Marfoj
Mój samochód: xsara
Poj. silnika (cm3): 1400
Paliwo: PB
Wersja:: coupe
Rok prod.:: 2000
Dołączył: 24 Mar 2016 Posty: 11 Skąd: Opole
Wysłany: 27 Maj 2016, 18:29 Problem z elektryką [XSARA II 1.4I]
Witajcie,
Mam poważny problem ze swoją cytryną. Mianowicie, dzisiaj chciałem opłukać trochę wóz z kurzu i zajechałem na myjnię bezdotykową. Po wykąpaniu samochodu nieszczęśliwie zatrzasnąłem kluczyki w środku. Żeby było śmiesznie, z kluczykiem w stacyjce i włączonym silnikiem.
Winą zatrzaśnięcia btw było zwarcie na przewodzie od centralki zamka, gdy trochę uchylało się drzwi, centralny zamek zamykał auto i zaraz otwierał. Dodatkowo mam wyrobiony ogranicznik w drzwiach kierowcy i co się stało łatwo zgadnąć
Drzwi otworzyłem na chodzącym silniku kluczem "matką" mechanicznie - bo centralny z pilota już nie działał. Do domu wróciłem, po drodze nie opuszczała się szyba od strony kierowcy.
Pod domem psiknąłem w kostkę i gniazdko przewodów przy zawiasach ELEKTROSOLEM. Jakiś czas później zawył alarm. Nie dało się go rozbroić pilotem (nie reagował), po włożeniu kluczyków w stacyjkę i przekręceniu zero reakcji. Odłączyłem aku, wykręciłem syrenę, odpiąłem ją z wtyczki i jeszcze wyjącą (!) schowałem.
W międzyczasie sugerując się tematem na forum sprawdziłem wiązkę wchodzącą do drzwi i okazało się, że są w niej przecięte dwa przewody (stawiam na centralny zamek i podnoszenie szyb - oba grube). Wiem, że to częsta przypadłość. Na chwilę obecną jeszcze tego nie lutowałem, kable wiszą zaizolowane.
W tej chwili sytuacja wygląda następująco: Po kilku godzinach z odłączonym aku i komputerem, gdy podłączam wszystko z powrotem, w okolicach kolumny kierownicy (za tablicą bezpieczników w kabinie) co jakiś czas stuknie przekaźnik. Wszystkie bezpieczniki pod maską i w kabinie sprawne. Po przekręceniu kluczyka poza stuknięcie elektromagnesu rozrusznika nie dzieję się zupełnie nic. Po kilku przekręceniach automatu już nie słychać w ogóle. Natomiast po wyciągnięciu kluczyka ze stacyjki obie wskazówki na zegarach "wibrują" i następuje cisza.
Na tablicy nie świeci się kontrolka immobilisera.
Pierwsza pozycja stacyjki, tj. ta w której świeci się kontrolka akumulatora działa. Działają też wszystkie światła, radio i zegarek pod nawiewem. Akumulator ma napięcie bez podpięcia 12.0V
Co może być przyczyną takiego zachowania? I jak to rozwiązać?
Jestem dzielny, zniosę nawet wieść, że spalił się komputer
Marfoj
Mój samochód: xsara
Poj. silnika (cm3): 1400
Paliwo: PB
Wersja:: coupe
Rok prod.:: 2000
Dołączył: 24 Mar 2016 Posty: 11 Skąd: Opole
Wysłany: 27 Maj 2016, 22:41
Tak zrobię.
Przy okazji: Czy to może być powodem zużycia szczotek alternatora (przerabiałem podobną rzecz we Fiacie Bravo)? Albo może to znak że poszedł przekaźnik?
Jakby nie patrzeć najeżdżone jest 240 tys km.
_________________ MFJT
Marfoj
Mój samochód: xsara
Poj. silnika (cm3): 1400
Paliwo: PB
Wersja:: coupe
Rok prod.:: 2000
Dołączył: 24 Mar 2016 Posty: 11 Skąd: Opole
Wysłany: 29 Maj 2016, 18:59
Wybaczcie, że piszę post pod postem ale nie wyrobiłem się w godzinę z lutowaniem, żeby edytować. Zwłaszcza o 23 godzinie
Najnowsze wieści z frontu są takie, że przewody udało się skrócić, nasadzić na nie piny, powsadzać je z powrotem do wtyczki i włożyć do gniazdka. Na tym etapie jest ok.
Problem jest taki, że po wszystkim opuściłem szybę i nie mogę jej już podnieść Na domiar złego, gdy próbowałem na krótko podłączyć silnik szyby wyłamałem płytkę w środku (nie pytajcie jak - głupio pisać). Także sprawę z podnośnikiem szyby przemilczę.
Centralny zamek dalej nie działa, szyba kierowcy nie reaguje (wiadomo). Silnik nie kręci, światła mijania świecą bardzo słabo, trąbienie klaksonem bardzo ciche - gasną mi wtedy wszystkie kontrolki, przygasa zegar. Cały czas coś szybko stuka w okolicach komputera przy akumulatorze. Zegary dalej się dziwnie zachowują. BSI sprawdziłem wstępnie, żadnej wody. Bezpieczniki wszystkie sprawne.
Kwestia jest taka, że mam dokładany alarm. Mógł mi cytrynę zablokować dokumentnie, biorąc pod uwagę, że odłączałem wyjącą syrenę (sic!)?
_________________ MFJT
Marfoj
Mój samochód: xsara
Poj. silnika (cm3): 1400
Paliwo: PB
Wersja:: coupe
Rok prod.:: 2000
Dołączył: 24 Mar 2016 Posty: 11 Skąd: Opole
Wysłany: 17 Sierpień 2016, 15:45
Powodem problemów był wtedy rozładowany akumulator. Po podłączeniu innego wszystko wróciło do normy, alarm się rozbroił, samochód odpalił.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum