Skoro jesteśmy brać cytrynowa, to każdy powinien choć raz w życiu skosztować cytrynówki i znać przepis na wytwarzanie tego cudownego trunku. A jak wiadomo, tyle ile domów, tyle przepisów na ten sam specyfik. Może ktoś pochwali się tym co próbował lub wytwarzał i wyjawi swą tajemnicę, oraz poda tu przepis?
Jedni robię na spirytusie (ci co lubią mocne trunki), inni zaś na wódeczce. Choć ja preferuję spirytusik bo jest to jednak czysty i nie skażony alkohol.
_________________ XManiak
Proszę nie pisać do mnie na PW w sprawach technicznych. Od tego jest forum! Chętnie pomogę (jeżeli jestem w stanie), a przy okazji inni z tego będą mogli skorzystać.
_________________ XManiak
Proszę nie pisać do mnie na PW w sprawach technicznych. Od tego jest forum! Chętnie pomogę (jeżeli jestem w stanie), a przy okazji inni z tego będą mogli skorzystać.
Witam dokładny przepis zna żona napewno jednak jest na spirytusie.
No to koniecznie zapytaj żonę o przepis i jak najszybciej tu zapodaj!
_________________ XManiak
Proszę nie pisać do mnie na PW w sprawach technicznych. Od tego jest forum! Chętnie pomogę (jeżeli jestem w stanie), a przy okazji inni z tego będą mogli skorzystać.
Mój samochód: Peugeot 406
Poj. silnika (cm3): 1998
Paliwo: Benzyna
Wersja:: sedan
Rok prod.:: 1996
Dołączył: 01 Mar 2009 Posty: 378 Skąd: Dzierżoniów
Wysłany: 3 Marzec 2011, 21:02
Potrzeba nam ok. 3-4 cytryn.
1) Cytryny dokładnie myjemy.
2) Obieramy ze skórki, skórek nie wyrzucamy, tylko wkładamy do słoika, dodajemy cukier, zalewamy 0,5l wrzątku, mieszamy.
3) Obrane cytryny kroimy na kawałki (raczej większe niż mniejsze) i wrzucamy do drugiego słoika, zalewamy spirytusem
4) Słoiki przykrywamy, ale nie zakręcamy, odstawiamy w spokojne miejsce (parapet nie jest dobrym pomysłem)
5) Kilka razy dziennie potrząsamy
6) Po 24h zlewamy (najłatwiej przez lejek) oba roztwory do butelki (np. po Kubusiu - koniecznie szklanej!). Jeżeli chcemy uzyskać klarowny roztwór, do lejka wkładamy gazę (do nabycia w aptece, kosztuje grosze).
Podaję przepis który, otrzymałem na feriach jakieś 4 lata temu będąc w Kotlinie Kłodzkiej:
1) 4 cytryny - sparzamy, kroimy w plastry i wkładamy do słoja
2) szklanka cukru - rozpuszczamy w 0,5 litra wody i wlewamy do pokrojonych cytryn
3) 0,5 litra spirytusu - dolewamy do słoja z cytrynami, cukrem i wodą
Całośc przykrywamy talerzykiem i odstawiamy na 24h .
Dalsza procedura jak u kolegi Nicponia.
Dodam, iż przeprowadziłem próby z innym alkoholem bez dodatku wody (księż....a) i efekt jest zadowalający. Chociaż przy gorszej jakości trunku trzeba zwiększyc czas leżakowania.
Ja znam taki trochę inny przepis na cytrynówkę - wypróbowany
Obserwować w internecie wieści z Osowca - brać namiar na Targi Biebrzański. Najbliższe powinny się odbyć w sierpniu. Tam na starganie razem z Mioduszką można dostać Cytrynówkę (50V). Robiną na bimberku - cudo i jakie zdrowe
Na zdrowie ....
Mój samochód: Toyota Camry
Poj. silnika (cm3): 2994
Paliwo: LPG
Wersja:: EXCLUSIVE,
Rok prod.:: 1995
Dołączył: 13 Lis 2008 Posty: 1898 Skąd: Jedlina Zdrój
Wysłany: 29 Czerwiec 2011, 21:13
Kolego przepis, daj przepis....
_________________ Staraj się pisać posty po polsku, jak najlepiej potrafisz. Nie interesuje mnie czy masz "dys-coś tam".
Forum nie jest agencją towarzyską, nie dogodzi każdemu.
... Dopóki cyka, wiem, że żyje ...
Łada Niva - jak się nie zawiesi to zawsze przejedzie.
Jak wcześniej wspomniałem to jest właśnie przepis a to jest link do tego co było w maju . Takie coś po które ja podążam z Mazur - i w ramach tortury oglądam jak się wszyscy raczą truneczkiem, a ja za fajerę - oczywiście z zapasem na później . Szczegółów kuchennych niestety nie znam, Ale wg mnie wszystko co zawiera etanol i sok z cytryny i "Cytryny" ewentualnie cukier nadaje się do poprawiania nastroju szczególnie jak się wraca z trasy i pod Księżnę i to wcale nie w celeach rekreacyjnych - dziś mi puściła pawia z Boryga
_________________ Marek Barszcz...
Ostatnio zmieniony przez robert 2 Lipiec 2011, 00:25, w całości zmieniany 1 raz
Moja żona namówial abym podal przepis poważny (już wypróbowany) na kawówkę, która zawiera cytrynę (pierwsze wersje były bez)
1. zaparzyć kawę naturalną w proporcji na typowa fusiarę ok. 1,5 łyżeczki na szklankę wody - ja gotuję około 12 szklanek - parzę ok. 12 minut od zalania wrzątkiem. Typ kawy dowolny najlepszy smak to jedak Jako.... zielony.
2. przecedzić - najlatwiej przy użyciu filtra do kawy
3. do tego co się na cedzi dodać ok. 1kg cukru, 2 lub 3 duże cukry waniliowe, a dla podniesienia walorów proponuje dodanie 1/4 laski wanilii (to nie to samo co wanilina )
4. Całość podgrzać - nie doprowadzając do wrzenia.
5. Wkroić w eliksir 2-3 sparzonye cytryny i wlać spirytus tak gdzieś w proporcjach 3:1 (3 części kawowego roztworu i 1 część spirtu 96%), ale można i odwrotnie
6. Najważniejsze - odstawić do leżakowania (nawet na rok, jak ktoś ma cierpliwość - 1 butelka słownie jedna tak mi dotrwała, bo spadła za regał w piwnicy.
7. W czasie leżakowania sprawdzać smak i go korygować dodając spirytus, zaparzaoną kawę, syrop cukrowy. W zalezności od potrzeb.
8 Po maksymalnie 2 tygodniach osiagamy to co nam najbardziej smakuje i
9. Na zdrowie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum