przemyk1990
Mój samochód: Saxo
Poj. silnika (cm3): 1124
Paliwo: Benzyna
Wersja:: Chrome
Rok prod.:: 2000
Dołączył: 04 Kwi 2013 Posty: 2 Skąd: Kraków
Wysłany: 4 Kwiecień 2013, 16:01 Czerwona kontrolka przy temperaturze.
Witam serdecznie wszystkich użytkowników forum. Mam swoje Saxo już 4 lata i jak to w 13 letnim samochodzie niektóre rzeczy zaczęły się psuć.
W drugi dzień świąt miałem małą awarię, mianowicie podczas jazdy zauważyłem, że zaświeciła mi się czerwona kontrolka przy temperaturze, chociaż była ona delikatnie wyższa(przekroczyła pierwszy raz połowę skali) niż standartowa. Okazało się, że chłodnica jest dziurawa i jest do wymiany. Po zakupie nowej a następnie wymianie oraz odpowietrzeniem kontrolka nadal się świeci niezależnie od temp silnika. Jest to o tyle uciążliwe, że przez to wentylatory pracują cały czas z zawrotną prędkością i nawet po zakończonej pracy trzeba zdjąć klemę, żeby zatrzymać cały proces. Wypiąłem bezpieczniki ale po chwili wpiąłem je z powrotem obawiając się ugotowania silnika.
Moje pytanie jest następujące: Czy czerwoną kontrolkę można jakoś skasować bez podpięcia komputera? A może powinna ona sama zgasnąć i poza chłodnicą mam do wymiany coś jeszcze?
Mój samochód: C5
Poj. silnika (cm3): 2000
Paliwo: Benzyna
Wersja:: HPi Exclusive
Rok prod.:: 2001
SKYPE - login: sm0kus Pomógł: 22 razy Dołączył: 28 Lis 2011 Posty: 784 Skąd: KCH/KOL/KR
Wysłany: 4 Kwiecień 2013, 16:50
Hmm, podjedz na Wlodkowica 5 jak masz chwilke, zadzwon na numer 788 192 756 i powiedz ze juz jestes - zejde na dol, podepniemy auto pod Lexie i bedziemy wiedziec co i jak. Jak sie uda "zgasic" to postawisz mi piwko Jak nie, to podamy sobie rece i rozejdziemy sie w spokoju i bedziemy dalej myslec co z tym fantem zrobic.
_________________ Bylo: AX '96; Bravo JTD105 '98; C5 HPI Exclusive '01; Polo '92, Passat B5, Muscel Aro 243
Jest: C5 HPI Exclusive (Hungar Ring Mode!), Chrysler Pacifica 3.5B, Feroza 1.6
przemyk1990
Mój samochód: Saxo
Poj. silnika (cm3): 1124
Paliwo: Benzyna
Wersja:: Chrome
Rok prod.:: 2000
Dołączył: 04 Kwi 2013 Posty: 2 Skąd: Kraków
Wysłany: 6 Kwiecień 2013, 18:50
Nie taki diabeł straszny...krótkie spięcie z Lexią, chwila roboty a silnik wolny od błędów(o jednym nawet nie wiedziałem) i palących się kontrolek. Dzięki Sm0kus dobra robota!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum