Witam. Zauważyłem że nie działają mi światła przeciwmgielne z tyłu auta (taka rutynowa kontrola oświetlenia). Próbowałem rozebrać lewe światło i czerwona szybka została mi w ręce. Chciałem ją nałożyć z powrotem ale ni jak nie chce się trzymać. Oglądnąłem ją, ale nie ma tam żadnych zatrzasków ani śrubek. Prawego już nie ruszałem. Próbowałem odnaleść opis w instrukcji ale tam tylko jest podane że takie światło jest i nawet w manualu HAYNES'a nic nie znalazłem. Może ktoś już to rozbierał i podpowie jak to zrobić. Chciałbym uniknąć metody prób i błędów żeby nie połamać plastikowych kloszy.
przeciwmgielne tył.jpg Chodzi o te światła obrysowane na żółto.
A więc, sprawa nie dawała mi spokoju i postanowiłem światła wyjąć choćbym miał przepiłować zderzak Co się okazało. Wkrętów żadnych nie ma. Światło jest montowane w zderzak na wcisk a trzyma się tam na zatrzaskach które są umieszczone po obu stronach klosza. Klosz jest nie rozbieralny. Ja swój lewy musiałem pokleić najpierw superglu a dodatkowo "pospawałem" dookoła lutownicą. Wszystko się trzyma i śladu nie ma. Przy okazji jak już klosz odpadł to wymyłem odbłyśnik.
Do wymiany potrzeba szerokiego płaskiego śrubokręta. należy go wsadzić po lewej lub prawej stronie lampy i delikatnie wydłubać całe światło. Uważać na klosz który z racji wieku jest już dość kruchy. (W moim zetiksie poprzedni właściciel chciał się dostać do żarówki i wyłamał klosz) Żarówkę wyciąga się po wyjęciu całej lampy od tyłu poprzez przekręcenie oprawki o ćwierć obrotu.
Ja miałem problem z wyjęciem klosza ze zderzaka, bo zatrzask (w rzeczywistości jest to blacha sprężysta z jednej strony i plastikowy zatrzask z drugiej) się rozprężył i blokował klosz.
A ogólnie to pełen sukces bo przeciwmgielne teraz pięknie świecą.
Pozdrawiam
Mój samochód: Citroen ZX Aura
Poj. silnika (cm3): 1900
Paliwo: diesel
Wersja:: kombi TD
Rok prod.:: 1994
Dołączył: 04 Lip 2016 Posty: 8 Skąd: Warszawa
Wysłany: 25 Lipiec 2016, 11:40
Baaaardzo przydatny post Ciosu , przynajmniej dla mnie, bo ja już swoje czerwone szkiełko "popękałem" ale jeszcze się trzyma, więc teraz zabiorę się do sprawy odpowiednio. Dzięki Ciosu
_________________ Piotr Peterek Bieńkowski 4mud.pl
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Co się okazało. Wkrętów żadnych nie ma. Światło jest montowane w zderzak na wcisk a trzyma się tam na zatrzaskach które są umieszczone po obu stronach klosza. Klosz jest nie rozbieralny. Ja swój lewy musiałem pokleić najpierw superglu a dodatkowo "pospawałem" dookoła lutownicą. Wszystko się trzyma i śladu nie ma. Przy okazji jak już klosz odpadł to wymyłem odbłyśnik.
, przynajmniej dla mnie, bo ja już swoje czerwone szkiełko "popękałem" ale jeszcze się trzyma, więc teraz zabiorę się do sprawy odpowiednio. Dzięki Ciosu