Mój samochód: C5 sedan
Poj. silnika (cm3): 2000
Paliwo: nafta
Wersja:: sedan
Rok prod.:: 2009 Pomógł: 2 razy Dołączył: 20 Gru 2015 Posty: 200 Skąd: Chełm
Wysłany: 15 Listopad 2017, 20:08
Ja wymieniam co 10 000km i za każdym razem razem wymiane poprzedzam płukanką. Cytrynka jeżdżona głównie po mieście i na krótkich dystansach więc łatwo nie ma, po przebiegu od ostatniej wymiany zrobione 700 km olej na bagnecie jak nowy. Po trzech wymianach z płukankami wreszcie przestało trząść budą zaraz po rozruchu. CZyli szklanki się prawidłową napełniają. Przebieg 230 000km prawdziwy. Odnośnie Twojego pytania to ja bym na gorszy nie zmieniał.
Mój samochód: C5
Poj. silnika (cm3): 2000
Paliwo: Benzyna
Wersja:: Sedan
Rok prod.:: 2010 Pomógł: 13 razy Dołączył: 30 Lis 2011 Posty: 491 Skąd: Ruda Śląska
Wysłany: 16 Listopad 2017, 08:40
Są do kupienia płukanki (flush), które wlewasz do przepracowanego oleju tuż przed wymianą. To rodzaj środka, który ma za zadanie oczyszczenie/rozpuszczenie zanieczyszczeń w silniku.
Na postoju, na wolnych obrotach silnik pracuje określony czas (chyba nie dłużej niż 15 min.) i zlewasz całość. Zalewasz świeżym olejem.
Warto zrobić coś takiego co jakiś czas.
Edit:
Oczywiście nie ma to sensu w nowych (czystych) jednostkach eksploataowanych na dobrych jakościowo olejach. Bardziej w przypadku podejrzeń o istnienie zanieczyszczeń, po zakupie pojazdu jeśli nie znamy histoii eksploatacji, przy zmianie rodzaju oleju np. z mineralnego na syntetyk lub profilaktycznie (ale nie za często).
Mój samochód: C5 sedan
Poj. silnika (cm3): 2000
Paliwo: nafta
Wersja:: sedan
Rok prod.:: 2009 Pomógł: 2 razy Dołączył: 20 Gru 2015 Posty: 200 Skąd: Chełm
Wysłany: 16 Listopad 2017, 17:12
Dokładnie jak powiedział kolega Jarulis, wlewam na rozgrzany silnik tuż przed wymianą oleju, silnik pracuje ok. 10min na biegu jałowym i tyle w temacie. Trzeba pamiętać tylko że starego oleju zleje się o te 100 ml więcej(tyle jest płukanki). Tę samą operację robię w audi A3 1.8T żony a jak wiadomo turbinki uwielbiają czysty olej i też nie ma żadnego problemu, silnik nie jest rozczelniony i nie ma wycieków (kiedyś czytałem takie głupoty) że płukanka może to spowodować.
Mój samochód: C5 sedan
Poj. silnika (cm3): 2000
Paliwo: nafta
Wersja:: sedan
Rok prod.:: 2009 Pomógł: 2 razy Dołączył: 20 Gru 2015 Posty: 200 Skąd: Chełm
Wysłany: 19 Listopad 2017, 20:24
Generalnie wszystkie są na bazie nafty więc producent tutaj nie lub firma nie ma znaczenia. Jak byś wlał czystą naftę to na jedno wyjdzie.
_________________ Niech moc będzie z Wami.
MMK66*
Mój samochód: C5/V50
Poj. silnika (cm3): 1997
Paliwo: Diesel
Wersja:: 136 RHR
Rok prod.:: 2005 Pomógł: 1 raz Dołączył: 06 Cze 2016 Posty: 73 Skąd: Krosno/Sanok
Wysłany: 20 Listopad 2017, 16:36
Dobry olej to lepki olej! na pewno lepkim olejem nie jest ani 10W40 ( z wyjątkami np Penrite).. czy tym bardziej olej 15W40 (choć teoretycznie też może być synt). Najlepsze i najżywotniejsze są oleje estrowe i palioestrowe i mają najdroższą bazę syntetyczną, olej 5W30 może być HC - tj hydro cracking.. łamanie długich łańcuchów wodorowych w skrócie. To że olej w butelce zdaje się być "gęsty" to nie znaczy, że między tłokiem, a cylindrem będzie dobrze smarował. HTHS to jest jeden z ważniejszych parametrów oleju, zwany lepkością przy 150st i to on powinien nadawać ton wyborom oleju..
Ktoś chce ratować stary silnik ? Penrite 0W50.. a nie lać minerala, który zrywa film olejowy, jak się trochę w palnik da. Teraz jeżdżę na 5W30 - Mobila , ale ma HTHS ponad 3,5.. 0W40 do fap'ów ma 3,8 czy 3,9 nie pamiętam.. a 5W50 ma 4,4. widać który stawia największy opór, czyli dobrze przylega do ścian cylindrów.
Są oleje z HTHS poniżej 3.. ale to już raczej bym nie polecał.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum