Wysłany: 23 Styczeń 2015, 09:45 Moda na części regenerowane
Jakiś czas temu musiałem wymienić maglownicę. Używanej trochę strach kupować więc kupiłem regenerowaną. Na razie wszystko jest OK. Zainteresowałem się przez to częściami regenerowanymi. Dowiedziałem się, że teraz jest ogólna moda na naprawianie starych części. Jest to ekologiczne rozwiązanie itd. Ja myślę, że to zjawisko nasila się w Polsce bo ludzie po prostu nie mają pieniędzy na nowe części. Jak myślicie?
Mój samochód: Megane III / Clio II
Poj. silnika (cm3): 1.2, 1.6
Paliwo: 2 x Benzyna
Wersja:: Dynamique / Campus
Rok prod.:: 2011 Pomógł: 24 razy Dołączył: 12 Lut 2014 Posty: 696 Skąd: Lublin
Wysłany: 24 Styczeń 2015, 12:34
kogucik napisał/a:
Ja myślę, że to zjawisko nasila się w Polsce bo ludzie po prostu nie mają pieniędzy na nowe części. Jak myślicie?
Zależy jakie części. Ja na przykład nigdy nie kupię regenerowanych opon (nalewki, bieżnikowane, itp). Nie mam pieniążków na dobre zimowe lub letnie to zamiast nalewek wolę tańsze ale fabrycznie nowe (przykładowo na lato kupiłem Dębice Presto za 650 zł zamiast Michelinów Energy Saverów, gdzie koszt wyniósłby mnie za komplet ponad 1100 zł) oraz niczego, co wiąże się z bezpieczeństwem. A wiem, że są centusie zakładający używane (pewnie przetaczane) tarcze hamulcowe, używane klocki hamulcowe czy pasy bezpieczeństwa z rozbitków.
Ale np. odrdzewione, uczciwie połatane i polakierowane drzwi czy maskę czemu nie? Jeżeli koszt jej zakupu wynosi 1/3 ceny nowej części?
Z trzeciej strony my, posiadacze hydrowynalazków jesteśmy zmuszeni do szukania regenerowanych chociażby pomp LHM
_________________ Cytryna się sprzedała...
Grześq91
Mój samochód: ZX
Poj. silnika (cm3): 1580
Paliwo: Benzyna
Wersja:: X5M2K
Rok prod.:: 1992 Pomógł: 1 raz Dołączył: 11 Cze 2013 Posty: 18 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 26 Styczeń 2015, 08:59
Zgodzę się z MarcinLbn. Nie zawsze opłaca się kupować regenerowane części. Ja nigdy nie kupię opon bieżnikowanych. Raz się skusiłem i żałuję do tej pory. Nie ma sensu oszczędzać na nich. Tutaj chodzi o nasze bezpieczeństwo. Nie oszczędzałbym na żadnej części która ma wpływ na nasze bezpieczeństwo. Tutaj znalazłem ciekawy artykuł na ten temat http://www.czesciregenero...generowane.html
Podobno niektóre części regenerowane są lepsze od oryginalnych
Mój samochód: citroen XM 2,5TD /Xsara 1,4HDI/C4GP 2,0HDI
Poj. silnika (cm3): 2446/1398/1997
Paliwo: olej napędowy
Wersja:: exclusive/std/exclusive
Rok prod.:: 27
SKYPE - login: citroen.org.pl Pomógł: 102 razy Dołączył: 07 Lis 2008 Posty: 5038 Skąd: Środa Śląska
Wysłany: 28 Styczeń 2015, 11:41
Czasy się zmieniają.... Na pewno opony, to produkt jednorazowy i niebezpieczne jest kupowanie wynalazków.
Swego czasu pracowałem kilkanaście lat przy regeneracji głowic samochodowych. Spawało się takowe, jak pękły ale teraz, to się raczej nie opłaca. Tyle jest części z rozbitków na szrotach, że zamiast spawać, to lepiej zregenerować starą. Po pękniętym pasku rozrządu lub po przegrzaniu głowicy - jeszcze jest sens bo po takim zabiegu - głowica jak nowa. Cena zaś, to ułamek nowej...
_________________ XManiak
Proszę nie pisać do mnie na PW w sprawach technicznych. Od tego jest forum! Chętnie pomogę (jeżeli jestem w stanie), a przy okazji inni z tego będą mogli skorzystać.
Mój samochód: Megane III / Clio II
Poj. silnika (cm3): 1.2, 1.6
Paliwo: 2 x Benzyna
Wersja:: Dynamique / Campus
Rok prod.:: 2011 Pomógł: 24 razy Dołączył: 12 Lut 2014 Posty: 696 Skąd: Lublin
Wysłany: 28 Styczeń 2015, 21:03
robson napisał/a:
Czasy się zmieniają....
Ale mentalność niektórych ludzi niestety nie... A znam takowych.
robson napisał/a:
Na pewno opony, to produkt jednorazowy i niebezpieczne jest kupowanie wynalazków.
Dla niektórych liczy się TYLKO niska cena i nic poza tym. Do tego dochodzi kompletna ignorancja w temacie obsługi samochodu i bezpieczeństwa. Stąd wydłubywanie pasów z rozbitków, zimowe opony w zimie na przód (i ogólnie lepsze na przód), wspomniane nalewki bo są tańsze o 100 zł na komplecie od na przykład całkiem porządnych Dębic...
robson napisał/a:
Tyle jest części z rozbitków na szrotach, że zamiast spawać, to lepiej zregenerować starą. Po pękniętym pasku rozrządu lub po przegrzaniu głowicy - jeszcze jest sens bo po takim zabiegu - głowica jak nowa. Cena zaś, to ułamek nowej...
Można przebierać jak w ulęgałkach. Mając na przykład silnik po kolizji z powodu urwanego paska można albo jakoś go reanimować albo kupić inny, może mocniejszy Jeśli skrzynia i sprzęgło podołają mocniejszej jednostce.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum