[dejnekomirek]

Tu nie chodzi o procenty zapchania, w fapie bardzo wazna jest informacja o ilosci gram dodatku w fapie. Od okolo 160 gram filtr do wymycia, albo do wymiany. Ta ilosc osadzonego dodatku odpowiada m/w jednemu zbiornikowi dodatku. Jesli to kasujesz, tracisz kontrole nad iloscia dodatku osadzonego w fapie. A kasujesz przy montazu "nowego fapa" i dla kogos nowego, nie znajacego pojazdu pojawia sie zagadki, bo przeciez nie bedziesz chyba uzywal tego pojazdu przez nastepne cale 180 tys km. W Twoim aucie nie ma czujnika poziomu dodatku, a wiec jak sie skonczy nie bedziesz o tym wiedzial, i to jest dobra droga do klopotow, przed ktorymi niejeden warsztat podda sie.
Jesli stac Cie na nowoczesny samochod, musisz liczyc sie z wydatkami. Takie postepowanie to oszukiwanie samego siebie, albo innych- jesli kiedys sprzedasz ten pojazd.
Mysle, ze to przypadek, ze ten blad i napis serwis zgasl po niby wymianie fapa. Problem jest w innym miejscu i wroci bardzo szybko z powrotem. Pojawia sie zawsze, gdy tylko jakiekolwiek parametry nie mieszcza sie w tolerancji, czesto klopoty z regulatorem cisnienia paliwa, brudny filtr, itp...itd...

[ROBSON1976]

dejnekomirek tak jak napisałem w poście powyżej "tak się nie robi" ale byłem ciekawy co się stanie .
Od wczoraj zrobiłem 650 km i narazie wszystko jest ok.
Nie rozumiem czemu napisałeś że nie ma czujnika ilości dodatku skoro lexia pokazuje ilość w gramach i mililitrach?
Kupując c5 miałem świadomość że te samochody generują koszty -nie oszczędzam na częściach.
Kiedyś napisałem też że kiedy zapcha mi się FAP to go wytnę. Dzisiaj bym tego nie zrobił bo ceny filtrów do mojego 1.6 są na tyle atrakcyjne że nie ma sensu tego robić.
Sprawdzę jeszcze te gramy dodatku w FAP-ie.

[dejnekomirek]

Napisalem tak, bo faktycznie nie masz czujnika poziomu dodatku w zbiorniku.Byl tylko w zbiornikach do 2002 roku. Ilosc dodatku oceniana jest na podstawie przejechanych km. Natomiast ilosc gram jest szacunkowa iloscia osadzonego dodatku w filtrze. Jesli ktos przestawi ilosc dodatku w liczniku, to stracisz rachube ilosci dodatku w zbiorniku, no chyba, ze sprawdzisz poziom w zbiorniku, jest taka mozliwosc, ale ostroznie: dodatek jest bardzo toksyczny. Jesli zamontujesz "wirtualnie" nowy filtr, a w rzeczywistosci filtr bedzie zapelniony dodatkiem, to moze dojsc do zachwiana rownowagi miedzy stanem faktycznym, a stanem wpisanym do sterownikow: silnika i dodatku, co mysle, nie odbije sie dobrze na fapie, pomijajac, ze Ty mozesz miec wiedze, ale np. nowy wlasciciel jej nie bedzie mial[ teoretycznie jeden ladunek dodatku starcza na 180 tys. km- a to jest ponad srednio 10 lat eksploatacji]. Dlatego mysle, ze lepiej tego nie robic. Tym bardziej, ze wystarczy dobrze wyplukac filtr woda[ opisane jest to dobrze na forum], napelnic zbiornik dodatkiem, u Ciebie chyba Eolys 176 , wyzerowac liczniki , zamontowac nowy filtr wirtualnie, zamontowac diode, aby bylo wiadome kiedy zaczyna sie wypalanie i mozna spokojnie na dobrych kilka lat [10 lat]zapomniec o Fapie. Mysle, ze problemy sa z jazda na krotkich odcinkach nz zimnym silniku, ale to juz inny temat. Pozdrawiam

[ROBSON1976]

Skarcony przez dejnekomirka postanowiłem zrobić z fapem porządek czyli wymyć go i dolać dodatku i tu mam dwa pytania:
1 oglądałem na YT jak myje się FAPa tyle tylko czy oprócz wody można dodatkowo zastosować środki do czyszczenia sadzy
2 jaki eolys 176 - jest infineum i powerflex?

[dejnekomirek]

Wcale Cie nie karcilem, ale bardzo mi sie podoba, ze postanowiles powalczyc z fapem . Ta wiedza przyda sie na dluzej.Odnosnie dodatku, nie wiem jaki rodzaj eolysa 176, zapytaj najlepiej w serwisie, albo moze po numerze Vin.
Przy myciu wystarczy czysta woda, raczej nie karczer, najlepiej zrobic rurke troche splaszczona, aby strumien wody byl troche mocniejszy, pamietaj, ze filtr jest dosc kruchy. Aby filtr byl dobrze wyplukany potrzeba okolo 1.5 do 2 godzin. Po wymyciu odstaw na troche do obciekniecia wody.Niektorzy pisza, zeby przedmuchac powietrzem, ale moim zdaniem, to nic nie da. Po zamontowaniu do pojazdu, przed odpaleniem silnika odlacz czujnik cisnienia fapa-powstajaca para wodna moze uszkodzic czujnik. Nastepnie przejazdzka samochodem, az przestanie parowac[dymic na bialo] z wydechu, potrzeba na to okolo 5 km. Nastepnie zamontuj z powrotem przewody czujnika i Lexia zamontuj nowy filtr, wykasuj licznik dodatku osadzonego w filtrze oraz jesli uzupelnisz zbiornik dodatku, ilosc dodatku w zbiorniku. Po paru km, 100, 200 warto zrobic wypalanie wymuszone filtra i powinno byc dobrze[ w Twoim mozna wymusic bez problemu w czasie jazdy, oczywiscie Lexia].
Robilem tak juz w paru samochodach i wszystko gralo. Pozdrawiam
A wymywa sie nie sadze, wymywa sie cer, ktory jest ekologiczny, tzn. nie zaburza przyrody i jego obecnosc w filtrze zapycha go, a ktory jest produktem spalania dodatku.
Nie wpadnij na wypalanie fapa palnikiem , albo na gazie, zniszczysz go. Znam tez ludzi, co wlewali benzyne do filtra i podpalali- niestety filtr do wyrzucenia

[ROBSON1976]

Dzięki - zabiore się za to jak rozwiąże zagadkę eolys-a.
Co do myjki ciśnieniowej na YT walą ostro aż miło prosto w filtr...

[ROBSON1976]

Byłem dzisiaj w serwisie i zagadka z rodzajem eolys-a jest rozwiązana. Po vin-ie nie dojdzie nawet serwis.
Przy zbiorniczku dodatku jest złączka w kolorze białym, zielonym lub niebieskim gdzie biały to dodatek do roku 2002, zielony to eolys 176 infineum a niebieski eolys 176 powerflex. U mnie jest zielona złączka.
3 litry infineum kosztuje w serwisie 506 pln ( przed rabatem) - na allegro ceny bardzo zbliżone.
Dejnekomirek- jeszcze jedno pytanko jak pojadę na przejażdżkę z odpiętymi czujnikami różnicy ciśnień to czy samochód wejdzie w tryb awaryjny? I czy czujnik temperatury też ma być odkręcony? Sory za tyle pytań ale nigdy tego nie robiłem.

[dejnekomirek]

Nie powinien wchodzic w tryb awaryjny, a nawet jesli wejdzie, to zaden problem, chodzi tylko o wysuszenie filtra, a to jest mozliwe tylko na goracym wydechu. Paruje naprawde mocno. Jak przestanie, kasowanie ewentualnych bledow, montaz "nowego" fapa, zerowanie licznikow dodatku, czasami rowniez aktywacja systemu dodatku. Czujniki temperatury sa odporne, ale podobno czujnik roznicy cisnien juz nie. Pierwszy raz robilem na podlaczonym, ale po przeczytaniu gdzies na forum o mozliwosci uszkodzenia, odlaczam. Swoja droga to elektrycznie nie odlaczaj, odczep tylko przewody gumowe[ przy okazji sprawdzisz czy sa drozne i nie pomyl ich]. To nie sa czujniki, to jest jeden czujnik, do ktorego dochodza przewody gumowe: jeden przed filtrem, a drugi za filtrem. Jak wymontujesz filtr , bedziesz dobrze wiedzial, o co chodzi. No i po paru km robie wypalanie wymuszone, tak dla pewnosci. I ciesze sie spokojna jazda. Jezdze codziennie okolo 10 km do pracy i wypalanie mam w okolicy 1000 km i zadnych problemow. Znajomi, ktorym tez tak robilem nie melduja zadnych problemow z fapem. Przeciez te 150, czy tez 180 tys, to ladny kawalek jazdy. Przy normalnej jezdzie, to okolo 10 do 15 lat. Dlatego nie rozumiem, dlaczego ludzie maja duze problemy z fapem. To raczej brak wiedzy jak sie nim poslugiwac i co nalezy zrobic, jak jakies problemy sie zaczna. Pozdrawiam

[ROBSON1976]

Wole z tych gum nie ściągać tylko odkręcić z filtra.
Dejnekomirek dzięki wielkie.

[ROBSON1976]

Filtr wymyty. Nie żałuję tego zabiegu- syfu było bardzo dużo, kilkanaście lub kilkadziesiąt kanalików było całkowicie zapchanych. Po umyciu filtra (1-1.5 h) włożyłem go na noc do pieca na 40 stopni żeby odparował, dzisiaj rano złożyłem i wszystko działa jak należy. Wydaje mi się że chyba nawet lepiej przyspiesza . Eolys-a jeszcze nie wlewałem.

---

IMG_20140402_143135.jpg

Plik ściągnięto 420 raz(y) 32,68 KB

IMG_20140402_143300.jpg

Plik ściągnięto 421 raz(y) 21,76 KB