Forum Miłośników Citroena
forum miłośników marki citroen XM xantia BX C1 C2 C3 C4 C5 C6 ZX

Xsara / Xsara Picasso - Piszczenie wczasie jazdy

Marcinuss82 - 28 Październik 2019, 09:10
Temat postu: Piszczenie wczasie jazdy
Witam.
Szukałem już wszędzie i nie mogę znaleźć od pewnego czasu w mojej cytrynie po przejechaniu około 10kilometrow zaczyna coś piszczec w przednim kole dodam że jak zaczyna piszczec to podczas hamowania pisk jest większy.
Na chwilę obecną wymienione tloczki, prowadnice jarzma i klocki.
Proszę o jakieś rady bo mi już się skończyły pomysły.

sasun71 - 28 Październik 2019, 10:14

Mnie kiedyś piszczał plastyk od kabla z klocków który tarł o felgę w fordzie(tak na styk zacisk chodził)..a co do takiego piszczenia to u żony w Pugu 207 piszczały randy na tarczach i nagromadzona rdza która urosła z biegiem czasu..Oczyszczenie wszystkiego pomogło i wyrównanie tarczy.lecz po czasie założyłem nowy komplet tarcz i klocków ponieważ tarcze były już w skrajnej wartości i nie było warto regenerować na tokarce.Dodam że dźwięk jak żona zgłosiła problem rósł do tego stopnia że myślałem że za chwile się coś urwie jak hamowała a ja słuchałem :-D .Miejsca mocowania klocków przetarte z brudu pilniczkiem i dany smar ceramiczny w te miejsca który się tam stosuje.Klocki nie przesuwały się względem tarczy podczas hamowania co powodowało ich wyginanie na siłę oprócz tego co pisałem wyżej,klocki muszą być swobodne w dolnym i górnym mocowaniu
Marcinuss82 - 28 Październik 2019, 10:37

U mnie nie ma kabli od klocków.
Tarcze maja minimalny rant mimo że mają ok 2 lat i tylko 30 tys na nich zrobione. Najdziwniejsze że piszczenie pojawia się dopiero po jakimś czasie zazwyczaj po przejechaniu 10 kilometrów i wtedy piszczy wczasie jazdy a jak zacznę hamować to nic nie cichnie tylko jest głośniej.

sasun71 - 28 Październik 2019, 12:35

Marcinuss82, Bo coś trze i się nagrzewa ,ranty usuwałem szlifierką i pilnikiem,ze szlifierką ostrożnie by co inne nie przeciąć a najlepiej zdemontować tarczę;) Miałem przypadek że sól zrobiła taką korozje że nawet przegub miał ciasno i zaczął ocierać,lub też osłony metalowe dolegały do tarczy minimalnie i powodowały pisk,przy hamowaniu mamy odchylenia zacisku i docisk w miejscu tarcia się powiększa.Pozostaje wszystko sprawdzić:)
Marcinuss82 - 28 Październik 2019, 15:14

Aha spróbuję oczyścić tarcze z tego rantu i zobaczę co będzie.
Najgorsze ze jarzma nie mogę odkrecic bo tak zapieczone są śruby.
A może być ze to łożysko tak piszczy tylko że jeśli nawet to dziwne że przy hamowaniu piszczy bardziej

sasun71 - 28 Październik 2019, 16:25

Marcinuss82, Łożysko słyszalne było by cały czas,chyba że się sypie już ale to byś wyczuł kiwając na lewarku góra /dół za koło...śruby spryskać preparatem i może puści,najlepiej użyć klucz udarowy
Marcinuss82 - 28 Październik 2019, 18:39

Ok spróbuję ale muszę gdzieś klucz udarowy pożyczyć i delikatnie bo w picasso śruby są na torxa. A żeby łożysko sprawdzić to na wrzuconym biegu czy na luzie przyznam się że nie znam się aż tak na tym a co mogę robię sam przy aucie
sasun71 - 28 Październik 2019, 19:27

Ręką zakrecisz to juz coś się dowiesz jak ta strona na lewarku,a luz łożysk jedna ręka za górę a druga na dole koła i naprzemiennie siłowo czy coś stuka lub się kiwa,a klucz bez udarowych torx nic nie da;) zwykłe się posypią klucze/końcówki
Marcinuss82 - 28 Październik 2019, 21:17

To jak kolego proponujesz żeby odkrecic te śruby na torx.
Zastanawiam się nad wkrętak iem udarowym
Co myślisz o takim gadzecie

sasun71 - 28 Październik 2019, 23:22

Marcinuss82, skręć koła może lepiej i zeszlifuj aby te randy za zaciskiem wtedy kręcąc tarczą bo jest wtedy dostęp zachowując ostrożność bo szlifierka to pewna ręka musi być,raz koła w lewo a potem w prawo..
Marcinuss82 - 29 Październik 2019, 20:17

No i dziękuję koledze wyszło chyba szydlo z wora sprawdzalem tarcze i faktycznie maja rant który wrzera się w klocek.
A sama Tarcza jest w minimalnym rozmiarze czyli do wymiany.
Więc czas kupić nowe tarcze i samemu wymienić o ile uda się odkrecic jarzma. Później dam znać czy piski ustaly. Dziękuję za wszystkie rady.

sasun71 - 29 Październik 2019, 21:59

Oby było to..czasem lepiej kupić sprawdzone zestawy,dobierane klocki do tarcz też lubią piszczeć jak są za,, twarde''.A do jarzma podejść dobrymi kluczami a nie marketowcem i czasem wystrczy puknąć w klucz młotkiem w kierunku odkręcanja ale pod warunkiem że klucz pewnie siedzi w śrubie i nie wyskoczy bo można zniszczyć śrube jak i klucz..
Marcinuss82 - 31 Październik 2019, 16:37

No i nie mogę odkrecic jarzma nawet młotem udarowym nie idzie nie chce puścić żadna śruba co jeszcze mogę spróbować żeby ruszyć te śruby. Półtorej puszki wd40 zużyte i ani rusz.
sasun71 - 31 Październik 2019, 17:27

Marcinuss82, Ile ma mocy ten udar i czym go zasilasz? Ja już mam dwa bo jeden okazał się słaby, a druga sprawa napędza go dwutłokowa sprężarka prosto z butli o odpowiednim przekroju węża..Każda redukcja zabiera moc na pneumata..Chyba że to udar elektryczny..śruby dawane są na klej ,powinien być niebieski i puścić ,chyba że ktoś dał na czerwony .. :roll: Polecam metodę na młotek jak to słaby ,,Udar''
Marcinuss82 - 31 Październik 2019, 20:34

Witaj.
Młot jest na kabel nie wiem jakiej mocy bo nie czytałem ale napewno odkrecalismy nim 15 letnie śruby. Młotkiem też już uderzalem i nic zero reakcji. Jutro jest św to sobie datuje w sobotę jak nie pójdzie młotem udarowym nadal to spróbuję palnikiem ja podgrzać a jak nie to albo będę rozwiercac albo odetne łeb śruby by jarzmo wydostać i dalej będę kombinować wydostać gwint z piasty.

sasun71 - 1 Listopad 2019, 10:47

Marcinuss82, Miałem przypadek że śruba na czerwony klej była to zniszczyłem klucz imbusowy, a dało radę dopiero przy podgrzaniu tego miejsca już bez problemu,tak trzymało;) Bo chyba że śruby są z lewym gwintem i dokręcasz :mrgreen:
Marcinuss82 - 2 Listopad 2019, 22:50

Witam jarzmo odkrecone jak pisałem prędzej udar nie dal rady Szczotka druciana i kolejne aplikowania odrdzewiaczem i śruby puściły ręcznie chyba że to ja w łapie mam udar hihi😁.
Ale niestety wymiana tarcz nic nie dała.
Więc druga osoba do auta jazda z tą osobą, pusty plac i piszczenie namierzone. U mnie okazało się że to nie przód a tył piszczal okazało się że gwóźdź mocujący szczęki do tarczy kotwicznej jakimś cudem się wygial i szczęka zeszła niżej i tarla o bęben.
Teraz jeździć i oby nic się nie działo.
Dziękuję za wszystkie podpowiedzi i pomoc w problemie.

sasun71 - 3 Listopad 2019, 10:35

Marcinuss82, No ja myślałem że masz namierzone miejsce piszczenia :shock: Tak czy siak tarcze miałeś ponoć już na granicy zużycia.
Marcinuss82 - 3 Listopad 2019, 13:49

Tak też myślałem a nie wziąłem pod uwagę tylnich hamulców bo były już robione jakieś 4miesiace temu nie podejrzewałem ich a dźwięk się niósł po podwoziu po belce i ja miałem sam wrażenie że to przód ważne że namierzone a wymiana przodu też się przydała.
Teraz sprawdzać czy nic się nie będzie działo i oby ten gwóźdź od szczęk nie wygial znowu. Dziękuję jeszcze raz za wszystkie rady.

sasun71 - 3 Listopad 2019, 17:56

Marcinuss82, Spoko;) Czyli temat z głowy i szerokości:) Dźwięk czasem w aucie namierzyć to cud nieraz potrzebny;)
Marcinuss82 - 4 Listopad 2019, 22:42

Witam jednak nie zamknięty temat dzisiaj właśnie wróciłem z pracy i znowu piszczy dodam że ten gwóźdź od szczęk prostowalem bo nie miałem nowego ani starego co mechanik wymieniał podejrzewam że znowu on się wygial i opadła szczęka w bębnach.
Moje pytanie czemu on się wykrzywia ten gwóźdź co może być przyczyną w tygodniu nie dam rady sprawdzić czy to właśnie to już mi ręce opadają. Proszę o pomoc

sasun71 - 5 Listopad 2019, 18:36

Marcinuss82, pozostaje ponownie sprawdzić ,może schemat kto by wrzucił od bębnowego i ewentualnie kupić części,bolec może być za miękki i dlatego się wygina,przedtem pewnie hamulce robione z powodu zużycia?
Marcinuss82 - 5 Listopad 2019, 19:29

Tak hamulce że względu zużycia i tego że wtedy pękł ten gwóźdź jeden to od razu cały zestaw wymieniany tylko z tym że mechanik górna sprezyne nad samoregulatorem zamontować na szczęk ach od strony bębna a na 100% stara sprezyna była od strony tarczy kotwicznej czy może to mieć znaczenie że coś jest nie tak.
Dodam że szukałem w necie nie znalazłem schematu montażu prócz już zamontowanych zestawów szczęk z sprężyna i od strony właśnie tarczy kotwicznej

sasun71 - 5 Listopad 2019, 19:37

Marcinuss82, Według mnie fabryki się nie poprawia ;) A sprężyna powinna być na swoim miejscu..Niby szczegół a może być różny rozkład sił i odkształcenia,niekoniecznie w tym przypadku..Najważniejsze to dobre osadzenie szczęk bo kiedyś w maluchu też miałem z tym problem jak miejsce osadzenia odchylało szczękę.kupić nowe gwoździe same zestaw i jeszcze raz próba samemu ..i wszystko dokładnie przejrzeć i oczyścić.A propo coś takiego masz?TU
Marcinuss82 - 5 Listopad 2019, 22:49

Ja też takiego jestem zdania że fabryki się nie poprawia właśnie tak jak te szczęki miałem górna sprezyne tylko innego typu i właśnie od strony tarczy kotwicznej. Rano biorę się za rozbieranie i będę zmieniał tak jak było po staremu i zobaczymy bo też podejrzewam że inne siły nacisku idą i teraz zamiast dociagac szczęki do tarczy odciaga je do bębna. Mam nadzieję że ten zabieg poprawy tych sprężyn wszystko poprawi i problem zniknie bo już tracę cierpliwość i zaufanie do mechaników.
Marcinuss82 - 6 Listopad 2019, 13:44

Sprężyny przelozone przy szczękach teraz kilka dni jeździć i obserwować nasluchiwac. Na dodatek z drugiej strony okazało się że cylinderek przecieka.
Jeszcze jeden fakt dziwi że ta prawa strona która piszczala jest cieplejsze od drugiej strony po przejechaniu 15 kilometrów. Nic pojezdze do weekendu i się okaże napisze czy temat piszczenia znikl

Marcinuss82 - 7 Listopad 2019, 13:38

Panowie pomóżcie bo oszaleje przełożenie sprężyn tak jak fabryka dała pomogło na jeden dzień dziś jadę i zdziwienie znowu piszczy w czasie jazdy w tylnim kole co to może być co jeszcze sprawdzić wszystko jest nowe. Czemu te szczęki rozlatuja sie z ustawienia i blokują koło bo jak je podniose i zakręcie blokuje się koło nie kręci się swobodnie. Proszę o rady
sasun71 - 7 Listopad 2019, 18:25

Marcinuss82, Mechanik już wiemy sienie popisał..może znajdź kogoś ogarniętego co tam nie pasi lub wada choćby samoregulatora czy nie jest.Tak samo jak wygląda regulacja ręcznego hamulca w tym modelu.Z doświadczeń na fiacie 126p wiem że nowy komplet był gorszy niż stary i rozpierak szczęk już nowy trzeba było nadspawać :-D Ps .Gdybyś rozbierał to zwróć uwagę czy nie ma śladów tarcia na blasze szczęk hamulcowych do których klei się okładziny a trą bokiem o bęben
Marcinuss82 - 7 Listopad 2019, 21:46

A czy może być ze cylinderek się blokuje że nie cofa bo dzisiaj jak zaczęło piszczec i dojechałem do pracy to bębna nie mogłem dotknąć taki gorący był a druga strona ledwo ciepła była.
wojtis1990 - 8 Listopad 2019, 07:59

Marcinuss82 napisał/a:
A czy może być ze cylinderek się blokuje że nie cofa

Oczywiście że tak i od tego powinieneś zacząć.
Jak tłoczek w cylinderku będzie się blokował to sprężyna nie będzie miała siły cofnąć szczęk - nie pokona oporu tłoczka.

Schemat: http://prntscr.com/pu2qau


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group