Forum Miłośników Citroena
forum miłośników marki citroen XM xantia BX C1 C2 C3 C4 C5 C6 ZX

Xsara / Xsara Picasso - Mocne szarpanie, spadek mocy, nie odpala

KFR - 1 Wrzesień 2022, 22:19
Temat postu: Mocne szarpanie, spadek mocy, nie odpala
Witam wszystkich :-)

Problem dotyczy Xsary mojego Taty - 2002r 1.8 PB + LPG (taka jak moja więc idenatyczna jak w moim profilu :) )

Przeszukałem nasz dział i nie znalazłem podobnego problemu więc pisze nowy post.

O to problem do rozwikłania (od razu dodam że problem występuje na PB jak i LPG).

Zaczęło się od lekkiego poszarpywania w czasie jazdy (na ciepłym silniku), później przeszło to w spadek mocy tj. w trakcie przyspieszania mocne szarpnięcie wręcz bardzo mocne (jakby nagle silnik przestał działać) i auto zaczynało zwalniać, odpuszczenie pedału gazu na chwilkę i ponowne dodanie pomagało - auto znowu jechało.
Tata wybrał się do mechanika i diagnoza padła na cewkę więc została wymieniona (zakupiona w sklepie stacjonarnym koszt ok 300zł).
Po wymianie auto "jak nowe". Tata pojeździł jakieś 200 - 300km i było wszystko ok więc przyjechał do mnie w odwiedziny - trasa Rzeszów - Warszawa. Niestety przed Warszawą problemy powróciły ale już mocniejsze i częstsze, a do tego doszło jeszcze że auto gasło w czasie jazdy - całkowity spadek mocy i po wciśnięciu pedału sprzęgła auto gaśnie i nie można go odpalić. Auto odpala na ułamek sekundy i gaśnie - mi to wygląda jakby immobiliser nie zezwalał na odpalenia auta (miałem podobnie w swojej Xsarze jak przekładałem obudowę kluczyka i zapomniałem przełożyć tego "pizdryka" od immo). Po kilkuminutowym postoju auto odpalało.

Więc jak Tata dojechał do mnie to po raz kolejny wymieniliśmy cewkę tylko tym razem na używaną - ale moją starą. W listopadzie 2021 wymieniałem cewkę w swojej Xsarze bo delikatnie poszarpywała bez tragedii ale mnie to denerwowało więc wymieniłem ale starą zostawiłem w backupie i właśnie tą zamontowałem w Taty aucie.

Jeździłem i testowałem po Warszawie 20 / 30 / 50km wszystko ok. Dzisiaj Tata musiał wracać do domu więc pojechałem z nim i oto jak się jechało:

Wyjazd z Warszawy wszystko ok. Po przejechaniu ok 100km auto zaczyna delikatnie poszarpywać i delikatnie tracić moc - odpuszczenie gazu pomaga.
Przed Radomiem (ok 150km od wyjazdu z domu) auto traci moc i gaśnie. Postój na poboczu ok 5min auto odpaliło (wcześniej próbowałem odpalać kilkanaście razy ale jak pisałem wyżej auto na ułamek sekundy odpalało i gasło).
Od tego momentu aż do Ostrowca świętokrzyskiego (ok 70km) jechało się źle. Auto traciło chwilowo moc -później odzyskiwało, kilka razy gasło i po kilkuminutowych postojach odpalało, czasami podczas ruszania dławiło się i gasło. Od Ostrowca Świętokrzyskiego do Rzeszowa (ok 130km) auto jechało bez problemu.

No i co to może być .... ??

PS Wiem że długi tekst ale chciałem dokładnie opisać problem ..

dejnekomirek - 1 Wrzesień 2022, 23:37

Prawdopodobnie czujnik polozenia walu korbowego konczy zywot. Nawet nie bedzie bledu, a silnik bedzie mial podobne objawy. Zaryzykowalbym podmiane dla sprawdzenia. Mialem tak ostatnio z Oplem Corsa , podobne objawy. Dodatkowo przy 2000 obrotow zaczynalo szarpac i obrotomierz troche wariowal, az zgasl i juz nie zapalil. Na szczescie przy warsztacie. Po wymianie wszystko wrocilo do normy.
KFR - 2 Wrzesień 2022, 08:01

dejnekomirek, dziękuje, będę sprawdzał :-)
KFR - 5 Wrzesień 2022, 16:54

Czujnik zmieniony, testuje .. :-)
KFR - 9 Wrzesień 2022, 08:50

I sprawa wygląda tak...
Szarpanie ustało ale auto w dalszym ciągu gaśnie (tylko na rozgrzanym silniku). Komputer wywalił błąd "czujnik ciśnienia w kolektorze ssącym". Wymieniać czy to może być błąd generowany przez inny problem ?

dejnekomirek - 9 Wrzesień 2022, 10:17

Musisz podejzec , jakie wartosci pokazuje czujnik. Prawidlowe podcisnienie powinno oscylowac okolo 300mBar (0.3 Bar) na wolnych obrotach i zmieniac sie (spadac ) po dodaniu gazu i wzrastac po odjeciu gazu, przy schodzeniu silnika z obrotow. Lexia powinna pokazywac 600-700 po dodaniu gazu i 150-250 przy schodzeniu z obrotow(gwaltownym zamknieciu gazu. Na niepracujacym silniku z wlaczonym zaplonem czujnik powinien pokazywac cisnienie atmosferyczne ( okolo 1000 mBar)
Jesli wartosci te beda zblizone mozna uznac czujnik za sprawny. Czesto powodem problemow moga byc zle kontakty na stykach wtyczki- warto poprzyginac je igla . Czujnik spelnia duza role w tym silniku. To na nim opiera sie dawkowanie paliwa z powodu braku przeplywomierza.
Inna przyczyna zlych wskazan czujnika moze byc nieszczelnosc kolektora ssacego za przepustnica i wtedy czujnik moze wskazywac wyzsze wartosci na wolnych obrotach. Czyli 400 do 600 mBar, jednak silnik pracuje w takiej sytuacji niestabilnie, na podwyzszonych obrotach z tendencja do gasniecia . Przy watpliwosciach warto po prostu wymienic czujnik na nowy, gdyz jest on bardzo wazny w tym silniku dla prawidlowego stanu skladu mieszanki.

KFR - 9 Wrzesień 2022, 15:27

dejnekomirek dziękuje, będę sprawdzał ale coś czuje że skończy się na wymianie. Wracam do "zabawy" ;-)
KFR - 22 Wrzesień 2022, 10:54

no i d.u.p.a., czujnik wymieniony, na początku super, zrobione z 200km auto jeździło ... aż przestało.
I znowu to samo, auto gaśnie (ale tylko na rozgrzanym silniku). Mechanik rozkłada ręce. Komputer błędów nie pokazuje.

waldek40 - 22 Wrzesień 2022, 16:08

jak gaśnie na gorącym silniku to przeważnie winny jest czujnik wału
KFR - 23 Wrzesień 2022, 15:12

czujnik już był zmieniany i nie pomogło...
sasun71 - 23 Wrzesień 2022, 16:52

Obserwuje ten temat i przypomne że bratu gasł opel i modlił się żeby aby nie na torach..winne były sondy -w jego wypadku dwie bo 2.5v6 150km to było chyba..i druga sprawa mnie tak gasł diesel że nawet pompe podmieniłem WC kiedy wymiana filtra paliwa czystego na nowy nic nie dało ..a to zaległe śmieci zatykały przed filtrem odłożone niczym folia w rurkach przewodów i też gasł w nieoczekiwanych momentach puki nie wyczyściłem przewodów od baku do filtra sprężonym powietrzem,kiedy odłączałem przewód przed filtrem leciała czysta ropa,pod ciśnieniem sprężarki leciało wszystko i do tego aż ruda maź..Potem pracował do samego złomowania Escort bo nie ryzykowałem zgniłym tyłem który już wzmocniłem z jednej a z drugiej już nie było co spawać(przypadłość forda)
dejnekomirek - 23 Wrzesień 2022, 18:58

Temat moze byc bardziej prozaiczny, gdzies moze byc uszkodzona wiazka silnika, slaby kontakt elektryczny, albo uszkodzony nawet "nowy czujnik"polozenia walu korbowego. O uszkodzeniu wiazki moze swiadczyc wystepowanie bledu czujnika podcisnienia w kolektorze. Moze on sie pojawiac, gdy na czujniku niknie zasilanie, czy tez masa. Moze to miec tez zwiazek z brakiem masy na innych czujnikach, w tym na czujniku walu korbowego. Moze tez brak dobrego styku na pinach sterownika silnika ( to dosc czesta przypadlosc w Cytrynach). Generalnie problem ciezki do ustalenia. Potrzebny dobry elektryk i duzo wolnego czasu. Takie to spotkac nas moga przypadki w samochodach. Kable w wiazkach ocieraja sie ze soba od drgan i uszkodzenie izolacji powoduje korozje , a to prowadzi do zaniku przeplywu pradu, najpierw sporadycznie, a potem na stale. Problem ten dobrze znaja wlasciciele Renaultow, ale ostatnio tez i VW. Czesto trzeba wymieniac cale wiazki. Mam nadzieje, ze w Twoim przypadku problem bedzie mniejszy.
KFR - 24 Wrzesień 2022, 15:29

Auto jest u elektryka/elektronika. Wszystkie przewody są całe, styki przeczyszczone. Na razie auto jeździ. Jeżeli nie będzie poprawy to podejrzenie pada na sterownik silnika.
KFR - 26 Wrzesień 2022, 07:40

no i znowu d.u.p.a. po przejechane z 400km i auto gaśnie, szukam sterownika

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group