[meenzer1980]

Czesc,

niedziela po poludniu konczac jazde wychodze z auta i slysze lekkie syczenie przy lewym kole, obejrzałem opone i nic nie widze, poczekam mysle pare godzin najwyzej wymienie jesli zejdzie powietrze ... opona jednak cała a pod autem pojawił się wyciek (patrz zdjecia), to nie jest wyciek z klimy ani olej, klejaca maź ale nie ma zapachu oleju. Dodam ze 4 dni temu wymieniałem akumulator (choć nie sadze zeby to mialo jakies znaczenie). Pod maską nic nie widać, żadnych śladów żeby coś wyciekło, nie zapaliła się też żadna kontrolka, auto jezdzi bez zmian.

Jedyne co zauważyłem podczas jazdy przez ostatnie dni to był moment że coś wydawało rytmiczny dzwiek podczas jazdy, jakby coś sie zaplątało i im szybciej jechalem tym dzwiek byl czestszy, im wolniej tym rzadziej, po paru minutach jednak ustało. Poza tym cos jakby lekko tarło przy mocnym skręcie w lewo (w prawo wcale albo minimalnie).

Ktos moze kojarzy co to moze być ?

---

IMG_20190624_195706.jpg

Plik ściągnięto 9 raz(y) 951,95 KB

IMG_20190624_065342.jpg

Plik ściągnięto 13 raz(y) 1,39 MB

[wojtis1990]

Może osłona przegubu ? Nic innego mi na myśl nie przychodzi. Klejąca maź sugerowałaby smar molibdenowy.

[meenzer1980]

Ktos inny zasugerował mi cos takiego:

Moze byc wyciek z przekładni kierowniczej,nie wiem jaki tam jest rodzaj płynu,zazwyczaj cieknie z uszczelniaczy maglownicy

[wojtis1990]

W maglownicy masz olej, podobny do silnikowego, przeważnie czerwony.
Podnieś samochód na lewarku, zabezpiecz i właź pod spód i patrz co się dzieje, a najlepiej z kanału.

[meenzer1980]

Diagnoza mechanika: do wymiany uszczelka pod głowicą, przez nieszczelnosc do układu chłodzenia dostawał się olej (co tłumaczy fakt że dość często musiałem go dolewać do silnika mimo iż nie było śladów że gdzies wycieka) co spowodowało że w wężach odkładał się smar aż w końcu jeden wąż nie dał rady i się rozczelnił i wyciekł cały płyn.
Podobno wymiana uszczelki to pare dni roboty i całość została oszacowana na około 1000 PLN.