[bang!]

Witam!
Tak jak w temacie moj saxo ma problem z ladowaniem akumulatora.
Gdy odlacze akumulator od prostownika i odpale saxo, wszystko hula przez jakis czas, a potem traci moc i auto gasnie.
Diody wariuja itp..
Altrenator w 100% sprawny, odawalem do regeneracji ale powiedzial mi ziomek ze wszystko jest ok.


Pomocy.


Proszę zwracaj uwagę gdzie zakładasz temat
/ swoje 3 grosze dodał: grigori333

[sasun71]

Jak na samym aku auto chodzi normalnie bo pasek zdjęty z alternatora to nie był bym pewien czy Alternator jest dobry bo może jest uwalony czyli diody/przebicia uzwojenia,i czy prawidłowo podłączony na kablach....Może warto zrobić taki test na zdjętym pasku że alternator nie pracuje i wtedy się świecić powinna tylko kontrolka ładowania ,auto zgaśnie ale wtedy kiedy braknie już prądu na obsługę silnika i IMO

[MAMUTH]

Sasun71 z całym szacunkiem do Ciebie ale nie łatwiej by było mieć wszystko poskładane jak należy i multimetrem sprawdzić czy altek daje dobre napięcie ? Chociażby napięcie na aku przed i po uruchomieniu. Jeżeli się nie zmieni to sprawdzić na samym alternatorze. I jeżeli jest ok to szukać po przewodach głównych lub masach

Jak Sasun71 zapytał to kontrolka od ładowania gaśnie Ci po odpaleniu ?

Może wzbudzenia nie ma altek i nawet jak będzie sprawny to nic Ci nie da bez wzbudzenia.

[sasun71]

MAMUTH, można i tak ale czasem ktoś wcale się nie zna, to taka metoda na skróty...;)...choć szalejące diody w Reno (Scenic II)sąsiada to do wymiany było Aku..