Witam,
Panowie, mam zrobione całe zawieszenie na przestrzeni kilku miesięcy ostatnich. Łączniki stabilizatora, tuleje wahaczy, sworznie, łożyska, końcówki drążków. Łączniki stab. wykręciłem z jednej strony i sprawdziłem, nie pukają.
Pukanie objawia się przy jeździe z małymi i większymi prędkościami, niesie się po podłodze z przodu na obie strony. Dość duża częstotliwość puknięć, nie zmienia się przy zmianie prędkości. Puka nawet na prostej równej drodze.
Zauważyłem za to że na podnośniku dwukolumnowym z wiszącymi w powietrzu kołami przy ruchach kół na boki widać wzdłużny ruch drążka kierowniczego i stukanie. Czuć je też na kole jeśli się nim rusza. To samo jest po lewej stronie ale luz jest mniejszy trochę.
Podejrzewam że wybite są przeguby przy maglownicy. Co o tym myślicie? Jak duży tam powinien być luz (o ile w ogóle).
Jak wygląda wymiana tych drążków, skomplikowane?
Z góry dzięki za podzielenie się waszymi pomysłami i wiedzą.
Mój samochód: C5 Break 2.0 HDI 136KM
Poj. silnika (cm3): 1997
Paliwo: ON
Wersja:: Kombi
Rok prod.:: 2005
Dołączył: 24 Wrz 2010 Posty: 66 Skąd: Stargard
Wysłany: 7 Grudzień 2011, 21:41
Powiem ci że to ciekawe. Dziś jak się przysłuchałem to wydaje mi się że są momenty że stukanie jest miarowe. A jeśli miarowe to winna musi być jakaś obracająca się część. Ten trójnik mógłby pasować bo stuki zacząłem słyszeć kilka dni po wymianie łożysk piast przednich a jak wiadomo żeby zdjąć piastę z wieloklina półosi trzeba trochę się tam nagimnastykować. Nie wykluczone że "udało" mi się wysunąć półoś z gniazda trochę za bardzo.
Rozumiem że żeby sprawdzić co faktycznie jest nie tak musiałbym podjechać na rolki, jak udało Ci się zdiagnozować że to właśnie ten trójnik? Nie wiem czy w stacji diagnostycznej będzie możliwość wjechania na rolki i rozpędzenia auta do trochę większej prędkości bo wydaje mi się że przy prędkości rzędu kilku km/h tego hałasu nie słuchać.
Mam niezłą zagwozdkę bo w następny weekend mam dłuższy wyjazd i auto musi być sprawne a nie wiem do czego się zabrać. Niestety nasi mechanicy w większości są tzw. wymieniaczami jak nie wiedzą co jest przyczyną problemu bo w końcu za części i robotę i tak płaci klient.
Mój samochód: Toyota Camry
Poj. silnika (cm3): 2994
Paliwo: LPG
Wersja:: EXCLUSIVE,
Rok prod.:: 1995 Pomógł: 40 razy Dołączył: 13 Lis 2008 Posty: 1898 Skąd: Jedlina Zdrój
Wysłany: 10 Grudzień 2011, 07:30
Dziś prawdziwych mechaników już nie ma.....
_________________ Staraj się pisać posty po polsku, jak najlepiej potrafisz. Nie interesuje mnie czy masz "dys-coś tam".
Forum nie jest agencją towarzyską, nie dogodzi każdemu.
... Dopóki cyka, wiem, że żyje ...
Łada Niva - jak się nie zawiesi to zawsze przejedzie.
MoHardcore
Mój samochód: Citroen C5
Poj. silnika (cm3): 2964
Paliwo: PB+LPG
Wersja:: Exclusive
Rok prod.:: 2001
Dołączył: 30 Sie 2013 Posty: 106 Skąd: Marklowice
Wysłany: 20 Grudzień 2013, 15:13
Witam.
Temat stary, ale dotyczy drążka więc się podepnę.
Dziś postanowiłem wymienić drążek kierowniczy. Niestety tylko na rozbieraniu sprawa się skończyła, bo drążek mnie pokonał. Zdjąłem gumową osłonkę i niestety nie umiałem wykręcić drążka. Ten który zakupiłem na tej główce ma sześciokąt na klucz, a ten który mam jest cały okrągły. Ktoś wie jak go odkręcić?
I sworzeń ten muszę wymienić ale nie wiem jak to ugryźć. Słyszałem coś o jakimś kluczu, u mechanika go nie mieli. W lagunie odkręciło się 3 nakrętki i sam spadał...
MoHardcore
Mój samochód: Citroen C5
Poj. silnika (cm3): 2964
Paliwo: PB+LPG
Wersja:: Exclusive
Rok prod.:: 2001
Dołączył: 30 Sie 2013 Posty: 106 Skąd: Marklowice
Wysłany: 20 Grudzień 2013, 15:36
Byłem u mechanika przed chwilą i niestety nie mieli aż tak dużego klucza. Chociaż widzę że ten huzar jest do każdego rozmiaru. Jednak jest to dla mnie nie opłacalne ze względu na to, że przyda mi się (mam nadzieję) tylko raz.
Dziękuję za pomoc. Jednak jakby ktoś miał jakiś service manual do sworznia to byłbym wdzięczny. Ja mam wkręcany sworzeń.
Mój samochód: Peugeot Partner /VW Golf II
Poj. silnika (cm3): 1600
Paliwo: ON /ON
Wersja:: Tepee /GTD
Rok prod.:: 2014 Pomógł: 59 razy Dołączył: 17 Lut 2013 Posty: 893 Skąd: Głogowo k/Torunia
Wysłany: 20 Grudzień 2013, 23:03
MoHardcore - ja nie używam przy wykręcaniu jakiś wypasionych kluczy. Sworzeń w dwóch miejscach jest zagnieciony (skontrowany) tak aby się nie odkręcił, odegnij te kontry weź do ręki tępy przecinak - kilka uderzeń i puści, wtedy żabka i wykręcasz.
Mój samochód: Citroen C5 x7
Poj. silnika (cm3): 2000
Paliwo: diesel
Wersja:: limuzyna
Rok prod.:: 2009
SKYPE - login: dejnekomirek Pomógł: 204 razy Dołączył: 25 Maj 2013 Posty: 2735 Skąd: Duisburg
Wysłany: 21 Grudzień 2013, 10:39
Czy rozmawiamy o drazku kierowniczym, a nie o przegubie zwrotnicy? Uzywanie w tym miejscu przecinaka moze skonczyc sie wymiana przekladni! Ja osobiscie uzywam klucza hydraulicznego[ zaba ] odpowiedniego rozmiaru i po sprawie. Nowy drazek wkrecam na klej do gwintow, rowniez uzywajac zabki. Mam taka okolo 1m dluga i zawsze udaje sie.
Do sworzni uzywam rowniez tej zaby, ale zdarzylo sie, ze nawet z grzaniem palnikiem nie chcialo puscic w XM, skonczylo sie wymiana zwrotnicy.
Przy wymianie sworznia najpierw zdejmuje tarcze hamulcowa, odkrecam sworzen od wahacza, zdejmuje oslonke termiczna ze sworznia, odbezpieczam te dwa miejsca zagniecione przez pobicie cienkim przecinaczkiem, dobrze jest tez popsikanie wczesniej jakims srodkiem na rdze koronki sworznia. Nastepnie montuje sworzen w wahaczu i zakrecam nakretke, pare zwoi, aby nie wypadl z wahacza- pomaga to w uzyciu sily przy odkrecaniu, to wahacz stabilizuje polozenie zwrotnicy. W ten sposob nic nie uszkodze w polosi, czy przewodach, np ABS. Przy montazu nowego uzywam kleju do gwintow, dociagam ostroznie, aby nie uszkodzic koronki sworznia, rowniez zaba, zabezpieczam zagniatajac koronke i po sprawie. Moment dokrecenia to okolo 6 kGm.
Sa w sprzedazy specjalne nasadki do sworzni, koszt okolo 50 pln, zdaja swietnie egzamin przy montazu nowego sworznia, ale przy demontazu czasami zawodza. W warsztacie zdaja egzamin, chociaz i w domowym warsztacie warto ja miec.
Pragne nadmienic, ze istotne jest odpowiednie dokrecenie i zabezpieczenie sworznia. Jego odkrecenie sie w czasie jazdy jest bardzo niebezpieczne. Czasami lepiej oddac to w dobre rece, niz potem miec problemy. Trzeba miec odpowiednie umiejetnosci i doswiadczenie.
Pozdrawiam
Mój samochód: Peugeot Partner /VW Golf II
Poj. silnika (cm3): 1600
Paliwo: ON /ON
Wersja:: Tepee /GTD
Rok prod.:: 2014 Pomógł: 59 razy Dołączył: 17 Lut 2013 Posty: 893 Skąd: Głogowo k/Torunia
Wysłany: 21 Grudzień 2013, 11:31
dajnekomirek - oczywiście że pisałem o sworzniu zwrotnicy (MoHardcore też o to pyta)
Drązka kierowniczego nigdy nie wymieniałem więc się nie wypowiadam.
Drążki kierownicze:
Sam drążek jest wkręcony w listwę zębatą i aby go wymontować należy odsłonić "jabłuszko" w harmonijce. Nie ma tam niestety nacięć pod klucz a wię pozostaje klucz do rur. Jednak dość łatwo się odkręca. Wkręcenie jest tak samo łatwe i należy zwrócić uwagę aby zacisk plastikowy(metalowy) zablokował drążek w listwie.
Wkręcając w drążek końcówkę - policz zwoje gdy wykręcasz aby tyle samo wkręcić przy wymianie.
Jeszcze jedno i istotne: zwróć uwagę na położenie kierownicy przed wymianą. Po wymianie sprawdź czy jest identycznie a jeżeli nie jest to skoryguj wkręceniem/ wykręceniem końcówki drążka mocowanej do zwrotnicy. Gdy tego nie skorygujesz to wizyta u geometry będzie nieunikniona.
maniek6566
Mój samochód: leksus
Paliwo: benzyna
Wersja:: gs450
Rok prod.:: 2000
Dołączył: 16 Cze 2015 Posty: 1 Skąd: Radom
Wysłany: 16 Czerwiec 2015, 10:23
Dokręcanie nowego drążka żabką może go uszkodzić. Lepiej używać specjalnych kluczy, które naciskają na niego z 3 stron, przez co nie zgniotą go. Dobrym kluczem jest klucz marki Huzar. www.huzar.biz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum