Użytkownicy
Grupy
Statystyki

Poprzedni temat «» Następny temat
Zakup Xantia z hydroactivem
Autor Wiadomość
Markandeya

Mój samochód: Citroen XM
Poj. silnika (cm3): 1998 CTC
Paliwo: Benzyna+LPG
Wersja:: Liftback
Rok prod.:: 1996
Dołączył: 17 Mar 2012
Posty: 7
Skąd: Toruń / Warszawa
Wysłany: 18 Marzec 2012, 00:58   Zakup Xantia z hydroactivem

Witam,

Zamierzam zakupić Xantię Activa z silnikiem 2.0 CTC rocznik 2000 (MK2). Cena około 6.5k

Chciałbym się dopytać na co zwracać uwagę najbardziej w czasie oględzin tego modelu.

Jedne co wiem o mankamentach bez oględzin fizycznych - z rozmowy z właścicielem
1. rdza (nie wiem dokładnie w jakim stopniu) przy progach drzwi tylnych... nie wiem czy dobrze określiłem miejsce termin "progi" :P .
2. Listwy ozdobne (srebrne) z odbarwieniami - prawdopodobnie do wymiany bo się naprawić nie da i podobno koszty są niewielkie (przód/tył na zderzakach)
3. Elektryczne szyby - od strony pasażera opuszcza się ale nie podnosi... Tylko tyle wiem, jakie byłyby koszty naprawy i jakie są konkretne przyczyny.
4. Gaz sekwencja - w silniku z turbo ? Nie znam się ale czytałem 2 opinie że to jednocześnie możliwe i bez problematyczne jak ktoś dobrze założył albo kompletna głupota i dużo problemów...
5. "niedawno" Wymienione wszystkie sfery - ile ich tam jest... z 9 w hydroactivie... podobno 2 są "jeszcze zielone" a reszta "już tych szarych" -> i teraz nie wiem co o tym myśleć bo nie słyszałem o żadnych szarych sferach. Jest jakaś firma produkująca której trzeba unikać? Da się rozpoznać kiepskie sfery "na oko" po jakości wykonania?


Widziałem na kilku innych Xantiach że są problemy z uszczelkami (odklejają się, pękają) przy szybach przód/tył. Jakie byłyby koszty wymiany/naprawy tych uszczelek.

Jak szybko powinno się zawieszenie podnosić/opuszczać - bo rozumiem że na podstawie tego można określić stan hydrauliki oraz jakość płynu LHM. Wiem że powinno być bez skoków, w miarę płynne ale co poza tym?

Dodatkowo gdzieś wyczytałem że ten układ hydroactive w Xantii ACTIVA jest strasznie drogi w naprawie i potrzebne są częste naprawy... po około 20000km - czy to prawda i dlaczego tak często?

Acha i jeszcze jedno. Kompletnie nie wiem jak poznać w jakim stanie jest turbosprężarka (bez rozbierania jej)... no może metaliczny dźwięk ocierania bym odgadł... Ale skąd wiedzieć czy nie ma innych wad.

Na pewno o czymś zapomniałem napisać ale ja mam tak zawsze!

Pozdrawiam, i mam nadzieję że to dobry dział na takie pytania.

Ostatnio zmieniony przez robert 23 Marzec 2012, 08:21, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
robert
Aktywny



Mój samochód: Toyota Camry
Poj. silnika (cm3): 2994
Paliwo: LPG
Wersja:: EXCLUSIVE,
Rok prod.:: 1995
Pomógł: 40 razy
Dołączył: 13 Lis 2008
Posty: 1898
Skąd: Jedlina Zdrój
Wysłany: 18 Marzec 2012, 09:48   Re: Zakup Xantia Activa 2.0 CTC - rok 2000

Markandeya napisał/a:
Witam,
Zamierzam zakupić Xantię Activa z silnikiem 2.0 CTC rocznik 2000 (MK2). Cena około 6.5k

odważnie

Markandeya napisał/a:

Chciałbym się dopytać na co zwracać uwagę najbardziej w czasie oględzin tego modelu.
Jedne co wiem o mankamentach bez oględzin fizycznych - z rozmowy z właścicielem
1. rdza (nie wiem dokładnie w jakim stopniu) przy progach drzwi tylnych... nie wiem czy dobrze określiłem miejsce termin "progi" :P .

Podobno standard, chociaż u mnie jak na razie czysto. rdzewieje miejsce łączenia progów z tylnymi błotnikami, do opanowania, chociaż zależy w jakim jest stadium

Markandeya napisał/a:

2. Listwy ozdobne (srebrne) z odbarwieniami - prawdopodobnie do wymiany bo się naprawić nie da i podobno koszty są niewielkie (przód/tył na zderzakach)

standard, wszystkie te niby chromowane listwy tak mają, ja sprawę olałem i jeżdże z takimi jak są.

Markandeya napisał/a:

3. Elektryczne szyby - od strony pasażera opuszcza się ale nie podnosi... Tylko tyle wiem, jakie byłyby koszty naprawy i jakie są konkretne przyczyny.

Nowy podnośnik w serwisie kosztuje jakieś 1650 PLN.
Ale proponuję zajrzeć do siłownika, skoro silnik działa i opuszcza szybę może wystarczy przesmarować. W razie "w" polecam serwisy aukcyjne.

Markandeya napisał/a:

4. Gaz sekwencja - w silniku z turbo ? Nie znam się ale czytałem 2 opinie że to jednocześnie możliwe i bez problematyczne jak ktoś dobrze założył albo kompletna głupota i dużo problemów..

Jak już jest zamontowany to nie masz wyjścia, jak chcesz zamontowac to polecam jakiś dobry serwis, i firmową instalację.

Markandeya napisał/a:
5. "niedawno" Wymienione wszystkie sfery - ile ich tam jest... z 9 w hydroactivie... podobno 2 są "jeszcze zielone" a reszta "już tych szarych" -> i teraz nie wiem co o tym myśleć bo nie słyszałem o żadnych szarych sferach. Jest jakaś firma produkująca której trzeba unikać? Da się rozpoznać kiepskie sfery "na oko" po jakości wykonania?

Na oko to facet w szpitalu.....
W zależności od producenta są malowane na zielono, lub szaro, kiedyś były tylko na zielono. Co do firmy to polecane są firmowe, bądź IFHS
Sfer masz 10, do tego dwa dodatkowe siłowniki.

Markandeya napisał/a:

Widziałem na kilku innych Xantiach że są problemy z uszczelkami (odklejają się, pękają) przy szybach przód/tył. Jakie byłyby koszty wymiany/naprawy tych uszczelek.
Jak szybko powinno się zawieszenie podnosić/opuszczać - bo rozumiem że na podstawie tego można określić stan hydrauliki oraz jakość płynu LHM. Wiem że powinno być bez skoków, w miarę płynne ale co poza tym?

Jakość płynu LHM ocenisz po kolorze - powinien być jaskrawozielony, jak jest kolor herbaty znaczy że właściciel nie dbał. U mnie zawieszenie pracuje płynnie, podnosi sie wolno, ale w mk II jest pompa dwusekcyjna więc ten typ tak ma.
Bardziej zwróć uwagę na działanie Hydroactivu, oraz czy zawieszenie trzyma ciśnienie (zmierz czas co ile cyka konżektor).
Hydroactiv najprościej sprawdzisz w ten sposób:
- gasisz silnik, wysiadasz, po około 1 min słychać cyknięcie cewek. Spróbój nacisnąc na narozniki samochodu. Zawieszenie powinno sie uginac niewiele, powinno być b. twarde.
- wsiądź do auta odpal silnik, wysiądź i teraz ugnij narożniki - samochód powinien się dać rozbujać, aż do dobicia.

Markandeya napisał/a:
Dodatkowo gdzieś wyczytałem że ten układ hydroactive w Xantii ACTIVA jest strasznie drogi w naprawie i potrzebne są częste naprawy... po około 20000km - czy to prawda i dlaczego tak często?

Bo luksus kosztuje. Tak naprawdę nie jest są to nie wiadomo jakie koszty. Jak kupowałem xantię to wszyscy moi koledzy tez tak mówili, hydro jest piekielnie drogie w utrzymaniu, teraz się z nich wszystkich śmieje. Natomiast ACTIVA jest b. rzadką wersją stąd koszty rosną bo nie kupisz nigdzie używek i nie ma zamienników (części których nie ma zwykła xantia). Jak była dbana nie powinno być b. drogo. Jak ktoś ją zaniedbał może Cię doprowadzić do łez i bankructwa.

Markandeya napisał/a:
Acha i jeszcze jedno. Kompletnie nie wiem jak poznać w jakim stanie jest turbosprężarka (bez rozbierania jej)... no może metaliczny dźwięk ocierania bym odgadł... Ale skąd wiedzieć czy nie ma innych wad.

Można podpiąc do kompa i zobaczyć ciśnienie z jakim dmucha. Po za tym będzie troszkę czuć podczas jazdy, ale pamietaj że jest to soft-turbo, ma za zadanie zwiększyć moment, a nie wycisnąć z silnika ostatnie rezerwy. Pamiętaj o innym traktowaniu a uta z turbiną.

Markandeya napisał/a:
Na pewno o czymś zapomniałem napisać ale ja mam tak zawsze!
Pozdrawiam, i mam nadzieję że to dobry dział na takie pytania.

Zawsze możesz dopisać kolejna pytania. Z działem trafiłeś jak mało kto. Pozdrawiam

_________________
Staraj się pisać posty po polsku, jak najlepiej potrafisz. Nie interesuje mnie czy masz "dys-coś tam".
Forum nie jest agencją towarzyską, nie dogodzi każdemu.
... Dopóki cyka, wiem, że żyje ...

Łada Niva - jak się nie zawiesi to zawsze przejedzie.
 
 
Markandeya

Mój samochód: Citroen XM
Poj. silnika (cm3): 1998 CTC
Paliwo: Benzyna+LPG
Wersja:: Liftback
Rok prod.:: 1996
Dołączył: 17 Mar 2012
Posty: 7
Skąd: Toruń / Warszawa
Wysłany: 19 Marzec 2012, 23:54   

No tak... Już po oględzinach... Różowo nie było, zakupu raczej nie będzie tej Xantii. Odnosząc się do swoich podpunktów.

1. Rdza - rzeczywiście była tam gdzie napisałem oraz kilka małych zalążków w okolicach nadkoli... nic strasznego
1a. Lakier - kilka odprysków tu i tam oraz obite końce drzwi (ambitne otwieranie na oścież), ALE cały spód "pod" samochodem sama końcówka lakieru - od przedniego koła do tylnego na całej długości lakier się "odwijał" nawet na 5cm :/ po prostu odchodził od blachy
2. tak jak opisałem...
3. No faktycznie nie działała tamta szyba od pasażera więc sprawdziłem sobie od strony kierowcy i... popsułem :D przestała się opuszczać/podnosić, mechanizm pracuje ale zacięła się w połowie i koniec - odgłos był jakby spadła z czegoś. No to teraz ma dwie nie działające szyby :D
4. Turbina nie rzęziła le też długo nie chodziła.
5. Sfery wymienione w ASO w 2010 (jest rachunek) ALE... zawieszenie strasznie twarde czuć każdą dziurę było. Test wg opisu roberta - zwieszenie ciągle twarde. Prawie nic nie chciało się ugiąć, o rozbujaniu nie było mowy... a nie chciałem skakać po nim :D Nie sprawdziłem co ile cyka konżektor gdziekolwiek jest i czymkolwiek jest :P (to sfera ?).

Dodatkowe rzeczy.

6. Podnoszenie hydrauliczne -
- do pozycji normalnej "szosa" - przód spoko / tył podniósł się do momentu że jeszcze nadkole zasłaniało koło potem skakał góra dół trochę tak po około 5cm przez 10 sek po czym w końcu się podniósł, nie mierzyłem już czy na dobrą wysokość.
- do pozycji terenowej - przód zaczął się podnosić równo przez 5 cm może potem stop... 20 sek nic... i dopiero wywindował się dalej / tył ładnie równo i szybko
- pozycja serwisowa do wymiany koła itp (ta na maxa) - nie zauważyłem zmian :/
Dodatkowo powiedział że ma jakąś część z tyłu popsutą od hydrauliki co chyba reguluje przepływ między tylnymi gruchami (miał sztukę na wymianę w bagażniku), że nie regulowała a po prostu przepuszczała - nie wnikałem co to dokładnie bo chyba sam nie wiedział :P

7. Koloru płynu LHM już nawet później nie sprawdzałem bonie wiedziałem jak się do tego zabrać. Zbiornik był "opluty" u góry LHM'em - herbaciany kolor :/ ale może się utlenia na powietrzu jakoś.

8. Ten spławik w zbiorniku - nie działał. Nie zależnie od położenia nadwozia zawsze pokazywał dużo ponad MAX - wisiała najwyżej jak tylko mógł. Sama kopułka miała na górze wywierconą dziurę :/

Ok ogólnie jakby się dało można by przenieść ten temat do działu hyrdrowozów bo nie koniecznie kupie Xantię (chodź jest ich najwięcej), ale mam nadzieję dorwać się do jakiegoś auta z Hydroactivem :)

PS. Chciałem zmienić tytuł na coś w stylu "Planowany zakup samochodu z hydroactive" ale nie mogłem. Dałoby się to zrobić po adminowskiemu? :D

 
 
robson


Mój samochód: citroen XM 2,5TD /Xsara 1,4HDI/C4GP 2,0HDI
Poj. silnika (cm3): 2446/1398/1997
Paliwo: olej napędowy
Wersja:: exclusive/std/exclusive
Rok prod.:: 27
SKYPE - login: citroen.org.pl
Pomógł: 102 razy
Dołączył: 07 Lis 2008
Posty: 5038
Skąd: Środa Śląska
Wysłany: 19 Marzec 2012, 23:59   

Markandeya napisał/a:
ale mam nadzieję dorwać się do jakiegoś auta z Hydroactivem
Polecam XMa! Nie rdzewieją tak jak Xantie ;)

_________________
XManiak
Proszę nie pisać do mnie na PW w sprawach technicznych. Od tego jest forum! Chętnie pomogę (jeżeli jestem w stanie), a przy okazji inni z tego będą mogli skorzystać.
 
 
Nicpoń
inglisz ticzer


Mój samochód: Peugeot 406
Poj. silnika (cm3): 1998
Paliwo: Benzyna
Wersja:: sedan
Rok prod.:: 1996
Pomógł: 10 razy
Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 378
Skąd: Dzierżoniów
Wysłany: 20 Marzec 2012, 18:13   

robson napisał/a:
Polecam XMa! Nie rdzewieją tak jak Xantie ;)


Ale do XM-a wszystko kosztuje 1000 pln ;-)

A z tym rdzewieniem to bym się pospierał :-P

 
 
Markandeya

Mój samochód: Citroen XM
Poj. silnika (cm3): 1998 CTC
Paliwo: Benzyna+LPG
Wersja:: Liftback
Rok prod.:: 1996
Dołączył: 17 Mar 2012
Posty: 7
Skąd: Toruń / Warszawa
Wysłany: 20 Marzec 2012, 22:49   

XM'ów jest mniej dużo... Z okolicy znalazłem tylko to:

http://allegro.pl/citroen...2210173830.html

Skoro z przeznaczeniem na częsci i jednocześnie na chodzie to nie wiem o co chodzi, ale pewno odratować nie idzie :/

 
 
jedras.gda
Mechanik



Mój samochód: Citroen C5
Poj. silnika (cm3): 2000
Paliwo: PG+LPG
Wersja:: Kombi
Rok prod.:: 2004
Pomógł: 15 razy
Dołączył: 19 Kwi 2011
Posty: 320
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 21 Marzec 2012, 00:04   

Ten xm przewala się na allegro chyba już od prawie dwóch lat ;) .

 
 
robert
Aktywny



Mój samochód: Toyota Camry
Poj. silnika (cm3): 2994
Paliwo: LPG
Wersja:: EXCLUSIVE,
Rok prod.:: 1995
Pomógł: 40 razy
Dołączył: 13 Lis 2008
Posty: 1898
Skąd: Jedlina Zdrój
Wysłany: 23 Marzec 2012, 11:51   

Markandeya napisał/a:


... zawieszenie strasznie twarde czuć każdą dziurę było. Test wg opisu roberta - zwieszenie ciągle twarde. Prawie nic nie chciało się ugiąć, o rozbujaniu nie było mowy...

Skoro sfery wymienione, to pewnie komputer nie steruje cewkami HA, albo zawory uszkodzone - z tyłu na pewno zawór skoro wozi na wymianę.


Markandeya napisał/a:

Podnoszenie hydrauliczne -
- do pozycji normalnej "szosa" - przód spoko / tył podniósł się do momentu że jeszcze nadkole zasłaniało koło potem skakał góra dół trochę tak po około 5cm przez 10 sek po czym w końcu się podniósł, nie mierzyłem już czy na dobrą wysokość.
- do pozycji terenowej - przód zaczął się podnosić równo przez 5 cm może potem stop... 20 sek nic... i dopiero wywindował się dalej / tył ładnie równo i szybko
- pozycja serwisowa do wymiany koła itp (ta na maxa) - nie zauważyłem zmian :/
Dodatkowo powiedział że ma jakąś część z tyłu popsutą od hydrauliki co chyba reguluje przepływ między tylnymi gruchami (miał sztukę na wymianę w bagażniku), że nie regulowała a po prostu przepuszczała - nie wnikałem co to dokładnie bo chyba sam nie wiedział :P

Różnica pomiędzy serwisem, a max. góra jest niewielka, u mnie jest chyba identycznie.
podnoszenie powyżej normalnej pozycji może iśc troche opornie - jest rzadko używane, a nie wszyscy sie "bawią". Po za tym pewnie korektory i mechanizmy do wyczyszczenia i przesmarowania.
Markandeya napisał/a:
Koloru płynu LHM już nawet później nie sprawdzałem bonie wiedziałem jak się do tego zabrać. Zbiornik był "opluty" u góry LHM'em - herbaciany kolor :/ ale może się utlenia na powietrzu jakoś.

U mnie jest delikatnie rozlany ale kolor ma właściwy. Jak długo "leżał na zbiorniku" mógł zmienić kolor.

Markandeya napisał/a:
8. Ten spławik w zbiorniku - nie działał. Nie zależnie od położenia nadwozia zawsze pokazywał dużo ponad MAX - wisiała najwyżej jak tylko mógł. Sama kopułka miała na górze wywierconą dziurę :/

Wskaźnik pozazuje zawsze poziom ponad max. Dopiero podniesienie auta max. w górę powoduje właściwe wskazania. Jak wtedy jest poziom ponad max. należy upuścić go nieco, aby zawierał się między min, a max.

_________________
Staraj się pisać posty po polsku, jak najlepiej potrafisz. Nie interesuje mnie czy masz "dys-coś tam".
Forum nie jest agencją towarzyską, nie dogodzi każdemu.
... Dopóki cyka, wiem, że żyje ...

Łada Niva - jak się nie zawiesi to zawsze przejedzie.
 
 
robert
Aktywny



Mój samochód: Toyota Camry
Poj. silnika (cm3): 2994
Paliwo: LPG
Wersja:: EXCLUSIVE,
Rok prod.:: 1995
Pomógł: 40 razy
Dołączył: 13 Lis 2008
Posty: 1898
Skąd: Jedlina Zdrój
Wysłany: 23 Marzec 2012, 11:53   

jedras.gda napisał/a:
Ten xm przewala się na allegro chyba już od prawie dwóch lat ;) .

Więc raczej nie polecamy.

_________________
Staraj się pisać posty po polsku, jak najlepiej potrafisz. Nie interesuje mnie czy masz "dys-coś tam".
Forum nie jest agencją towarzyską, nie dogodzi każdemu.
... Dopóki cyka, wiem, że żyje ...

Łada Niva - jak się nie zawiesi to zawsze przejedzie.
 
 
Markandeya

Mój samochód: Citroen XM
Poj. silnika (cm3): 1998 CTC
Paliwo: Benzyna+LPG
Wersja:: Liftback
Rok prod.:: 1996
Dołączył: 17 Mar 2012
Posty: 7
Skąd: Toruń / Warszawa
Wysłany: 23 Marzec 2012, 23:12   

Pojawiło się coś w okolicy - Xantia wrzucona jako Xsara. Nie wygląda różowo... trzeba będzie okleinę z szyb zedrzeć :P No i ten lakier i uszczelka pod głowicą robiona... Jutro zobaczę jak to na prawdę wygląda. I czym się właściciel pochwali ;P.

Link: http://allegro.pl/show_item.php?item=2223233293

 
 
Nicpoń
inglisz ticzer


Mój samochód: Peugeot 406
Poj. silnika (cm3): 1998
Paliwo: Benzyna
Wersja:: sedan
Rok prod.:: 1996
Pomógł: 10 razy
Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 378
Skąd: Dzierżoniów
Wysłany: 24 Marzec 2012, 00:49   

Od razu możesz sobie odpuścić - 1,8i - paliwożerny klekot i za chore pieniądze :-)

 
 
darek_k
Aktywny
Kamerzysta Mechanik


Mój samochód: Citroen C5
Poj. silnika (cm3): 1997
Paliwo: ON
Wersja:: Hathback EXLUSIVE
Rok prod.:: 2006
Pomógł: 20 razy
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 796
Skąd: Zawiercie
Wysłany: 24 Marzec 2012, 08:12   

omijać Xantie z przed modernizacji w której nie było szóstej gruszki od antyopadu
Xantia ta http://allegro.pl/show_item.php?item=2223233293 z 1993r bankowo nie ma antyopadu, zgasisz auto gleba
najlepiej szukać od 1995r , każda od 1995r już ma gruchę antyopadową

cena chora, niekoniecznie
jak jest sprawne auto, to co ma sprzedać w cenie złomu

 
 
audikom
Mechanik


Mój samochód: Xsara Picasso/XantiII /Citroeny XM,ZX,
Poj. silnika (cm3): 2000
Paliwo: B / B , G
Wersja:: van,AL4
Rok prod.:: 2004
Pomógł: 30 razy
Dołączył: 18 Wrz 2011
Posty: 1223
Skąd: Puławy
Wysłany: 24 Marzec 2012, 09:41   

Panowie ostrożnie z zakupami w Toruniu ,mam przykre doświadczenia z tego swoją drogą pięknego miasta.
Fatalne fotki tej Xantii , możliwe że celowo bo braków zewnętrznych ma wiele a jak dołożyć te co ich nie widać to szrot. Więc jak daleka droga to szkoda jechać.
Bogate wyposażenie może sugerować że wcześniej był tam silnik 2.0 .
Za te pieniądze można kupić auto młodsze w lepszym stanie i jeszcze zostanie na poprawki tego i owego, trzeba tylko cierpliwości w wypatrywaniu ogłoszeń.

_________________
KK
 
 
robert
Aktywny



Mój samochód: Toyota Camry
Poj. silnika (cm3): 2994
Paliwo: LPG
Wersja:: EXCLUSIVE,
Rok prod.:: 1995
Pomógł: 40 razy
Dołączył: 13 Lis 2008
Posty: 1898
Skąd: Jedlina Zdrój
Wysłany: 24 Marzec 2012, 18:45   

Można, szukaj albo a silnikiem 1.6, albo 2.0, do wyboru są jeszcze diesle.
1.8 jest chyba najgorszym wyborem ze względu na paliwożerność.

_________________
Staraj się pisać posty po polsku, jak najlepiej potrafisz. Nie interesuje mnie czy masz "dys-coś tam".
Forum nie jest agencją towarzyską, nie dogodzi każdemu.
... Dopóki cyka, wiem, że żyje ...

Łada Niva - jak się nie zawiesi to zawsze przejedzie.
 
 
Jacoll
Mechanik
Jacek



Mój samochód: Xsara Picasso
Poj. silnika (cm3): 1,6
Paliwo: benzynka
Wersja:: Pikuś
Rok prod.:: 2008
SKYPE - login: jacoll72
Pomógł: 176 razy
Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 3828
Skąd: Lipinki Łużyckie
Wysłany: 24 Marzec 2012, 19:25   

robert napisał/a:
1.8 jest chyba najgorszym wyborem ze względu na paliwożerność.



Oj tam - oj tam. ;-) Chyba przesadziłeś. Jeżdżę 1,8 i nie mogę narzekać. Jak ktoś ma ciężką nogę, to i 1,6 potrafi spalić. :-P Po za tym Xantie nigdy nie należały do aut oszczędnych. ;-)

_________________
Pozdrawiam Jacek :-)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template FMC created by ROBSON from FORUM MIŁOŚNIKÓW CITROENA