Forum Miłośników Citroena
forum miłośników marki citroen XM xantia BX C1 C2 C3 C4 C5 C6 ZX

Dział hydrowozów - sonda lambda katalizatora błąd P0138 antipollution fault

michal806 - 18 Maj 2016, 09:30
Temat postu: sonda lambda katalizatora błąd P0138 antipollution fault
Witam
Mam problem z wyskakującym komunikatem annipulation fault i świecącym check.
Gdy go kupiłem zauważyłem falowanie obrotów na jałowym biegu. Teraz już bardzo sporadycznie to się zdarza. Dwa razy odpalił jakby nie na wszystkich cilindrach budą nieźle trzęsło po czym wrócił do normalnego stanu. Czasami daje się wyczuć delikatną nierówną pracę silnika na jałowym biegu ale nie jest to widoczne na obrotomierzu. Tylko czuje to moim kuprem :)
Po podpięciu pod lexie wyskakuje błąd sondy lambda za katalizatorem P0138. Przerwany obwód lub zwarcie z plusem. Moje pytanie Czy uszkodzona sonda lambda na wyjściu może powodować takie objawy?
Czy uszkodzona sonda lambda za katalizatorem może zwiększać zużycie paliwa czy tylko jej zadanie jest aby sprawdzić działanie katalizatora?

Makama - 20 Maj 2016, 09:50

Tak ,wbrew powszechnej opinii Januszy mechaniki, druga sonda ma wpływ na pracę silnika, zużycie paliwa i kulturę pracy.

Podłącz auto pod skaner obd i włącz podgląd parametrów. Uruchom silnik i sprawdź co się dzieje z sondą, czy cały czas jest na wysokim napięciu, czy po chwili dopiero. Prześwietl kabel sondy czy nie jest gdzieś przetarty/zwarty.

michal806 - 20 Maj 2016, 15:30

Temat na chwilę obecną wygląda tak.
Sonda wsadzona jest uniwersalne NTK nie wiadomo czy do tego modelu samochodu czy nie.
Coś było kombinowane bo mechanik mówi że nawet jest założona tuleja dystansowa oraz spaw do rury, więc nie wiadomo jak z gwintem.
Mechanik nie wie, ale podejrzewa że może być wypruty katalizator. Tym bardziej że wlutowaną miałem kontrolkę check. Samochód miał oryginalny przebieg 117000 tys więc trochę mało prawdopodobne aby katalizator siadł chyba że ktoś go wypruł aby sprzedać. Sam nie wiem co o tym myśleć i czy iść w koszta sondy lambda oryginalną bo mechanik mówi że na inne nie daje gwarancji.

Makama - 20 Maj 2016, 20:44

Jeśli wypruty to trzeba wstawić z powrotem. Inaczej nie dojdziesz z autem do ładu. Skoro jest wstawiony dystans to na bank jest coś na rzeczy. Partacze często taki patent montują, jak nie potrafią dobrze ustawić instalacji LPG (jeśli jest), lub po wywaleniu kata właśnie (totalnie nieskuteczne rozwiązanie).

Puszka katalizatora jest?

michal806 - 20 Maj 2016, 23:18

Auto gazu nie ma nigdzie nie jest też napisane że było inaczej. Czy od silnika da sie ujrzec tę puszkę. Mechanik mòwił że bardzo trudny dostęp wiec sie nie brał za to. Jake sa konsekwencje jaazdy bez kata?
Makama - 22 Maj 2016, 01:22

Od nieustającego katowania kierowcy błędami , spadek mocy,wzrost spalania po wypalone gniazda zaworów i/lub denka tłoków włącznie.
michal806 - 22 Maj 2016, 23:24

Jak w sposob prosty mozna sprawdzic czy jest katalizator. Myslalem ze podjade na stacje diagnostyczna i kaze sprawdzic spaliny. Jak wyjda bledne to albo katalizatora nie ma albo zepsuty. Jak wyjda dobre to sonda lambad vwalnieta. Slyszalem jednak opinie ze jezeli dlugo jezdzi sie bez katalizatora to sklad mieszanki samochod juz dostosowal i ten test jest wtedy tez niewiarygodny. Moze sa jeszcze inne sposoby aby to sprawdzic. Czy opisane wyzej objawy moga byc jednak inna przyczyna pojawiania sie tego bledu P0138. Pisze bo moze wlasciciel nie mogl sobie poradzic z bledem,myslal ze to sondacpo wymianie okazalo sie ze problem nie zniknal, wiec wlozyl tuleje dystansowa. Jak zobaczyl ze to nie pomaga wylutowal diode i sprzedal.
michal806 - 30 Maj 2016, 10:46

Witam
Jestem po analizie spalin. Analiza zrobiona na nie dogrzanym silniku można powiedzieć zimnym Poniżej parametry które są w normie.
CO= 0,065
CO2= 14,66
temp =21
CH=2
O2=0,10
Lambda = 1,002
COkor = 0,066
Czy w tym modelu katalizator znajduje się zaraz za pierwszą sonda lambda. Ponieważ mechanik mówił że musiałby dużo denotować aby zobaczyć czy fizycznie jest katalizator
Poniżej znajduje się zdjęcie wykonane w kanale. Sam osobiście nie dojrzałem go od spodu.Zastanawia mnie zaznaczony element na kolor czerwony. Czy ktoś jest mi w stanie napisać co to jest? poniżej parę zdjęć

wojtis1990 - 30 Maj 2016, 17:39

Katalizator powinien być pomiędzy sondami. To co zaznaczyłeś na czerwono to plecionka elastyczna.
Makama - 31 Maj 2016, 23:03

Chcesz powiedzieć, że to co widać na przedostatnim zdjęciu, z przedłużką to DRUGA sonda? Czy ta wielka puszka w którą jest wkręcona jest składana z dwóch części? Mnie to wygląda na ... FAP z diesla.... :shock: :shock: :shock:

Do tego robienie analizy na zimnym/niedogrzanym silniku jest do bani. Jeśli sondy są nierozgrzane, to ECU korzysta z własnych korekt LTFT/STFT a nie bauzje na odczytach z czujników. Do tego nie podajesz przy jakich obrotach nastąpił pomiar, jeśli na jałowych to sobie ten pomiar możesz... no :)

W załączniku są dwa zdjęcia, która puszka jest u Ciebie? Na drugim widać gdzie powinny być sondy lambda.

michal806 - 1 Czerwiec 2016, 14:42

To co widać na przedostatnim zdjęciu to sonda lambda na wyjściu. NA początku myślałem że tam gdzie jest plecionka powinien być katalizator. Później myślałem że zaraz za silnikiem jest puszka kata. No bo sonda jest za plecionką a teraz już nie wiem co to za fuszerstwo jest zrobione.
Test był robiony na biegu jałowym (diagnosta pupcia i mi nie powiedział, przecież kurna nie na wszystkim muszę się znać) Dobrze że kasy przynajmniej nie wziął.
Co do puszki faktycznie tak wygląda jakby była z dwóch części. Muszę podjechać gdzieś na kanał i zrobić zdjęcia dokładnie wtedy wrzucę.
FAP w benzynie? Nawet jeżeli by tak było ma to prawo chodzić?

michal806 - 1 Czerwiec 2016, 14:45

Zapomniałem napisać że u mnie do sondy pierwszej można dostać się od komory silnika a nie jak widać na zdjęciu i jest ona przed tą plecionką a nie za jak widać na drugim zdjęciu. Może każdy silnik miał gdzie indziej katalizator?
Makama - 1 Czerwiec 2016, 23:29

No to ja to widzę tak - masz wycięty katalizator, w którego miejsce ktoś wstawił puszkę po FAP (pewnie też był zapchany ale łatwiej go wypruć - rozkręca się go ). To co uznałeś że jest tulejką do odsunięcia drugiej sondy lambda, jest tak naprawdę wspawaną (tak mi się zdaję że widać na zdjęciu smark migomatem) redukcją gwintu z czujnka FAP na sondę.

Pierwsza sonda jest montowana powyżej plecionki, druga zawsze ZA katalizatorem.

Diagnosta to partacz, nie wie nawet jak obsłużyć analizator spalin...

Moim zdaniem to druciarstwo roku. Dopóki katalizator nie wróci na miejsce, nie dojdziesz do ładu z autem. Samochód z autohandlu czy od prywatnej osoby? Umowa na pełną kwotę czy Vat marża , żeby oszczędzić 30 zeta na PCC1 ?

michal806 - 5 Czerwiec 2016, 18:03

Nie jest to chyba puszka po FAP poniżej zdjęcia. Samochód od prywatnej osoby za pośrednictwem komisu. Umowa na pełną kwotę. Podatek płacił komis. Auto z Polskiego salonu. Na ostatnim zdjęciu zaznaczyłem gdzie znajduje się druga sonda lambda. Dla mnie coś tu nie gra jeżeli ta puszka to katalizator to dlaczego za katalizatorem nie ma sondy?
Makama - 6 Czerwiec 2016, 01:00

Nie wiem co to za patent, faktycznie FAP to nie jest, ale coś tu na pewno nie gra. Druga sonda musi znajdować się za katalizatorem.
Do tego na ostatnim zdjęciu widzę że brakuje osłony podwozia.
Podjedź do jakiegoś mechanika żeby to obejrzał.

michal806 - 8 Czerwiec 2016, 09:42

Z mechanikami jest jak z lekarzami. Każdy chce wymieniać to co najprostsze tarcze klocki łączniki. Jak się nic poważnego nie dzieje to każdy dobry ale jak jest problem to mało fachowców. Poprzedni mechanik powiedział że do katalizatora jest ciężki dostęp bo znajduje się na czymś czego nie zrozumiałem. Dlatego myślałem ze może chodzi o ulokowanie katalizatora zaraz za pierwszą sondą czyli pod silnikiem dlatego ciężko tam dotrzeć. Ale skoro katalizator to ta puszka widoczna na zdjęciu to nie wiem jaki był problem aby temu się przyjrzeć dokładnie. Chyba waśnie taki że kolejne auto w kolejce stało aby wymienić olej lub łączniki.
Makama - 9 Czerwiec 2016, 10:22

No tu niestety się z Tobą zgodzę. Do tego szewron na masce zamiast czterech zer skutecznie zniechęca januszy mechaniki do podejmowania się naprawy.

Ostatnio w Clio 2ph2 poprawiałem po dość znanym w trójmieście warsztacie przewody hamuclowe na tylniej belce. Nie chciało się cwaniaczkom układać ich tak jak było fabrycznie, więc poprowadzili je lekko na ukos przy kole i spieli z belką winylową opaska zaciskową (tzw trytka) jedna z opasek puściła i przewód hamulcowy przemieścił się na tyle, że wszedł między zwoje sprężyny. reszty możesz się domyślać. jakaś większa nierówność, spreżyna się złożyla, przewód hamulcowy uszkodzony.

Wymiana przewodów miała miejsce 3 miesiące temu....

Na moje oko masz pusty katalizator. Musisz znależć kogoś kto potwierdzi tę teorię, zrzucając wydech (bardzo prosta robota w C5) . Myślę że na podstawie masy da się już wyczuć co jest na rzeczy. Jeśli nie, to przeciąłbym rurę kilkanaście cm ZA katalizatorem, żeby zajrzeć do wnętrza puszki. Jeśli katalizator nie jest pusty, to w miejsce przecięcia rury, trzeba zrobić w stawkę z gwintem do sondy i sprawdzić jak auto wtedy będzie się zachowywać.

michal806 - 13 Czerwiec 2016, 12:48

A czy katalizator do tego samochodu jednak nie znajduje się wyżej przy silniku. Wklejam link http://www.autoczescionli...al-7896090.html
http://www.nanodatex.pl/k...y-o761780.html. Jeżeli jest to wstępny katalizator w komorze silnika to mechanik miał rację że ciężko się do niego dostać. Czy ten model ma jeszcze jeden katalizator widoczny na moich zdjęciach i w takim razie gdzie powinna być ta druga sonda.

michal806 - 13 Czerwiec 2016, 13:19

A wiec tak. W tym modelu jest katalizator z korektorem i chyba drugi katalizator pod spodem
Sonda druga jest wpięta w odpowiednie miejsce.
Przesyłam link gdzie właściciel zmagał się z takim samym problemem http://forum-mechanika.pl...v-2006-r.5783/.
Ciekawe jest to jeżli auto nie pali na wszystkie świece potrafi to uszkodzić katalizator. Moim zdaniem to niezła lipa aby katalizator był taki czuły. W moim aucie jak już pisałem czasem odpalenie nie odbyło się na wszystkich cylindrach. Zanim zacznę coś demontować chyba pokuszę się o szczegółowa analizę spalin.

michal806 - 16 Czerwiec 2016, 10:34

Test spalin wykonany. Tym razem nie mam danych ponieważ nie zrobiłem zdjęcia. Test robiony na rozgrzanym silniku wyszedł dobrze. Na jałowym biegu oraz jak go przy gazował diagnosta. Nie zwróciłem uwagę na jakie obroty wkręcił silnik. Powiedział magiczne zdanie że ani katalizator ani sonda lambda nie jest powodem wyskoczenia błędu silnika. Nie wiem na jakiej podstawie wysnuł taką teorie że sonda lambda jest dobra i czy to z testu spalin można wyczytać. Oczywiście diagnosta nie wiedział że sonda jest oddalona za pomocą dystansu.
Wyczytałem że wypadanie zapłonu może również być przyczyną świecącego się silnika. Jednak u mnie komputer nie rejestruje błędu cewki tylko błąd sondy lambda P0138. Obwód sondy został sprawdzony przez mechanika. Obawiam się ze jak wymienię sondę błąd będzie taki sam i nic to nie zmieni skoro ktoś dystans już robi. MAcie jeszcze jakieś pomysłył

michal806 - 21 Czerwiec 2016, 21:30

Dzwoniłem do salonu citroena. Dowiedziałem się że była wymieniana sonda NGK. A więc ta za katalizatorem. Potwierdzają się moje przypuszczenia z historią w serwisie. Właścicielowi wyskoczył błąd wymienili na sonde uniwersaną ngk następnie za miesiąc wyskoczył błąd Pojechał to skasowali. Przypuszczam że błąd znowu wyskoczył. Właściciel zastosował tuleje dystansową u mechanika janusza gdy to nie wyszło wlutował diodę i sprzedał.
Moje pytania.
1) Czy przy wymianie sondy do tego modelu musi być dedykowana a nie zamiennik. Słyszałem że sondy NGK są dobre i nie ma z nimi problemu macie jakieś doświadczenia?
2) Jeżeli sonda byłaby dobra to zastosowanie tulei bądź jej brak nie powinien powodować błędu dobrze rozumiem? chyba że błąd jest spowodowany nie przez sondę?
3) czy na zastosowanym dystansie parametry sondy mogą oszukiwać lexie przez co myślę że jest dobra.
4) Może być tak że jeżeli wymienię sondę na oryginalną błąd nie zniknie. Jaka może być jeszcze przyczyna wyskakiwania błędu P0138. Czy może być uszkodzona sonda przed katalizatorem a z przyczyn mi nie znanych wyskakuje błąd tylnej?

michal806 - 7 Sierpień 2017, 18:01

Temat częściowo rozwiązany. Problemem okazałą się pierwsza sonda. A więc komputer wskazywał na drugą lecz pewien diagnosta miał chyba aktualne oprogramowanie i powiedział ze błąd P0138 dotyczy zawsze sondy 1. Miałem w schowku sondę nie oryginalną i podmieniłem. Check przestał mi się zapalać. Jednak jak odpalę samochód to na biegu jałowym trochę nim trzęsie przez chwilę tak jakby szukał ustawień i miał zgasnąć ale tego nie robi i żaden check się nie zapala ani komunikat na wyświetlaczu. Jak z miejsca ruszę od razu po odpaleniu to tego efektu nie ma. Auto zbiera się ładnie i nie zacina się. Na chwilę obecną na nowej sondzie przejechałem ok 250 km. Ani razu nie zgasł. Moje pytanie czy po tak długim czasie komputer musi się przestroić na nową sondę aby dobrać odpowiednią mieszankę ewentualnie ile km może to trwać, czy raczej powodem jest nie oryginalna sonda. Aha sonda za katalizatorem chyba też źle chodzi wskazał na nią ten fachman ale ona jest na emulatorze więc błędu check nie pokazuje i nie wiem czy jest sens ją wymieniać?
michal806 - 1 Wrzesień 2017, 07:43

Po przejechaniu 800 km problem wrócił. Wyskoczył błąd i check engine. Słyszałem ze cytryny ze sterownikiem marelli nie lubią nieorginalnych sond ale żeby je paliły bo to podejrzewam po 800 km. Jaki był oryginał na pierwszy montaż pytam ponieważ stara sonda która wymieniłem była firmy Delphi. Wiec może ktoś już podmienial aby sprawdzic czy wymiana pomoże. Teraz zastanawiam się ze jeżeli oryginał to bosh to czy jest sens wydawać kasę. Aha czy np. Źle działająca druga sonda może mieć wpływ na zużycie pierwszej
michal806 - 4 Wrzesień 2017, 12:25

Widzę ze sam sobie pisze posty i na nie odpowiadam od jakiegoś czasu czy naprawdę nikt nic nie wie?
michal806 - 9 Wrzesień 2017, 06:59

Podmienilem sonde na uzywany oryginal. Zrobilem dokladnie taka sama adaptacje jak poprzednio czyli na zimnym silniku odpiolem akumulator odczekalem 5 min po podpieciu uruchomilem go na wolnych obrotach do wlaczenia wentylatora. Niestety problem nie znikl check nadal swieci. Teraz pytanie jak skasowac checka bez kompa? Zastanawiam sie dlaczego na tej sondze uniwersalnej check znikl. Moze potrzeba kilka cykli aby check sam znikl. Nie macie zadnych pomyslow?
adam.b40 - 9 Wrzesień 2017, 09:11

Widzę że walczysz dzielnie, nie poddajesz się. A coś ty się tych sond tak mocno uparł. Skoro zapala ci się engine check to znaczy że one coś tam działają. Poprawna temperatura pracy sondy to coś od 300 do 900 stopni także spalić się raczej nie mogą, co najwyżej mogą paść się z tytułu roboczogodzin, ale one wytrzymują długo. A jak u ciebie z katem, jaki oryginał czy zamiennik. Może być że on nie spełnia już swego zadania i na podstawie odczytów z sąd lambda komp próbuje korygować dawkę paliwa i dolot powietrza no i wyrzuca od czasu do czasu błąd. Może o tym świadczyć ten emulator na drugiej sondzie by oszukać trochę złą pracę kat.
michal806 - 9 Wrzesień 2017, 10:25

Nie czytałeś całego posta obstawiam ze kat jest dobry bo nie wyskakuje błąd kąta poza tym na teście spalin wszystko jest w normie. Dlaczego po wymianie sondy błąd znikl na 800 km? Wcześniej po wykasowac i błędu na zimnym silniku zapala się od razu. A tu po wymianie na różnej pracy silnika błędu nie bylo
adam.b40 - 10 Wrzesień 2017, 14:28

W jednym z postów stwierdziłeś , że sam sobie je piszesz i sam na nie odpowiadasz. No coś w tym jest. Dostało mi się że tak na prawdę nie wiem o co chodzi ponieważ nie czytałem do końca Twoich postów. Skoro jesteś przekonany że to faktycznie sondy, to nic tylko wymienić i będzie git.
Katalizator czyści jak trzeba tylko te palące się sondy. Jedna sonda upala drugą ot i przyczyna. ( to żeś wpadł na genialne rozwiązanie ) Wymień za tem na dwie oryginalne od razu bo tak to w kółko będziesz się bawił.

michal806 - 10 Wrzesień 2017, 23:47

Mozesz rozwinąć trochę bardziej temat dotyczący tego uwalnia sond? Jeżeli na stacji diagnostycznej wychodzą s paliły w normie to możliwe żeby kat był walniety? Nie chciałem aby zabrzmiało to tak ze dostaje ci się za coś. Po prostu temat trochę mnie już przerasta. Ale chyba wymienię ta za kątem tez używki oryginalna szkoda mi kasy aby się przekonać ze problem nie leży w sondach
adam.b40 - 15 Wrzesień 2017, 16:19

Widzę kolego że nie załapałeś że to uszczypliwość z tymi sądami, że jedna upala drugą. Tym razem to Ty nie czytasz zbyt uważnie. Ale z drugiej strony jeśli ktoś wypisuje takie kocopoły i szuka cały czas przyczyny w sądach diagnostycznych, to nie dziwota że nikt nie podejmuje tematu. Sonda pierwsza analizuje skład spalin przed katalizatorem, a druga po katalizatorze. W przypadku stwierdzenia złej jakości spalin druga koryguje dawkę paliwa na wtryskach by czystość tych spalin była zgodna z normami ECU samochodu. Katalizator w pewnych warunkach nie daje rady mieszance spalin jaką dostarcza silnik. Czy to wina kata nie wiem ? Może EGR, ,może wtryski. A że na teście spalin bez obciążenia wychodzi że kat czyści to bardzo dobrze. Tylko w jakim przedziale jest to czyszczenie ?? W środku normy, a może dolny jej zakres. Na jakim sprzęcie to sprawdzałeś ? A i test w warunkach drogowych to nie to samo co na diagnostyce bez obciążenia.
jarulis - 16 Luty 2018, 10:02

michal806, doszedłeś do ładu z problemem?
michal806 - 19 Luty 2018, 12:06

Myślę że tak. Problemem okazały się dwie sondy. Lekxia błędnie pokazywała sondę za katalizatorem może nie aktualne oprogramowanie. Zakupiłem używkę na przód i na tył. Po wymianie tej z przodu błąd pokazał się po przejechaniu 2500km. Okazało się że nowa uniwersalna włożona na tył przez poprzedniego właściciela wiesza się. Wymieniłem na używkę oryginalną aby nie wchodzić w koszty na razie jest spokój i zmienna charakterystyka sondy pracuje inaczej niż to miałem na poprzedniej sondzie tej za katalizatorem puki co przejechałem ok 500 km więc zobaczymy. Ale myślę że będzie ok.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group