[maloszybki]

Cześć,
prawie jestem właścicielem Berlingo '08 z silnikiem TU5 NFU. Będę nim do końca jak naprawię silnik. Jeździłem podobnym przez ponad godzinę ii mam takie przemyślenia:
- troszkę słabe to jeździdło
- przy 130 km/h ma trochę za wysokie obroty (hałas)
Mam ochotę na lekki tuning, jakieś polerowanie zaworów, może kąt 30st. może delikatny porting... Czapka idzie w górę i do remontu (zerwany rozrząd), więc nie powinno to wygenerować dużych, dodatkowych kosztów. Może się ją delikatnie splanuje, żeby minimalnie podnieść stopień sprężania? Co o tym myślicie?
Druga sprawa to ten hałas... diesle to TUD5, benzyny TU5... może skrzynie są zamienne? Jakie tam są przełożenia poszczególnych biegów? Jakie jest przełożenie końcowe? Nie mogłem tego znaleźć
Nie miałem nigdy cytryny, a cały tuning w moim życiu ograniczył się do zrobienia backupu map w SAAB-ie.
Idę dalej grzebać na forum, może trafię coś o tuningu TU5-ki.

[Rafal_93]

Nie znajdziesz, a jeśli uważasz że porting nie wygeneruje dużych dodatkowych kosztów to moim zdaniem się mylisz. No chyba że Pan Mieciu będzie ci robił głowice, wtedy może tak być. Jeśli cierpisz na brak mocy, to najtańszym i najlepszym rozwiązaniem będzie zmiana auta.

[wojtis1990]

Berlingo to mały dostawczak, wół roboczy a nie wyścigówka. Kup sobie coś z V6 i się baw.

[dejnekomirek]

Witam. Mozna tez zmienic silnik na wiekszy, np. 2.0 16V + skrzynia z polosiami. Mozna tez sprobowac 3.0 6V - wszystko zalezy od inwencji i zasobnosci portfela. Pytanie tylko : po co to robic?
Berlingo jest calkiem przyjemne z silnikiem 1.8 i 2.0. Najlepiej kupic pojazd z oryginalnym wiekszym motorkiem.

[maloszybki]

Panowie, mi aż tak bardzo tej mocy nie brakuje, ale chętnie przytuliłbym kilka koników i z 10% momentu. Byłbym bardzo zadowolony. W dodatkową zabawę przy głowicy tysiąc czy dwa mogę dać, ale nad pięcioma to już bym się mocno zastanowił. Niesety nie ma aut idealnych, bo byłoby to (dla mnie) Berlingo z silnikiem 2.0T z Renault, jakością wykonania SAAB-a i napędem na tył z silnikiem centralnie (jak w starych japońskich busikach). Niestety to tylko mój motoryzacyjny, mokry sen
Wracając do tematu. Jakby to auto jeżdziło z czterema osobami tak jak jeździ na pusto to byłoby całkiem przyjemne. Co do 1.8 i 2.0 to były takie w ogóle? HDI 2.0 widziałem, ale nie przekonuje mnie ropniak.

[waldek40]

nie dłubiesz po to żeby z tego nie korzystać, 2,0T z renault powiadasz? no fajnie do momentu jak padnie turbo i dwumasa , mim zdaniem szkoda kasy aby przybyło 10 koni

[Rafał Ror]

Tak jak przedmówca napisał to jest dostawczak, sam jezdze berlingo ale dlatego ze taki wóz jest mi potrzebny, zwiększenie mocy silnika wiąze się z szybszą jazdą a co za tym idzie trzeba też zatrzymać wóz. Hamulce są jakie są jak się jeździ tak 120 to jeszcze jest oki przy większych prędkościach już zaczyna się problem, trzeba pamiętać ze to jest kiosk podmuchy wiatru mocno działaja na ten wóz