[arturromarr]

Ja nie mówię, że dzisiaj cytrynki są grosze od innych, tylko, że roztrwonili legendę marki którą zbudowali.
Tak jak Mercedes kojarzony był z trwałością, Volvo z bezpieczeństwem to Citroen z innowacyjnością i nowoczesnością. (Inne firmy też potraciły to z czym je kojarzono).
Dzisiejsze modele mogą się podobać, ale nawet jeśli nie ustępują konkurencji to nie wyprzedzają swojej epoki jak DS cz SM (w jakimś niewielkim stopniu może XM) więc firma nie zawalczy nimi o dawny laur.
Kiedyś pierwsze słowo które się kojarzyło z Citroenem to "inny", dzisiaj na tle konkurencji nie wyróżniają się specjalnie.

[Kemsey]

"Inność" się nie sprzedaje. Patrz na skode czy volkswagena, klepią wszystko do siebie podobne i to ludzie chcą kupować - niestety. Miałem raz możliwość przejechać się audi a6 2,7 że skrzynią DSG z 2008, kompletnie nie rozumiem czego ludzie to kupowali, tak fatalny jest ten samochód w porównaniu z C6, a przecież to były mniej więcej te same pieniądze. Co ludzie widzą w tych sztywnych taczkach?

[arturromarr]

Ja też nie rozumiem kultu aut zza naszej zachodniej granicy, może to my jesteśmy "inni"