[FAZER]

Witam jako nowicjusz.Od roku jestem szczęśliwym posiadaczem C5.Kilka miesięcy temu pojawił się problem, którego rozwiązania mechanicy polecili mi poszukać na forum internetowym gdyż jak twierdzą są bezsilni. Objawy są następujące: podczas ruszania samochód nie przyspiesza, a wręcz się dławi mimo wciskania w podłogę pedału gazu. Podobnie dzieje się przy redukcji biegów i potrzebie przyspieszenia ( nie dzieje się tak za każdym razem). Zauważyłem, że jadąc na czwartym biegu przyspiesza do 90 km/h i to też bez szaleństwa, a potem się zdławia jakby to był kres jego możliwości. Wbijając piąty bieg pooowoli przyspiesza do 130, a potem to już jest gorzej niż powooooli. Zachowuje się jakby dostawał lewego powietrza lub go zalewało. Dużo starsze auta z mniejszym silnikiem lepiej radziły sobie na drodze. Na poziomej nawierzchni przy 4 osobach średniej budowy do 140 km/h rozpędza się przez ok.25 sekund. Samochód sprawdzono na 4 komputerach, które nie pokazały żadnego błędu. Sprawdzono przepustnicę, która została skalibrowana, sprawdzono sądę lambda i kilka podstawowych rzeczy. Dodam, że autko ma instalację gazową stag ( koszt-2800zł), objawy są na benzynie i na gazie.Moim zdaniem trochę dużo pali :18l gazu po mieście, benzyny około 14 l. Proszę o poradę. Z góry dziękuję.

[FAZER]

Może polecicie jakiś dobry warsztat w Szczecinie.Byłem na Husarów. Pan wymienił mi czujnik spalania stukowego i jeszcze jakiś czujnik(nie pamiętam jaki), zapłaciłem 420zł i miało być miód malina.Auto odebrałem tuż przed wyjazdem na urlop. Podczas trasy okazało się, że naprawa nic nie dała, mam nadzieję, że wrócę swoją cytrynką do domku. Oczywiście nie skreślam jeszcze warsztatu z Husarów, każdy ma prawo się pomylić. Proszę o pomoc

[mzjr]

A gazownik też sprawdzał samochód?

[FAZER]

Sprawdzał gazownik i to dokładnie, oczywiście konsultowałem u drugiego i trzeciego poleconego. Twierdzili, że instalacja jest dobrze dobrana i parametry z komputerów są ok. Mówią, że to nie kwestia gazu.Chłopaki się starali, za sprawdzenie nie brali kasy,nie naciągali na siłę faktów aby zarobić.

[Rafal_93]

FAZER, czy ten silnik posiada EGR? Jakimi programami były odczytywane błędy i parametry pracy silnika?

[FAZER]

Nie posiada EGR, programów którymi był diagnozowany nie znam. W poniedziałek będę ponownie u tego mechanika od cytrynek (tego co wymienił czujniki), chce dalej powalczyć z moim autkiem.Podpytam go jakiego ma kompa i jakie oprogramowanie. Podczas rozmowy telefonicznej powiedział mi, że ma teraz identyczne auto na warsztacie z inną usterką więc zaczyta sobie jego parametry i potem porówna z moimi. Dam znać.Mam nadzieje, że ambitnie podejdzie do tematu i będzie chciał utrzymać dobrą opinię o sobie.

[synagoga]

14 ltr benzyny to nawet Warszawa M20 nie paliła .
Wg mnie to trzeba sprawdzić sondę lambda, nie samą bo piszesz że ja sprawdzali, ale miejsca połączń uszczelki... jak będzie dostawać lewe powietrze to i paliwa będzie dodawać. Ale takie dziurawe uszczelki to powinno być słychać... jakieś fukanie... Wtryski mechanik sprawdzał? to że komputer nie pokaże usterki wtrysku, nie znaczy że się dobrze otwiera.. dobrze byłoby je wymontować i sprawdzić na stole. Filtr powietrza masz nowy? Bo to jest podstawa dla silnika... Kiedy jest mało powietrza to silnik nadrabia paliwem, i w efekcie dużo pali a mocy nie ma. Ja bym spróbował regulować dopływ powietrza i obserwować pracę silnika, jakie spaliny idą. No może jeszcze będzie uwalony czujnik masy i temperatury powietrza... Prędzej bym stawiał tutaj na słaby kontakt pomiędzy wtykiem z instalacji a gniazdem w czujniku. Podczas pracy silnika, trzeba wtykiem czy samymi przewodami poruszać, może nawet odpiąć wtyczkę i obserwować reakcje. A jak masz z olejem? Nie przybywa go? Paliwo nie śmierdzi gdzieś? To że podepniesz się z komputerem, to nie znaczy że wszystkie błędy wydrukują się od razu na papierze. Czasami jest jakaś usterka która nie jest sygnalizowana do komputera, tak jak przybywanie oleju...powąchaj miarke oleju albo korek... czy nie czuć paliwa... a to świadczy o pierścieniach albo o uszczelce pod głowicą.
Nie piszesz też czy wody w chłodnicy masz dość.. czy nie jest zaolejona,, czy nie bulgoce...
Kiedyś jak miałem benzynę 1,4 to żona narzekała że auto nie chce jeździć. Więc pojechała do autoryzowanego serwisu Citroena, i tam fachowcy zdiagnozowali uszczelkę pod głowicą. (diagnoza 450zł , a sugerowany koszt naprawy w tym samym serwisie...2500zł)
I całe szczęście że czekała na mnie, bo uszczelka okazała się ok... Nie było żadnych objawów jej uszkodzenia. I co się okazało? Że silnik krokowy wolnych obrotów się zacinał, a przepustnica dawała zbyt mało powietrza... Po regulacjach i wymianie domowymi sposobami (koszt 50zł), samochód zaczął normalnie jeździć.
Sugerowałbym jeszcze pojechać na diagnostykę, i sprawdzić spaliny... czy nie są za bogate w paliwo.
A powąchaj jeszcze rurę wydechową ... czy nie smierdzi z niej paliwo... Jeżeli tak, to komputer daje za bogatą dawkę. Pewnie katalizator jest już wypalony. Nie wiem ile masz son lambda na silniku.. czy jedną czy dwie... przed i za katalizatorem... wszystko trzeba sprawdzić... daj znać jak już będziesz wiedział co i jak... pzdr

[FAZER]

Witam Synagoga.Oczywiście wezmę Twoje sugestie pod uwagę i przekażę mechanikowi.Mam nadzieję że nie poczuje się urażony;) Co do oleju to jego poziom nie wzrasta i nie śmierdzi paliwem, filtr powietrza wymieniany regularnie.Dam znać jak się uporam.Oczywiście chętnie posłucham o innych sugestiach.Pozdrawiam.

[Sm0kus]

Dwa razy diagnozowalem takie auto (w sensie wtrysk Sagema z silnika 1.8) i raz ewidetnie byl problem z czujnikiem cisnienia w kolektorze dolotowym (czujnik pokazywal ok. 250mbar na biegu jalowym i maks 450 przy jezdzie), za drugim razem wypadal zaplon na jednym z cylindrow i winny byl wtryskiwacz ktory po zagrzaniu sie, stawal sie przerwa w obwodzie (cewka tracila impedancje z 2.6ohma do 6Mohmow). Efekt byl taki ze auto zaczynalo chodzic nierowno.

[FAZER]

Kolega z forum Cytrynki zainteresował się awaria i podpiął auto pod komputer, który pokazał nieprawidłowe działanie czujnika spalania stukowego - usterka stała. Pojechałem do warsztatu gdzie poprzednio wymienili czujnik i poinformowałem o powyższym. Mechanik oświadczył, że w takim razie problem leży w elektryce. Wymieniono uszkodzony czujnik i naprawiono wiązkę elektryczną. Problem nie zniknął. Muszę przyznać ,że mechanik zachował się baardzo elegancko, nie wziął pieniędzy za naprawę i szuka dalej przyczyny. Auto przez jeden dzień po wymianie zachowywało się super, a potem wszystko wróciło do stanu poprzedniego. Chyba sprawdzę go jeszcze raz u kolegi na kompie jeśli będzie łaskaw czy znów czujnik nie zdechł. Poinformuję co dalej.

[__Robert__]

Cześć Sławek
Zawsze możesz liczyc na moją pomoc, w kazdej chwili może my się spotkać ( po pracy ) i powalczyć