pink5791
Mój samochód: Xsara Picasso
Poj. silnika (cm3): 1997
Paliwo: ON
Wersja:: van
Rok prod.:: 2003
Dołączył: 12 Lis 2014 Posty: 17 Skąd: Lubelskie Firlej
Wysłany: 1 Luty 2016, 22:35 Xsara Picasso świeży zakup i kilka niespodzianek
Witam wszystkich forumowiczów.Tak jak w temacie kupiłem kolejną Cytrynkę Xsara Picasso 2.0 hdi 90km 2003r z klimatronic.Samochód bardzo fajni i dopiero go poznaje mam kilka rzeczy które trzeba naprawić a mianowicie czasami potrafi się sama włączyć tylna wycieraczka na chwilę zaraz po odpaleniu , szyby elektryczne w tylnych drzwiach też bywa że mają kaprysy i czasami nie działają myślałem że przymarzały ale teraz nie ma mrozu i dzieje się podobnie i nie wiem jak jest w przypadku picasso z klimatyzacją czy po włączeniu powinien działać wentylator chłodnicy i od jakiej temperaturu działa klima bo w xsarze poprzedniej gdy było zimno to mi nie działa chyba zaczynała działać od 10 stopni celcjusza.Szukam kogoś z kolegów z woj. lubelskiego kto ma lexie i mógł by mi podłączyć auto pod kompa może taka diagnoza by coś pomogła.
pink5791
Mój samochód: Xsara Picasso
Poj. silnika (cm3): 1997
Paliwo: ON
Wersja:: van
Rok prod.:: 2003
Dołączył: 12 Lis 2014 Posty: 17 Skąd: Lubelskie Firlej
Wysłany: 2 Luty 2016, 22:20
Dzisiaj miałem trochę czasu i sprawdziłem wiązkę przewodów w klapie bagażnika wydaje się być ok ale na 100 procent trudno powiedzieć bo sprawdzałem tylko wzrokowo w związku z wentylatorem chłodnicy sprawdziłem też bezpieczniki maxi te w komorze silnika wszystkie są sprawne i zauważyłem że przy gaszeniu auta na chwilę wiatrak się uruchomił silnik nie był gorący [krótka trasa]sprężarka od klimy się włącza i po pewnym czasie wyłącza i tak cyklicznie pewnie z powodu niesprawnego wentylatora.Co do spotu to myślę że najlepszym miejscem będzie Lublin chyba że są jakieś inne propozycje termin niezbyt odległy najlepiej w jakąś sobotę lub niedziele.
Mój samochód: Citroen XM / Xantia /C5 / Picasso
Poj. silnika (cm3): 2.1TD 2.0HDI 1.8
Paliwo: ON/PB/LPG
Wersja:: Hatchback
Rok prod.:: 1992 Pomógł: 230 razy Dołączył: 03 Maj 2013 Posty: 4381 Skąd: Kraśnik
Wysłany: 2 Luty 2016, 22:28
Mamy stałe miejsce w Lublinie na ul. Koncertowej, wyżej podałem odnośnik do tematu, zaproponuj datę i godzinę i jak większość przytaknie to sie spotykamy
podepnę się tutaj
mam niecały miesiąc picasso 2004 r 2,0 hdi
klika razy zdarzyło mi się że prąd gdzies mi ginie
dzisiaj przyjechałem z pracy i chciałem zamknąć auto i lipa
nie ma wogóle prądu
posprawdzałem klemy przy aku i przy silniku
posprawdzałem kostki w skrzynce bezpieczników i 2 dni było dobrze
co mam jeszcze posprawdzać?
pink5791
Mój samochód: Xsara Picasso
Poj. silnika (cm3): 1997
Paliwo: ON
Wersja:: van
Rok prod.:: 2003
Dołączył: 12 Lis 2014 Posty: 17 Skąd: Lubelskie Firlej
Wysłany: 17 Marzec 2016, 07:02
Taki przypadek gdy raz jest dobrze i wszystko działa a innym razem ''lipa'' i brak prądu trudno zlokalizować a czy po braku zasilania musisz ustawiać zegarek bo może jest problem z masą przy BSI.U mnie miałem problem z tylną wycieraczką potrafiła się sama włączyć po otworzeniu auta z pilota problem rozwiązałem okazała się błachostka nie łączyła kostka przy tylnej wycieraczce jak było zimno przewody sztywniały i wysuwała się kostka z silnika dodatkowa plastikowa opaska załatwiła sprawę.Być może miało to też jakiś związek z nie działającymi tylnymi szybami bo narazie jest ok.
Mój samochód: Citroen C3
Poj. silnika (cm3): 1124
Paliwo: benzyna
Wersja:: HB
Rok prod.:: 2005 Pomógł: 11 razy Dołączył: 30 Kwi 2015 Posty: 536 Skąd: CRA
Wysłany: 17 Marzec 2016, 07:59
Dla mnie takie niespodzianki/wodotryski to niemal zawsze wina BSI.
Dobrać się, porozpinać, prysnąć jakimś preparatem wytrawiającym zaśniedziałe styki na piny i wtyczki, potem kontaktronem poprawiającym styczność itp i powinno być ok.
Rodzice mieli kiedyś podobne problemy w Scenicu: po 7 latach działy się już cuda, np: włączał lewy kierunkowskaz a opuszczała się tylna prawa szyba albo wraz z wrzuceniem wstecznego włączała się tylna wycieraczka - i nie ważne że było sucho i przednie nie pracowały.
Winnym okazał się BSI a konkretnie jego niefortunne ulokowanie w pojeździe - nad pedałami/stopami kierowcy pod pulpitem. Lata wnoszenia wody, śniegu z solą itp na butach na dywaniki, potem ogrzewanie odparowujące w/w właśnie wprost na BSI umieszczone tuż nad sprawiły że jak w końcu trafiło auto do magika który wiedział gdzie szukać ten wypinał wtyczki wraz z pinami z BSI które po prostu zgniły.
Skończyło się na przekładce BSI na używkę z innego i po kłopotach.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum