[Chip]

Nowy post, bo nabyte nowe doświadczenie, które może się komuś przyda... A tych co twierdzą że to trywialne z góry przepraszam.

Od wczoraj mój C4GP, świeżo zagazowany 12 kwietnia instalacją LPGTech DUO zaczął się trochę foszyć...

Najpierw zaczął odwalać numer polegający na tym, że instalacja LPG po załączeniu pracy trzymała zasilanie gazem wyłącznie w sytuacji biegu jałowego, równomiernej pracy silnika lub przyspieszania. Wystarczyło jednak zdjąć nogę z gazu (np. przy zmianie biegu), albo zacząć hamować silnikiem albo po prostu na jałowych zrobić przegazówkę po której silnik schodził z obrotów, instalka odłączała LPG i wskakiwała na Pb. Kiedy obroty się ustabilizowały, albo znów nacisnęło się na przyśpieszenie, instalka chwilkę mrugała i znów załączała LPG. Oczywiście do
czasu zdjęcia nogi z gazu przy kolejnej zmianie biegów czy hamowaniu silnikiem lub swobodnego schodzenia z obrotów... I tak dookoła Wojtek - jak jedziemy to na LPG, jak zmieniamy bieg czy hamujemy silnikem to sru... Przeskok na Pb...

A do tego dziś rano, po pierwszym odpaleniu silnika po nocy, wesoło zapipczał komputer i na desce zaświecił sie Check z opisem jakże drogim każdemu Cytryniarzowi czyli "Depollution system fault"...

Już myślałem że zaczynają się jakieś poważne problemy (pada katalizator, rozjechane mapy wtrysków czy inne plamy na Słońcu) jednakże po:

1 - wetknięciu w gniazdo diagnostyczne nieocenionego modułu ELM327
2- odczytaniu na szmatfonowej aplikacji InCarDoc Pro kodu Checka jako P0170 Fuel Trim, czyli coś ze składem mieszanki
3 - podniesieniu maski i spokojnym rozeznaniu tematu co gdzie idzie i jak, przyczyna okazała się prozaiczna...

Z czujnika podciśnienia, który jest częścią instalki LPG zsunął się gumowy wężyk połączony z kolektorem ssącym. Tym samym przy pracy na Pb silnik chwytał tym luźnym wężykiem lewiznę, skład mieszanki był zaburzony i wywaliło Checka. Natomiast przy pracy na LPG, brak odczytu podciśnienia z kolektora przez czujnik w momencie odcinania zasilania wtrysków mylił ECU od LPG a ten wyłączał instalację.

Po założeniu wężyka na swoje miejsce wszystko wróciło do normy - instalka LPG przestała się przełączać sama z siebie na Pb, zaś Check P0170 po skasowaniu za pomocą ELMa357 i szmatfona już więcej nie wrócił...

Ciesze się jak małpa z granatu, więc "Brawo Ja" + Howgh..! Mam nadzieję że to komuś pomoże, w szczególności że pewnie większość instalacji sekwencyjnych LPG działa na takiej zasadzie pomiaru podciśnienia z kolektora ssącego. A dla uzupełnienia jeszcze mała infografika ze schematu montażu instalki LPG Tech Duo z zaznaczonym miejscem problematycznym...

---

podcisnienie.jpg

Plik ściągnięto 26 raz(y) 41,26 KB