Mój samochód: Megane III / Clio II
Poj. silnika (cm3): 1.2, 1.6
Paliwo: 2 x Benzyna
Wersja:: Dynamique / Campus
Rok prod.:: 2011 Pomógł: 24 razy Dołączył: 12 Lut 2014 Posty: 696 Skąd: Lublin
Wysłany: 29 Luty 2016, 08:15 Prowadzenie się Xsary w zakrętach i stukanie z lewego przo
Zacznę pytaniem: Czy to normalne, że Xsara prowadzi się na winklach jak ponton?
Szybkość w okolicach 50 km/h i w zakrętach czuję jak ucieka mi przód. W ciaśniejszych nawrotach przy około 30 km/h przód wyraźnie ucieka. Układ kierowniczy sprawia wrażenie gumowego. Czy to jest normalne i trzeba się przyzwyczaić? Po puszczeniu kierownicy ładnie i szybko wraca na proste kółka. A może to wina olejowych, trochę zużytych amorków? Czy opony zimowe (dobre ciśnienie, często sprawdzam) mogą dawać taki efekt? Nie mam porównania z inną Xsarą więc nie wiem czy te objawy są normalne czy u mnie coś nie teges. Jedyne porównanie jakie mam to 15 lat młodsze Clio ze znikomym przebiegiem.
Co do X to na trasie albo autostradzie przy wysokich prędkościach na łukach jest dobrze i poprawnie. Jedynie przy mocniejszych zakrętach jest tak, jak napisałem wcześniej.
Druga rzecz to stukanie z lewego przodu. Końcówki drążków, łączniki i łożyska kolumn zmienione u Wojtka. Tuleje i sworznie także ale w innym zakładzie. Cały zestaw w zawiasie ma przebieg max 6000 km. Koła dokręcone (sprawdzałem w sobotę). Dalej coś mi puka na nierównościach nawet przy małej szybkości. Zastanawiamy się z Wojtkiem co to jeszcze może być. Padło podejrzenie na zacisk i może to to. Ale czy również maglownica może dawać taki objaw i stukać? Na kierownicy kompletnie nic nie czuję, prowadzenie w normie oprócz tego, co wyżej. Na progach zwalniających jest cisza, natomiast łupie albo głucho puka na niewielkich dołkach czy zapadniętych studzienkach. Najmocniej słychać jak wjadę lewym przodem. Jak zaliczę jakąś przeszkodę prawym przodem też słychać ale o wiele ciszej i słabiej.
Ktoś może miałby pomysł cóż to może być?
Mój samochód: Citroen XM / Xantia /C5 / Picasso
Poj. silnika (cm3): 2.1TD 2.0HDI 1.8
Paliwo: ON/PB/LPG
Wersja:: Hatchback
Rok prod.:: 1992 Pomógł: 230 razy Dołączył: 03 Maj 2013 Posty: 4382 Skąd: Kraśnik
Wysłany: 29 Luty 2016, 13:50
Jesteś przewrażliwiony, wszystko działa elegancko oprócz wypierdzianego fotela, słabych hamulców i dziwnych stuków które nie wiadomo skąd dochodzą. A no i sprzęgło się kończy.
Mój samochód: Megane III / Clio II
Poj. silnika (cm3): 1.2, 1.6
Paliwo: 2 x Benzyna
Wersja:: Dynamique / Campus
Rok prod.:: 2011 Pomógł: 24 razy Dołączył: 12 Lut 2014 Posty: 696 Skąd: Lublin
Wysłany: 29 Luty 2016, 14:28
Po teście na parkingu widzę, że faktycznie wszystko jest ok. Widocznie Xsara taka już jest i to jest jej naturalne zachowanie. Dobrze się trzyma asfaltu.
Co do hamulców do przecież klocki się kończą. Jakoś w kwietniu albo maju wpadnę na zmianę razem z olejem.
A stukanie to może to rzeczywiście amortyzator? Na szarpakach "góra - dół" na ścieżce napitalało aż miło.
Mój samochód: Megane III / Clio II
Poj. silnika (cm3): 1.2, 1.6
Paliwo: 2 x Benzyna
Wersja:: Dynamique / Campus
Rok prod.:: 2011 Pomógł: 24 razy Dołączył: 12 Lut 2014 Posty: 696 Skąd: Lublin
Wysłany: 29 Luty 2016, 16:47
Rafal_93 napisał/a:
MarcinLbn, a poduszki amortyzatora i łożyska sprawdzaliście panowie? Łożysko może tak stukać.
Kilka dni temu wszystko to było dokładnie rozebrane, sprawdzone i złożone zurück. Może to faktycznie amortyzator tak sobie popukuje? Albo i łożysko od kółka. Ale niby nic nie huczy jakby było już wykończone.
Mój samochód: Citroen C4 II 1.6HDI
Poj. silnika (cm3): 1.6
Paliwo: diesel 92km
Wersja:: Hatchback
Rok prod.:: 2015 Pomógł: 175 razy Dołączył: 17 Lis 2012 Posty: 4266 Skąd: Ostrzeszów
Wysłany: 29 Luty 2016, 17:45
Rafal_93, pisze że te łożyska rozbierali bo też bym obstawiał...może stukać
na wahaczu w podłogę jak oberwana guma,nawet w czasie hamowania czy przyśpieszania i wtedy też odczucie pływania autem bo ma ,,ruchomą zbieżność'' przechodziłem to;)przykładowa aukcja
tej marki mam aktualnie założone
Mój samochód: Megane III / Clio II
Poj. silnika (cm3): 1.2, 1.6
Paliwo: 2 x Benzyna
Wersja:: Dynamique / Campus
Rok prod.:: 2011 Pomógł: 24 razy Dołączył: 12 Lut 2014 Posty: 696 Skąd: Lublin
Wysłany: 29 Luty 2016, 18:04
Wojtasowi auto nie pływało i nie uciekało. Na specjalistycznej diagnozie podwozia wykonanej łomem w garażu luzów nie stwierdziliśmy. Czyli w zasadzie może to lewy amorek napitala? Prawy miał minimalne luzy poprzeczne...
Łożyska McPhersona robione obydwa.
Będę jeździł i zobaczymy czy pukanie będzie stawało się bardziej uciążliwe czy też nie.
Mój samochód: Citroen C4 II 1.6HDI
Poj. silnika (cm3): 1.6
Paliwo: diesel 92km
Wersja:: Hatchback
Rok prod.:: 2015 Pomógł: 175 razy Dołączył: 17 Lis 2012 Posty: 4266 Skąd: Ostrzeszów
Wysłany: 29 Luty 2016, 18:10
MarcinLbn, Akurat mam ten sam problem pukania na tyle w Punto i czekam na cieplejsze dni i wtedy padnie na jaki budżetowy amortyzator tylko opinie w necie nawet o monroe są nie przychylnne a nawet za markowe uważane KYB też się złomy zdarzają,no i ten wybór olejowy czy olejowo -gazowy
Mój samochód: Megane III / Clio II
Poj. silnika (cm3): 1.2, 1.6
Paliwo: 2 x Benzyna
Wersja:: Dynamique / Campus
Rok prod.:: 2011 Pomógł: 24 razy Dołączył: 12 Lut 2014 Posty: 696 Skąd: Lublin
Wysłany: 29 Luty 2016, 18:38
sasun71 napisał/a:
tylko opinie w necie nawet o monroe są nie przychylnne
To zupełnie jak o Citroenach
sasun71 napisał/a:
no i ten wybór olejowy czy olejowo -gazowy
Ja pewnie kupię olejowe. Po zakrętach nie latam, jeżdżę spokojnie. W aucie ma być miękko i komfortowo. Gdybym miał coś fajniejszego do jeżdżenia (w sensie mocniejsze) to pewnie bym gazowo - olejowe nabył Chyba, że trafi się jakaś promocja na gazówki. A marka? Byle nie jakiś krzak no-name. Kayaba, Sachs to ta sama półka jakościowa.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum