zaczęło się od nie do końca rozładowanego zimą akumulatora- ZAWAŁ SERCA! wszystko działa oprócz skrzyni biegów - masakra bo nie wiedziałam ze niskie napięcie daje efekt w postaci "pozornej awarii" skrzyni biegów. już szykowałam sie na poważne koszty naprawy skrzyni kiedy okazało się po podłączeniu do kompa że winny akumulator.
Naładowałam i jeździłam dalej.
w związku ze zmianą pracy- krótkie dystanse, mój aku rozładował sie po raz kolejny, już mądrzejsza doładowałam w domku przez noc wkładam i co ?? nie odpala - pompa paliwa (no sie zdarzyło jej umrzeć) zostawiłam cytryna i stwierdziłam ze zajmę się nim po świętach/ sylwestrze.
w tym czasie akumulator rozładował sie doszczętnie... Okazało się ze nie mam zamków w drzwiach- tylko przycisk na pilocie - wiec nie mogę wejść do mojego auta!!! szukanie, kombinowanie - wkurzyłam się otworzyłam auto grzebiąc w dziurze po "zamku"- JESTĘ ZŁODZIEJĘ
znowu ładowanie aku, rozebrałam tylną kanapę i co ?? pompa żyje ale tylko jak ją na krótko podłącze.
bezpieczniki sprawdzone... wszystkie bo żaden schemat nie odpowiada temu jak wyglądają moje
nie mogę znaleźć przekaźnika pompy paliwa... ba nawet nie mogę znaleźć informacji gdzie cholery szukać
czy ktoś mnie uratuje? bo auto przez głupi akumulator stoi już prawie 2 miesiące
- który bezpiecznik odpowiada za pompę?
- gdzie jest przekaźnik pompy paliwa?
- ile mojej cytrynie zostało czasu? tracę cierpliwość powoli (a jak mi francuz podskoczy to zabiję )
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum