[ap_m]

Posiadam od pół roku Berlingo z 2009r silnik 1.6 NFU

Coś dziwnego zaczęło się dziać:
- najpierw był problem z wentylatorem chłodnicy – włączał się kilka minut po wyłączeniu silnika (mimo że chłodnia była zimna), był walnięty termostat (nie zamykał się całkiem)więc wymieniłem
- później pojawił się błąd sondy, po skasowaniu było ok przez 2 miesiące.
- tydzień później nagle wskaźnik temperatury pokazał przez maksymalną temperaturę , (na lekko rozgrzanym silniku) komputer niczego nie pokazał.
- później pojawiły się ponownie błędy sondy (p0130, czasem p0135) sondę zmieniłem, nic nie pomogło.
- ostatnio kolejne błędy P1336 i P1340 – wówczas silnik pracuje znacznie gorzej, ale wystarczy wyłączyć i ponownie uruchomić silnik i jest ok.
Profilaktycznie świece zmieniłem (i tak miały być do wymiany) ale to nic nie dało

Dwa ostatnie pojawiają się na zimnym silniku, błędy sondy różnie, zimnym, ciepłym, mróz, i przy dużej wilgotności.
Próbowałem ruszać kabelkami – efekt żaden.


Może ma ktoś pomysł, co może być przyczyną?

Pozdrawiam

[dejnekomirek]

Witam. Sprawdz najpierw co pokazuje czujnik temperatury silnika. Potem ewentualnie cewki , cewke zaplonowa (choroba w tych silnikach). Nie rozumiem po co wymieniales sonde? Jej blad dowodzi tylko problemow w silniku ze spalaniem prawidlowym, a te moga byc naprawde rozne. Moze to dotyczyc swiec, cewki zapl., wtryskiwaczy, kompresji , falszywego powietrza, czujnika temperatury itd... Swoja droga wskazana dobra diagnostyka, a nie wymienianie w ciemno.

[ap_m]

Dzięki za odpowiedź .

Sondę wymieniłem, bo wcześniejsze błędy dotyczyły tylko sondy, dopiero ostatnio zaczęły się pojawiać błędy P1336 i P1340
Czujnik temperatury był zmieniony razem z termostatem.
Uznałem to włączanie wentylatora po zatrzymaniu silnika, że ten typ tak ma.
Na ten moment nie mam jak podłączyć się do komputera, oddałem pożyczony kabelek (elm 327) .
Mam nadzieję, że za tydzień będę miał lexię.
Przy okazji pytanie, czy lexia jest wstanie pokazać coś więcej na temat przyczyny tych błędów?

Pozdrawiam

[ap_m]

Ok – sprawdziłem pod diagboxem

Temperatura na wolnych obrotach rośnie w miarę równo, ale przy lekkiej przegazówce (jeszcze zamknięty termostat) szybko spada np. z 82 stopnie na 70, później znowu się podnosi.
Na wolnych obrotach dochodzi do 98 i włącza się wentylator na chłodnicy.

Najciekawsze jest to, że na mocno rozgrzanym silniku ( po jeździe) temperatura wynosi 92s topnie
ale po wyłączeniu silnika (i włączeniu ponownie zapłonu) temperatura wzrosła do 101 stopni
a wentylator się nie włączył.

Również zauważyłem, że wskaźnik w liczniku nie zawsze pokazuje to co komputer.
np. przy wspomnianych wcześniej 101 wskaźnik około 92.
w czasie rozgrzewania silnika były różnice około 5-15 stopni – niższa temperatura na wskaźniku niż podaje komputer.

Termostat i czujnik niedawno nowy z firmy Febi,
Zastanawiam się, czy może tam jeszcze gdzieś jest drugi czujnik?


Notorycznie pojawia się błąd P0130, w ciągu tygodnia pojawił się 2krotnie błąd P0134
Również kilka razy błędy 1336 i 1340.

Błąd P0130 pokazuje się na lekko rozgrzanym silniku,
natomiast 1336 i 1340 na zimnym chwilę po uruchomieniu i ruszaniu

[dejnekomirek]

Masz typowe objawy zbyt dlugiego lancucha rozrzadu, ale w Twoim silniku jest chyba pasek? Duzy masz przebieg ? Jak dawno jestes posiadaczem i jak dawno sa te objawy?
Takie odchylki temp silnika i na wskazniku sa normalne, uklad pracuje bezwladnosciowo, ale : moga tez swiadczyc o problemach elektrycznych w samochodzie. Problem z kontaktem, albo z masa.

[ap_m]

Tam jest pasek.
Przebieg trudno powiedzieć, na liczniku prawie 170tyś, silnik i auto nie wygląda na wyeksploatowane.
Autko mam od pół roku.

Wentylator włączał się od samego początku (po wyłączeniu silnika),
może to rzeczywiście efekt bezwładności, choć nigdy się nie spotkałem z przypadkiem by po zgaszeniu silnika włączał się wentylator.

Co do błędów
– sonda pierwszy raz 3 miesiące temu, od od miesiąca coraz częściej – praktycznie codziennie.
- wypadanie zapłonów od 2-3 tygodni sporadycznie, jak wystąpi to nie trudno zauważyć – telepie silnikiem jakby na 3 tłokach wówczas dodatkowo zawsze pojawia się błąd sondy

[dejnekomirek]

Problem moze dotyczyc cewki zaplonowej. P.o prostu spadlo napiecie na swiecy w jednym lub wielu cylindrach i spalanie nie jest czyste. W wyniku tego glupieja sondy , gdyz sterownik silnika nie moze poradzic sobie ze skladem mieszanki, ktory jest poza zakresem . Wsadzilbym cewke , cewki na podmiane i zobaczyl bym, co sie zmieni. Druga przyczyna to uszkodzony wtryskiwacz na ktoryms cylindrze, ktory jest przytkany, albo leje. W kazdym tym przypadku tez wystapia takie bledy. Zakladam, ze rozrzad jest dobrze ustawiony ( mozna latwo sprawdzic), no i silnik ma dobra kondycje, prawidlowe cisnienia w cylindrach.

Wlaczanie sie wentylatora moglo byc spowodowane uszkodzeniem termostatu, w tym silniku jest z czujnikiem polozenia, a moze jakis blad elektryczny , ciezko to okreslic na odleglosc. Odnosnie wlaczania po zgaszeniu silnika - dosc czeste rozwiazanie w Renault i wielu markach z duzymi silnikami.

Spawdz stan i wyglad swiec. Po ich wygladzie mozna duzo powiedziec o jakosci spalania w cylindrach. Ewidentnie jest problem ze spalaniem na przynajmniej jednym cylindrze. Powodem moze tez byc olej w kanale swiecy, powodujacy przebicie iskry - wtedy konieczna wymiana uszczelki pokrywy zaworow i calkiem mozliwe, ze rowniez cewki zaplonowej na tym cylindrze. Powodzenia

[ap_m]

Cewkę mam ochotę podmienić, ale nie chcę kupował taniego badziewia, a droższe trochę kosztują
i gdyby się okazało że to nie to – szkoda by było, sodę już niepotrzebnie zmieniłęm.

Generalnie silnik (poza przypadkami gdy pojawi się błąd wypadania zapłonu) pracuje jak „żyleta”

Co do termostatu był uszkodzony – nie domykał i w czasie normalnej jazdy temperatura nie przekraczało 80 stopni.
Wymieniłem razem z czujnikiem temperatury, wówczas temperatura robocza wynosiła 90.
Ale problem włączania wentylatora pozostał, więc to raczej nie była wina czujnika, czy termostatu.

[ap_m]

Sytuacja coraz bardziej sie komplikuje
Wprawdzie błąd sondy sie przestał pojawiać, w ciągu tygodnia tylko jednorazowo błędy 1336 i 1340, ale test na obecność co2 - lekko się odbarwił.
Choć nie tak jak na filmach YT gdzie po minucie już jest żółty.
W moim przypadku lekko zmienia kolor dopiero po kilkunastu minutach od uruchomienia
wydaje sie że w momencie otwarcia termostatu.
W oleju płynu nie widać, w płynie oleju też nie.
Wskazywało by to że uszczelka pod głowicą, ale czy napewno...

A i jeszcze jedno: kompresja na wszystkich cylindrach niemal jednakowa, tyle że 10bar
zrobilem również próbę olejową kompresji - równo po 10,5bar.
Słabo, mimo to silnik pracuje bardzo dobrze.