Wojtis1990 dzięki za szybką reakcję. Czyli rozumiem, że blaszkę wystarczy znaleźć i włożyć na swoje miejsce we wkładce? Z tego również wniosek, że pianki trzeba uciąć również na dole, aby wsadzić rękę na dół drzwi. Zdjęcia znalazłem dosyć wyraźne - teraz pytanie, czy mówimy o kawałku blachy w kształcie litery U, czy o pierścieniu Segera na końcu wkładki?
Mój samochód: Citroen XM / Xantia /C5 / Picasso
Poj. silnika (cm3): 2.1TD 2.0HDI 1.8
Paliwo: ON/PB/LPG
Wersja:: Hatchback
Rok prod.:: 1992 Pomógł: 230 razy Dołączył: 03 Maj 2013 Posty: 4381 Skąd: Kraśnik
Wysłany: 18 Sierpień 2014, 11:52
Dokładnie tak zrobiłem. Piankę delikatnie oderwałem od szkieletu drzwi, blaszka leżała na dole wewnątrz drzwi, użyłem magnesu na starej antenie od radia i wyjąłem, założyłem i zamek działa do dziś. Piankę potem na taśmę dwustronną przykleiłem.
sp4lvc napisał/a:
mówimy o kawałku blachy w kształcie litery U
Tak, przeca wyraźnie pisze o blaszce a nie o segerze.
Moje boje z Xsarą już zakończone. W moich drzwiach (kierowcy) wkładka zamka była ok. Nie zwróciłem uwagi na fakt (właściwie to powiedział mi o tym ślusarz), że jest tam sprzęgiełko, które jeśli nie zadziała to nie pozwala obracać się kluczykowi w należyty sposób - a zadziała wówczas jeżeli dokładnie, do końca wkłada się kluczyk we wkładkę zamka. Wkładka prawego zamka była ewidentnie zardzewiała i nie do użytku (kluczyk wchodził do połowy - dalej ni hu hu). Kupiłem pierwszą z brzegu używkę z Allegro za 15 zł, którą majster przerobił mi pod mój oryginalny kluczyk - cena 100 zł. The end!
Zapomniałem dodać, że do wymiany w drzwiach pasażera poszedł kompletny używany zamek za 36 zł. Raz zamykał, a raz nie. Pewnie już ze starości szwankowały siłowniki.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum