Forum Miłośników Citroena
forum miłośników marki citroen XM xantia BX C1 C2 C3 C4 C5 C6 ZX

C5 - Błąd P0170 + problem ze skasowaniem w Lexii

marwint - 31 Październik 2015, 09:42
Temat postu: Błąd P0170 + problem ze skasowaniem w Lexii
Witam
Jakiś tydzień temu wyświetliło mi Depoluttion System Faulty. Lexia wskazała dwa błędy:
1. P0170 - Usterka trwała, Regulacja składu Odpowiedniość
2. P0420 - Usterka trwała, Zestarzenie katalizatora Utrata skuteczności
Skasowałem i defekt niby zniknął, ale po ponownej diagnostyce znowu obydwa błędy wyświetliły się. Ponowne kasowanie - to samo. Każde kasowanie w tym kalkulatorze skutkuje tym bezsensownym zapisem w rejestrze którego nie można skasować, skutkiem tego miałem już 3 zapisy z kasowania dotyczące tego samego problemu. Na marginesie to lipa jakaś z tym, wiem że to nie wpływa na możliwość kasowania w przyszłości ale wkurza że mam bez sensu 15 pozycji(u mnie max. 40 gdzie czytałem wszędzie że jest ich 50) z których obecnie cztery dotyczą nieskutecznego kasowania.

W każdym razie po tej pierwszej chyba nieskutecznej próbie kasowania około tygodnia temu Depollution Fault zniknęło(przypadek? raczej nie ale nie rozumiem bo przed odłączeniem Lexii błędy były nadal a same przecież nie mogły zniknąć) przy pierwszym uruchomieniu silnika i do dzisiaj się nie wyświetliło. W Lexii zniknął P0420 ale pozostał P0170 i świeci kontrolka silnika(gaśnie parę sekund po uruchomieniu silnika). Przejeździłem tydzień, podłączyłem dzisiaj Lexię.

Zainicjowałem na nowo mapy silnika - generalnie problem prawie na pewno wyniknął wskutek rozjechania map benzyny przy próbie ich poprawy w wyniku złej mieszanki podczas jazdy na gazie. Po inicjacji komfort jazdy na benzynie poprawił się(dla porządku: ustawienia gazu korygował gazownik kilka dni temu).

P0170 nadal obecny.

Nie rozumiem dlaczego Lexia nie kasuje tego błędu - pozostawia historię kasowania, bezpośrednio po kasowaniu wyświetla brak defektu a defekt nadal jest. Rozumiem gdybym próbował na siłę skasować błąd bez usunięcia przyczyny, ale po pierwsze Lexia bezpośrednio po kasowaniu wyświetla brak defektu więc "nie buntuje się" a poza tym skład mieszanki może sobie zweryfikować dopiero po uruchomieniu silnika więc dlaczego nie kasuje błędu???

Co o tym sądzicie? Może to problem wersji Lexii? Ale jaką wybrać, w jednym z wątków _Robert_ polecał 7.35 ale w dół nie zaktualizuję bez usunięcia wszystkiego przy czym czytałem że Lexią są problemy po reinstalacji. Mam możliwość aktualizacji do wersji 7.60, 7.64 lub 7.65 - czy któraś z nich jest lepsza(w instrukcji sprzedawcy jest zapis że wszystko nowsze od 7.57 jest niestabilne).

__Robert__ - 31 Październik 2015, 11:48

Uszkodzona sonda lambda, druga za katem.
marwint - 31 Październik 2015, 16:49

Czy na pewno nie można tego jakoś sprawdzić?
Nie chcę się nawymieniać na darmo.

Zerknijcie na parametry pracy sondy - od zimnego silnika(po temperaturze widać).

__Robert__ - 31 Październik 2015, 22:27

Lepiej zrób film jak sondy pracują, to Ci powiem czy poprawnie. Sondy powinny pracować w zakresie 0,1 - 1 - pierwsza, natomiast druga ( za ) ok 0,48 - 0,65. Ale z tego co widzę to sonda "za" jest dziabnięta.
marwint - 31 Październik 2015, 22:52

Film zrobię jutro tylko nie wiem gdzie go udostępnić bo raczej będzie cięższy od 2MB... Jaka długość nagrania wystarczy?
__Robert__ - 31 Październik 2015, 23:41

1 minutka na ciepłym silniku, wrzuć na YT i daj linka.
marwint - 1 Listopad 2015, 17:08

Film jest tutaj: https://www.youtube.com/w...eature=youtu.be

Ale nic nie rozumiem - teraz wyświetla P420(zestarzenie katalizatora), a nie wyświetla P170... Nie wiem o co chodzi bo nikt nic nie kasował...

Oczywiście kontrolka silnika świeci nadal, ale wychodzi na to że z powodu P420 a już nie P170.

A tu jeszcze wydruk z dziennika błędów(o komentarz ws. tych wszystkich błędów prosiłem w innym wątku):

__Robert__ - 1 Listopad 2015, 17:51

marwint napisał/a:
Film jest tutaj: https://www.youtube.com/w...eature=youtu.be

Ale nic nie rozumiem - teraz wyświetla P420(zestarzenie katalizatora)

Oczywiście kontrolka silnika świeci nadal, ale wychodzi na to że z powodu P420



Kolego nie chce Cię martwić, ale sonda słabo chodzi, ponieważ katalizator wyzionął ducha, innymi słowy - kat do wymiany jest.

marwint - 1 Listopad 2015, 18:58

To P420 już wcześniej było... i przestało być - możliwe że po tej mojej pierwszej niby próbie skasowania - nie wiem bo dziś i wczoraj nic nie kasowałem a zniknęło P170 więc równie dobrze mogło samo skasować się P420.

Czy jest jakaś jednoznaczna metoda na sprawdzenie zarówno sond jak katalizatora? Jak dla mnie wskazania Lexii są zbyt chaotyczne żeby można było coś ze spokojem stwierdzić a wymiana kosztuje za dużo żeby eksperymentować :-( .

__Robert__ - 1 Listopad 2015, 21:21

marwint napisał/a:
To P420 już wcześniej było... i przestało być - możliwe że po tej mojej pierwszej niby próbie skasowania - nie wiem bo dziś i wczoraj nic nie kasowałem a zniknęło P170 więc równie dobrze mogło samo skasować się P420.

Czy jest jakaś jednoznaczna metoda na sprawdzenie zarówno sond jak katalizatora? Jak dla mnie wskazania Lexii są zbyt chaotyczne żeby można było coś ze spokojem stwierdzić a wymiana kosztuje za dużo żeby eksperymentować :-( .



Podjedź na analizator spalin, on Ci prawdę powie na 100%

Saperek - 3 Listopad 2015, 12:03

Usterka trwała czyli nie skasujesz błędu w lexia(?)
marwint - 11 Listopad 2015, 16:21

Saperek napisał/a:
Usterka trwała czyli nie skasujesz błędu w lexia(?)


Nie wiem czy pytasz czy stwierdzasz.

Jeżeli stwierdzasz - na unieruchomionym silniku niemożliwe żeby Lexia była na tyle bystra i stwierdziła uszkodzenie katalizatora czy też niewłaściwą emisję spalin. Ponadto jak pisałem - po skasowaniu znika defekt ale przy np. kolejnej diagnostyce wraca z powrotem(przed uruchomieniem silnika!) Po kasowaniu nie wyświetla depollution itd. i gaśnie kontrolka silnika po jego uruchomieniu(na włączonym zapłonie świeci cały czas).

Makama - 11 Listopad 2015, 16:52

Po pierwsze - kasowaniem błędów nie naprawisz usterki która powoduje ich wyświetlanie. Nie na tym polega naprawa samochodu.

Po drugie - sprawdź szczelność wydechu, od kolektora do odcinka za drugą sondą lambda. Zwróć uwagę na tzw "plecionkę" która często puszcza,a nie daje się tego usłyszeć. Najlepiej sprawdzić na zimnym aucie, bo wtedy przykładając dłoń można wyczuć uciekające spaliny. Dokładnie obejrzyj smiejsce łączenia rury i katalizatora z obydwu stron i gwint wokół drugiej sondy.

Jak już wykluczysz nieszczelność wydechu - jedź na analizę spalin. Wykluczysz uszkodzenie katalizatora.

Jeśli rozwiąże to Twój problem - nie ma za co, jeśli nie, czytaj dalej:

Po trzecie - te pomiary które robiłeś są o kant D potłuc, bo wykonałeś je na zimny silniku, gdy ten pracuje w trybie open loop.

Po czwarte - skombinuj np ELM albo inny interfejs OBD i zrób zapis parametrów pracy obydwu sond przy rozgrzanym silniku, utrzymując mniej więcej 3000 obr/min przez około 60 sekund i wtedy wrzuć obrazki tutaj.

Makama - 11 Listopad 2015, 18:34

Nie mogę już edytować posta - jeśli chodzi o brak możliwości skasowania błędu w ECU, to wynika on z przekroczenia dostępnych 50 wpisów dostępnych w jego pamięci. Do tego po przekroczeniu tego limitu często nie można przeprowadzić autoadaptacji i różne cuda się dzieją z ECU.
Skoro u Ciebie mimo widocznych pól zapisu nie możesz skasować błędu i dostępnych jest ich tylko 40 za nie 50 to można przyjąć że ktoś motał w sofcie komputera. Najczęściej ma to miejsce przy korygowaniu przebiegu auta.

Wizyta w ASO, 150-200 złotych, wyczyszczą pamięć i przywrócą właściwy stan oprogramowania.

Dlatego nie warto kasować błędów na pałę i dla samego faktu posiadania czystego kompa. To nie Kosz w Windowsie.

marwint - 11 Listopad 2015, 19:17

Cytat:
Po pierwsze - kasowaniem błędów nie naprawisz usterki która powoduje ich wyświetlanie. Nie na tym polega naprawa samochodu.

Nigdzie tak nie pisałem i nie uważałem. Natomiast "naprawa samochodu" też nie polega na ślepej wymianie części które sugeruje ECU. Jak wiemy to tylko pomoc a nie wykładnia. Bez skasowania i obserwacji zachowań trudniej się diagnozuje. Prawdą też jest że wkurza piskanie auta przy każdym uruchomieniu z dziwnymi komunikatami.
Cytat:
Po drugie - sprawdź szczelność wydechu, od kolektora do odcinka za drugą sondą lambda. Zwróć uwagę na tzw "plecionkę" która często puszcza,a nie daje się tego usłyszeć. Najlepiej sprawdzić na zimnym aucie, bo wtedy przykładając dłoń można wyczuć uciekające spaliny. Dokładnie obejrzyj smiejsce łączenia rury i katalizatora z obydwu stron i gwint wokół drugiej sondy.

Jak już wykluczysz nieszczelność wydechu - jedź na analizę spalin. Wykluczysz uszkodzenie katalizatora.

Po czwarte - skombinuj np ELM albo inny interfejs OBD i zrób zapis parametrów pracy obydwu sond przy rozgrzanym silniku, utrzymując mniej więcej 3000 obr/min przez około 60 sekund i wtedy wrzuć obrazki tutaj.

Jak sprawdzę to dam znać. Nie wiem kiedy znajdę chwilkę na to.

Cytat:
Po trzecie - te pomiary które robiłeś są o kant D potłuc, bo wykonałeś je na zimny silniku, gdy ten pracuje w trybie open loop.

Zrzuty owszem, później jest link z nagraniem parametrów na ciepłym silniku. Podaję jeszcze raz: https://www.youtube.com/w...eature=youtu.be

Makama napisał/a:
jeśli chodzi o brak możliwości skasowania błędu w ECU, to wynika on z przekroczenia dostępnych 50 wpisów dostępnych w jego pamięci. Do tego po przekroczeniu tego limitu często nie można przeprowadzić autoadaptacji i różne cuda się dzieją z ECU.
Skoro u Ciebie mimo widocznych pól zapisu nie możesz skasować błędu i dostępnych jest ich tylko 40 za nie 50 to można przyjąć że ktoś motał w sofcie komputera. Najczęściej ma to miejsce przy korygowaniu przebiegu auta.

Wizyta w ASO, 150-200 złotych, wyczyszczą pamięć i przywrócą właściwy stan oprogramowania.

Wszelkie informacje w internecie jak również sama Lexia jest tutaj jednoznaczna - po przekroczeniu miejsc zapisów nadal można kasować błędy. Czy jesteś zatem pewien tego że nie mogę skasować z tego powodu?
Co do dostępnych pól - osobiście myślę że to kwestia samego kalkulatora. Tak samo nie mogę ustawić czasu przejścia w tryb economy mode podczas gdy w większości przypadków jest to możliwe.

Makama - 11 Listopad 2015, 19:51

marwint napisał/a:
aprawa samochodu" też nie polega na ślepej wymianie części które sugeruje ECU.

Ślepa wymiana to też nie naprawa, to chałtura. Odczytane błędy mają być wskazówką do określenia który blok lub podzespół powoduje zakłócenia w pracy np. silnika. Algorytm jest taki : Odczyt błędów, sprawdzenie przyczyny, usunięcie usterki, lub jej wykluczenie (czyli wniosek że błąd powstał w wyniku bliżej nieokreślonych złych warunków pracy) następnie skasowanie błędu i obserwacja zachowania auta.
Tylko to już jest zbytnia komplikatornia, najlepiej usiąść z kompem na fotelu i poklikać. Jak się uda to dobrze, jak nie to można ponarzekać jakie to badziewne auta obecnie się produkuje. Niestety sporo warsztatów (łącznie z ASO) ma leniwą i niewyszkoloną kadrę a za wszystko płaci klient....

marwint napisał/a:
Zrzuty owszem, później jest link z nagraniem parametrów na ciepłym silniku.

Na wolnych obrotach. Do bani. Ciepły silnik, 3000 rpm, skaner OBD (Lexia ma czas próbkowania ok 1s to wieczność w przypadku pracy silnika)

Cytat:
Wszelkie informacje w internecie

no no. to wszystko wyjaśnia. Na tym forum znajdziesz posty kol. dejnekomirek i Smokus które opisują problem. Ja się osobiście z nim zetknąłem nie raz. Kupić Lexię to nie problem, ale umiejętnie z niej korzystać niekoniecznie.

marwint napisał/a:
Co do dostępnych pól - osobiście myślę że to kwestia samego kalkulatora. Tak samo nie mogę ustawić czasu przejścia w tryb economy mode podczas gdy w większości przypadków jest to możliwe.

Tak, ktoś grzebał w sofcie bo wymieniał BSI i klonował immo, albo cofał licznik.

__Robert__ - 11 Listopad 2015, 21:15

Makama napisał/a:
jeśli chodzi o brak możliwości skasowania błędu w ECU, to wynika on z przekroczenia dostępnych 50 wpisów dostępnych w jego pamięci. Do tego po przekroczeniu tego limitu często nie można przeprowadzić autoadaptacji



Makama u mnie pomimo braku limitów zapisu ( wykorzystane już 50 ) mogę Lexią wszystko zrobić, począwszy od kasowania błędów w kalk. "WTRYSK" kończywszy na autoadaptacji, a robiłem to kilka razy. Twierdzę, że w tej kwestii nie masz racji. Kolega Marwint ma błąd stały więc go nie skasuje, normalne. Ja już wcześniej napisałem co na ten temat sądzę.

Makama - 11 Listopad 2015, 21:34

__Robert__ napisał/a:
Makama napisał/a:
jeśli chodzi o brak możliwości skasowania błędu w ECU, to wynika on z przekroczenia dostępnych 50 wpisów dostępnych w jego pamięci. Do tego po przekroczeniu tego limitu często nie można przeprowadzić autoadaptacji



Makama u mnie pomimo braku limitów zapisu ( wykorzystane już 50 ) mogę Lexią wszystko zrobić, począwszy od kasowania błędów w kalk. "WTRYSK" kończywszy na autoadaptacji, a robiłem to kilka razy. Twierdzę, że w tej kwestii nie masz racji. Kolega Marwint ma błąd stały więc go nie skasuje, normalne. Ja już wcześniej napisałem co na ten temat sądzę.


Nie, nienormalne. Usterka stała to taka, która pojawiła się przynajmniej dwukrotnie przy tych samych warunkach. Można tę usterkę skasować interfejsem lub przez skasowanie pamięci sterownika (odłączenie akumulatora). Ze względu na przekroczenie ilości wpisów usterka stała nie może zostać usunięta. W tej sytuacji nie omżna przeprowadzić adaptacji (błąd stały nie został usunięty z pamięci ECU).

Nie masz problemu dopóki u Ciebie nie pojawi się błąd stały.

Nie chce mi się szukać,ale tu na forum, na citroen auto są te przypadki opisane.

PS.: Jest jeszcze jeden wariant - problem może tkwić w interfejsie diagnostycznym lub wersji Lexia. To też trzebaby zweryfikować.

marwint - 12 Listopad 2015, 08:13

Spróbuję gdzieś zassać polecaną przez __Robert__'a wersję 7.35 - tak dla zasady(czy działa pod Windows 7? A jeżeli nie to jaka wersja działa stabilnie pod siódemką?).

Niezależnie od tego jak znajdę chwilkę to sprawdzę kat'a oraz ewentualne nieszczelności układu wydechowego i po tym jeżeli kat okaże się sprawny parametry sondy na innym interfejsie.

Co do kasowania - Makama to trochę czepialskie co piszesz
Cytat:
no no. to wszystko wyjaśnia.
przede wszystkim to wyrwałeś to z kontekstu. Otóż w Lexii jest JEDNOZNACZNY zapis: po zajęciu wszystkich miejsc zapisu MOŻNA nadal kasować błędy! A to co pisałem o informacjach w internecie dotyczyło tylko pytań użytkowników o to zagadnienie i wszędzie odpowiedzi potwierdzały to o czym Lexia informuje o kasowaniu po przekroczeniu miejsc zapisu.

Natomiast wszelka logika mówi i wskazuje na to że interfejsem powinno się dać skasować te błędy bo żaden z tych błędów nie jest stały w tym sensie że ECU "widzi" błąd NA WYŁĄCZONYM SILNIKU. Dziwny przypadek jest taki że ja je kasuję, tworzy się nowy zapis, po wyjściu z kalkulatora w kolumnie defekt zmienia się informacja na NIE. Po tej czynności gaśnie też lampka silnika na uruchomionym silniku i nie wyświetla Depollution... . Natomiast bezpośrednio po skasowaniu błędu i ponownej diagnostyce błędy są znowu widoczne - również przed uruchomieniem silnika. I tego nie rozumiem i nie wiem czym wyjaśnić.

W każdym razie sprawdzę kata i w międzyczasie inną wersję Lexii to dam znać co wyszło. Przy tej okazji - może ktoś może podać jakichś konkretny link, na chomiku jest tego mnóstwo tylko nie ma pewności co do wersji.

__Robert__ - 12 Listopad 2015, 11:12

Lexie mam na płytce i mam to na XP, więc nie pomogę w poszukiwaniu linka
marwint - 30 Listopad 2015, 18:55

Byłem na 3(:)) stacjach diagnostycznych - nigdzie nie mieli działającego analizatora...(lub może im się nie chciało...) Ciekawe jak robią poszerzone przeglądy...
W każdym razie wyrazili swoje poglądy(to zbiór diagnoz z wszystkich trzech stacji):
1. Jeżeli nie ma spadku mocy(tj. kat nie zapchany) to kat jest sprawny
2. Wywalona sonda lambda(dodam że oglądałem i mechanicznie nie ma się do czego przyczepić)
3. "Emulator"(tak to nazwał jeden z mechaników ;)) od gazu nie działa prawidłowo i powoduje to wystąpienie błędu.

To mniej więcej wszystkie pomysły.

Poza mało konkretnym punktem pierwszym jakąś logikę to ma. Najbardziej zastanawia mnie potencjalny wpływ gazu bo na samym początku problemów z depollution... podejrzewałem gaz ale jakoś w trakcie wydało mi się że przyczyna raczej tkwi w czym innym. Ale zastanawiam się czy nie powinienem pójść tym tropem - jakiś miesiąc temu zrobiłem adaptację map silnika w Lexii po czym jak już pisałem kultura pracy na benzynie wzrosła dość namacalnie. Ale zwróciłem uwagę że teraz na benzynie jest już gorzej(a przynajmniej tak mi się wydaje) co może świadczyć o tym że przez złą mieszankę gazu kalkulator silnika koryguje dawkę benzyny aż w końcu wywala depollution...

Pytanie do Was - czy i jak można wykluczyć złą mieszankę gazu?
Bo trudno suszyć gazownikowi głowę jeżeli okazało by się że ten trop jest błędny.

Co do analizatora spalin - planuję z tej usługi gdzieś skorzystać jak znajdę kolejną chwilkę i rzetelną stację diagnostyczną - czy przy tym badaniu mogę jakoś konkretniej skupić się na gazie żeby wyciągnąć jakiś wniosek co do właściwego wystrojenia LPG?

__Robert__ - 30 Listopad 2015, 20:37

http://lpg-forum.pl/

Tu pomogą

jarulis - 6 Czerwiec 2019, 19:54

marwint, doszedłeś? Co było problemem? Który serwis miał rację?
Pitcarn - 6 Czerwiec 2019, 20:39

Przyznam że nie czytałem wątku :) ale błąd P0170 powodowało u mnie rozjechanie map LPG. Po wykonaniu adaptacji przepustnicy błąd znikał. Można też pojeździć na benzynie i mapa się poprawi.
marwint - 6 Czerwiec 2019, 21:51

Problem był z uszkodzonym wtryskiwaczem gazu. Sama Lexia nie wykryje oczywiście takiego błędu. Tyle że sama Lexia to dziwny program. Wbrew niektórym inteligentnym radom jak "to nie śmietnik w Windows" problem ze skasowaniem nie powinen występować przy jego kasowaniu na postoju kiedy błąd ma prawo wystąpić tylko podczas uruchomionego silnika.
dejnekomirek - 6 Czerwiec 2019, 22:13

Mapa nie poprawi sie . Powinno wykonac sie kasowanie adaptacji na benzynie i to nie mapy na lpg sie rozjezdzaja, tylko rozjezdza sie mapa benzyny przy zle wyregulowanym gazie. Kalkulator silnika nie rozroznia na jakim paliwie silnik pracuje i przy zlym skladzie mieszanki na gazie probuje skorygowac mape benzynowa , itd…
Dalsza jazda moze uszkodzic silnik (wypalenie zaworow ) szczegolnie przy zbyt ubogiej mieszance. Gazownicy stroja na szybko, bez porownywania skladu na benzynie i gazie w identycznych warunkach. Wbrew pozorom nawet warunki atmosferyczne moga wplywac znaczaco na ustawienie mieszanki, nawet w systemach z korekcja skladu automatyczna. Pomijam oczywiscie rowniez bledy montarzowe, gdyz rowniez sposob zamontowania komponentow ( miejsce zamontowania map sensora dla gazu, czujnika temperatury gazu, umiejscowienie wtryskiwaczy gazu, zasilanie ich i wiele innych, pomijajac dobor elementow do silnika, ilosci cylindrow i zapotrzebowanie na moc) ma bardzo duze znaczenie dla prawidlowej eksploatacji. Najgorsze w tym jest to, ze mieszanka gazowa pali sie duzo lepiej niz benzynowa i nawet nie zauwazymy, ze mamy problem ze zbyt zubozonym skladzie, co bardzo szybko prowadzi do wypalenia zaworow. Jedynym objawem jest rozjezdzanie sie map benzynowych silnika.
Radze zresetowac wartosci adaptacyjne silnika, przejechac na benzynie (tylko na benzynie !) minimum 200 km., a lepiej wiecej i dopiero wtedy pojawicn sie u gazownika na regulacje skladu mieszanki gazowej. Rowniez regulacje pod obciazeniem, a wiec w czasie jazdy sugerujac sie czasami wtrysku benzyny i czasami wtrysku benzyny na gazie w roznych warunkach pracy silnika . Niezaleznie od rodzaju paliwa czasy wtrysku benzyny musza byc identyczne, gdyz tylko wtedy komputer silnika nie widzi konfliktu i mapa nie rozjedzie sie. Taka jest zasada strojenia silnika na gazie ( oczywiscie jest to bardzo uproszczone, ale dla amatora wystarczy). Warto pilnowac serwisowania instalacji LPG, gdyz parametry regulacji bardzo szybko moga sie zmieniac. Bardzo pomocne sa podglady parametrow korekcji skladu dlugoterminowe ( pozadane jest, aby miescily sie w zakresie +, - 5%. Przy takim ustawieniu skladu silnik bedzie pracowal poprawnie.
Lekcewazenie problemow z mapa moze skonczyc sie kosztownym remontem glowicy.

Pitcarn - 8 Czerwiec 2019, 19:52

Oczywiście Mirku masz rację. Miałem na myśli rozjeżdżanie się mapy benzyny przy silniku pracującym na lpg. Lpg stroimy oczywiście tylko podczas jazdy, najlepiej przejeżdżając ten sam odcinek drogi na obu paliwach. Najdokładniej metoda to na czas wtrysku. Jak miałem poprzednie auto właśnie z lpg to dwa razy do roku musiałem poprawiać mapy (miałem prosty sterownik bez korekcji po obd). Obwodnica , blokada skrzyni na 4 biegu w automacie i jazda :)

"Problem był z uszkodzonym wtryskiwaczem gazu."- Marwint, nie pomyślałem o tym. Miałem u siebie listwę reg fast i faktycznie jak się jeden wtrysk zepsuł -pękła sprężynka to gazu nie szło wyregulować i mapy się tak rozjechały że auto przy dojeżdżaniu do skrzyżowań gasło.
Do lexi nie możesz mieć pretensji że nie czyta parametrów lpg :)
Kup sobie interface do sterownika i przy odrobinie chęci sam sobie będziesz stroił.

marwint - 8 Czerwiec 2019, 23:44

Od ponad 1.5 roku ujeżdżam diesel'a, więc nie zanosi się na zabawę z lpg...;)
Chociaż miałem myśli wtedy żeby kupić fejsa, tyle że instalacja była na gwarancji, a auto zmieniłem niedługo po jej upływie.

żółwik - 9 Marzec 2022, 21:29

aby nie otwierać nowego wątku zapytam jako ciągłość tematu

pacjent C5 1,8 125kM z LPG 2007 r
przypadłość na PB
co jakiś czas zazwyczaj co drugii zbiornik paliwa zapala sie kontrolka silnika żółta i wywala w lexii błąd P0170 jako usterkę trwałą / regulacja składu odpowiedzialności / przy temp 20 C na silniku ,
i P0172 jako przemijajacą / regulacja składu górne położenie graniczne/ również przy 20 C

czy dobrze wnioskuję że 2 sonda padła , jeżeli tak to mama prośbę do kolegów o nr katalogowy lub OEM jak również producenta tak aby nie kupować dwa razy , oczywiście mile widziana rozsądna cena zakupu .
a link to byłby idealnym rozwiazaniem

chyba że problemem leży w innym urzadzeniu

pozdrawiam

dejnekomirek - 10 Marzec 2022, 09:27

Radze zrobic dobra diagnostyke silnika. Ewidentnie masz problem ze spalaniem w cylindrach. Powodem moze byc : stare swiece, cewka zaplonowa, nieszczelnosc w dolocie, nieszczelnosc w wydechu, nieszczelny zawor, lejacy wtrysk, zapieczony wtrysk. Po prostu sterownik silnika melduje, ze nie jest w stanie poradzic sobie z regulacja mieszanki do prawidlowych wartosci. O tym wlasnie melduje sonda , pierwsza i druga, czyli raczej sondy sa sprawne, problem tkwi w silniku. Sonda to jest ostatnia cegielka tego lancucha przyczyn.
żółwik - 10 Marzec 2022, 17:11

dziękuję za zainteresowanie

w takim razie ;

świece nówki
cewkę jak sprawdzić ? pracuje równo silnik, jednak przydusza się przy ruszaniu brak wejścia płynnie na obroty /żabka delikatna/
nieszczelnośći w wydechu i dolocie organoleptycznie
zawór ciśnienie na cylindrach
a lejący wtrysk jak zdjagnozować ?
zapieczony jakaś mikstura do paliwa ?

dejnekomirek - 10 Marzec 2022, 21:18

No i sam widzisz, ze mechanika to dosc skomplikowana dziedzina. Podlacz tester, najlepiej Lexie, popatrz w parametry silnika na pracujacym, sprawdz wskazania sond, popatrz na temp pokazywane i porownaj do rzeczywistych, cisnienie w kolektorze dolotowym, czas ladowania cewek, czas wtrysku. Do tego sprawdz rowniez korekcje dlugoterminowe i byc moze znajdziesz cos ciekawego?
Wymiane sondy zostaw na koniec tej sciezki, gdy znajdziesz powod dla ktorego mozna watpic w zla prace sondy. Blad sondy oznacza tylko to, ze parametry spalania nie moga byc skorygowane przez sterownik.
Przyduszanie przy ruszaniu moze swiadczyc o zlej korekcji dlugoterminowej , falszowanej falszywym powietrzem w dolocie, albo nieszczelnym wydechem, np. plecionki , ale moze tez swiadczyc o zbyt slabej energii iskry na ktoryms cylindrze, uszkodzeniu MAP sensora(nieprawidlowym pokazywaniu podcisnienia w kolektorze ssacym.
Poczytaj tu temat "Awaria winniczka" , ile czasu trwalo zanim wlasciciel odkryl, ze wtryski sa przyczyna zlej pracy silnika? Mozemy tu spedzic naprawde duzo czasu, zanim odkryjemy przyczyne. Dlatego istotne sa wszelkie szczegoly, dokladny opis. Nikt tu nie jest jasnowidzem, a diagnoza to tez bezposredni kontakt z silnikiem, nie na odleglosc. Ja osobiscie mam czasami wrazenie, ze czuje wrecz bezposrednio, co dzieje sie w silniku. Tego nie da sie opisac, to czesto jest przeczuciem.
Wracajac do Twoich pytan. Stan cewki mozna czesto ocenic po kolorze swiec (chyba nie musze tego opisywac?). Jesli swiece i cewka wydaje sie dobra, warto obejrzec wtryski, nawet zmusic je do pracy, jest taka funkcja w Lexii, albo nawet wymontowac listwe i przy kreceniu rozrusznikiem ocenic jakosc rozpylania paliwa (ostroznie z ogniem). Mechanicy maja swoje sposoby, zajeloby to pare godzin, zeby wszystko opisac.
Bardzo wazne sa tez wskazania czujnika temp. silnika, powietrza dolotowego. Jesli masz male doswiadczenie oddaj lepiej auto w doswiadczone rece i tez nie w takie, ktore zaczna od wymiany sondy. Sonde dyskwalifikuje tylko przepalona grzalka. Zycze powodzenia
P.S. Nie wiem dlaczego, ale ciagle myslalem, ze nie masz gazu. To tutaj masz problem - rozjezdza sie mapa silnika benzynowa z powodu zlej regulacji gazu. Musisz zrobic reset ustawien wyuczonych silnika , pojezdzic troche na benzynie , a potem udac sie do gazownika i to dobrego! Te silniki sa bardzo czule na zla regulacje LPG. Jesli na gazie pracuje poprawnie to nie szukaj problemu w silniku. Pozdrawiam

żółwik - 13 Marzec 2022, 16:30

ok , dzięki
właśnie się zapaliła ponownie kontrolka po ok 50 km od usunięcia ikonki silnika . zawsze na benzynie i zimnym silniku .

dejnekomirek - 13 Marzec 2022, 17:19

Nie rozumiesz, ze kontrolka silnika zapala sie z powodu niemoznosci korekcji skladu mieszanki: jest powod dla ktorego sklad mieszanki dla sondy jest niepoprawny, a sterownik silnika nie jest w stanie tego skorygowac. Zaloze sie, ze korekcja dlugoczasowa jest powyzej 20%. Twoim zadaniem jest odkryc , co jest tego powodem. Jesli sobie sam z tym nie potrafisz poradzic znajdz kogos lepiej zorientowanego w tych sprawach. Moge tylko podpowiedziec, ze zla regulacja gazu jest tego powodem. Silnik nie widzi na jakim paliwie pracuje, a czek zapala sie tez nie od razu, tylko po parokrotnym wystapieniu bledu. Do tego sterownik uczy sie , zapamietuje wartosci na gazie i przy pracy na benzynie podnosi alarm, bo nagle wyuczone wartosci skladu sa calkiem inne, niz na gazie. To jest powodem alarmu i rowniez dziwnej pracy silnika po odpaleniu. To temat stary i czesty w tych silnikach. Sprawdz na poczatek, czy czasami nie ma nieszczelnosci w wydechu, tj. lacznik elastyczny, kolektor wydechowy i ewentualnie katalizator. Potem reset wartosci wyuczonych (cala procedura opisana w Lexi. Potem jazda na benzynie (okolo 200 do 400 km) i dopiero potem wizyta u dobrego gazownika, przeglad i strojenie instalacji gazowej. Dopiero wtedy bedziesz mogl jezdzic bezproblemowo. Ja mam silnik 2.0 i prawie 300 tys przebiegu, gaz od nowosci i wszystko pracuje dobrze. Wymienilem juz parownik i wtryskiwacze, bo po prostu byly juz za stare. Instalacje mam Staga 300-4 i bardzo dobrze dziala. Mam interfejs do gazu i wszystko robie sam. Od okolo 5 lat jezdze z gazem i ciagle ucze sie instalacji gazowych. Dzisiaj sa juz nowoczesniejsze odmiany sterownikow pracujace z OBD , ale moja instalacja jest wystarczajaca i stabilna. Jesli masz problemy w swoim gazie, powoduje to szybko duze problemy w pracy silnika na benzynie. Grozi tez wypaleniem zaworow, a to juz kosztuje (naprawa).
żółwik - 13 Marzec 2022, 19:05

wszystko jasne
dzięki

żółwik - 20 Kwiecień 2022, 17:16
Temat postu: c5 bład p0170
minął miesiąc i ponad 1000km
i jest bardzo dobrze brak błędu.
Zrobiłem tylko Lexią adaptacje po usunięciu błędów , około 50km po mieście i trafiła się tarsa około 450km , szkoda było kasy na PB więc poszedł na LPG i jak do tej pory to śmiga .

Dziękuję koledze
dejnekomirek
za poświęcony czas i trafne uwagi

dejnekomirek - 20 Kwiecień 2022, 19:36

Radze zrobic serwis gazu. Niedomagania gazu przy jezdzie na gazie moga byc nieodczuwalne, ale zmienia mape benzynowa i problem wroci. Wiesz juz, gdzie jest problem, albo inaczej, wiesz, ze z silnikiem wszystko ok. Problem dotyczy gazu. Umow sie na wizyte u dobrego gazownika , wczesniej pojezdzij tylko na benzynie i oddaj auto do przegladu instalacji LPG.
gadziuWLKP - 24 Październik 2023, 22:10

Cześć wszystkim. Mój pierwszy post - czy ktoś ma wiedzę czy kasowanie adaptacji w silniku ew10j4 można wykonać w jakiś inny sposób - nie tylko przy pomocy lexia? Podejrzewam, że rozjechały mi się mapy po odłączeniu aku na tydzień kiedy wymieniałem rozrząd z doskoku po pracy. Sprawdziłem jego ustawienie i jest poprawne, składałem go na blokafy. Robiłem ten rozrząd w tym aucie juz 3 raz 140tyś nim przejechałem. Ogólnie słychać detonacje w kolektorze lub wydechu, czas wtrysku na wolnych obrotach od 6-7ms, dużo, falowały obroty, wrzuiłem nową sondę - nie falują ale jest za bogato. Podciśnienie na wolnych ok 0,62, powinno być większe. Ogólnie się zdziwiłem, jakiś zbieg okoliczności. Auto pracuje ciężko ale jezdzi poprawnie. Chce wykasowac adaptacje LTFT i potem diagnozować LPG. LPG ma 140 tyś przejechane bez żadnych problemów na załączonej ISA2. Niestety mam tylko uniwersala i nie widzę ani LTFT ani STFT. Nie mam opcji wykonania adaptacji przepustnicu i kasowania.
Zauważyłem dzisiaj, że plecionka za kolektorem wydechowym jest uszkodzona, zacznę od tego bo być może to może być powód problemu. W zakresie srednich obrotów auto pracuje poprawnie, sonda pracuje.

dejnekomirek - 25 Październik 2023, 08:48

Do kasowania adaptacji mozesz uzyc tez innego testera, ale musi miec on taka funkcje. Dotyczy to np. Launcha 431, najlepiej w ostatniej wersji, tyle , ze w Lexi jest cala procedura pieknie opisana , co bardzo ulatwia prace. Nie sadze, aby mapy rozjechaly sie po odlaczeniu aku. Odnosnie parametrow , mylisz sie. Podcisnienie na wolnych obrotach powinno osiagac ca 0.3 Bara - tyle powinien pokazywac MAP sensor, gazowy czesto pokazuje 0.36 Bar. Do podgladu LTFT wystarczy ELM 327 (kosztuje pare zl). Sprawdz dobrze, czy czasami gdzies do kolektora nie dostaje sie falszywe powietrze? Swiadczy o tym podcisnienie. Mozesz sprawdzic , czy MAFy pokrywaja sie (benzyna i gaz), bo moze ktorys jest uszkodzony. W tych silnikach nieszczelnosc w ukladzie wylotowym jest duzym problemem. Uszkodzona plecionka to katastrofa. Wymien ja jak najpredzej, sprawdz , czy kolektor wydechowy jest szczelny, czesto pekaja rury kolektora. Zalej benzyne i wyjezdzij z 300 , 400 km na benzynie , a nastepnie podjedz do gazownika na przeglad gazu ( jego ustawienie to nastepny powod problemow z gazem). Strzaly w kolektor i wydech moga taz swiadczyc o problemie z zaworami przez jazde na zbyt ubogim gazie.
Czasami warto oddac auto w doswiadczone rece, bo nauka duzo kosztuje. Jak to mowia : z gazem zartow nie ma! Te silniki pracuja idealnie na gazie, ale wymagaja przegladow i kontroli ustawienia

gadziuWLKP - 30 Październik 2023, 09:23

Dziękuje za pomoc. Sprawdziłem plecionkę drugi raz i się okazała oberwana w połowie zaraz za kołnierzem kolektora wydechowego. Nie było tego widac od tyłu wózka. Plecionka wymieniona. Dobiłem ją pewnie jak lewarowałem silnik po wykręceniu łapy przy okazji rozrządu. Teraz chodzi w miarę ok ale podciśnienie nadal ma ok 600kPa na wolnych. Podejrzałem u kolegi w takim samym silniku ma 370kPa. Sprrawdze jeszcze odejscia z kolektora, jak nic nie znajde to będzie trzeba go wyjąć. Widze, ze nierówne zgrzewy są. Nie reaguje na zmywacz. Nie strzela w wydech i jezdzi poprawnie więc lewe powietrze ma wpływ tylko na wolne obroty. Czas wtryskiu lekko spadł i wynosi 5,5-5.7.
gadziuWLKP - 30 Październik 2023, 09:30

Narazie jeżdzę na benzynie. Gaz sam ustawiam od 20 lat w różnych autach z wtryskiem pośredni. Mój stag ma funkcję autoadaptacji ISA2. Przy podpiętej sondzie robi sobie korekcje. Przez 140 tyś zaglądałem do staga ze 3 razy, raz padł mapsensor gazu, raz filtry się zapchały po wymianie butli na nową, ogólnie ISA2 dobrze sobie współpracuje z fabrycznym Magneti Marelli 48P.
dejnekomirek - 30 Październik 2023, 18:19

Mozesz tez miec uszkodzony MAP sensor. Jak masz kolege , mozesz podmienic jego sensor. Nie patrz na czasy wtrysku benzyny. To dobre tylko do gazu. Przy wtrysku benzynowym sprawdzaj korekcje dlugoterminowe . Mylisz sie odnosnie lewego powietrza, silnik sterowany sondami rozjezdza szybko mape silnika do mapy gazowej w calym zakresie obrotow. Ta Twoja ISA 2 widzac falszywe wartosci sondy bardzo szybko zniszczy silnik. Poucz sie jeszcze o tworzeniu mieszanki i jej regulacji silnikach benz. z gazem. Tez mam 2.0 RFJ, ale wstawilem ostatnio Staga z ISA 3 i po OBD. Stag 4 ostatniej generacji i jestem bardzo zadowolony. Mapy pokrywaja sie samoczynnie. Istotna jest dokladna mapa benzynowa. Warto od czasu do czasu pojezdzic na samej benzynie, bo kazde falszowanie odczytu sond konczy sie rozjechaniem map. Warto o to dbac. Moj pojazd ma teraz 330 tys km na gazie od nowosci.
gadziuWLKP - 20 Marzec 2024, 19:09

Piszę po czasie, zhabilitowałem i zdoktoryzowałem w temacie tego silnika. Kolektor szczelny 100%, spręzanie od 15.5-16, miałem zdejmowac głowice ale coś mnie tknęło, zeby wyczyścic tylko popychacze hydrauliczne zaworów - i to pomogło, podcisnienie na wolnych teraz jest prawidlowe 350kpa. Sklnik pracije równo. Jest git. W popychaczach był taki przepalony miód. Tern silnik ma taka usterkę, robiłem to drugi raz, ostatnio 140tys km temu, wtedy wymieniałem je na nowe niby poprawione z wiekszym otworem olejowym.
dejnekomirek - 20 Marzec 2024, 20:35

W tych silnikach trzeba pilnowac wymian oleju. Osady zabijaja ten silnik.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group