Mój samochód: Citroen C5 x7
Poj. silnika (cm3): 2000
Paliwo: diesel
Wersja:: limuzyna
Rok prod.:: 2009
SKYPE - login: dejnekomirek Pomógł: 204 razy Dołączył: 25 Maj 2013 Posty: 2735 Skąd: Duisburg
Wysłany: 31 Styczeń 2016, 12:32
Niestety trzeba znac kod sterownika. Kazdy ma swoj i dopiero po wpisaniu prawidlowego kodu na klawiaturze calosc zapracuje. Kod mozna uzyskac u ludzi zajmujacych sie naprawa sterownikow, wzglednie rozkodowujacych odbiorniki radiowe. Po pierwszym odpaleniu mozna zmienic kod na wlasny. Od tego momentu sterownik i klawiatura beda pracowac poprawnie.
To może jeszcze inaczej do tego podejść. Sprawdzałeś wtryski? Może on nie podaje lub zalewa ten cylinder? One są na listwie czy osobno? Może uda się podmienić i sprawdzić czy zmieni gar, który nie pali.
To może jeszcze inaczej do tego podejść. Sprawdzałeś wtryski? Może on nie podaje lub zalewa ten cylinder? One są na listwie czy osobno? Może uda się podmienić i sprawdzić czy zmieni gar, który nie pali.
Pisałem już prędzej w tym temacie bodajże że wtryski zamieniałem miejscami,są osobno 4 sztuki,a nawet wymieniałem komplet 4 wtrysków używek,oraz przewód który je łączy również wymieniłem i nadal to samo..
Już chyba nie zdążę dać znać bo jak dobrze pójdzie to dziś albo jutro cytryna idzie na handel sąsiadowi:) ale dalej będę widział cytryne pod blokiem,więc będę znał jej dalsze losy:D
Czyli jednak się z nią żegnasz. Ja swojej nadal nie mam... Teraz dla odmiany samoczynnie włącza sie pompa paliwa i otwiera okno pasażera i auto nie chcę zapalić bo sterownik się kasuje. Ja już nie wiem kiedy to się skończy
Witaj no cytrynka już sprzedana od piątku dziś byłem po xsare picasso jutro jak znajdę czas to wstawię foty,szkoda że jeszcze nie rozwikłałeś usterki,niby taki prosty samochód a może dopiec:( co to dopiero będzie jak u mnie coś nawali.... póki co odpukać jest wszystko ok. informuj na bieżąco czy uporałeś się z cytrynką:)
Moje auto dzisiaj zostało wskrzeszone podobno już na dobre Na razie jeździ ładnie, pracuje nieporównywalnie lepiej niż poprzednio (a pracowało ładnie). Sterownik został jakoś zrobiony nowy, większość używanych to trupy (powypalane, utlenione luty itp.). Strasznie długo to trwało, ale przynajmniej nie jest zrobione metodą "na drut". Mam nadzieję, że już autko będzie jeździć bez problemów drugie 21 lat
W sumie to mnie to nic nie kosztowało, bo przez takie długie stanie umarl mój akumulator i warsztat stwierdził, że to głównie ich wina i dali mi zupełnie nowy jedynie koszta to czas kiedy auto stało w warsztacie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum