Mój samochód: Citroen C5 x7
Poj. silnika (cm3): 2000
Paliwo: di
Wersja:: limuzyna
produkcja:: 2009
SKYPE - login: dejnekomirek
Dołączył: 25 Maj 2013 Posty: 2735 Skąd: Duisburg
Wysłany: 16 Lipiec 2022, 10:56
sasun71 napisał/a:
Xania dała radę w pandemii..a nowe elektroniki nawalone że ruszyc na śniegu nie idzie a co dopiero test z łosiem..;)
Mialem trzy Xantie w Norwegii, dwie benzyny 1.6 i kombi 2.0 HDI. Okazalo sie, ze na sniegu i lodzie Xantia dorownuje nawet czterokolowcom. Wjezdzalem bez problemu na gorki z ktorymi nawet problemy mialy auta z napedem na wszystkie kola. A Xantia na kolcach wdrapywala sie jak kotek. Jednego razu musialem Golfem wjechac na plac budowy. Jakie bylo zdziwienie, ze nie daje rady podjechac tam, gdzie Xantia wlatywala wrecz. Z wielkimi problemami wjechalem Golfem na wstecznym. Bardzo mile wspominam Xantie. Auto idealne i bezpieczne na sliskiej nawierzchni.
Mój samochód: Citroen XM
Poj. silnika (cm3): 1998
Paliwo: E5
Wersja:: TURBO
produkcja:: 1995
Dołączył: 23 Mar 2018 Posty: 635 Skąd: centralna Polska
Wysłany: 18 Lipiec 2022, 19:04
Chyba działa prawo serii.
Teraz mamy materiał Złomnika na YT pt:
"Citroen XM V6 działa dzięki magii"
PS:
Odnośnie poprzedniego materiału, to również poza kilkoma modelami nie lubię "nie pomalowanych aut", ale przyznam, że te czarne listwy nadały mu jakiś wyjątkowy urok.
_________________ Klasykiem nie opłaca się jeździć na co dzień, ale warto.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum