Forum Miłośników Citroena
forum miłośników marki citroen XM xantia BX C1 C2 C3 C4 C5 C6 ZX

Ciekawostki i nowinki techniczne - Nowoczesne diesle robione są tylko na 150tys. km?!

robson - 28 Listopad 2008, 21:29
Temat postu: Nowoczesne diesle robione są tylko na 150tys. km?!
Nowoczesne diesle nie są już głośne ani powolne. Czy jednak pozostały tak trwałe, jak starsze konstrukcje sprzed lat?
Każdy, kto interesuje się motoryzacją, zna utartą przez dziesięciolecia opinię o silnikach Diesla: są powolne, głośne, ale za to trwałe i oszczędne. Nowoczesne, mocne turbodiesle sprawiają, że pogląd ten nadaje się tylko do lamusa - nie są już głośnymi zawalidrogami, oferują więcej przyjemności z jazdy niż porównywalne benzyniaki. A jak wypadają pod względem trwałości? W tej dziedzinie też zaszły zmiany. Niestety, na gorsze. Tajemnicą długowieczności starszych diesli było ich małe wysilenie. Legendarnie trwały silnik wysokoprężny Mercedesa "beczki" osiągał z litra pojemności zaledwie około 27 KM. Dzisiejsze, seryjne diesle z litra pojemności osiągają ponad dwa razy większą moc i prawie trzy razy większy moment obrotowy! Wyniki nawet na poziomie 80 KM z litra pojemności nikogo już nie dziwią. Nowoczesna technika pozwala uzyskiwać przy tym rewelacyjnie niskie zużycie paliwa. Dzięki temu nabywcy są mamieni perspektywą niskich kosztów eksploatacji. Stare diesle były słabe, ale za to bardzo trwałe To jednak pozory, bo paliwo to tylko jeden z czynników. Poza nim warto pamiętać o kosztach serwisu i napraw. A te bywają szokujące. Ktoś, kto kupuje np. nową Skodę Fabię 1.9 TDI, liczy zapewne na to, że eksploatacja będzie kosztowała grosze, bo przy spokojnej jeździe auto spali niewiele ponad 4 l/100 km. Mało kto ma jednak świadomość, że jedno tankowanie "fałszowanego" oleju napędowego może skończyć się naprawą kosztującą kilkanaście tys. złotych (4 pompowtryskiwacze po 2540 zł każdy, plus robocizna). Znam taki przypadek właśnie z kręgu znajomych. Dużo! A to w końcu tylko popularne, niezbyt drogie auto. Za usunięcie podobnej awarii diesla w samochodzie luksusowym, zapłacimy przeszło 25 tys. zł! Tego typu uszkodzeń nie obejmuje żadna gwarancja. Można optymistycznie założyć, że zawsze uda nam się tankować dobre paliwo. Jednak nawet w tym przypadku katalog potencjalnych problemów jest zastraszający: począwszy od defektów turbosprężarek wynikających często z niewłaściwej eksploatacji, a skończywszy na problemach z układem przeniesienia napędu. Typowe usterki: przedwcześnie zużyte sprzęgła, uszkodzone przeguby, pękające koła zamachowe czy też rozpadające się skrzynie biegów. Dlaczego? Bo dzisiejszy, mocny, kompaktowy diesel, np. Citroen HDI 2.0 16V, dysponuje momentem obrotowym 320 Nm - takim, jak Ferrari 348 z 1989 roku. Mała przekładnia i sprzęgło upchnięte pod maską kompaktowego samochodu znoszą obciążenia niczym w rasowym superbolidzie. Na dłuższą metę to się może nie udać. Czy każdy nowoczesny turbodoładowany diesel jest skazany na awarię? Niekoniecznie, jednak warto pamiętać, że takie silniki nie są wcale solidniejsze od jednostek benzynowych, za to z reguły bez porównania znacznie bardziej wrażliwe na jakość obsługi i stosowanych materiałów eksploatacyjnych. Wszystkie przeglądy muszą odbywać się zgodnie z zaleceniami producenta. W żadnym wypadku nie wolno oszczędzać na oleju silnikowym. Uwaga! Obsługi nowych diesli nie można powierzyć pierwszemu lepszemu warsztatowi - jakiekolwiek czynności serwisowe najbezpieczniej jest zlecić specjalistycznemu warsztatowi, który ma aparaturę pozwalającą na zdiagnozowanie ewentualnych usterek. Nie ma też mowy o oszczędzaniu na paliwie. Powinniśmy zadowolić się tym, że nasz samochód potrzebuje go niewiele. Wszelkie próby "cięcia kosztów" poprzez tankowanie oleju opałowego, paliwa z "prywatnego importu zza Buga" zemszczą się szybko awarią, której koszt na pewno przekroczy wartość zakupionego, kilkuletniego auta.
Wiem coś o takich sytuacjach bo pracowałem ponad 10 lat przy silnikach a dokładnie w zakładzie regeneracji i spawania głowic we Wrocławiu. Widziałem jak wyglądają stare silniki diesla a jak nowoczesne i z jakich materiałów są zrobione.
Te nowe trafiały do nas prosto z serwisów po ok 100 - 150tys km i nie było już co w nich regenerować. Prowadnice z fosforo - brązu zastąpiono bardzo tanim mosiądzem. Zawory ze średnic np w Mercedesie fi 12mm zeszły do fi 5mm co powoduje dużo szybsze zużycie.
No ale cóż, takie czasy! Firmom motoryzacyjnym zależy na zyskach a nie na trwałości i długowieczności samochodów. Każda z firm produkuje teraz samochody w ilościach mierzonych w milionach. Co by sprzedawali, skoro każdy jeździł by samochodem, tak jak ja np BXem czy mój kolega starym Mercedesem po 30lat! Polityka firm to jest wyprodukować jak najtaniej samochód no i powinien on przejechać określoną ściśle ilość kilometrow a po tym trzeba kupić nowe...

Braian - 28 Listopad 2008, 21:58

Moim skromnym zdaniem te nowoczesne autka są bardzo manieryczne a i ze względu na "wyścig szczurów"firm samochodowych niedopracowane,bo jeśli próbują upchać pod maską coraz więcej koni w jednym litrze to już samo to mówi za siebie.Co do DIESLI,to miałem już około 20-tu różnych samochodów jednak obecny CITROEN BX 19 TRD miło mnie zaskoczył.Jest bardzo oszczędny,komfortowy i praktycznie bezawaryjny,dotyczy to silnika 1.9D jak i hydrauliki,o której mowi się że jest awaryjna co jest nieprawdą.Generalnie o auto trzeba dbać,dotyczy to diesli jak i benzynowców.Jeśli wyznaje się zasadę"noga w podłogę i w drogę"to będziemy płakać i płacić za naprawy spowodowane naszą ignorancją.Pozdrawiam
robson - 28 Listopad 2008, 22:06

To, że nowe diesle mogą jeździć naprawdę szybko, nie znaczy wcale, że powinny. Zbyt szybka jazda po prostu im szkodzi. Kierowcy, którzy wykorzystują w pełni możliwości dynamiczne turbodiesli, nie powinni liczyć na ich trwałość. Szczególnie szkodliwe: ostra jazda już od pierwszych metrów po uruchomieniu auta oraz gaszenie rozgrzanego silnika bezpośrednio po zatrzymaniu. Jeżeli już musimy jeździć szybko, lepiej zaczekać, aż olej w silniku nagrzeje się, co następuje dopiero kilka minut po tym, kiedy płyn chłodzący osiągnie właściwą temperaturę. Na dłuższą metę dieslowi zaszkodzi też długotrwała jazda na wysokich dla niego obrotach (ok. 4-4,5 tys. obr./min). Trzeba też ostrożnie obchodzić się ze sprzęgłem i skrzynią biegów. Podzespoły te muszą przenosić obciążenia często nawet ponad dwukrotnie większe niż w benzyniakach. Całe szczęście, że nie mam w XMie koła dwu masowego. To jest dopiero porażka! Psuje się strasznie często!.
robert - 29 Listopad 2008, 00:19

Może to lekka przesada, ze nowoczesne diesle są robione na przebiegi rzędu 150kkm. Na pewno nie osiągną już takich przebiegów jak stare diesle, ich żywotność uległa drastycznemu skróceniu. Mój kolega jeździł firmową C15, która miała przebieg rzędu 500kkm i silnik dalej dawał radę, pewnie przejedzie jeszcze ze 100 kkm.
Dzisiejsze konstrukcje,nie dość że są bardziej wysilone, to na dodatek współcześni kierowcy coraz mniej o nie dbają, na dodatek są coraz mniej świadomi - są coraz gorszymi kierowcami...

robson - 29 Listopad 2008, 11:20

robert napisał/a:
Może to lekka przesada, ze nowoczesne diesle są robione na przebiegi rzędu 150kkm. Na pewno nie osiągną już takich przebiegów jak stare diesle, ich żywotność uległa drastycznemu skróceniu. Mój kolega jeździł firmową C15, która miała przebieg rzędu 500kkm i silnik dalej dawał radę, pewnie przejedzie jeszcze ze 100 kkm.

Robert. Coś ci się pomyliło z tym C15 bo to przecież jest konstrukcja z lat 70. Ten silnik jest identyczny jak w moim BXie. Moje autko już grubo ma ponad 500.000km bo to nie turbodiesel. Z turbiną samochody robią o połowę mniejszy przebieg. W/g producenta tych pojazdów, czyli Citroena, silnik ten ma fabrycznie ustalony przebieg międzyremontowy na poziomie 400.000km, zaś turbodiesel ok200.000km. Wiem coś na ten temat bo jak pracowałem w tym fachu to często rozmawiałem z kierownikiem serwisu citroena we Wrocławiu. Poniekąd dlatego jeżdżę takimi autkiem bo mnie zarazili chorobą zwaną citromanią. :)

robert - 29 Listopad 2008, 12:07

robson napisał/a:
Robert. Coś ci się pomyliło z tym C15 bo to przecież jest konstrukcja z lat 70.

Dokładnie tak, pisząc ten post było późno i jakoś pominąłem fragment wypowiedzi.
powinno być:
Może to lekka przesada, że nowoczesne diesle są robione na przebiegi rzędu 150kkm. Na pewno nie osiągną już takich przebiegów jak stare diesle, ich żywotność uległa drastycznemu skróceniu.
Zapomnijcie o takich sytuacjach:
Mój kolega jeździł firmową C15, która miała przebieg rzędu 500kkm i silnik dalej dawał radę, pewnie przejedzie jeszcze ze 100 kkm, ale to przecież stary, niewysilony diesel.

robson - 29 Listopad 2008, 12:09

Tak lepiej :lol:
robson - 30 Grudzień 2008, 21:24

Mój BX ma już 500k km więc też jeszcze pohula a słyszałem, że te 1,9D wolnossące to 700k km dochodzą to 2,5D tym bardziej powinien. Gorzej może być w nim z turbiną i z głowicą ...
robson - 30 Grudzień 2008, 22:20

A ile na liczniku?!
robson - 30 Grudzień 2008, 22:22

No to drugie tyle powinna wytrzymać. Wniosek z tego, że potrzebujesz do 1M km jeszcze co najmniej dwóch sztuk głowic :)
wuwuzela - 30 Grudzień 2008, 22:36

chyba predzej zmiana auta aniżeli 1 milion km :D
robson - 30 Grudzień 2008, 22:37

Na nowszą wersję z 2000 roku :-P
robson_robson - 6 Styczeń 2013, 21:31

robson napisał/a:
Mój BX ma już 500k km więc też jeszcze pohula a słyszałem, że te 1,9D wolnossące to 700k km dochodzą to 2,5D tym bardziej powinien. Gorzej może być w nim z turbiną i z głowicą ...

Te 1.9D montowali w naszych Polonezunach :) ,miałem 2 szt właśnie z tymi motorami (caro,truck) i powiem,że te silniki są nie do zajechania.Na -30 passat mi w garażu nie odpalał,a poldek na zewnętrznym zawsze.Miny sąsiadów nie zapomniane do dziś,jak to mozliwe,że jego NOWE autko nie zapaliło,a poldek owszem i jeszcze ciągał tych co nie odpalili.

donalehandro - 7 Styczeń 2013, 00:08

ostatnio robilem wymiane silnika w audi a4 2,5tdi. rowno 500tysiecy i szrot. zreszta tak w karcie wozu jest napisane . teraz robie mercedesa 2,2cdi 1370000 przebiegu i dalej sie buja silniczek. dodam tylko ze jest to wersja odprezona . wzmocnione silniki nie dochodza do tego przebiegu. moja lodowka 1,4wolniak ma na dzien dzisiejszy 468000 i nadal katula sie na byle zupie wlanej do baku. obecne nowe silniki vwi audi maja gwarancje na 150000 ,a pozniej zalecana jest ich wymiana :!: koniec ery niezniszczalnych jednostek napedowych nadchodzi :-/
Nicpoń - 9 Styczeń 2013, 08:35

Pamiętaj tylko panie Alku o tym co to Audi przeszło - ciąganie przyczep po Alpach i inne ciekawe rzeczy. Jak na tak intensywną eksploatację, to i tak nieźle wytrzymał :-)
donalehandro - 9 Styczeń 2013, 22:07

a i owszem. lecz znalazl maciek paiery mowiace o sugerowanym max.przebiegu rzedu 500tys.km. :mrgreen:
darek_k - 12 Luty 2013, 06:37

silniki HDi bez problemów kręcą po 500tys i więcej ...
przykład http://www.youtube.com/wa...d&v=Ff9HLTi9M7g
silniki 1.9TD z citroena też są żywotne, 500tys to żaden problem

lecz większość sprzedawanych używanych aut ma skręcone przebiegi, teraz to widzę po tym jak zmieniłem na ten sam model tyle że 6 lat nowszy i wiem że sprzedawca poprzedniej xantii mnie oszukał, oglądając teraz na otomoto np citroeny c5 i xantie widzę który ma skręcony licznik a który nie , szczególnie te starsze c5 2001-2004 , i np jak wybrałem c5 2001-2004 kombi silnik diesel , z trzech stron w miarę godne uwagi znalazłem 5, z czego dwa to bym obejrzał, ale są za daleko jak zwykle, reszta ma na na 100% skręcone przebiegi

a potem wszyscy się dziwią że się silnik sypie , co za ironia losu

donalehandro - 12 Luty 2013, 10:21

hdi to nie nowoczesny silnik :mrgreen:
darek_k - 13 Luty 2013, 05:46

donalehandro napisał/a:
hdi to nie nowoczesny silnik :mrgreen:

dla mnie jest bardzo nowoczesny
człowiek to jednak głupi nie jest, ten kto wymyślił taką elektronikę ma łeb , a ja jestem tępy bo nie wiem jak to działa że np. gaz jest tylko częściowo sterowny przez cięgno a później już elektronika dodaje gazu i nie ma żadnej przepustnicy, a jedzie ...

donalehandro - 13 Luty 2013, 07:33

czary :idea:
robson - 13 Luty 2013, 18:51

darek_k, W moich starociach też pompa wtryskowa nie ma linki ;)
staszek - 13 Luty 2013, 19:12

donalehandro napisał/a:
hdi to nie nowoczesny silnik :mrgreen:


Osprzęt to nie silnik.
Silnik pozostaje niezmienny od kilku pokoleń.
Ciekawe czy zostanie w końcu wyprodukowany silniczek o stopniu sprężania 61.
Nie ma znaczenia czy to ZI czy ZS - taki jest najbardziej optymalny stopień.
Dowiedzione ale nie wdrożone - dlaczego?

Ciekawy temat... :564:

banan - 13 Luty 2013, 23:33

a mozesz cos dokladniej o tym 61 stopniu? :)
jakis link, cokolwiek

staszek - 14 Luty 2013, 08:54

banan napisał/a:
a mozesz cos dokladniej o tym 61 stopniu? :)
jakis link, cokolwiek


Wskazany stopień sprężania wynika z wyliczeń.
Na dzisiaj przerobione zostały silniki o niższym stopniu.

Lub przeklejka na "Двигатель Ибадуллаева" - jutubki
Jest cała część teoretyczna w "ru" jaką mam zarchiwizowaną.

TU
ALBO

robert - 8 Czerwiec 2013, 01:24

kurcze, nie mam cyrylicy w monitorze....

Dumam, ze spadło by spalanie, wzrosła sprawność, tylko nie jest to wygodne dla wielu magnatów ropowych.

Co do HDi to po prostu delikatnie unowocześniony stary znajomy Citroena.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group