Witam , chce zmienić olej na Valvoline Maxlife 10w40 , czy ktoś z was testował ten olej w swoich cytrynach , czytałem dużo pozytywnych wypowiedzi na temat tego oleju , ale głównie mi chodzi jak ten olej się sprawuje na francuskich silnikach
Maximo, Wszystko zależy od Ciebie. 10W40 to półsyntetyk, więc nie powinien zaszkodzić. Co do tych dodatków jakie (niby) posiadają, to podchodzę z pewnym dystansem. Może i coś tam jest dodane, a może tylko piszą o ulepszaczach co by wyrwać parę groszy więcej. Ważne żeby był tłusty i dobrze smarował.
Osobiście nie jeździłem na tego typu olejach z ulepszaczami. Po prostu zalewam półsyntetyk i do przodu. Wydaje mi się, że regularna wymiana oleju zrobi więcej dla silnika niż te całe bajery dolane do niego ....
Mój samochód: citroen bx
Poj. silnika (cm3): 1900
Paliwo: diesel
Wersja:: hathback
Rok prod.:: 1987 Pomógł: 31 razy Dołączył: 27 Lis 2009 Posty: 780 Skąd: zabkowice slaskie
Wysłany: 7 Luty 2012, 18:25
sa ludzie ktorzy nadal wierza w bajki reklamowe np. oleje ktore robia w czasie jazdy remont silnika. bajki i piedrdy. a najsmieszniejsze jest kupowanie do auta o starej konstrukcji silnika ,ktore nawet na zupie bedzie mialo dobre smarowanie ,oleju ktorego cena przekracza wartosc owego pojazdu. ( wartosc oczywiscie naciagana przez reklamy i banialuki jakie wypisuja o cudownych wlasciwosciach danego oleju) silnik zxa 1,4 to konstrukcja starsza niz sam zx . poprzedni wlasciciele lali zapewne do niego (jak wiekszosc) oleje typu ;selektol; i dlatego do dzis buja wdobrej kondycji gdyz zadne dziwaczne wynalazki nie wyplukiwaly z niego wszystkiego co pozwal mu zachowac cisnienie i szczelnosc lacznie z uszczelkami specjalnie podjudzilem temat ,bo uwielbiam luchac o cudach i cudenkach
Mój samochód: C5
Poj. silnika (cm3): 2000
Paliwo: Benzyna
Wersja:: Sedan
Rok prod.:: 2010 Pomógł: 13 razy Dołączył: 30 Lis 2011 Posty: 491 Skąd: Ruda Śląska
Wysłany: 7 Luty 2012, 22:06
Maximo, wg mnie (choć to przede wszystkim zdanie mojego kolegi - mechanika) najważniejsza jest technologia - marka. Słyszałem, że Valvoline jest dobrą marką. Nie mniej jednak nie używałem tej marki i nie jestem autorytetem
Co do Maxlife tu są jego dane: Valvoline 10W40
To dobry olej o niskiej temp. krzepnięcia i podwyższonej gęstości.
Podstawowymi parametrami przy wyborze oleju wymaganymi przez producenta samochodu są klasa lepkości i jakościowa (API). W praktyce wiekszość olejów spełnia podstawowe wymagania, ale to nie oznacza, że mamy lać cokolwiek. Wg mnie powinien to być kompromis ceny do jakości. Każdego stać na co innego
Co do olejów ogólnie, to jestem zwolennikiem pełnych syntetyków. Nawet do starszych silników. W 27 letnim motocyklu używam pełnego syntetyka od kilku lat - oczywiście 10W40 lub 20W50. To nie prawda, że po ok. 100kkm należy lać półsyntetyk, a później minerał. Tak jest oczywiście ekonomiczniej. Zmiana oleju jest podyktowana również zwiększeniem jego konsumpcji. Pomimo, że olej, o który pytasz jest dobrym olejem proponowałbym rozważenie tańszego syntetyka. Obecnie do ZX1.8i zalałem 5W40 Elf'a w podobnej cenie co ten Valvoline.
Maximo, wg mnie (choć to przede wszystkim zdanie mojego kolegi - mechanika) najważniejsza jest technologia - marka. Słyszałem, że Valvoline jest dobrą marką. Nie mniej jednak nie używałem tej marki i nie jestem autorytetem
Co do Maxlife tu są jego dane: Valvoline 10W40
To dobry olej o niskiej temp. krzepnięcia i podwyższonej gęstości.
Podstawowymi parametrami przy wyborze oleju wymaganymi przez producenta samochodu są klasa lepkości i jakościowa (API). W praktyce wiekszość olejów spełnia podstawowe wymagania, ale to nie oznacza, że mamy lać cokolwiek. Wg mnie powinien to być kompromis ceny do jakości. Każdego stać na co innego
Co do olejów ogólnie, to jestem zwolennikiem pełnych syntetyków. Nawet do starszych silników. W 27 letnim motocyklu używam pełnego syntetyka od kilku lat - oczywiście 10W40 lub 20W50. To nie prawda, że po ok. 100kkm należy lać półsyntetyk, a później minerał. Tak jest oczywiście ekonomiczniej. Zmiana oleju jest podyktowana również zwiększeniem jego konsumpcji. Pomimo, że olej, o który pytasz jest dobrym olejem proponowałbym rozważenie tańszego syntetyka. Obecnie do ZX1.8i zalałem 5W40 Elf'a w podobnej cenie co ten Valvoline.
Mój samochód: C5
Poj. silnika (cm3): 2000
Paliwo: Benzyna
Wersja:: Sedan
Rok prod.:: 2010 Pomógł: 13 razy Dołączył: 30 Lis 2011 Posty: 491 Skąd: Ruda Śląska
Wysłany: 7 Luty 2012, 23:38
No, z tego testu wynika, że ww. Valvoline to debeściak, zaraz po Royal Purple. Nawiasem mówiąc zakupiłem RP do motocykla na nowy sezon
Co do samej zamiany na syntetyka to nie ma się czego obawiać. Trzeba zrobić płukankę przy wymianie, zalać najtańszym syntetykiem na pewien okres przejściowy, obserwować barwę (powinien szybko zciemnieć) i po 1-2kkm zalać olej docelowy. Oczywiście najlepiej byłoby wyczyścić wcześniej miskę olejową.
Jeśli obawiasz się wycieków... to jest to również sposób sprawdzenia stanu silnika. Syntetyki nie powodują uszkodzeń, wycieków.... tylko obnarzają już powstałe wady.
Zalałem syntetyka po 2-ch latach jazdy na Platinum. Docelowym olejem bedzie u mnie Quaker State XPS 15W40 - pełen syntetyk. QS jest sporo tańszy od RP.
Mój samochód: citroen XM 2,5TD /Xsara 1,4HDI/C4GP 2,0HDI
Poj. silnika (cm3): 2446/1398/1997
Paliwo: olej napędowy
Wersja:: exclusive/std/exclusive
Rok prod.:: 27
SKYPE - login: citroen.org.pl Pomógł: 102 razy Dołączył: 07 Lis 2008 Posty: 5042 Skąd: Środa Śląska
Wysłany: 8 Luty 2012, 01:05
A ja tak myślę że skoro LHM jest do wszystkiego w citroenach, to dlaczego by go nie lać do silnika?!
A tak na poważnie, to jaki by olej nie wlał to i tak silnik przeżyje auto
_________________ XManiak
Proszę nie pisać do mnie na PW w sprawach technicznych. Od tego jest forum! Chętnie pomogę (jeżeli jestem w stanie), a przy okazji inni z tego będą mogli skorzystać.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum