[MAMUTH]

Witajcie,

proszę o wasze opinie. Mam silnik 1.8 16V (N68) i przy zakupie wiedziałem, że ma zwyczaj palenia oleju. Mam go rok i na liczniku pokazuje już ponad 168 tys. Od ostatniej wymiany oleju mija mi już 10 tys. i w tym czasie dolałem mu już ponad litr oleju. Orientujecie się może jakie spalanie oleju w tym silniku jest normą bo moja sytuacja już chyba normą nie jest. Szykuje się na wymianę oleju i tu jest pytanie czy to już nie czas zmienić z syntetyka na półsyntetyk który zapewne w jakimś stopniu uszczelni silnik.

Dodam, że prosiłem znajomego aby zobaczył czy jadąc za mną nie kopci i nie śmierdzi olejem ale mówi, że nic złego nie zauważył/odczuł. Sprawdzałem świece i nie wyglądają tak jakby spał znacznie olej. Wycieków też na silniku nie widać (owszem są ślady potu ale nie przerażające - w starym AX było znacznie gorzej).

Przez chwilę przeszło mi przez myśl zakup modyfikatora plus ale nie do końca wierze takim inwestycją.

[Rafal_93]

Każda 16zaworówka lubi sobie olej łyknąć. Moim zdaniem litr na 10 tys kilometrów to norma i ja bym nic nie zmieniał tylko lał olej jaki lałem. Co do modyfikatora jest na forum temat o podobnym specyfiku i na kartce wygląda to tak, jakby działało

[karola44-81]

Też uważam, że 1l oleju na 10 000 km to nic nadzwyczajnego.
Moje dotychczasowe silniki, z którymi miałem do czynienia standardowo pozwalały sobie dolać na dystansie 10 000 km od 0,5 do max 1 l oleju.
Wyjątkiem jest HDi, który nie bierze kompletnie nic.

Najwięcej jak do dej pory dolewek zrobiłem w obecnej Xantii 1,9D. Po zakupie nawet się przestraszyłem, że nie wyrobię na olej. Obecnie jakby się uspokoiło i nie zerkam na bagnet tak nerwowo. Ale uszczelniłem kilka niewielkich zapoceń na uszczelkach. Obecnie pochłania w przeliczeniu jakieś 1,5 l oleum na 10 000 km. Co jak na starego poczciwego klekota mysle jest całkiem sprawiedliwym wynikiem. A i zalewam 15W40- klasy budżet.

[staszek]