Czykwins
Mój samochód: Citroen C5
Poj. silnika (cm3): 2000
Paliwo: benzyna/LPG
Wersja:: Berline
Rok prod.:: 2001 Pomógł: 4 razy Dołączył: 31 Paź 2013 Posty: 248 Skąd: Kraków
Wysłany: 30 Lipiec 2014, 00:03
Chłopaki powiedzcie mi czy lampi oświetlające w drzwiach różnią się czymś od lampek w bagażniku ? (oczywiście oprócz kolorów biało-czerwonych)
Na allegro sprzedają lampki drzwiowe za 40zł z przesyłką za 35zł a lampki bagażnika za 10zł i wyglądają na zdjęciach tak samo. Czy ktoś może coś powiedzieć na ten temat?
Czykwins
Mój samochód: Citroen C5
Poj. silnika (cm3): 2000
Paliwo: benzyna/LPG
Wersja:: Berline
Rok prod.:: 2001 Pomógł: 4 razy Dołączył: 31 Paź 2013 Posty: 248 Skąd: Kraków
Wysłany: 30 Lipiec 2014, 10:46
Dzięki, to w takim razie będę polował na progowe
Czykwins
Mój samochód: Citroen C5
Poj. silnika (cm3): 2000
Paliwo: benzyna/LPG
Wersja:: Berline
Rok prod.:: 2001 Pomógł: 4 razy Dołączył: 31 Paź 2013 Posty: 248 Skąd: Kraków
Wysłany: 30 Lipiec 2014, 19:12
No to kupiłem sobie 2 sztuki lampek drzwiowych za 10 zł z aukcji peugeota 407 (tak jak wiele innych części są takie same jak w C5 ale nie kosztują 40 zł Została jeszcze jedna taka aukcja jak by ktoś się rozglądał
Czykwins
Mój samochód: Citroen C5
Poj. silnika (cm3): 2000
Paliwo: benzyna/LPG
Wersja:: Berline
Rok prod.:: 2001 Pomógł: 4 razy Dołączył: 31 Paź 2013 Posty: 248 Skąd: Kraków
Wysłany: 28 Sierpień 2014, 11:56
Sroqraf czy możesz mi powiedzieć - jak rozebrałeś drzwi - zdjąłeś boczki to te kable dedykowane do lampek progowych leżały tak że można do nich sięgnąć po wycięciu dziury na lampki czy się nie da i żeby podpiąć lampki to trzeba jednak boczek zdejmować?
Mój samochód: Citroen C5
Poj. silnika (cm3): 1998
Paliwo: Pb + LPG
Wersja:: VSX
Rok prod.:: 2003 Pomógł: 3 razy Dołączył: 16 Sie 2013 Posty: 416 Skąd: Piła
Wysłany: 28 Sierpień 2014, 14:00
Bez zdjęcia boczku raczej nie zrobisz. Przez wyciętą dziurę raczej nie chwycisz wtyczki przyczepionej do całej wiązki. Niestety wcięło mi zdjęcia, wszystko miałem udokumentowane.
_________________ Po 9 latach z C5 - jest 308SW T7 + rodzimy C3 1.1
Czykwins
Mój samochód: Citroen C5
Poj. silnika (cm3): 2000
Paliwo: benzyna/LPG
Wersja:: Berline
Rok prod.:: 2001 Pomógł: 4 razy Dołączył: 31 Paź 2013 Posty: 248 Skąd: Kraków
Wysłany: 31 Sierpień 2014, 17:40
No to ci powiem Srograf że miałeś rację i nie miałeś racji
Dziś zakładałem lampki. Zacząłem zdejmować tapicerkę drzwi (kiedyś zdejmowałem tylne i było łatwo) było dość trudno. Mimo że wcześniej czytałem co i jak to miałem dość - chyba z pół godziny się męczyłem. Najpierw odkręciłem śruby, potem miałem problem z oderwaniem boczku z kołków - w końcu się jakoś udało po podważeniu. Nie zauważyłem jednej śruby pod głośnikiem i przez to miałem problem na końcu. Musiałem demontować kilka rzeczy ale to jest gdzieś opisane - już przy końcu gdy odchylałem boczek na moje ręce wypadł przewód od lampek czyli jednak nie był doczepiony do wiązki tylko sobie leżał na dole drzwi. Wyciąłem otwór na lampki, założyłem boczek i włożyłem lampkę. Otwór wycinałem w miarę dobrym nożykiem do tapet ale byłby lepszy chyba taki precyzyjny z castoramy (taki co wygląda jak skalpel). W każdym razie miałem trudności i nie jestem zadowolony z tego jak to wygląda - ciąłem po widocznych zaznaczeniach z zewnątrz (delikatne fabryczne nacięcia) ale materiał wydawał się twardy i są teraz przestrzenie pomiędzy obudową światła a plastikiem - oczywiście nie widać tego ale martwię się czy woda nie będzie wpadać mimo że po zamknięciu światło jest za uszczelką wewnątrz już kabiny auta.
Po zapamiętaniu tego wszystkiego lampkę w drugich drzwiach zamontowałem w 3 minuty:)
Tylko i wyłącznie podniosłem auto na maksa do góry, wyciąłem otwór (praktycznie jednym cięciem - może dlatego że boczek był sztywno osadzony na drzwiach) i bez odkręcania jakichkolwiek śrub odgiąłem róg boczku wyjmując z kołków i włożyłem palce pod spód - jak poprzednio spadł mi kabelek w środku długości drzwi - przeciągnąłem go do dziury na lampkę i zrobione.
Bardzo ważne - zanim ktoś będzie się męczył i zdejmował boczek - spróbujcie tej metody!!!
Dziś na szczęście nie zapomniałem zrobić zdjęć i można je obejrzeć w linku poniżej.
Jak by ktoś jeszcze miał pomysł jak uszczelnić te lampki tylko tak żeby można było je wyjąć w razie przepalenia żarówki to będę wdzięczny za pomoc.
Mój samochód: Citroen C5
Poj. silnika (cm3): 1998
Paliwo: Pb + LPG
Wersja:: VSX
Rok prod.:: 2003 Pomógł: 3 razy Dołączył: 16 Sie 2013 Posty: 416 Skąd: Piła
Wysłany: 31 Sierpień 2014, 19:07
No to gratuluję sukcesu misji Wymiana żarówki nie powinna być problemem - powinno dać się chwycić obudowę/klosz i wyciągnąć w dół - właśnie dlatego naznaczony otwór do cięcia jest lekko większy. Ostatecznie można poderwać róg boczku i wypchnąć lampkę.
A, i szczerze mówiąc nie rozumiem przyczyn kłopotów ze zdjęciem boczku. Ja zdejmowałem go ...2 minuty. Powrotna instalacja jest utrudniona ze względu na klamkę i jej mocowanie, ale tylko do momentu aż załapie się o co chodzi z haczykami na obudowie klamki
Ogólnie komfort cięcia dużo wyższy jeśli boczek się zdejmie Przy okazji można upewnić się, że drzwi od środka wyglądają jak powinny
_________________ Po 9 latach z C5 - jest 308SW T7 + rodzimy C3 1.1
Czykwins
Mój samochód: Citroen C5
Poj. silnika (cm3): 2000
Paliwo: benzyna/LPG
Wersja:: Berline
Rok prod.:: 2001 Pomógł: 4 razy Dołączył: 31 Paź 2013 Posty: 248 Skąd: Kraków
Wysłany: 31 Sierpień 2014, 19:13
mam wrażenie że mi to tyle zajęło bo wyglądały jak by nie były rozbierane jeszcze a ja się bałem urwać coś. Poza tym nie miałem za co chwycić bo ciasno przylegały Zobaczymy jak wygląda w nocy.
Ostatnio chciałem załadować wszędzie zamiast w5w żarówek - ledowe. Ale dobre żarówki kosztują ponad 10zł (mam takie dwie we wnętrzu kabiny - fajny efekt) ale żeby wszystkie takie kupić to trochę za dużo kasy na tą zabawę pójdzie:) Ogólnie rozglądam się jeszcze za mocnymi SMD ledami zamiast żarówek cofania - bo mam przyciemnione lusterka boczne i w nocy w czasie deszczu cofanie jest mocno na czuja (nie mam czujników - jeszcze )
Mój samochód: Citroen C5
Poj. silnika (cm3): 1998
Paliwo: Pb + LPG
Wersja:: VSX
Rok prod.:: 2003 Pomógł: 3 razy Dołączył: 16 Sie 2013 Posty: 416 Skąd: Piła
Wysłany: 31 Sierpień 2014, 19:23
Moje boczki musiałem podważyć śrubokrętem. Potem zdecydowane szarpnięcie i sukces Ja planuję jeszcze wymienić żarówki podświetlenia lusterek w daszkach. Głównie to pasażera. Żonie brakuje bardziej naturalnego światła, przydałoby się coś o niższej temperaturze.
_________________ Po 9 latach z C5 - jest 308SW T7 + rodzimy C3 1.1
Czykwins
Mój samochód: Citroen C5
Poj. silnika (cm3): 2000
Paliwo: benzyna/LPG
Wersja:: Berline
Rok prod.:: 2001 Pomógł: 4 razy Dołączył: 31 Paź 2013 Posty: 248 Skąd: Kraków
Wysłany: 31 Sierpień 2014, 20:07
mówisz o żarówkach sv6 znalazłem je dostępne w wysyłce z gdańska w jakimś sklepie. Tak to nigdzie indziej nie ma. Mi się przepaliła jedna. Te które są dają bardzo fajne ciepłe światło. W zimnym może się wydać że człowiek wygląda na bardziej zmęczonego albo "brzydszego". Skoro nie mogę znaleźć zwykłej to o ledach w ogóle nie myślę:)
No to ci powiem Srograf że miałeś rację i nie miałeś racji
Dziś zakładałem lampki. Zacząłem zdejmować tapicerkę drzwi (kiedyś zdejmowałem tylne i było łatwo) było dość trudno. Mimo że wcześniej czytałem co i jak to miałem dość - chyba z pół godziny się męczyłem. Najpierw odkręciłem śruby, potem miałem problem z oderwaniem boczku z kołków - w końcu się jakoś udało po podważeniu. Nie zauważyłem jednej śruby pod głośnikiem i przez to miałem problem na końcu. Musiałem demontować kilka rzeczy ale to jest gdzieś opisane - już przy końcu gdy odchylałem boczek na moje ręce wypadł przewód od lampek czyli jednak nie był doczepiony do wiązki tylko sobie leżał na dole drzwi. Wyciąłem otwór na lampki, założyłem boczek i włożyłem lampkę. Otwór wycinałem w miarę dobrym nożykiem do tapet ale byłby lepszy chyba taki precyzyjny z castoramy (taki co wygląda jak skalpel). W każdym razie miałem trudności i nie jestem zadowolony z tego jak to wygląda - ciąłem po widocznych zaznaczeniach z zewnątrz (delikatne fabryczne nacięcia) ale materiał wydawał się twardy i są teraz przestrzenie pomiędzy obudową światła a plastikiem - oczywiście nie widać tego ale martwię się czy woda nie będzie wpadać mimo że po zamknięciu światło jest za uszczelką wewnątrz już kabiny auta.
Po zapamiętaniu tego wszystkiego lampkę w drugich drzwiach zamontowałem w 3 minuty:)
Tylko i wyłącznie podniosłem auto na maksa do góry, wyciąłem otwór (praktycznie jednym cięciem - może dlatego że boczek był sztywno osadzony na drzwiach) i bez odkręcania jakichkolwiek śrub odgiąłem róg boczku wyjmując z kołków i włożyłem palce pod spód - jak poprzednio spadł mi kabelek w środku długości drzwi - przeciągnąłem go do dziury na lampkę i zrobione.
Bardzo ważne - zanim ktoś będzie się męczył i zdejmował boczek - spróbujcie tej metody!!!
Dziś na szczęście nie zapomniałem zrobić zdjęć i można je obejrzeć w linku poniżej.
Jak by ktoś jeszcze miał pomysł jak uszczelnić te lampki tylko tak żeby można było je wyjąć w razie przepalenia żarówki to będę wdzięczny za pomoc.
Mam nadzieję że ktoś jeszcze będzie zakładał takie światełka i mu się przydadzą zdjęcia.
Dzieki bardzo za wskazówki, w koncu sie za to zabralem i bardzo pomogl mi Twoj post Mimo wszystko z pierwszymi drzwiami troche sie meczylem ale drugie to tak jak Tobie 3 min i zrobione
dexter
Mój samochód: Citroen C5
Poj. silnika (cm3): 2000
Paliwo: benzyna, gaz
Wersja:: kombi
Rok prod.:: 2005 Pomógł: 1 raz Dołączył: 24 Lis 2013 Posty: 88 Skąd: Łęczyca
Wysłany: 7 Grudzień 2015, 12:02
Wie ktoś dlaczego te lampki nie świecą? Zamontowałem w drzwiach, znalazłem wtyczkę ale nie ma w niej prądu.
dexter
Mój samochód: Citroen C5
Poj. silnika (cm3): 2000
Paliwo: benzyna, gaz
Wersja:: kombi
Rok prod.:: 2005 Pomógł: 1 raz Dołączył: 24 Lis 2013 Posty: 88 Skąd: Łęczyca
Wysłany: 10 Grudzień 2015, 19:34
Znam już przyczynę nie świecenia tych lampek, przynajmniej w moim aucie. Wiązka drzwiowa ma wtyczkę ale przewód prądowy kończy się we wtyczce w przelotce, po stronie kabiny jest pusty pin. Więc jeśli komuś nie działają od razu to raczej nie ma czego szukać w lexi tylko trzeba dołożyć przewód i połączyć z przewodem zasilającym lampkę sufitową. Dziwne że nikt wcześniej tego nie sprawdził, no chyba że nie znalazłem tematu.
Mój samochód: Citroen C5
Poj. silnika (cm3): 1998
Paliwo: Pb + LPG
Wersja:: VSX
Rok prod.:: 2003 Pomógł: 3 razy Dołączył: 16 Sie 2013 Posty: 416 Skąd: Piła
Wysłany: 29 Kwiecień 2016, 12:46
Może taki sam motyw będzie w przypadku lampek pod kokpitem Tyle, że wychodzą one z grubej wiązki przy słupku A i idą gdzieś do centrali, więc trudno odszukać brakujący element. Muszę obadać.
_________________ Po 9 latach z C5 - jest 308SW T7 + rodzimy C3 1.1
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum