Forum Miłośników Citroena
forum miłośników marki citroen XM xantia BX C1 C2 C3 C4 C5 C6 ZX

Ogólnie - Provlem z silnikiem 2.0 16v 140km rocznik 2008

Tanin - 20 Maj 2020, 19:07
Temat postu: Provlem z silnikiem 2.0 16v 140km rocznik 2008
Witam wszystkich.
Na wstępie przepraszam że nie o citroenie, zamiast niego mam peugeota 407 (2008 rok) ale z tego co się orientuję motor 2.0 140km jest taki sam w citroenach C5 z tego samego rocznika, więc może ktoś pomoże- na innych forach odpowiedzi brak...
Od ponad roku bujam się z wyciekami oleju w peugeocie 407 2.0 140km benzyna.
Na liczniku obecnie przebieg 233 tys km
Auto sprowadzone, nie ma braków mocy, ladnie sie zbiera silnik chodzi równo, spaliny czyste, olej silnikowy czy przed czy po wymianie ładny jasny klarowny.
Natomiast wycieki męcza od ponad roku. Z 4 wizyty u różnych mechaników, u każdego zostawione po 1000-1500 zl. Jedno uszczelnili, to ciekło z innego miejsca. Wymienione
Uszczelnienie walu korbowego: silnika i skrzyni
Uszczelnienie pod pokrywa zaworow
Uszczelnienie nad misa olejowa
Uszczelniebia walkow rozrzadu.
Ostatni mechanik który uszczelnił walki rozrządu po tej naprawie kilka dni zaczęło tryskać olejem, oddałem z powrotem okazało się ze pękła uszczelka która wcześniej wymienił, wymienił na nową. 2 tygodnie obserwowałem wycieki ale było ok. Nagle po 3 tygodniach od naprawy zauwazylem ze zas olej sie masakrycznie leje ze w te 3 tygodnie stracilem prawie litr oleju mimo ze bardzo malo jezdzilem.
Znów go oddałem temu mechanikowi ale stwierdził że wszystkie uszczelnienia są suche jedynie cieknie albo z uszczelki pod glowicą albo z uszczelnienia spajającego 2 części aluminiowego bloku silnika (ponoć to silnik aluminiowy między uszczelką pod głowicą a uszczelnieniem misy olejowej jest jeszcze jedno uszczelnienie) którą wymienić można jedynie otwierając silnik a wiec przy tym wymagana jest kapitalka silnika.
Jeszcze jeden taki mechanik ze stacji diagnostycznej jak to auto oglądal stwierdził że na pewno nie cieknie z środkowej części bloku silnika tylko albo z dołu albo z pod pokrywy zaworów albo z uszczelki pod głowicą i zalecił oddać auto na złom, bo nie opłaca się tu już nic robić, bo szansa że będzie już wszystko ok jest mała.
Zrezygnowałem z dalszych napraw postanowilem auto oddać na złom (bo pewnie by się i tak nie sprzedało).
Mam jednak znajomego, który ma kolegę mechanika. Namówił mnie żebym dał jeszcze jemu to auto. To oddałem. Ten zaś stwierdził że ze góra silnika jest sucha że nie ma żadnych wycieków na środku bloku, że cały blok jest srebrny i czysty, że cieknie z wału korbowego, że wywaliło tam wymieniony wcześniej uszczelniacz. I że jest to ewidentnie świeży olej z tego miejsca. Podejrzane jest że może to odma przytkana chociaż ten poprzedni mechanik stanowczo odrzucił odmę twierdząc że odma dawałaby specyficzne objawy pracy silnika jak szarpanie, problemu z ruszaniem itp a takich objawów nie było.
W internecie nie mogę znaleźć żadnego info żeby silniki miały dodatkowe uszczelnienie między połączenieum głowica-blok, a blok-misa olejowa. Też jak czytam to ludzie piszą, że ten silnik jest nie do zajechania, że nawet 400k nim robili i nadal jest w porządku i nie rozumiem czemu skoro jest wyeksploatowany, to ani olej nie dostaje się do komory spalania, ani płyn chłodzący, ani olej do układu chłodzenia.
Dodatkowo po zeszłorocznej wymianie sprzęgła, pojawiły się problemy ze skrzynią. Sprzęgło zaczęło ciężko chodzić, trzeba było siły żeby je wcisnąć, to postanowiłem je wymienić. Przy okazji okazało się że jest wyciek ze skrzyni. Mechanik wyminił simmering na skrzyni i dolał oleju - po tym zaczęły się z nią problemy. Przy dodawaniu gazu drążek zmiany biegów szarpie do tyłu przy puszczaniu gazu szarpie do przodu. Do tego pojawiły się odgłosy charczenia gdy auto poruszało się na biegu ale bez wciśniętego gazu, najbardziej słyszalne przy prędkościach autostradowych - buczenie było bardzo głośne.
Ostatni mechanik który to auto robił, był pewny że to poduszka zużyta i źle ustawiona, dokonał naprawy i po tym buczenie przy dużych prędkościach faktycznie ustało, a ogólnie to charczenie nadal jest ale takie delikatnie, wcześniej było wyraźne no i szarpanie drążka pozostało bez zmian. Czy jest możliwe że mam tam wlany zły olej do skrzyni ? Choć skrzynia przez ponad pół roku jak była tak jest - problem się nie pogłębia.
Bardzo proszę o waszą opinię w tym temacie może będzie ktoś kto posiada auto z bliźniaczym silnikiem i się wypowie z własnego doświadczenia ?
Mimo, że to znajomy mechanik ja nie chcę znowu na marne wywalać kasy. Co do skrzyni on też jest pewny że to problem poduszki...

Rafal_93 - 20 Maj 2020, 21:00

Tanin, przykro mi, ale wygląda na to że trafiałeś na partaczy a nie mechaników. Ciężko cokolwiek podpowiedzieć przez internet, ale osobiście bym wymienił jeszcze raz ten uszczelniacz na wale (może montaż był wykonany niepoprawnie) i obserwował. Przez zatkaną odmę jak najbardziej może wypychać uszczelnienia, zawsze to najsłabsze poleci. Oddawanie auta na złom z takiego powodu to paranoja, nie lepiej sprzedać jako uszkodzone za cenę większą niż 35 groszy za kilogram?

Jak się poddasz i jednak będziesz chciał złomować, daj znać. Ja odkupie to auto od Ciebie w takim stanie.

Tanin - 20 Maj 2020, 21:59

Hej Dzięki za odpowiedź

Ja bym bardzo chciał żeby to bylo partactwo tamtych mechaników żeby się okazało że to wywalona uszczelka od odmy lub jej zlego montażu. Bardzo to auto lubiłem i chcialbym nim jeszcze pojeździć ale też nie chce teraz kupować innego auta za polowoczny budżet - planowo mialem kupowac nowy samochod za 2-3 lata.
No a kapitalka to juz z 4-5 kafli jakbym się na to porwal i by sie okazało że guzik to dalo bo źle ja wykonano (niestety jest to mozliwe patrząc po fachowości mechaników na których trafilem), to bym nie miał życia w domu, ze marnuje kase na bezsensowne naprawy starego grata i takie tam...

Na przyszly tydzien jestem umowiony z tym mechanikiem. Zaryzykuje te 500 zl na uszczelniacz, może to będzie to i bedzie na jakis czas spokój.

Rafal_93 - 21 Maj 2020, 21:55

Ale mówimy o uszczelniaczu od strony sprzęgła czy rozrządu?
dejnekomirek - 21 Maj 2020, 22:34

Prawdopodobnie jednak uklad odpowietrzania silnika jest zapchany i to jest powod niszczenia uszczelnien silnika. Do sprawdzenia odma i wszelkie wyjscia z niej. Niestety konieczna rowniez wymiana uszczelnienia walu i ewentualnie pomysl o wklejeniu jego, nawet z wykorzystaniem kleju do gwintow. Wywalanie uszczelek to znany problem w Norge, bo zamarzaja odmy i wysadza najslapsze ogniwo w uszczelkach komory silnika.
Niesprawna , zapchana odma tez moze byc tego powodem.

Tanin - 21 Maj 2020, 23:16

Mowimy o uszczelniaczu miedzy skrzynia a silnikiem choc tam sa ponoć dwa: jeden od skrzyni drugi od silnika.
Byloby genialnie gdyby tak bylo bo to by oznaczało że troche tym autem jeszcze pojeżdżę. Poprzedni mechanik oklamal mnie że cieknie z pod głowicy albo ze srodku bloku ze reszta na pewno sucha i ze jedynie kapitalka zostaje. Nie wiem czy to bylo zrobione perfidnie zeby zarobić czy po prostu nie pomyślał że moglo niedawno wymieniony uszczelniacz wysadzic. Ale też dowodził od pomysłu z odmą też bedac pewnym że tutaj to nie to, chociaż nie sprawdzał jej. Nie daje mi też spokoju ta uszczelka o ktorej on wspominał - ta miedzy uszczelka pod głowicą a uszczelnieniem misy olejowej - podobno tylko niektóre typy silników taką mają i jak sie ona wyrobi to jest to bardzo problematyczne. Faktycznie jest cos takiego w tym silniku ?

Mozecie tez poddac w wątpliwość czy ten obecny mechanik też leci w kulki ale moj tata też to oglądał (kiedys tez był mechanikiem) i potwierdza ze caly silnik suchy i srebrny (był jakis czas temu myty) ze na dole na wale jest pelno swiezego oleju, choc dopiero jak zdemontuja skrzynie to na 100% sie wszystko potwierdzi.

wojtis1990 - 25 Maj 2020, 07:46

Przecież są zmywacze do hamulców, odpowiednia chemia. Wymyć wszystko co brudne do czystego i po prostu najzwyczajniej w świecie obserwować skąd się leje i będzie wiadomo czego się czepić. Odma jak najbardziej do sprawdzenia. U mnie w Xantii bagnet wydmuchało jak odma przymarzła.
Tanin - 25 Maj 2020, 08:45

wojtis1990 napisał/a:
Przecież są zmywacze do hamulców, odpowiednia chemia. Wymyć wszystko co brudne do czystego i po prostu najzwyczajniej w świecie obserwować skąd się leje i będzie wiadomo czego się czepić. Odma jak najbardziej do sprawdzenia. U mnie w Xantii bagnet wydmuchało jak odma przymarzła.


No właśnie poprzedni mechanik przy wymianie rozrządu (w marcu) cały silnik dokładnie odtłuścił/umył.
Podobno wszędzie jest suchy poza wałem.
W środę będą zdejmować skrzynię to się potwierdzi albo się okaże że jednak wycieków jest więcej bo źle spojrzeli wcześniej (doświadczenie mówi mi, że taka sytuacja jest dość prawdopodobna).

Dam znać co się okazało.

dejnekomirek - 25 Maj 2020, 12:05

Sprawdzcie przy okazji korki zaslepiajace kanaly olejowe (za kolem zamachowym tez), o ile wystepuja w tym silniku. Mialem raz taki przypadek z silnikiem w Partnerze. Wkretka byla calkiem luzna, lalo sie wrecz ciurkiem, szczegolnie po rozgrzaniu silnika.
Tanin - 27 Maj 2020, 10:18

Zamieszczam zdjęcie w pdf bloku silnika jakie znalazłem.
Teraz mogę powiedzieć o co mi dokładnie chodziło.

Otóż blok tego silnika składa się z 2 części: górnej i podstawy. Na zdjęciu zaznaczyłem łączenia.
I teraz pytanie czy z tego miejsca ma prawo mieć wyciek ? Czy raczej to by spływało z innego miejsca i tam się zbierało ?

O tym właśnie mówił poprzedni mechanik, że uszczelka tam pościła.
Co o tym myślicie ?
Ja szczerze mówiąc nie znalazłem w sieci, żeby ktoś miał stamtąd jakikolwiek wyciek...

BTW auto dopiero jutro przyjmą. Muszę nadal czekać.

dejnekomirek - 27 Maj 2020, 15:31

To co pokazales to tzw. mostek lozysk glownych walu korbowego. Osobiscie nie spotkalem, aby w oryginalnym silniku przeciekal tu olej. Mozliwe to szybciej nastepuje w silnikach w ktorych ktos wymienial panewki i niedokladnie kleil rozdzielone czesci bloku. Uzywa sie do tego masy uszczelniajace. Mysle, ze u Ciebie nie powinno byc z tym problemu. Albo wysadzilo uszczelniacz na wale, albo gdzies jest nieszczelnosc kanalu olejowego w bloku silnika (wkrecana zaslepka). Jesli wysadzilo simmering sprawdz czy czasami odma nie jest zapchana. Wystarczy sprawdzic, czy czasami silnik nie wytwarza cisnienia pod korkiem podczas pracy - przy luzowaniu korka pojawia sie objaw uplywu powietrza. Ma prawo troche dmuchac , ale nie moze byc nadcisnienia.
Tanin - 27 Maj 2020, 18:19

Dejnekomirek
Auto odstawilem do mechanika.
Odkrecilismy korek na odpalonym silniku i okazało się (szok) że nie dmucha a zasysa i to dosc mocno. Oczywiście ten znajomy mechanik stwierdził że
1) silnik "@ujowo chodzi"
2) nie ma w ogóle kompresji - choć nie rozumiem na jakiej podstawie te wnioski ale ok. No w kazdym razie maja dokladnie sprawdzić czemu jest tam podciśnienie. Co o tym myślicie?

dejnekomirek - 27 Maj 2020, 19:52

Mam jedno pytanie - ktory to jest silnik ? 138 KM, czy 143 KM?
W tym pierwszym rura odpowietrzajaca laczy kolektor ssacy z pokrywa zaworow wydechowych i jest w niej chyba membrama zapobiegajaca wlasnie zasysaniu powietrza z kolektora, taki zawor zwrotny, dzialajacy tylko w jedna strone. Podejrzewam, ze ostatni ze zmieniaczy rozwalil go i teraz silnika wysysa wrecz powietrze z wnetrza silnika - co ma niedobry wplyw na poprawna prace silnika. To rozwiazanie znane jest z wielu konstrukcji innych marek, np. Opel, BMW itp. Naprawa polega na wymianie dekla zaworow, czesci raczej niedostepne...
W tym drugim silniku takiego rozwiazania chyba nie ma, ale pewny nie jestem.
Za to znalazlem tez obecnosc korka na kanale olejowym w tym pierwszym silniku pod obudowa sprzegla i tam tez moze olej wyciekac.
Od momentu gdy serwice citroen stalo sie platne niestety nie mam dostepu do katalogow i mam utrudniony dostep do wiedzy o silnikach.
Przerazaja mnie pomysly tych Twoich mechanikow, oni sa naprawde niesamowici. Silnik zapala , pracuje i nie ma kompresji?? Nie daj wmowic sobie zqadnych napraw, zadnego zmieniania pierscieni, panewek, czy innych czesci !
Zdjecie skrzyni, sprawdzenie i ewent. wymiana Simmeringu, sprawdzenie korka kanalu olejowego. Niestety musisz wymienic odme, jest w pokrywie zaworow i to wszystko, mozna jezdzic. Zycze powodzenia i pomysl o lepszych mechanikach, bo ta armia wykonczy Twoj samochod.

Tanin - 27 Maj 2020, 20:19

Wiesz nie wiem gdzie ich szukać...
Do roznych polecanych chodzę i albo mnie ciulaja albo mają mnie w dupie i się z tym w ogóle nie kryja i z wielka laska przyjmują samochod na warsztat. No nie wiem moze to ze mna jest problem że maja takie podejście :mrgreen:

Ten może tak palnal z ta kompresją bo chyba po odkreceniu i zakrwceniu korka samochód nie chciał wejsc na obroty po wcisnieciu pedalu, trzeba bylo go zgasic i odpalić.
Ale haslo ze silnik ujowo chodzi stwierdzone 5 m od samochodu mnie trochę rozwaliło.

Co do silnika to jest 140km - ten nowszy.
Kiedys mialem też problem z zasysaniem z korka oleju wtedy mi non stop wchodzil w tryb awaryjny i gasl na postoju. Elektromechanik wtedy mi wymienil pokrywe zaworów bo byla ponoc peknieta i po tym problem ustal. Na pewno kaze im wymienic ten simmering na wale i na pewno zeby sprawdzili kanaly olejowe odme itp

Troche dp dupy sytuacja z tymi mechanikami bo wiekszosc z nich jesli nie wszyscy ma jakąś dziwną maniere rzucania diagnozami bez zastanowienia.... i jeszcze upieraniu się przy swoim bez żadnej weryfikacji.... i każdego ktorego poznalem w realu taki jest...

dejnekomirek - 27 Maj 2020, 21:42

Ten objaw jest typowy dla padnietej odmy, to wlasnie zawor zwrotny jest nieszczelny i silnik ciagnie falszywe powietrze z karteru, tworzac podcisnienie. Pokrywa zaworow do wymiany ( bo w niej jest odma ).
Jestem mechanikiem od wielu lat i wlosy staja deba jak czytam opisy napraw. Czesto brak slow, ale coz, ci prawdziwi sa za granica, a ci co zostali, nie zdazyli sie nauczyc. Zreszta , kto mial ich nauczyc, jak nie ma juz zadnych dobrych szkol, niestety.

Tanin - 28 Maj 2020, 06:48

Tymbardziej jestem w tym momencie zakłopotany. Mialem ją wymienianą 2 lata temu bo silnik gasl. Rok po tej wymianie mialem wyciek oleju
Gazownicy u których mam zalozone lpg zdiagnozowali wtedy wyciek z walu miedzy skrzynia i silnikiem. Ale sami nie mieli sań żeby auto podniesc i zdemontowac skrzynie - dali mi namiary na mechanika. Ten stwierdzil ze dol silnika suchy i ze wyciek spod pokrywy zaworów ale ze tam nie ma samych uszczelek tylko uszczelke z pokrywa da sie jefynie kupic to znow mialem przynajmniej jedna z dwoch pokryw wymieniana... 3 mies pozniej okazalo sie (na przegladzie technicznym) ze z auta cieknie olej, znoe do gazownikow i znów diagnoza ze miedzy skrzynią a silnikiem - kolejny mechanik ktory w zeszle lato wymienil uszczelniacze skrzyni i silnika na wale i sprzęgło no i reszta historii jest znana.
Także dziwi mnie że tak szybko dzieje sie cos z ta pokrywą w zasadzie juz 3 raz.

Tanin - 24 Czerwiec 2020, 20:18

Dziś pojechalem do gazownikow na przeglad lpg. Przy okazji obejrzenie na kanale czy nie ma wycieków. Przed przyjazdel zauwazylem ze auto zostawia plamy choc te ktore jestem pewny ze sa z niego to woda z klimy nie wiem czy wśród tych plam nie bylo tez olejowych. Pielucha od spodu cala tłusta i tłuste półosie. Jest na razie niewiadoma czy to jest pozostałość po starym wycieku (niepowycierana) czy to jest wyciek zas z uszczelniacza walu czy zupelnie inny który byc moze wcześniej tez był. Dowiem się na 100% dopiero w piatek rano bo wtedy wjedzie sie na kanal i porówna (dzis mi te polosie dokladnie odtluscil).
Jutro tez po nocy go dokladnie poogladam.

Tanin - 26 Czerwiec 2020, 09:34

Już po przeglądzie spodu auta.

Wyciek jest niewielki - poci się półośka. Reszta sucha, czyli kamień z serca :)
Na środę jestem umówiony na wymianę simmeringu.

Tanin - 8 Lipiec 2020, 13:00

Simmering wymieniony, wycieków już nie stwierdzili, tym niemniej mam przyjechać za tydzień na kontrolę. Nawet się okazało, że skrzynia raczej jest dobra, że drążkiem na czwórce szarpie przy dodawaniu i puszczaniu gazu od miękkich poduszek; a dwaj poprzednicy zapowiadali nadchodzący koniec skrzyni :-D Musze podziękować narzeczonej za odwodzenie mnie od pomysłu remontu silnika, bo utopiłbym przynajmniej 6 koła i wychodzi na to, że niepotrzebnie...

Jest jeszcze jedna rzecz która mnie zaciekawiła, otóż, dziś przy odbiorze auta powiedzieli mi, że oring na skrzyni przy półoście powinien mieć metalową część z jednej strony, a ten który wymontowali takiej nie miał. Pytanie czy obie wersje uszczelnienia są możliwe w tej wersji czy faktycznie wcześniejszy uszczelniacz był zły, czy może teraz mi jakiś zły zamontowali ?
Chodzi i prawą półoś - tj. tę po stronie kierownicy.
To jest ten uszczelniacz: https://automator.pl/pierscien-uszczelniajacy-walu-roznicowego-elring-505-090--222008s
Chociaż ja tu nie widzę szczerze mówiąc niczego metalowego.

dejnekomirek - 8 Lipiec 2020, 13:42

Ten z metalowym kolnierzem jest prawidlowy. Widocznie poprzednio byl zalozony Simmering o poprawnych wymiarach, ale o nieprawidlowej konstrukcji. Generalnie chodzi tez o ochrone czesci uszczelniajacej przed piaskiem i kurzem - ten uszczelniacz ma oslone gumowa.
Generalnie powinienes podziekowac kolegom na forum za dobre porady - to przez nie uratowales sporo kasy. A mialy byc walniete cylindry i motor do remontu... teraz okazalo sie, ze da sie bez powaznej naprawy ogarnac autko.

Tanin - 8 Lipiec 2020, 14:00

dejnekomirek napisał/a:
Ten z metalowym kolnierzem jest prawidlowy. Widocznie poprzednio byl zalozony Simmering o poprawnych wymiarach, ale o nieprawidlowej konstrukcji. Generalnie chodzi tez o ochrone czesci uszczelniajacej przed piaskiem i kurzem - ten uszczelniacz ma oslone gumowa.

Wcześniej miałem taki założony:
https://autoczescizielonki.pl/pierscien-uszczelniajacy-walu-roznicowy--22448 , przy czym wymiary miał: 29,85x47x11,3 - niby też dedykowany do mojego auta...
Czyli jak rozumiem, na drugiej półosi też powinien być taki z kołnierzem ? No i czy mogę w takim razie domagać się od mechanika, który tam oba takie wcześniej wstawił jego wymiany, gdyby też zaczął przeciekać ?


dejnekomirek napisał/a:
Generalnie powinienes podziekowac kolegom na forum za dobre porady - to przez nie uratowales sporo kasy. A mialy byc walniete cylindry i motor do remontu...

Tak, wam, a zwłaszcza tobie też jestem wdzięczny, bo miałeś rację z tym wyciekiem z podstawy bloku, który faktycznie nie występuje. Na innych forach o podobnej tematyce wcześniej nie otrzymałem sensownej pomocy, a jedynie złośliwe komentarze, że kupiłem ulepa albo że nie umiałem się obchodzić z autem.

dejnekomirek napisał/a:
teraz okazalo sie, ze da sie bez powaznej naprawy ogarnac autko.

To mnie też nauczyło, żeby przed oddaniem auta do naprawy być przygotowanym merytorycznie w temacie. A kiepskich mechaników nie brakuje, jeden tak pocerował przy wymianie sprzęgła, że wszystko wskazywało na z@ebaną skrzynię biegów, uszczelnienia konował nie wymienił tylko śrubokrętem zadrapał i zostawił; drugi chociaż wiedzę miał dość dużą, to chyba manualnie już gorzej - może za małe doświadczenie... Dopiero trzeci tak wmontował skrzynie, że przestała rzęzić, czyli widać - dało się.

Tanin - 9 Lipiec 2020, 06:29

No i za długo radość nie trwała...
Pojechalem od razu na stacje diagnostyczną i c@uj...
Przejechalem z warsztatu zaledwie 45 km i dalej pojawia sie ten jebany olej... diagnosta uznał że może to sa pozostałości po naprawie wiec przeglad mam no ale mi sie jakoś nie widzi żeby to byla pozostalosc po wymianie uszczelnienia polosi. U diagnosty sobue całe łączenie skrzynia silnik wytarlem do sucha, jednak w miejscu pod półosia ze szczeliny skrzynia silnik saczyl się olej minute po przetarciu. Zajechalem ok 35 km i zrobilem zdjecie telefonem tego miejsca - załączam.
Dziwnie to wygląda jak olej sie zbiera, niby niedużo ale jednak sucho nie jest :/
W dodatku olej ktory się saczy nie ma zapachu więc pewnie nie jest to olej przekładniowy i mam cos wrazenie ze w ogole go tam nie było ze ta polos byla zrobiona niepotrzebnie a wycieka olej silnikowy z innego miejsca...
https://naforum.zapodaj.net/c13054e8980e.jpg.html

dejnekomirek - 9 Lipiec 2020, 09:06

Chcialoby sie powiedziec : brawo, dla mechanika, ale smieszne to nie jest. Tyle razy sciagana skrzynia i ciagle brak konkretnych efektow? Jakos tez nie widze, aby silnik i skrzynia byly umyte, nie mowiac o ramie zawieszenia. Czy tak trudno to zrobic? Czy tak wielkim problemem jest kupno paru puszek zmywacza do hamulcow? Szczerze nie odebralbym tak wykonczonego samochodu. Dziwie sie tez diagnoscie, ze przymknal oko, przeciez caly dol spryskany jest olejem, tym starym tez.
Olej moze sciekac tez z gory silnika, np. spod pokrywy zaworow, ale to trzeba dobrze posprawdzac, a najpierw dobrze umyc - na suchym silniku bardzo latwo sprawdzic wszelkie przecieki.
Nie wiem czemu, ale w Polsce jakos brak myslacych mechanikow, za to zmieniaczy zatrzesienie - mysla tylko o bogatych problemach, a ciezko im sie pochylic nad powaznymi drobiazgami. Rozumiem, jak boli wydanie pieniedzy na usuniecie wyciekow ( niemala kwota ) i znowu w punkcie wyjscia.
Dlatego tez przez cale zycie staram sie zglebiac wiedze i robic , co tylko mozliwe samemu, bez ogladania sie na fochowcow, ktorzy maja problem z najprostszymi sprawami. Wspolczuje. Do takiej Polski nie tesknie.

Tanin - 9 Lipiec 2020, 10:20

W sumie nie wiem co teraz z tym zrobić.
Do gazownikow co mi wymieniali teraz mam zajechac we wtorek. Oni se mogą powiedzieć ze leci miedzy skrzynia a silnikiem i nue maja warunków na demontaż skrzyni.
Gosc ktory mi skrzybie wczesniej zdejmowal nie odbiera ode mnie telefonów a jak odbiera to nie ma wiecznie czasu. Do tego ktory mi wczesniej tez zdejmowal skrzynie moge siw bez problemu umówić ale pewnie on powie ze cieknie z łączenia bloku z podstawa bloku albo z uszczelki pod głowicą i i tak bedzie trzeba zdejmowac skrzynie i placic 700 zl zeby miec pewność a pewnie na koniec stwierdzi to samo co ostatnio ze silnik do remontu.
Pojade do kogoś nowego ? Zas pewnie cos porobi skasuje 700 zl a pewnie wyciek bedzie dalej.

Zalaczam inne zdjecie
https://naforum.zapodaj.net/5bd369bb261e.jpg.html
Na nim zaznaczylem czerwonyk kolkiem gdzie się poci. Generalnie szczelina miedzy skrzynia a silnikiem jest sucha oprocz malego fragmentu gdzie robi sie mokro tylko w tym konkretnym miejscu - tak po minucie od wytarcia. Wyglada to wiec jakby z gory coś sciekało i wpadało w tę szczelinę a z niej pod wplywem ruchów podczas jazdy schodzilo na tę dolną krawędź i tam w czasie ruszania i hamowania się rozsmarowywało. Wydaje mi sie zw gdyby zas puscil simmerong na wale to by byla umazana szczelina na calej swojej długości ale moge sie oczywiscie mylić.

dejnekomirek - 9 Lipiec 2020, 10:55

Mimo wszystko zareklamowalbym ostatnia robote : cieklo i cieknie - wiec ostatni naprawiacz cos przegapil. Powinien poprawic to czego nie dopilnowal. Chocby dla zasady, ze klienta traktuje sie powaznie.
Tanin - 9 Lipiec 2020, 11:44

No to sprawdzą we wtorek. Chociaż nie wiem na ile skutecznie. Przecież to raczej niemożliwe ze coś nowego puscilo akurat jak od nich odjechalem, musiało im też ciec....
Z jakich jeszcze miejsc moze lecien ten cholerny olej ? Pokrywę zaworów ogladalem ze 3 tygodnie temu i tam bylo sucho. Chce im pokazac "palcem" gdzie maja ew sprawdzić.

dejnekomirek - 9 Lipiec 2020, 11:56

Jesli nie z pokryw zaworowych, to moze z Simmeringu walu korbowego,ewentualnie spod obsady uszczelniacza, miski olejowej, albo z kanalu olejowego bloku silnika - ten motor ma taki kanal zaslepiony wkrecanym korkiem w bloku za kolem zamachowym. Mysle, ze mozesz troche pojezdzic, ale mimo wszystko to ostatni mechanior dal ciala. Mial wszystko na wierzchu i nie dal rady posprawdzac wszystkiego? I to jego bym meczyl. W koncu kase wzial i to niemala. A mial znalesc i usprawnic wyciek oleju, czyz nie?
A olej dalej kap, kap...

Tanin - 9 Lipiec 2020, 12:12

Simmering walu byl juz 3x wymieniany - za kazdym razem z njego ciekło szybko po wymianie. No teraz 3 raz puscilo jesli faktycznie tamtwdy leci olej.
Co to jest obsada uszczelniacza ?
Sam bym se poogladam to auto od spodu tylko że nigdzie nie ma jakiegoś ogolnodostepnego kanału na który moznaby wjechać

Tanin - 9 Lipiec 2020, 13:20

Zapytalem tego mechanika ktory uznal ze przydalby się remont z ktorego miejsca to lecialo. Otóż to nie było nigdzie na zewnatrz tylko wlasnie pod skrzynią biegów na laczeniu ktore zaznaczone przesylam na zdjeciu.
https://naforum.zapodaj.net/458f948a6fc3.jpg.html
Niestety wszystko wskazuje ze falej tam cieknie, olej saczy się wlasnie spod tego miejsca....
A nawet jak to nie leci z tego laczenia tylko zcieka z uszczelniacza walu to coś jest nietak ze po wlozeniu uszczelki dalej cieknie

dejnekomirek - 9 Lipiec 2020, 17:04

Nie potrafie juz nic wiecej dodac , to mechanik powinien po diagnozie przedstawic koncept naprawy i to od niego zalezy, co robic. Jesli dalej cieknie , to gdzies czegos niedopatrzyl. Jesli nawet cieknie w tym miejscu to dlaczego nic nie zrobil z tym wczesniej. Przy dzisiejszych technikach zadnym problemem jest uszczelnienie tego, przeciez mozna to zakleic bez rozbierania silnika. Istotne jest to, czy faktycznie tam cieknie. Przeciez mozna wszystko idealnie umyc, zlozyc ze skrzynia, nawet bez sprzegla i odpalic na jakis czas i z powrotem dokladnie obejrzec . Swoja droga bardzo rzadko zachodzi koniecznosc wymiany Simmeringa - Citroeny pod tym wzgledem sa dosc trwale. Byc moze jest jakas zadra na wale korbowym, byc moze gniazdo uszczelniacza jest uszkodzone? Ciezko to ocenic bez dostepu bezposredniego, ale tak bym zrobil, gdyby dalej byly problemy z wyciekiem. Swoja droga to Uszczelniacz wkleja sie na klej (wystarczy klej do gwintow) , rowniez w celu zapobiegania przesuwaniu sie w gniezdzie.
Wyglada na to, ze masz pecha do mechanikow, oni potrafia tylko zmieniac, nie dajac zadnej gwarancji na rzetelne naprawienie samochodu. Na to nie potrafie nic poradzic. Do Katowic mam ponad 1tys. km.

Tanin - 9 Lipiec 2020, 17:16

Dzięki.
Ja niestety też nic nie moge zobaczyć. Musialbym byc przy calej twj naprawie... umowilem sie jeszcze na sobotę do tego co mi ostatnio ten uszczelniacz wymieniał. W sumie jesli tam jest wyciek.tousi mi to w ramach gwarancji zrobic ponownie.
Ponoc ostatnio jak to otwieral uszczelniacz był wcisniety za gleboko i był caly zmasakrowany. Wiec moze faktycznie jest cos z samym walem nietak i on rozwala uszczelniacze... Moze do ASO oddam auto xd
A tak na poważnie jak ta wizyta teraz nic nie da i po poprawie roboty dalej bedzie problem to chyba juz se dam spokoj z tym samochodem... juz bylem z nim u 7 roznych mechaników i za kazdym razem jest to samo...

Tanin - 11 Lipiec 2020, 11:22

Dzis rano ze znajomym obejrzelismy auto na podnośniki. Jednak olej scieka z góry o półoś dalej się poci i wystaje z niej kawalek uszczelki xD sam olej twj jak widzialem w miejscu gdzie sie uformowala kropla to jest ciemnobrazowy, silnikowy mam dużo jasniejszy.
Papiery paragony mam, gwarancje też zatem w przyszlym tygodniu jadę do tych co polos robilo na poprawę tego. Nie moge wykluczyć że nie ma tam juz zadnych innych wycieków ale ewidwntnie leci to z gory i zbiera się na tylnej stronie skrzyni i splywa na przód.

Tanin - 14 Lipiec 2020, 10:03

No i z kolei ci mówią, że ewidentnie leci między skrzynią a silnikiem. A prawda jest taka że olej leci i z góry i jest na dole. Prawda jest też taka, że wszyscy mechanicy w PL to naciągacze albo robią wszystko na odpierdol. Tyle razy można to było zrobić do porządku i za każdym razem fuszera.
Prawda jest taka, że jedna osoba mogła za to się porządnie wziąć już 1,5 roku temu i zapłaciłbym może z 2-3 koła ale byłoby wszystko zrobione i bezproblemowe do teraz, a nie że wydałem 3x tyle i problem jest nadal.

Morał jest taki, że chcesz się cieszyć autem, weź sobie nowe na gwarancji albo sam sobie załóż warsztat i naprawiaj bo nie można absolutnie NIE MOŻNA tu na nikogo liczyć....

Temat do usunięcia, wątpię, że ktoś inny będzie tu miał takie problemy i cyrki, jestem chyba jedyny w swoim rodzaju.

dejnekomirek - 14 Lipiec 2020, 13:57

Nie jestes jedyny, to nie tylko Tobie mechanicy odwalaja fuszery. Wielu ludzi milczy, bo czuja sie bezradni, a wielu , przy pomocy forum (tez) bierze sie samemu za naprawy, albo z przyjacielem. Prawda jest bardzo smutna : naprawde brakuje mechanikow na poziomie, podobno dalej mozna otworzyc warsztat bez zadnych papierow - istotne, ze placisz ZUS i podatki.
A wracajac, czy naprawde problemem jest ustalenie , gdzie jest problem z tym wyciekiem? Moze cieknie spod uszczelki pod glowica, spod uszczelki pokrywy zaworow , itp...
Swoja droga , wspolczuje , chociaz troche dziwie sie, ze sam tez godzisz sie na takie olewanie przez fachowcow. Wiem, ze w Polsce ciezko o sprawiedliwosc, ale sa rzeczoznawcy i droga sadowa. W koncu gra jest o duze pieniadze i chodzi o podstawowe zasady. Warsztat to nie tylko latwa kasa, ale tez i odpowiedzialnosc, karna tez. A jak oni naprawiaja tak uklady hamulcowe i kierownicze?

Tanin - 14 Lipiec 2020, 15:57

dejnekomirek napisał/a:
Nie jestes jedyny, to nie tylko Tobie mechanicy odwalaja fuszery. Wielu ludzi milczy, bo czuja sie bezradni, a wielu , przy pomocy forum (tez) bierze sie samemu za naprawy, albo z przyjacielem. Prawda jest bardzo smutna : naprawde brakuje mechanikow na poziomie, podobno dalej mozna otworzyc warsztat bez zadnych papierow - istotne, ze placisz ZUS i podatki.
A wracajac, czy naprawde problemem jest ustalenie , gdzie jest problem z tym wyciekiem? Moze cieknie spod uszczelki pod glowica, spod uszczelki pokrywy zaworow , itp...
Swoja droga , wspolczuje , chociaz troche dziwie sie, ze sam tez godzisz sie na takie olewanie przez fachowcow. Wiem, ze w Polsce ciezko o sprawiedliwosc, ale sa rzeczoznawcy i droga sadowa. W koncu gra jest o duze pieniadze i chodzi o podstawowe zasady. Warsztat to nie tylko latwa kasa, ale tez i odpowiedzialnosc, karna tez. A jak oni naprawiaja tak uklady hamulcowe i kierownicze?


Zaczynając od końca, nie chcę nawet myśleć jak naprawiają układy hamulcowe...
Myślałem o rzeczoznawcy, tylko on też będzie niemało kosztował.
Ja już nawet im próbowałem sugerować, żeby zobaczyli właśnie tę uszczelkę pod głowicą, czy pod deklem, wałki rozrządu itp.
Ale w sumie teraz to ja już nawet nie wierzę w ich zapewnienia że nic tam nie ma :-x
Wymieniali simmer przy półosi i nie wierzę ! że skrzynia była suchutka i NAGLE po wymianie zapociła się olejem, a pytałem i sugerowałem że może tam być wyciek ! Nie, nie ma, tam jest ok ! - zapewniali.
No a wiesz druga sprawa, że byłem na tym kanale i tam guzik widać tak na prawdę, widoczność kończy się właśnie w połowie górnej misy olejowej i tych półosi, co jest wyżej już nie widać bo i ciemno i zabudowane strasznie; a przynajmniej ja nie widziałem będąc tam jak tą latareczką świecił, a wątpię że chłop miał lepszy wzrok ode mnie.

Zaraz jak po wymianie uszczelniacza wyjechałem i zajechałem na przegląd, to takie zdjęcia zrobiłem:

https://naforum.zapodaj.net/08ee967785aa.jpg.html

https://naforum.zapodaj.net/ea81e04b0c77.jpg.html

Ja nie wiem, ale ja tu widzę, że coś leci z półosi i że jest zapocona, no ale dziś tego nie było widać bo było moim zdaniem zbyt ciemno.
Inna sprawa, że nie jestem na tyle pewny tego, więc daremna dyskusja, ale może faktycznie warto wziać rzeczoznawce.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group