[olo1300]

Witam, koledzy bardzo proszę o szybką odpowiedż czy w xp tylne tłoczki hamulcowe (wersja na klocki) są wkręcane czy wciskane. Samochód mam przed blokiem rozebrany stąd prosba.

[sasun71]

U mnie są wkręcane (w prawo)bo to przerabiałem i pewnie u Ciebie też bo ręczny trzeba cofnąć...a o ile nowe klocki i tarcze to jeszcze zluzować ręczny ponieważ pod obciążeniem linka potrafi się skrócić i zaciągnąć jak by ręczny, a z tego powodu zacznie grzać się koło.. gdyby nie ręczny hamulec były by tylko wciskane..

[olo1300]

Dzieki kolego, powiem ci ,że mam problem z tym wkręceniem ( skończyło się na montażu starych klocków). Kręciłem w prawo, wykonałem z 20 pełnych obrotów ale tłoczek nic się nie cofnął. Ręczny nie zaciągnięty - ręce mi opadły. Mógłbyś mi podpowiedzieć jak go cofnąć? Czy trzeba go jednocześnie wciskać i wkręcać czy jak. (ale skąd taki narzędzie) jestem bezsilny.

[grigori333]

Ja jak i w C5 i kiedyś w BXsie robiłem to w taki sposób , że kilka obrotów potem dwa stuknięcia w tłoczek i tak na zmianę .
Nie wiem jak jest w XP ale w C5 w prawym kole kręci się w lewo a w lewym w prawo , o ile dobrze pamiętam w BXsie było tak samo .
Gdzieś na forum jest temat w którym Robson zaprezentował własnoręcznie wykonany przyrząd do wkręcania tłoczków w XMie.

Znalazłem jest TU

[sasun71]

olo1300, ja obie strony kręciłem u siebie w prawo i same się chowały..duży fiat też tak miał dla ciekawości chyba że masz wyjątek i w lewo, ale jak by było ok to byś kręcąc w prawo je wysunął...próbuj wciskać ale nic na siłę i kręcić

[ROBSON1976]

Kolego olo1300 jak masz tłoczysko z przecięciem to będą wkręcane, a jak bez przecięcia to wciskne. Ja w c5 z tyłu mam wciskane.

[grigori333]

[sasun71]

grigori333, fakt były te tematy z c5..

[ROBSON1976]

Nie chodzi mi o to czy c5 ma ręczby z przodu czy z tyłu (bo to wie chyba każdy kto ma hydrowóz) tylko o budowe tłoczka, a tym samym metode wciśnięcia lub wkręcenia tłoczyska.
W XP na 100 % jest wkręcane.

[grigori333]

[banan]

jezeli na tym zacisku masz reczny to niestety musisz krecic i cisnac jednoczesnie. zdaje sobie sprawe, ze to skomplikowane przynajmniej na poczatku. pozniej, jak sie tloczek rozrusza to wystaczy tylko krecic. samo powinno sie chowac. zaciski maja dwa rozne gwinty: lewy i prawy. dlaczego? sa swoim lustrzanym odbiciem. mozesz delikatnie prysnac teflonowym smarem pod uczelke tloczka.1

narzedzia: sa specjalne klucze do tego. ale w waunkach amatorskich w zupelnosci wystarcza pilnik, zabka, kombinerki lub szczepce o pierscieni zegera. nie mam pojecia jak wygladaja tylne tloczki u ciebie w aucie, ale moga miec dodatkowe naciecie, otwor lub inny znak, ktory musi byc w konretnym polozeniu (np u gory lub od wewnetrznej, zewnetrznej strony zacisku). zwroc na to uwage, bo okaze sie, ze zacisk zle wykasowuje luz recznego i hamulce albo trzymaja albo reczny jest za slaby.

[olo1300]

Witam mam takie dwa wycięcia na tłoczku sugerujące, że są wkręcane. Niezwykle trudno jest wciskać i kręcić ale może wymyślę jakieś narzędzie ( w sumie muszę) to dam znać. Narazie u nas pada i pod blokiem trochę średnio. Powiem tak samym kręceniem nic się nie wskóra. Wykonałem z 20 obrotów a tłoczek jak stał tak stoi. Obraca się ze średnim oporem, nie wskazującym na jakieś zapieczenie. Potrzebna tylko siła docisku zapewne. Dzięki koledzy Pozdr.

[olo1300]

trochę wody upłynęło od ostatniego mojego postu ,ale byłem na urlopie. Koledzy potwierdzam tłoczki są wkręcane, nie dałem rady sam ich wkręcić, żadnymi domowymi przyrządami. Pojechałem do mechanika założył specjalny klucz , który jednocześnie wkręca i dociska tłoczek z odpowiednią siłą i poszło bez najmniejszych problemów. Powiem tak : ułomek nie jestem. Wciskałem tłoczek z siłą jaką tylko mogłem i próbowałem jednocześnie go wkręcać ale niestety. Mechanik powiedział, że czasem się udaje taki zabieg jak akurat gwint dobrze załapie. Niestety nie u mnie. Na szczęście za wymianę klocków zapłaciłem 30 zł. (gdybym wiedział ,że to takie koszty nigdy bym nie próbował - choć pewnie jedną próbę bym podjął ). Dla kolegów mających ten sam problem : nie warto się męczyć. Swoją drogą budowa tego przyrządu jest banalnie prosta może kiedyś go sobie zrobię( jak coś służę pomocą merytoryczną ) Pozdr.

[banan]

a po co robic? mozna kupic gotowy.