Mój samochód: Citroen C4 II 1.6HDI
Poj. silnika (cm3): 1.6
Paliwo: diesel 92km
Wersja:: Hatchback
Rok prod.:: 2015
Dołączył: 17 Lis 2012 Posty: 4271 Skąd: Ostrzeszów
Wysłany: 2 Czerwiec 2017, 13:24
Musisz użyć klucza udarowego do odkręcenia i podejrzewam że gość użył siły do kręcenia po Tirze;) a nie do osobówki na 100 nm momentu..ja swoim kluczem odkręcam na max a potem ustawiam na 1 bo skala momentu ma 5 i sprawdzam kluczem dynamometrycznym na 126nm
Mój samochód: Citroen C5 x7
Poj. silnika (cm3): 2000
Paliwo: diesel
Wersja:: limuzyna
Rok prod.:: 2009
SKYPE - login: dejnekomirek
Dołączył: 25 Maj 2013 Posty: 2735 Skąd: Duisburg
Wysłany: 2 Czerwiec 2017, 19:40
Na filmie jest Opel - moment 120 Nm. Czesto, po za zbyt mocnym dokrecaniem srub, gwinty atakuje korozja i wtedy nawet udar nie pomoze. Potrzebny naprawde mocny, markowy klucz, nasadka i dobra przedluzka. Czasami pomaga uderzenie mlotem w srube przez nasadke. Zdarza sie , ze sruba ukreci sie i normalnie piasta do wymiany, gdyz ratowanie gwintu w piescie w takim wypadku czesto nie udaje sie.
Pamietajcie rowniez, ze dokrecenie srub zbyt mocnym momentem grozi urwaniem sruby, albo uszkodzeniem gwintu. Warto dowiedziec sie , jakim momentem dokreca sie sruby kol w naszym pojezdzie i miec kontrole przy montazu kol na osie.
Kazda marka i kazdy model maja czesto naprawde rozne momenty dokrecania srub. Nie wolno tego lekcewazyc, gdyz konsekwencje moga byc tragiczne dla nas i innych uzytkownikow drogi.
Mój samochód: Xsara Picasso/XantiII /Citroeny XM,ZX,
Poj. silnika (cm3): 2000
Paliwo: B / B , G
Wersja:: van,AL4
Rok prod.:: 2004
Dołączył: 18 Wrz 2011 Posty: 1228 Skąd: Puławy
Wysłany: 2 Czerwiec 2017, 22:49
Chyba lekka przesada skoro do aut dają klucz krótką fajkę i wystarcza ręczne mocne dokręcenie.
Wygląda więc że na taki sposób dokręcania zostały te połączenia zaprojektowane i ma wystarczyć.
Mój samochód: Citroen C4 II 1.6HDI
Poj. silnika (cm3): 1.6
Paliwo: diesel 92km
Wersja:: Hatchback
Rok prod.:: 2015
Dołączył: 17 Lis 2012 Posty: 4271 Skąd: Ostrzeszów
Wysłany: 2 Czerwiec 2017, 23:30
Korozja też może być przyczyną takiego stanu bo znajomy tak urwał śrubę i gwint został w piaście..dlatego ja stosuje na śruby trochę smaru grafitowego lub miedziany i tego problemu nie mam z żadnym autem jakie miałem a innym aż skrzypi jak odkręcają koła.Co do momentów w Punto jakie posiadam jest np: 90nm moment dokręcania
Mój samochód: Citroen C5 x7
Poj. silnika (cm3): 2000
Paliwo: diesel
Wersja:: limuzyna
Rok prod.:: 2009
SKYPE - login: dejnekomirek
Dołączył: 25 Maj 2013 Posty: 2735 Skąd: Duisburg
Wysłany: 3 Czerwiec 2017, 16:08
Cytat:
Prostacka wymiana koła
Wbrew pozorom to wcale nie jest takie proste. Producenci stosuja rozne momenty dokrecania, od 90 Nm do 210 Nm, zalezy to od srednicy srub i wytrzymalosci materialu, a takze od samochamownosci gwintow. Nie zycze nikomu zgubienia kola w czasie jazdy - jest to bardzo niebezpieczne nie tylko dla gubiacego, jest to rowniez bardzo niebezpieczne dla innych uzytkownikow. W Niemczech w kazdym warsztacie kladzie sie szczegolny nacisk na dokladne dokrecenie kol. Z reguly sa specjalne procedury, np. dokreca sie wstepnie kluczem pneumatycznym na najnizszym biegu, nastepnie kluczem dynamometrycznym, nastepnie jazda probna i ponowne sprawdzenie dociagniecia srub. Dopiero wtedy mechanik ma prawo oddac auto, jako gotowe do jazdy.
Dokrecenie na oko i ewentualnie zbyt mocne dokrecenie jest tez grozne, o czym juz pisalem wczesniej.
Widzialem i naprawialem auta po bliskim spotkaniu z kolem lezacym na jezdni - masakra.
Nie uwazam tej czynnosci za prostacka. Mozna nie wlac oleju do silnika, ale nie mozna zle dokrecic srub w kolach. Pozdrawiam
Mój samochód: Xsara Picasso/XantiII /Citroeny XM,ZX,
Poj. silnika (cm3): 2000
Paliwo: B / B , G
Wersja:: van,AL4
Rok prod.:: 2004
Dołączył: 18 Wrz 2011 Posty: 1228 Skąd: Puławy
Wysłany: 3 Czerwiec 2017, 16:33
To jest napędzanie ludzi do serwisów .
Inną sprawą jest że dziś mało kto tyka się wymiany kół a i awaryjne wymiany zdarzają się rzadko
Napisałem że wymiana koła jest prosta wręcz prostacka , z pewnością ta czynność jest tak przeliczona podczas projektowania że zwykły klucz, wiedza czy instrukcja oraz przeciętne zasoby umysłowe\siłowe kierowcy mają wystarczyć .
Przynajmniej tak było , może to się zmienia wraz z "rozwojem" człowieków .
Mój samochód: Citroen C4 II 1.6HDI
Poj. silnika (cm3): 1.6
Paliwo: diesel 92km
Wersja:: Hatchback
Rok prod.:: 2015
Dołączył: 17 Lis 2012 Posty: 4271 Skąd: Ostrzeszów
Wysłany: 3 Czerwiec 2017, 18:40
audikom, prostacka-ale mnie szkoda gwintów i felgi..w maluchu się zaczęła felga tak prostować że śruba zaczęła walić o cylinderek hamulcowy..w warsztatach gdzie zmieniam opony lub wyważam stosuje się metodę jak pisał dajnekomirek oprócz jazdy próbnej..Kiedyś warsztat wymienił mi opony na nowe i dokręcił pneumatem,przy powrocie do domu coś zaczęło mi pukać po jeździe kilka kilometrów zaledwie,wziąłem klucz do kół by sprawdzić śruby i się okazało że są tak luźne że dłoń spotkała się z ziemią przy obrocie kluczą który mnie zaskoczył łatwością momentu:lol: Pewnie kilka kilometrów więcej i odpadły by mi koła bo żadne nie było jak należy
Mój samochód: Xsara Picasso/XantiII /Citroeny XM,ZX,
Poj. silnika (cm3): 2000
Paliwo: B / B , G
Wersja:: van,AL4
Rok prod.:: 2004
Dołączył: 18 Wrz 2011 Posty: 1228 Skąd: Puławy
Wysłany: 3 Czerwiec 2017, 22:49
Serwisy są to twory do których należy mieć wyjątkowo ograniczone zaufanie a ichniejszy bajer o dynamometrze i pneumacie jest skalkulowany w cenę
Myślę że uczą na szkoleniu z nauki jazdy wymiany koła .
Ta wiedza dobrze pojęta ,lewarek i klucz z zestawu w zupełności wystarczą .
Masz pewność co zrobiłeś i odpowiadasz za siebie , nie zastanawiasz się przykręcili czy nie .
Kiedyś stosowano zasadę że po wyjeździe od wulkanizatora brało się klucz w łapkę i sprawdzało po swojemu .
Mojemu synowi potrafili wcisnąć alu z Laguny na Mondelasa .
Jak mu nie szło dokręcanie ręcznie to docisnął pneumatycznie .
Wcisnął niszcząc redukcje centrującą , wycentrowane nie były i koła waliły .
Mój samochód: Citroen C4 II 1.6HDI
Poj. silnika (cm3): 1.6
Paliwo: diesel 92km
Wersja:: Hatchback
Rok prod.:: 2015
Dołączył: 17 Lis 2012 Posty: 4271 Skąd: Ostrzeszów
Wysłany: 3 Czerwiec 2017, 23:40
audikom, lewarek i klucz zgoda awaryjnie na drodze-ja poszedłem na luksus kiedy zmieniam w jeden dzień w dwóch autach komplety kół to nie marzy mnie się kręcić ręcznie dwa razy w roku taki zestaw,a ponad to bez pneumata nie które śruby w aucie podczas remontu to jak ten filmik zapodany w temacie..Ze śrub parowało jak odkręcałem takie co 17 i 14 lat nie ruszane a gwint jedna rdza mimo że były odpowiedni potraktowane preparatami ..ręcznie z pomocą młotka na zerwanie wyglądała walka jak u Kaliope z kołami i to nie marketowym kluczem który jest za słaby a takim z podwójnym udarem
Mój samochód: Citroen C5 x7
Poj. silnika (cm3): 2000
Paliwo: diesel
Wersja:: limuzyna
Rok prod.:: 2009
SKYPE - login: dejnekomirek
Dołączył: 25 Maj 2013 Posty: 2735 Skąd: Duisburg
Wysłany: 4 Czerwiec 2017, 10:42
audikom napisał/a:
Myślę że uczą na szkoleniu z nauki jazdy wymiany koła .
Ta wiedza dobrze pojęta ,lewarek i klucz z zestawu w zupełności wystarczą .
Jezeli z taka wiedza jestes mechanikiem, to brak mi po prostu slow na okreslenie mojego zdumienia! Dzisiaj sa produkowane autka bez zadnego klucza do kol, lewarka i kola zapasowego, to po pierwsze. Po drugie dzisiejsze konstrukcje wymagaja pomiaru momentu dokrecania kazdej sruby, gdyz inaczej taki niedouczony mechanik niszczy samochod. Skoncz juz te madrosci i wez sobie do serca, ze era kowali juz sie skonczyla, troche pokory dla instrukcji tez sie przyda. Jesli nie uzywasz kluczy dynamometrycznych na codzien, to zmien cos w swoim zyciu, a najlepiej skoncz z nazywaniem siebie mechanikiem!
Mój samochód: Xsara Picasso/XantiII /Citroeny XM,ZX,
Poj. silnika (cm3): 2000
Paliwo: B / B , G
Wersja:: van,AL4
Rok prod.:: 2004
Dołączył: 18 Wrz 2011 Posty: 1228 Skąd: Puławy
Wysłany: 4 Czerwiec 2017, 12:01
Po pierwsze , nie omawiamy tu aut najnowszych (konstrukcji) jak już to w minimalnym procencie
Po drugie, nie nazywam siebie mechanikiem ,jestem tylko użytkownikiem o duużym doświadczeniu .
Po trzecie, "Dzisiaj są produkowane autka bez żadnego klucza do kol, lewarka i kola zapasowego" jak i ludzie którzy nie mają pojęcia o wymianie koła i o wielu innych podstawowych pojęciach , to że tak się dzieje wcale nie znaczy że robi się dobrze . Jest dobrze do pierwszego kryzysu , gdy nastąpi przepadamy (zdarza się że giniemy).
Po czwarte, " Skoncz juz te madrosci i wez sobie do serca, ze era kowali juz sie skonczyla" zapewne tak jak era prawdziwych mężczyzn , czytałem artykuły z wypowiedziami tamtejszych kobiet że nie miał ich kto bronić gdy obcy robili z nimi co chcieli (chłopy szukały zapewne dynamometru żeby wiedzieć z jaką siłą uderzyć ).
Za to osobniki płci męskiej demonstrowali w spódniczkach solidarność z kobietami , śmiesznie lecz wymownie to wyglądało .
Podstawowa wiedza jak i nabycie podstawowych umiejętności gwarantuje że będzie nam łatwiej w sytuacji kryzysowej .
Ale dość już tego bajkopisarstwa bo temat zbacza na nutki filozoficzne .
Żegnam w tym temacie .
Mój samochód: Citroen C5 x7
Poj. silnika (cm3): 2000
Paliwo: diesel
Wersja:: limuzyna
Rok prod.:: 2009
SKYPE - login: dejnekomirek
Dołączył: 25 Maj 2013 Posty: 2735 Skąd: Duisburg
Wysłany: 4 Czerwiec 2017, 15:13
audikom napisał/a:
nie nazywam siebie mechanikiem ,jestem tylko użytkownikiem
Spojrz na swoje konto - taki napis zobowiazuje. A dalsze dywagacje to bardziej do Ciebie pasuja, bo zamiast zakonczyc temat juz dawno, dywagujesz jak baba. I co Ty mozesz wiedziec o prawdziwych mezszczyznach??? Taki wielki znawca, a jak co to okazuje sie, ze tylko uzytkownikiem jest!!
To nastepna polska przywara: na wszystkim sie znacie, wszystko to latwizna, a potem tylko kabaret, bo nawet kola nie umie dokrecic bezpiecznie i temat kola przez caly tydzien sie kreci! Gratulacje.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum