[John Petrucci]

Witam

Dzisiaj chciałem Wam zawrócić głowę pewnym pytaniem technicznym.

Sprawa wygląda tak ze pod wykładziną w moim saxo fabryczne wygłuszenie jest strasznie mokre (gdy naciskam ręką widzę jak się woda przelewa miedzy palcami) wszędzie mokro.

Planuje w weekend wywalić siedzenia, rozbebeszyć wykładzinę, wysuszyć podłogę i zabezpieczyć ew. ogniska korozji do tego wywalić fabryczne maty te z pod siedzeń takie o wymiarach chyba 100x50cm ponieważ zgniły i rozpadają się jak wata w rękach.

Kupiłem dzisiaj w leroy merlin taki filc uniwersalny zabezpieczający o grubości około 2,5mm niestety po rozwinięciu okazało się ze jest on z jednej strony zabezpieczony folia i nie będzie przepuszczać powietrza.

Pytanie jest takie :

Czy mogę z czystym sumieniem zastosować dwie warstwy tego filcu??
Czy będzie to złe rozwiązanie np: znowu zgnije lub będzie w aucie głośno lub zimno w zimę?

Chciałbym poznać Wasza opinie na ten temat.

Z góry dziękuje za odpowiedzi.

pozdrawiam

[wojtis1990]

U mnie gnije w bagażniku wykładzina taka gąbczasta a z drugiej strony jest właśnie folia, nie wiem czy auto za szczelne czy przez to że brakuje jakiegoś korka/zaślepki w bagażniku, podejrzewam to drugie bo mam 2 dziury fabryczne.
Na wiosnę kupię matę bitumiczną do wygłuszania i wykleję nią bagażnik a dziury zaleje silikonem.

Przede wszystkim trzeba zlokalizować źródło wody / wilgoci bo co byś nie założył to będzie gniło.

[robert]

Jeżeli jest z folią to może trzymać wilgoć. Z drugiej strony trudniej przemoknie. Jeżeli zastosujesz w takiej kombinacji jak piszesz nie powinno być za głośno, chociaż może być głośniej niż masz teraz.

[John Petrucci]

własnie chce wybebeszyć wszystko i dobrze uszczelnić, bylem dzisiaj w markecie po chemie do tego celu i własnie wykładziny ale znalazłem tylko to. Z racji słabej sytuacji finansowej raczej do soboty nie zdobędę dedykowanych wykładzin.
A ten weekend to będzie jedyny czas który będę w stanie poświecić na samochód w najbliższych 3 tygodniach. Niestety serce boli kiedy widzę wiązkę kabli i blachę w nie najgorszej (w zasięgu wzroku) kondycji pływające w wodzie do tego jeszcze dochodzi Piękny zapach auta gdy wsiadam rano lub po pracy
Dlatego zrealizuje pierwotny plan i ew. kiedyś się to poprawi bo pacjent w zadnym wypadku nie może już dłużej czekać na pomoc.

[robert]

Czekamy na relacje z operacji. Foto mile widziane.

[wojtis1990]

I efekty to może i ja wykorzystam twój pomysł zamiast mat wygłuszających.

[John Petrucci]

Ciekawy jestem jak wyjdzie kontrola po jakimś miesiącu.
Ale większa niewiadoma jest skąd ta woda się tam wzięła w takiej ilości, podłoga wygląda naprawdę dobrze.
Wiem tylko ze auto stało jakiś czas, może poprzedni właściciel zostawił otwarte okno na jakaś dużą ulewę.
Boje się ze jak dokopie się głębiej to będzie jakaś przykra niespodzianka.

[dziadek1]

Witam

Cytat:

John Petrucci napisał/a:

Wiem tylko ze auto stało jakiś czas, może poprzedni właściciel zostawił otwarte okno na jakaś dużą ulewę.

Może było najzwyczajniej zalane, np. powódź.
Pozdrawiam Marian.

[John Petrucci]

Powodem powodzi wewnątrz auta był brak korków w dziurkach spustowych w podłodze.
Od strony kierowcy miałem 3 dziury a od pasażera 2. Fabryczne maty były zgniłe zielone wiec poszły do kosza, wytworzyło się w środku parę ognisk korozji ale myślę ze solidnie je zabezpieczyłem dorobiłem nowe koreczki jako maty użyłem starego dywanu i filcu o którym pisałem wcześniej przy okazji zabezpieczyłem trochę podwozie na zimę.
w sumie jestem z całej operacji zadowolony, jeszcze nie jeździłem wiec nie wiem jak spisze się moje wyciszenie ale jestem dobrej myśli.

Pozdrawiam

[wojtis1990]

No i u mnie w bagażniku brakuje tych korków, zastanawiam się czy kupić w ASO czy silikonem zatkać. A ty czego użyłeś zamiast koreczków ?
Mnie też czeka taka sama robota w bagażniku bo mata jest zielona.

[robert]

John Petrucci, ZUCH

[John Petrucci]

Ja powycinałem ze starej dętki tylko takiej grubej od kola 32" i porządnie na silikon, te dziurki były w dołeczkach i moje gumki idealnie pasowały, jeszcze zakleić na równo silikonem od góry i od dołu porządnie bitexem dziurki wcześniej dobrze oczyściłem i pomalowałem żeby to nie korodowało. nie wiem ile wytrzyma ale wygląda solidnie.
Hmm mówisz maty w bagażniku... u mnie jest gola blacha i jakieś szmatki i pewnie dlatego strasznie stamtąd głośno muszę dorzucić kiedyś maty.
Tylko ja w podłodze miałem male dziurki jedne okrągłe gdzieś 15mm średnicy inne owalne tak z 5x15mm tu mój patent działa natomiast u mnie w bagażniku są te korki takie wielkie boje się ze na taka średnice może być Ci ciężko.

[dziadek1]

Witam
Najpierw zwróciłbym uwagę na przyczynę zawilgocenia, bo jeśli są przecieki na uszczelkach np. szyb,drzwi, pokrywy bagażnika itp, to uszczelnienie odpływów tylko pogorszy sytuację, a na wygłuszenie najlepsze są nie nasiąkliwe maty bitumiczne, albo filc stosowany na wygłuszenia w samochodach (dostępny w szrotach) który nie przyjmuje wilgoci. Stary dywan sprawdzi się tylko w środowisku nie narażonym na zawilgocenie.

Pozdrawiam Marian.

[John Petrucci]

U mnie przyczyna ewidentnie był brak korków rozbebeszyłem dokładnie podłogę i tylko tam była możliwość łapania wody. Dokładnie sprawdziłem inne możliwości ;]

[wojtis1990]

Ja właśnie mam takie duże korki w bagażniku, tzn. akurat u mnie ich nie ma i pewnie stamtąd wilgoć podchodzi i wykładzina ( ta pianka ) w bagażniku zrobiła się zielona. Kupie korki w ASO, założę mate bitumiczną i będzie elegancko.