Jak dziecko z przedszkola przez nieuwagę wlałem do mojego C8 2,2 benzyna 2004r. .. ropy..
świecił się już komornik więc zakładam ze było około 5 litrów benzyny w baku ... dolałem około 5 litrów ropy ( wiem - jak czubek ) przez pomyłkę nie z tej bańki rezerwowej którą miałem w garażu. Żeby było ciekawiej to oczywiście odpaliłem i zastanawiałem się dlaczego się "check" zapalił .. oraz pokazało się "antypollution faul" ...
Jak już załapałem co zrobiłem to auto zaczęło szarpać więc zgasiłem.
wypompowałem wszystko ze zbiornika, zalałem czystą benzyną z środkiem do czyszczenia wtrysków i auto zapala , chodzi równo na obrotach jak powinno ... ale tylko 3-4 sekundy po czym gaśnie. Czy ktoś może podpowiedzieć co mam zrobić żeby moją dzidzię uratować ?
1) wymiana filterka paliwa na pewno ... tylko nie wiem gdzie jest .
2) czy auto pracuje w jakimś trybie awaryjnym i celowo gasi silnik żeby uniknąć uszkodzenia?
3) czy trzeba płukać cały układ?
Proszę o pomoc.
Proszę zwracaj uwagę gdzie zakładasz temat. / swoje 3 grosze dodał: grigori333
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum