Forum Miłośników Citroena
forum miłośników marki citroen XM xantia BX C1 C2 C3 C4 C5 C6 ZX

ZX - ZX 1.8i problemy z wyciekami

jarulis - 6 Grudzień 2011, 21:09
Temat postu: ZX 1.8i problemy z wyciekami
Witam,
Postanowiłem napisać ponieważ mam 'drobny' problem z wyciekami od jakiegoś roku...
Generalnie chodzi o wycieki oleju na kolektor wydechowy, spalanie go, co powoduje podtruwanie mnie w kabinie samochodu.
Problem pojawia się tylko na mrozie.
Własciwie to pamietam trzy zdarzenia:
1) Wyciek na kolektor --> warsztat i uszczelnienie pokrywy zaworowej. Niby ok!
2) Powtórka z rozrywki --> warsztat i wymiana uszczelki, sprawdzenie odmy. Niby ok.
3) Wyciek na niemal cały silnik - wydaje się, że jedynym miejscem wycieku był bagnet, bo został wysuniety. Niestety warsztat wypiął się na mnie i kazał obserwowac wyciek.
Wyciek ustąpił z wiosną.
Teraz robi się zimno i znowu zaczyna się pocić....
Zna ktoś podobny problem?
Będę wdzięczy za wszelkie sugestie.

Jacoll - 6 Grudzień 2011, 21:15

jarulis, Wygląda mi to na zapchaną odmę - wysunięty bagnet. Proponuję obejżec to samemu - a warsztat zmień, bo ten nie zasługuje na Twoją kasę. ;-)
Automach - 6 Grudzień 2011, 21:19

jarulis, Sprawdź samemu czy wąż od odmy nie jest zgięty bo z tego co piszesz to ten warsztat to tylko nazwa , a żadna jakość i pojęcie , sądzę że kolega Jacoll ma rację :lol:


Pozdrawiam Krzychu ;-)

jarulis - 6 Grudzień 2011, 21:30

Dzięki. Sprawdzę. Mam zamiar zająć się tym sam.
Dzwoniłem ostatnio do salonu Citroena dowiadując się o cześci. Dowiedziałem się, że są w tym silniku dwie obmy. Szukam informacji na ten temat.
Zasugerowano mi wcześniej nową uszczelkę pokrywy zaworowej - w miarę możliwości oryginał. Tu pytanie, czy sama uszczelka wystarczy, czy pod śruby przychodzą jakieś specjalne uszczelnienia? Trzeba czekać i kosztuje to masę kasy a salon nie potrafi odpowiedzieć, czy to same nakrętki, czy nakrętki z uszczelkami... :/

Jacoll - 7 Grudzień 2011, 20:55

jarulis, Zawsze możesz spróbować zrobić uszczelkę z silikonu odpornego na wysokie temperatury. ;-) Troszkę szkoda kasy na serwisy, które nie do końca są ok.
Tylko przed położeniem silikonu posmaruj delikatnie olejem pokrywę i głowicę, co byś później mógł odkleić. ;-)
Co do tej odmy, to trzeba się troszkę pogimnastykować w okolicach silnika i powinieneś ją znaleźć. :-) Wiem, że pogoda troszkę do bani, ale dla chcącego nic trudnego. ;-) Niestety nie znam Twojego autka i nie potrafię Cię naprowadzić na te odmy tak z marszu.

robson - 7 Grudzień 2011, 23:13

Jacoll napisał/a:
Tylko przed położeniem silikonu posmaruj delikatnie olejem pokrywę i głowicę, co byś później mógł odkleić. ;-)
A po co to później odklejać ?! Poza tym, to we wszystkich nowych autach stosuje się silikon i uszczelek już nie ma bo to droższa impreza, niż zaklejanie silikonem.
Lepiej to odtłuścić i przykleić porządnie silikonem i po sprawie. Jak będzie odma zapchana, to bagnet wywali a oleju z pod pokrywy nie ujrzysz ;)

jarulis - 8 Grudzień 2011, 19:39

Ok, ale uszczelkę już zamówiłem więc wymienię.
Przy okazji sprawdzę luzy zaworowe i zamknę wszystko.
W motocyklu nigdy nie silikonuję, bo kontrolę luzów zaworowych robię co 2-3 sezon a uszczelka zasilikonowana jest do wywalenia. Tutaj jak z zaworami będzie ok, to mogę zamknać na wieki wieków ;)
Znalazłem service manuala Haynes'a do ZX, ale szczegółów owych odm nie widzę.
Jak znajdę chwilę to porobię wszystko i zdam relację, żeby zamknąć temat.
PS. Jakby ktoś chciał tę serwisówkę np. umieścić na forum to mogę przesłać.

Nicpoń - 10 Grudzień 2011, 21:57

robson napisał/a:
Lepiej to odtłuścić i przykleić porządnie silikonem i po sprawie. Jak będzie odma zapchana, to bagnet wywali a oleju z pod pokrywy nie ujrzysz


Polecam raczej uszczelkę w płynie. Silikon u mnie nie zdał egzaminu

jarulis - 17 Grudzień 2011, 20:50

Rozebrałem wszystko i mam mały problem. Pokrywa zaworów przy wykręcaniu strzeliła mi na jednej śrubie. Zastanawiam się nad wymianą całości... Co prawda pęknięcie to nie jest jakieś ewidentne rozerwanie. Pojawiły się dwie rysy wokół tej śruby. Wszystkie te śruby mają oringi uszczelniające i chyba nie ma sensu zostawienie tego - taki erzac ;/ Bo zachwilę do tego bedę musiał wrócić...

Pytanie: ma ktoś na zbyciu pokrywę zaworów i filtra do silnika XU7JP 1.8 8V ?

Byłbym zapomniał, odma była 'zarąbana' masłem na całej długości.
Poczyściłem i zmontuję. Dla pewności jeszcze sprawdzę kompresję, ale jestem pewien, że żaden z tych mechaników co to mi wycieki robili w zeszłym roku do odmy nie zajrzał.
A to oznacza, że jeden mnie okłamał.
:) teraz sobie przypomniałem, że to ten sam co 3 lata tamu pocisnął mi kawał, że ten silnik ma hydrauliczną regulaję zaworów ;/ Banda oszustów, i jak tu nie bawić się we własnym garażu? :D

jarulis - 22 Grudzień 2011, 23:21

Mam pytanie: czy ktoś się orientuje na temat dopuszczalnych wymiarów krzykwek wałka rozrządu w silniku XU7JP ???
Mam znaczne rozbieżności od 46,35mm do 43,05mm.

robson - 23 Grudzień 2011, 10:36

jarulis, Porównaj wszystkie krzywki ssące oraz wszystkie wydechowe. Na pewno powinny być równe. Wcześniej wszedłem na twój post o kupnie wałka i od razu się domyśliłem o co biega ;) Przyjrzyj się powierzchni szklanek. Krzywki będą zużyte w miejscach, gdzie szklanki mają zużytą i zmęczoną powierzchnię styku z krzywką.
jarulis - 23 Grudzień 2011, 15:58

robson, Włąśnie porównałem i wygląda na to, że jedna krzywka jest zmaltretowana IN 3-go cylindra. Jest tam największy luz zaworowy (0,28mm) przy pozostałych od 0,19-0,22mm - czyli norma. Wymieniona wyżej krzywka ma również najmniejszy wymiar: 43,05mm.
Co do wymiarów krzywek nie ma żadnej reguły - wymiary od 44,1 dochodzą do 46+ na 3 zaworach. Bez znaczenia czy IN czy EX. Luzy zaworów EX mieszczą się w normie +-0,05 od 0,40mm.
Mówisz nowy wałek? + popychacze + uszczelnienie wałka.
Nie sprawdzałem jeszcze kompresji, a ona powie wszystko.
Najbardziej teraz interesują mnie wymiary i informacja jak daleko jest u mnie od nominału. Ogłoszenie dałem na wypadek okazji, ale zobaczymy jak to będzie. Nowy wałek ponad 700zł....;/

Poniżej fotka feralnej krzywki:


Czy nie jest przypadkiem tak, że krzywki zaworów wydechowych mają inny kształt (bardziej ostry) niż krzywki zaworów ssących?

robson - 25 Grudzień 2011, 22:01

jarulis napisał/a:
Włąśnie porównałem i wygląda na to, że jedna krzywka jest zmaltretowana IN 3-go cylindra. Jest tam największy luz zaworowy (0,28mm) przy pozostałych od 0,19-0,22mm

Trochę zły tok myślenia kolega ma. Zauważ, że w tym momencie krzywka nie dotyka szklanki i nie może się wyrabiać ;) Jedyne co to podczas naciskania szklanki, wierzchołki krzywek się wycierają.
jarulis napisał/a:
Wymieniona wyżej krzywka ma również najmniejszy wymiar: 43,05mm.
jarulis napisał/a:
Co do wymiarów krzywek nie ma żadnej reguły - wymiary od 44,1 dochodzą do 46+ na 3 zaworach.

Jedno drugiemu przeczy w tym wypadku ;)

jarulis napisał/a:
Nie sprawdzałem jeszcze kompresji, a ona powie wszystko.

No i tu także kompresja ci nic nie powie. No chyba ,że masz gdzieś padnięte pierścienie. (Lub nie było by krzywki w ogóle). Przy tak niskich obrotach (podczas testu kompresji), nie będzie żadnej różnicy. Różnica będzie dopiero przy wysokich obrotach silnika. Będzie to różnica w szybkości napełniania się cylindra i jego opróżniania - co za tym idzie - wpłynie to na spalanie i moc silnika.

jarulis - 26 Grudzień 2011, 01:26

Ale, ja nie przedstawiam toku myślenia tylko fakty - wymiary, które zmierzyłem.
Jedna krzywka - IN na 3-cim cylindrze jest zniekształcona - przytarta tak, że jej wierzchołek ma już delikatną krawędź, co również widać na zdjęciu.
Luz zaworowy + wymiar samej krzywki są takie jakie podałem, niezależnie od interpretacji. I niestety wymiar tej krzywki jest najmniejszy (43,5mm), następny (innej krzywki) ma 44,1mm, a najleprze 3 krzywki mają powyżej 46,2mm. Myślę, że 2,7mm różnicy to dość sporo. Mógłbym spróbować skasować luz zaworowy o te 0,05mm, ale zastanawiam się czy to ma sens, bo przecież będzie się stale zmniejszał.
Co do kompresji to pomiar powie przede wszystkim czy jest odpowiednia.
Jeśli nie będzie odp. ciśnienia to wykonam próbe olejową i w zależności od wyników będę wiedział czy to wina pierścieni, czy zaworów.
Prawdopodobnie zamknę to teraz i wrócę do tematu w lecie. Wtedy kolejny raz pomierzę i będę wiedział, czy i jak bardzo to zużycie postępuje. Obecnie potrzebuję samochodu więc skupię się na rozwiązaniu problemu wycieków. Dzięki za podpowiedzi.
PS. Wymiary nominału + tolerancja wymiarowa krzywek nadal mnie interesują. Pozdrawiam.

jarulis - 4 Styczeń 2012, 00:05

W materiałach jakie posiadam nie ma informacji na temat znaków - pozycji ustawienia wałka rozrzadu względem wału korbowego. Na co zwrócić uwagę. Wyjmuję sam wałek a nie mam żadnego przyrządu ustalającego. Da tak radę?
cytrus - 4 Styczeń 2012, 19:28

Z pewnością jak wałek ustawisz na znak (otwór) to wał prawidłowo ustawiony powinien w tym momencie tak ustawiony że wszystkie tłoki są na jednakowej wysokości.
Zauważyłem to jak zdejmowałem głowicę, przed zdjęciem głowicy ustawiłem wszystko na znaki czyli wałek rozrządu i wał wszystko się zgadzało, zablokowałem wtedy koło zamachowe dodatkowo sobie pozaznaczałem swoje znaki.

po zdjęciu głowicy okazało się że tłoki są równiutko ustawione (tak +,- na 3/4 wysokości)
mam silnik 1,8 8v (lfz)

robson - 4 Styczeń 2012, 20:34

Trochę dziwne bo w 1,9D znaki pokazują górne, maksymalne położenie tłoka pierwszego i ostatniego ;)
donalehandro - 4 Styczeń 2012, 20:41

zreszta jak w innych :mrgreen:
robson - 4 Styczeń 2012, 20:50

donalehandro napisał/a:
zreszta jak w innych :mrgreen:
Też właśnie i dlatego mnie to dziwi. Jeszcze nie słyszałem aby któryś silnik miał tak znaki...
donalehandro - 4 Styczeń 2012, 20:55

jak wiesz na niektorych kolach jest kilka roznych znacznikow a znak jest jeden . np. mazda.jak znacznik na kole pokryjesz ze znakiem na silniku i zdejmiesz pasek ,a nastepnie go zalozysz w tej samej pozycji to bedzie dzialac (jak zreszta wiesz) ale z oznaczeniami rozrzadu nie ma to nic wspolnego. :mrgreen:
jarulis - 4 Styczeń 2012, 21:38

Na kole jest jeden znak - D. Ale jest jeszcze taki dodatkowy otwór na 16:00 :D

Ustawiamy do "D" znaku?

donalehandro - 4 Styczeń 2012, 21:44

http://www.elektroda.pl/r...d.php?id=405107 masztu bo mi sie pisac nie chce
jarulis - 4 Styczeń 2012, 23:36

Dzięki :)
robson - 5 Styczeń 2012, 19:05

°jarulis, No tak... Ten "D" to znak do "d" Dlatego miałeś o 90° przestawiony korbowód. Znakiem jest tylko ten otwór, w który wkręcasz śrubę M8 i blokujesz na stałe, podobnie jak wał....
jarulis - 14 Styczeń 2012, 16:06

Z moich wczorajszych obserwacji (dopiero teraz dochodzę do garażu :-( ) wynika, że znak D jest zlicowany z płaszczyzną głowicy a śruba jaka wchodzi w otwór to M10.
Dziś zabawa z wymianą simmeringa i wałka rozrządu, paska i rolki. Wypadało by zmienić również simmering na wale głównym....
Może ktoś pamięta jak często wymienia się pasek alternatora?

donalehandro - 15 Styczeń 2012, 18:32

jak jest popekany lub postrzepiony to wymien.
jarulis - 22 Styczeń 2012, 13:40

No więc, zasadnicze prace już zrobione ;)
Z tematu wycieku z pokrywy zaworowej zrobiła się dość istotna ingerencja, która mam nadzieję zapewni, że silnik będzie hulał jeszcze długooo...
Więc oprócz uszczelki i pokrywy zaworowej, którą uszkodziłem na własne życzenie, wymieniłem:
- wałek rozrządu (bo miał kilka mocno zdartych krzywek - nowy, używany wałek ma niemal nominalne wymiary czopów i krzywek),
- pasek rozrządu (Dayco) z rolką napinacza (Ina),
- pompę płynu chłodniczego (Idromec) ,
- uszczelnienia wału głównego i rozrządu (Elring, Corteco),
- świece + kable WN (Bosh),
- filtr oleju, olej i płyn chłodniczy.
Oprócz czyszczenia odmy i wymiany uszczelki pokrywy zaworowej nic więcej w temacie wycieków nie zrobiłem. Mam nadzieję, że to wystarczy.
Zalewam całość olejem syntetycznym 5W40 Elf'a na zimę, a na lato wleję QS XPS 15W40. Mam nadzieję, że to pomoże oczyścić silnik. Doszedłem do wniosku, że uszkodzenie wałka było przyczyną podłej jakości oleju i długiego postoju samochcodu. Na szklankach popychaczy nie znalazłem żadnych istotnych śladów uszkodzeń.
Pasek alternatora wymienię na wiosnę. Połączę to z inspekcją akternatora.

W kwestii ustawienia wałów i tłoków na równej wysokości potwierdzam zdanie cytrusa. Ustawienie to pozwala bezproblemowy obrót wałkiem rozrządu bez ryzyka styku zaworu z tłokiem.
Ustawienie silnika na otwory (znaki) okazło się banalne.
Najwięcej kłopotów miałem z odkęceniem śruby koła psaowego na wale gównym i rolki napinacza (kiepskie dojście). Generalnie większość problemów jakie miałem były spowodowane brakiem odpowiednich narzędzi.
W poniedziałek chwila prawdy, ostatnie połączenia przewodów i odpalanie.

donalehandro - 22 Styczeń 2012, 14:14

trzymam kciuki
cytrus - 22 Styczeń 2012, 19:47

jarulis napisał/a:
W kwestii ustawienia wałów i tłoków na równej wysokości potwierdzam zdanie cytrusa. Ustawienie to pozwala bezproblemowy obrót wałkiem rozrządu bez ryzyka styku zaworu z tłokiem.

Ha ha ha ha jestem genialny :-D a nikt mi nie wierzył :-D francuz jest inny

jarulis - 28 Styczeń 2012, 15:48

Autko śmiga aż miło. Silnik nie cieknie, chodzi ciszej i równiej.
Dla spokojności zmierzę sobie kompresję, jak będzie miał mi kto pomóc.
No i będę obserwował narastanie masła w odmie.
Dzięki za pomoc. Pozdrawiam.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group