Użytkownicy
Grupy
Statystyki

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: robson
13 Luty 2012, 18:43
Dowcipy
Autor Wiadomość
robert
Aktywny



Mój samochód: Toyota Camry
Poj. silnika (cm3): 2994
Paliwo: LPG
Wersja:: EXCLUSIVE,
Rok prod.:: 1995
Pomógł: 40 razy
Dołączył: 13 Lis 2008
Posty: 1898
Skąd: Jedlina Zdrój
Wysłany: 15 Luty 2012, 12:11   

Jasio miał 12 lat i był (jak każdy chłopiec w tym wieku) bardzo ciekawski. Słyszał co nieco o "zalotach" od starszych chłopaków i chciał wiedzieć jak to jest i jak to się robi. Co robi mały chłopiec żeby się takich rzeczy dowiedzieć? Ano idzie do mamusi. Tak też nasz Jasio zrobił był. Mamusia się zakłopotała i miast wyjaśniać, nakazała schować się za zasłoną w pokoju siostry. Miał tamże Jasio podglądać ją (siostrę) i jej chłopaka.
Tak też Jasio zrobił.
Następnego ranka Jasio opowiada wszystko mamie:
Siostra i jej chłopak usiedli i rozmawiali przez chwilę, po czym on wyłączył większość świateł zostawiając tylko jedną lampkę. Zaczął ją całować i obściskiwać. Zauważyłem, że siostra musiała być chora, bo jej twarz stała się nagle taka śmieszna. On też musiał to wyczuć, ponieważ wsadził jej rękę pod bluzkę, aby znaleźć serce - tak jak lekarz na badaniu. Ale on nie był taki zdolny jak lekarz, bo miał problemy w znalezieniu jej serca. Wydaje mi się że on też był chory bo wkrótce zaczęli obydwoje dyszeć i zaczynało im brakować tchu. Druga ręka musiała mu zmarznąć, ponieważ włożył ją jej pod sukienkę.
Wtedy siostra poczuła się gorzej i zaczęła jęczeć, wzdychać, skręcać się i ślizgać tam i spowrotem na kanapie. I tu zaczęła się jej gorączka. Wiem że była to gorączka, ponieważ powiedziała mu że jest napalona. W końcu dowiedziałem się co spowodowało, że byli tacy chorzy - wielki węgorz dostał mu się jakoś do spodni. Tak nagle wyskoczył ze spodni i stał tak długi chyba na 25cm., tak szczerze to on złapał go żeby nie uciekł. Kiedy siostra to zobaczyła, wystraszyła się naprawdę, oczy zrobiły się jej wielkie, a usta otworzył. Zaczęła wzywać Boga i takie tam... Mówiła że to największy jakiego do tej pory widziała. Powinienem powiedzieć jej o tych jakie łapaliśmy z tatą nad jeziorem. Te to dopiero były wielkie. Ale wracając do nich, siostra była bardzo dzielna i chciała go zabić, więc rzuciła się na niego żeby mu odgryźć głowę. Nagle złapała go w dwie ręce i trzymała mocno, kiedy on wyciągnął pysk z worka i zaczęła ślizgać ręką po jego głowie tam i zpowrotem żeby powstrzymać go przed ugryzieniem. Siostra położyła się następnie na plecach i rozłożyła nogi, aby móc go ścisnąć. Chłopak jej pomagał i położył się na węgorzu. Wtedy dopiero rozpoczęła się prawdziwa walka. Siostra zaczęła jęczeć i piszczeć, a jej chłopak o mało co nie rozwalił kanapy. Podejrzewam, że chcieli zabić węgorza przez ściśnięcie go między nimi. Po chwili przestali się ruszać i głośno wzdychali. Chłopak wstał prawie pewien że zabili węgorza. Wiem, bo wisiał taki wiotki, a resztka jego wnętrzności wisiała na zewnątrz. Siostra i jej chłopak byli trochę zmęczeni walką, ale powrócili do zalotów. Zaczął ją znowu całować i ściskać. Nagle okazało się że węgorz żyje! Szybko się podniósł i zaczęli walkę na nowo. Podejrzewam, że węgorze jak koty mają 9 żyć, albo jakoś tak. Tym razem siostra wskoczyła na niego i próbowała go zabić przez siadanie na nim. Po 35 minutach ciężkiej walki, w końcu zabili węgorza. Jestem tego pewien, bo widziałem jak chłopak siostry ściągnął z niego skórę i wyrzucił do toalety.
Mama zemdlała...


Drogi Mężu:

Piszę do Ciebie ten list, aby powiedzieć, że opuszczam Cię na
dobre. Byłam dla Ciebie dobrą kobietą przez ostatnie siedem lat i
nie otrzymałam za to nic dobrego. Ostatnie dwa tygodnie były dla
mnie piekłem. Twój szef zadzwonił do mnie i powiedział, że rzuciłeś
dziś robotę. Ostatniego tygodnia wróciłeś do domu i nawet nie
zauważyłeś, że mam nową fryzurę, pięknie zrobione paznokcie,
przygotowałam Twoje ulubione mięso i mam na sobie nową, piękną i
kuszącą bieliznę. Przyszedłeś sobie, zjadłeś w dwie minuty, i
poszedłeś spać zaraz po obejrzeniu meczu. Nigdy nie mówiłeś mi też,
że mnie kochasz czy czegoś podobnego. Zatem albo mnie zdradzałeś,
albo nigdy nie kochałeś. Ale to już nieważne, ponieważ odchodzę.

P.S. Jeżeli masz ochotę mnie szukać, to nie rób tego. Twój BRAT i
ja przeprowadziliśmy się razem do Szczecina! Mamy nowe wspaniałe
życie!
Twoja Była Małżonka.



Droga Była Małżonko:

W życiu nie spotkało mnie nic wspanialszego niż Twój list. To
prawda, że byliśmy małżeństwem przez siedem lat, jednak do dobrej
kobiety było Ci naprawdę daleko. Oglądałem mecze za każdym razem,
kiedy epatowałaś mnie swoją żałosną nagością, chodząc po domu w
bieliźnie, aby na to nie patrzeć. Szkoda że to nie działało.
Zauważyłem kiedy obcięłaś włosy w ubiegłym tygodniu i pierwszą
rzeczą, którą pomyślałem było "wyglądasz jak facet!". Moja matka
nauczyła mnie, żeby lepiej nie mówić nic, kiedy nie jestem w stanie
powiedzieć czegoś miłego. Kiedy przygotowywałaś moje ulubione mięso,
musiałaś pomylić mnie z MOIM BRATEM, ponieważ zaprzestałem jedzenia
wieprzowiny już siedem lat temu. Poszedłem sobie spać, kiedy
zobaczyłem Twoją nową bieliznę, ponieważ była na niej jeszcze metka
z ceną. Modliłem się, żeby to był przypadek, że tego samego dnia,
którego rano pożyczyłem mojemu bratu dwieście złotych, Twoja
bielizna miała na metce 199,99 zł. Po tym wszystkim nadal Cię
kochałem i czułem, że jeszcze możemy to naprawić. Zatem kiedy
zorientowałem się, że właśnie wygrałem w totka dziesięć milionów,
rzuciłem robotę i zakupiłem dwa bilety na Jamajkę. Kiedy jednak
przyszedłem do domu, Ciebie już nie było. Jak sądzę, wszystko to
stało się nie bez powodu. Mam nadzieję, że właśnie ułożyłaś sobie
życie, tak jak zawsze chciałaś. Mój prawnik powiedział, że list,
który do mnie napisałaś jest wystarczającym powodem, aby orzec
rozwód z Twojej winy i nie dzielić majątku. Zatem trzymaj się.

P.S. Nie wiem czy Ci mówiłem, że mój brat Karol urodził się jako
Karolina. Mam nadzieję, że to nie problem.

Podpisano: - Bogaty Jak Ch... i Wolny! Twój Były Mąż.



Trzej przestępcy jadą do więzienia. Każdy z nich ma przy sobie jedną rzecz, dzięki której będzie miał zajęcie w więzieniu. Nagle jeden więzień pyta kolegę: - Ty, co wziąłeś ze sobą? Ten wyciąga farby i mówi: - Będę malował, czas mi szybko zleci. A ty co wziąłeś? - Karty, mogę grać dla zabicia czasu. Trzeci przestępca siedzi cicho w kącie i uśmiecha się. - Czemu się tak uśmiechasz? - pytają kolegę. Trzeci wyciąga pudełko tamponów i mówi: - Ja mam to! - A co ty będziesz z tym robił? Facet zaczyna czytać z pudełka: - Mogę jeździć konno, pływać i jeździć na rolkach...

Kanibale złapali Anglika, Francuza i Polaka. Wódz mówi do pojmanych: - Mam dwie wiadomości. Dobrą i złą. Zła jest taka, że zabijemy was, zjemy wnętrzności, a ze skór zrobimy canoe. Dobra brzmi: możecie wybrać rodzaj śmierci. Fracuz poprosił o miecz. Krzyknął ,,Vive la France" i pchnął się w serce. Anglik poprosił o pistolet, krzyknął ,,God save the Queen" i palnął sobie w łeb. Polak zaś pomyślał, pomyślał i poprosił o widelec. Kiedy go otrzymał, zaczął wbijać go sobie w ręce, nogi, szyję, brzuch... krew tryska naokoło, zdumieni kanibale patrzą, a Polak wrzeszczy: - Gówno będziecie mieli, nie canoe!

Konferencja najbogatszych krajów świata.W biurowcu w Nowym Yorku siedzi szeik, tuż za nim jego służący- murzyn. Nagle popsuła się klimatyzacja. Szejkowi zachciało się pić posyła służącego po wodę, ten w try miga przybiega ze szklanką wody,następną i nastepną... Szejk zadowolony, ze wszystkich leje się pot, a on popija zimną wodę szklanka za szklanką. Nagle służący przybiega z pustą szklanka??? Co sie stało, pyta go szejk. Służący -"biały człowiek siedzeć na studnia".

Pewien młody student miał egzamin pisemny. Siedział sobie w ostatnim rzędzie, więc mógł spokojnie pisać.
- Pss...! Masz pierwsze? - usłyszał w pewnej chwili za plecami.
- Mam.
- To daj. - student przepisał zadanie i podał do tyłu.
Po kilku minutach.
- Pss...! Masz drugie?
- Mam.
- To daj. - student przepisał i podał.
Po kolejnych kilku minutach.
- Pss...! Masz trzecie?
- Mam.
- To daj.
Po chwili, student słyszy zza pleców cichy, stłumiony głos:
- Pss...! Zdał pan, proszę indeks...

Na Wojtusia z Internetu
Modem diodą mruga
Kusi, korci - chodź zobaczysz,
Nie poczekasz długo...
Była sobie Baba Tepsa
Miała Peceema,
W Internecie same dziwy...
Połączenia nie ma.
Popatrz jeszcze - mruga modem
Popatrz na te cuda!
Patrzy Wojtuś, patrzy, czeka...
Modem już nie mruga.
Bajał modem, bajał, kusił,
Że jest gdzieś świat lepszy...
Zamiast cudów ma dziś Wojtuś
Rachunek od TEPSY

Andrzej Lepper i jego kierowca jeździli przez wiele dni po Polsce. Pewnej nocy przed limuzynę wyskoczyła im świnia. Nie przeżyła tego spotkania. Lepper, widząc co się stało, kazał kierowcy iść wytłumaczyć wszystko właścicielowi.
Kierowca wrócił dopiero po godzinie z cygarem w zębach, butelką wina w ręce i w poszarpanym ubraniu.
- Mój Boże, co ci się stało? - pyta Lepper.
- No cóż, rolnik dał mi wino, jego żona obiad, a ich 19-letnia córka chwile szalonej, niezapomnianej rozkoszy.
- Cóżeś ty im powiedział?
- Że jestem kierowcą Andrzeja Leppera i właśnie zabiłem świnię.

_________________
Staraj się pisać posty po polsku, jak najlepiej potrafisz. Nie interesuje mnie czy masz "dys-coś tam".
Forum nie jest agencją towarzyską, nie dogodzi każdemu.
... Dopóki cyka, wiem, że żyje ...

Łada Niva - jak się nie zawiesi to zawsze przejedzie.
 
 
inrzynier
Gość
Wysłany: 15 Luty 2012, 14:09   

Wiesław, coś taki markotny?
- Nie wiesz?! Benek nie żyje!
- No coś ty?! Jak to?!
- Wrócił przedwczoraj do domu, wypił, położył się do łóżka, zapalił
szluga, pościel się zajęła;
- I spalił się?!
- Nie. Zdążył okno otworzyć i wyskoczyć.
- I połamał się na śmierć?
- Nie. Straż wezwał. Strażacy rozciągnęli takie koło z gumy i tam skoczył.
- Pękło?
- Nie. Jakoś tak się od tego odbił i z powrotem wskoczył do chałupy.
- I się spalił.
- Nie! Odbił się od framugi i spadł.
- Rozbijając się?
- Otóż nie! Stał tam wóz strażacki. Z plandeką. Trafił w to, odbił się i
znowu wskoczył do okna.
- Zginął?
- Nie. Spadł, odbił się znów od tej gumy i wleciał do mieszkania!
- O rzesz ja [beeep]e! To jak ten Benek zginął?!
- Zastrzelili go, bo ich zaczął wkurzać (powinno byc ostrzejsze słowo).

Wchodzi młody [ch]łopak do apteki i mówi do [A]ptekarza...
[ch] - Dzień dobry, dwie prezerwatywy poproszę..
[A] - Widzę ciekawy wieczór się zapowiada...
[ch] - Noo idę dzisiaj na kolację do dziewczyny to może coś ugram...
[A] - A druga??
[ch] - A bo jej matka to też niezła [beeep] jest...
Kolacja u dziewczyny, chłopak siedzi cały wieczór z głową na dół i nic się nie odzywa przez cały czas trwania kolacji... Po kolacji idą na górę do pokoju dziewczyny. Dziewczyna pyta: Czemu byłeś taki nieśmiały cały czas i siedziałeś z głową opuszczoną?? Chłopak na to... Nie mówiłaś, że twój ojciec jest aptekarzem...

Autetyczny komentarz pod filmikiem śmierci Hanny Mostowiak z M jak Miłosć
"A morał tej bajki jest krótki i niektórym znany
... gdy widzimy kartony to je omijamy "

Chłopak wybrał się z dziewczyną na randkę, było super, postanowił odprowadzić ją do domu.
Stoją przed klatką, on oparty ręką o ścianę mówi:
- Tak sobie myślę, że nie puszczę Cię do domu, jak nie zrobisz mi laseczki na dobranoc.
- Nie wygłupiaj się, znamy się krótko, poza tym ktoś może zobaczyć...
- A ja i tak Cię nie puszczę dopóki mi nie zrobisz dobrze.
Takie przekomarzania trwają 5 min., 10 min., 30 min... Po 45 min. drzwi od klatki nagle otwierają
się, wychodzi facet z dziewczyną i najspokojniej na świecie mówi:
- Ja jestem ojcem tej dziewczyny, a to jest jej młodsza siostra. Słuchaj, synu - jeżeli moja starsza
córka nie chce Ci zrobić laski to zrobi Ci młodsza. Jak ona nie będzie chciała, to ja Ci zrobię, ale
weź już [beeep] rękę z tego domofonu.

 
 
ANETA.
ANETA


Mój samochód: Citroen XM
Poj. silnika (cm3): 2100
Paliwo: ON
Wersja:: automat
Rok prod.:: 1997
Dołączył: 11 Lis 2008
Posty: 156
Skąd: SZ. G.
Wysłany: 19 Luty 2012, 00:51   

http://demotywatory.pl/37...tykaj-komus-wad

_________________
Pozdrawiam Aneta.S :P
 
 
robson


Mój samochód: citroen XM 2,5TD /Xsara 1,4HDI/C4GP 2,0HDI
Poj. silnika (cm3): 2446/1398/1997
Paliwo: olej napędowy
Wersja:: exclusive/std/exclusive
Rok prod.:: 27
SKYPE - login: citroen.org.pl
Pomógł: 102 razy
Dołączył: 07 Lis 2008
Posty: 5038
Skąd: Środa Śląska
Wysłany: 20 Luty 2012, 20:07   

Strasznie mulą te demotywatory i demotywuje mnie to do tego aby to oglądać ;) A co tam było?!

_________________
XManiak
Proszę nie pisać do mnie na PW w sprawach technicznych. Od tego jest forum! Chętnie pomogę (jeżeli jestem w stanie), a przy okazji inni z tego będą mogli skorzystać.
 
 
ANETA.
ANETA


Mój samochód: Citroen XM
Poj. silnika (cm3): 2100
Paliwo: ON
Wersja:: automat
Rok prod.:: 1997
Dołączył: 11 Lis 2008
Posty: 156
Skąd: SZ. G.
Wysłany: 20 Luty 2012, 20:12   

To było;

Słoń do wielbłąda :

- dlaczego masz cycki na plecach?

wielbłąd na to :

- to dziwne pytanie od kogoś kto ma penisa na twarzy?!
:mrgreen:

_________________
Pozdrawiam Aneta.S :P
 
 
donalehandro
Mechanik



Mój samochód: citroen bx
Poj. silnika (cm3): 1900
Paliwo: diesel
Wersja:: hathback
Rok prod.:: 1987
Pomógł: 31 razy
Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 780
Skąd: zabkowice slaskie
Wysłany: 20 Luty 2012, 21:52   

ten jest ok.



100_100_892979702_Album_przez_SolidSnacke_middle.jpg
Plik ściągnięto 649 raz(y) 25,84 KB

_________________
chwalcie pana i podawajcie amunicje http://www.kortunal.com/news.php nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy
 
 
robert
Aktywny



Mój samochód: Toyota Camry
Poj. silnika (cm3): 2994
Paliwo: LPG
Wersja:: EXCLUSIVE,
Rok prod.:: 1995
Pomógł: 40 razy
Dołączył: 13 Lis 2008
Posty: 1898
Skąd: Jedlina Zdrój
Wysłany: 4 Marzec 2012, 23:05   

Przejazd kolejowy strzeżony.
Samochody stoją grzecznie w kolejce przed zamkniętym szlabanem.
Czekają. 5 minut, 10 minut, kwadrans. W końcu zaczynają trąbić. Po kilku minutach kakofonii ze stróżówki wynurza się dróżnik i krzyczy:
- Dajcie sobie spokój, chłopaki, pociąg ma pięć godzin opóźnienia!


Zimno pojęcie względne
30°C- Polacy śpią bez żadnego nakrycia. Amerykanie zakładają swetry. Mieszkańcy Miami włączają ogrzewanie.
10°C- Mieszkańcy domów komunalnych w Helsinkach zamykaja okna. Lapończycy (nie mylć z Japonczykami!) sadzą kwiatki w oknach.
5°C - Lapończycy opalają się na balkonie, jeżeli słonce jest jeszcze nad horyzontem...
2°C - Włoskie samochody nie zapalają.
0°C - Woda zamarza.
-1°C - Oddech staje się widoczny. Czas zaplanować urlop nad Morzem Śródziemnym. Lapończycy jedzą lody popijajac zimnym piwem.
-4°C - Kot wchodzi pod kołdrę.
-10°C- Czas zaplanować urlop w Afryce.. Lapończycy idą popływać.
-12°C - Zbyt zimno na śnieg.
-15°C - Amerykańskie auta nie zapalają.
-18°C- Wlaściciele domów w Helsinkach włączają ogrzewanie.
-20°C- Oddech staje się słyszalny.
-22°C- Francuskie auta nie zapalają. Za zimno na jazdę na łyżwach.
-23°C - Politycy zaczynają współczuć bezdomnym.
-24°C - Niemieckie auta nie zapalają.
-26°C - Z oddechu uzyskuje się materiał na budowę igloo...
-29°C - Kot wchodzi pod pidżamę.
-30°C Japońskie auta nie zapalają. Lapończyk klnie, kopie w koło swojej Toyoty i zapala Ładę.
-31°C - Za zimno na pocałunki - usta przymarzają do siebie. Lapońska drużyna narodowa zaczyna przygotowania do sezonu wiosennego.
-35°C - Czas zaplanować dwutygodniową kapiel w gorących źródłach. Lapończycy odśnieżają dachy.
-39°C - Rtęć zamarza. Za zimno by myśleć. Lapończycy zapinają ostatni guzik w koszuli.
-40°C - Niemiec bierze samochód pod kołdrę. Lapończycy ubierają swetry.
-45°C- Lapończycy zamykają okienko w wychodku.
-50°C- Lwy morskie opuszczaja Grenlandie. Lapończycy zamieniają rękawiczki z pięcioma palcami na jednopalcowe.
-70°C - Niedźwiedzie polarne opuszczają biegun. Na uniwersytecie w Rovaniemi organizuje się bieg długodystansowy.
-75°C - Św. Mikołaj opuszcza krąg polarny. Lapończycy opuszczają nauszniki z czapek na uszy.
-250°C - Alkohol zamarza. Lapończycy są wkurzeni.
-268°C - Hel staje się plynny.
-270°C- Piekło zamarza.
-273,15°C - Zero absolutne. Brak ruchu cząstek elementarnych... Lapończycy przyznają: "Tak, jest nieco chłodno, rozłupmy se flaszeczkę na rozgrzanie..."

_________________
Staraj się pisać posty po polsku, jak najlepiej potrafisz. Nie interesuje mnie czy masz "dys-coś tam".
Forum nie jest agencją towarzyską, nie dogodzi każdemu.
... Dopóki cyka, wiem, że żyje ...

Łada Niva - jak się nie zawiesi to zawsze przejedzie.
 
 
staszek
Mechanik
siona



Mój samochód: XM II;
Poj. silnika (cm3): 2446
Paliwo: ON
Wersja:: Estate
Rok prod.:: 97
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 04 Wrz 2011
Posty: 514
Skąd: Brzeg
Wysłany: 27 Marzec 2012, 19:55   

Przychodzi facet do doktora:
Panie doktorze - gdy "kocham" się z zoną to ona twierdzi że moje oczy zaczynają świecić a gdy jest finał to świecą na czerwono.
Co to może być?
Lekarz:
Absolutnie prozaiczny przypadek - rezerwa świeci...

_________________
https://www.facebook.com/...22&locale=pl_PL
 
 
henryxm
Mechanik


Mój samochód: XM2,1 C4 Picasso Hatchback C5 X7 Sedan :
Poj. silnika (cm3): 2088 1.6 2.0
Paliwo: Diesel
Wersja:: Exclusive, Hatchback, Sedan Exclusive
Rok prod.:: 2010
Pomógł: 37 razy
Dołączył: 14 Lis 2008
Posty: 1034
Skąd: okolice Głogowa
Wysłany: 28 Marzec 2012, 09:56   

staszek, ...dobre to było z tą rezerwą :lol:

Mama bardzo była ciekawa, co jej córka robi z chłopakiem, gdy zamykają się w pokoju.
Pewnego razu ciekawość zwyciężyła i mama spróbowała podejrzeć przez dziurkę od klucza.
Patrzy, a tam dzieci na środku pokoju klęczą i żarliwie się modlą.
Wzruszona mamusia otwiera pokój i złamanym ze wzruszenia głosem:
- Ale z was porządne dzieci. A powiedz mi córeczko, o co się tak pięknie modlicie?
- O miesiączkę mamusiu :shock:
*******************************
Wystartował samolot. Po nabraniu wysokości i szkoleniu ratunkowym głos przez
interkom zabrał pilot. Powitał pasażerów, powiedział jak długo będą lecieć,
na jakiej wysokości, jaka temperatura i wszystkie standardy..
Zapomniał jednak wyłączyć mikrofonu i mówi do drugiego pilota:
- No! To teraz wypijemy sobie kawkę, a potem przelecimy tą nową
stewardess ę!!
Stewardessa obsługując pasażerów jak tylko usłyszała pilotów pobiegła do
kokpitu ostrzec pilotów, że nie wyłączyli mikrofonu. Dużo jednak nie
ubiegła, bo jeden z pasażerów od strony przejścia podłożył jej nogę i
wylądowała na szczupaka na podłodze.
- Gdzie lecisz q***o, nie słyszałaś, że panowie piloci najpierw kawę będą pili :shock:

**********************************
Leci jedna wrona... tak patrzy: o, idzie ślepy, no to może się na niego wypróżnię...
Leci... buch, ślepy ominął.
Wrona po drodze spotkała drugą wronę i mówi:
- "Tej, chodź wypróżnimy się na tego ślepego, będzie frajda." Lecą, lecą, patrzą - ślepy idzie... odchody lecą... Buch, ominął to...
Wrona mówi:
- "Kurczę, co jest? Doleciała do stada i mówi:
- "No chodźcie, narąbiemy na tego niewidomego, bo coś trafić nie mogę..." Całe stado leci i rąbią, a niewidomy jak w Matriksie unik tu, tak wygięcie... żadna wrona nie trafiła....
Jaki z tego morał... ?

- Ślepy gó*no widzi.

 
 
staszek
Mechanik
siona



Mój samochód: XM II;
Poj. silnika (cm3): 2446
Paliwo: ON
Wersja:: Estate
Rok prod.:: 97
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 04 Wrz 2011
Posty: 514
Skąd: Brzeg
Wysłany: 31 Marzec 2012, 18:43   Tramwaj

Dwóch nowobogackich(takich dzisiejszych) spotykało się codziennie w exklusive miejscu, gdzie ochrona pilnowała miejsc parkingowych dla extra gości klubu.
Jeden z nowobogackich czekał jak każdego dnia, na swojego kolegę z Ferrari.
Nagle jakiś ruch na zewnątrz - ochrona do kogoś doskoczyła i...wpuściła jakiegoś szmelcvagena na miejsce zarezerwowane dla ferrari. Wysiadł nowobogacki i udał się na spotkanie...
Cześć, cześć i rozmowa się potoczyła.
..pamiętasz jak to wczoraj wspominaliśmy stare czasy i jazdy tramwajami? - pamiętam!
Wczoraj gdy rozstaliśmy się to postanowiłem przejechać się tramwajem.
..no i co - przejechałeś się?
Nie, nie udało się Ferarka w drzwi tramwaju się nie zmieściła a do tego wpadła pod następny...

_________________
https://www.facebook.com/...22&locale=pl_PL
 
 
Nicpoń
inglisz ticzer


Mój samochód: Peugeot 406
Poj. silnika (cm3): 1998
Paliwo: Benzyna
Wersja:: sedan
Rok prod.:: 1996
Pomógł: 10 razy
Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 378
Skąd: Dzierżoniów
Wysłany: 17 Kwiecień 2012, 18:55   

Egzaminy wstępne na kierunek nauk politycznych:
Profesor rozmawia z kandydatką.
- Co Pani wiadomo na temat programu ekonomicznego dla Polski realizowanego przez ministra Hausnera?
Dziewczyna milczy.
- No to co Pani wie o polityce społecznej Leszka Millera?
Dziewczyna milczy.
A wie Pani kto to jest Leszek Miller? A nazwisko Kwaśniewski z jaką funkcją w Państwie kojarzy się Pani? Kaczyński, Tusk...?
Dziewczyna milczy.
Profesor już zaczął się zastanawiać czy może ta studentka jest niemową.
- A skąd Pani pochodzi??
- Z Bieszczad Panie profesorze.
Profesor podszedl do okna, wyglada na ulice, chwile sie zastanawia i mówi do siebie:
- k***a może by tak wszystko pie**olnąć i wyjechać w Bieszczady!?

 
 
henryxm
Mechanik


Mój samochód: XM2,1 C4 Picasso Hatchback C5 X7 Sedan :
Poj. silnika (cm3): 2088 1.6 2.0
Paliwo: Diesel
Wersja:: Exclusive, Hatchback, Sedan Exclusive
Rok prod.:: 2010
Pomógł: 37 razy
Dołączył: 14 Lis 2008
Posty: 1034
Skąd: okolice Głogowa
Wysłany: 17 Kwiecień 2012, 20:09   

Nicpoń napisał/a:
k***a może by tak wszystko pie**olnąć i wyjechać w Bieszczady!?

:lol: :564:


Sto lat ,sto lat ,sto lat jeden mówi do drugiego...
-słyszysz? ktoś ma urodziny!
- na co drugi mu odpowiada.....
-no co Ty? ustalają wiek emerytalny
**********
Hrabia z Hrabiną tańczą na balu walca.
- Psst, hrabino..., teraz kręcimy się w drugą stronę,
- Dlaczego??
- Kończy mi się gwint w protezie...
***************
Chirurg z Izraela mówi:
"U nas medycyna jest tak zaawansowana, ze jesteśmy w stanie obciąć facetowi jaja, przeszczepić drugiemu i juz po 6-ciu tygodniach będzie biegać w poszukiwaniu pracy". Chirurg z Niemiec mówi na to:
"Chwale bardzo za takie osiągnięcia, ale to i tak mało. U nas jesteśmy w stanie wyciąć komuś połowę mózgu, przeszczepić drugiej osobie i już po 4-ech tygodniach będzie latać w poszukiwaniu pracy".
Rosyjski chirurg włącza się:
"Panowie! Niewątpliwie są to osiągnięcia, ale nie ma co ich równać z naszymi! Jesteśmy w stanie wyciąć polowe serca człowiekowi, przeszczepić drugiemu i już po 2-och tygodniach będzie biegać jak nowo narodzony w poszukiwaniu pracy".
Polski Chirurg na to:
"Panowie, wasze badania i osiągnięcia są godne podziwu, ale jakaż to pomoc dla
jednego człowieka? U nas w Polsce jak 5 lat temu zgarnęliśmy jednego faceta bez jaj, bez mózgu i bez serca. Zrobiliśmy z niego premiera i teraz... cały kraj szuka pracy!
**********
Panie Heniu, co pan sobie myśli ?
Ja wiem, że pan się niedawno ożenił, że żona pana jest bardzo atrakcyjna. Ale jak można się tak nieskromnie zachowywać?!
- Mieszkasz pan na parterze, okien pan wieczorami nie zasłaniasz i takie figle pan z żoną wyprawiasz po stole, wersalce, w całym mieszkaniu, że od paru dni ludzie się gromadzą przed pańskimi oknami.
- Nie wstyd panu
- Panie Kazimierzu, ale... ale...
- No co co...
- Ja dopiero dziś rano wróciłem z Gdańska...

 
 
Nicpoń
inglisz ticzer


Mój samochód: Peugeot 406
Poj. silnika (cm3): 1998
Paliwo: Benzyna
Wersja:: sedan
Rok prod.:: 1996
Pomógł: 10 razy
Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 378
Skąd: Dzierżoniów
Wysłany: 17 Kwiecień 2012, 22:45   

henryxm,

Tak, Heniu, taka prawda, w Bieszczadach spędziłem najpiękniejszy urlop do tej pory... Nigdy jeszcze tak nie odpocząłem :-) Ktoś kiedyś powiedział że w Bieszczady jedzie się raz, a potem się już tylko wraca. Podpisuję się pod tym rękami i nogami. Nie ma takiego dnia, żebym nie myślał "a może to pierdolnąć i pojechać w Bieszczady..." Sorki za odrobinę OT :-D

 
 
henryxm
Mechanik


Mój samochód: XM2,1 C4 Picasso Hatchback C5 X7 Sedan :
Poj. silnika (cm3): 2088 1.6 2.0
Paliwo: Diesel
Wersja:: Exclusive, Hatchback, Sedan Exclusive
Rok prod.:: 2010
Pomógł: 37 razy
Dołączył: 14 Lis 2008
Posty: 1034
Skąd: okolice Głogowa
Wysłany: 18 Kwiecień 2012, 09:09   

Nicpoń napisał/a:
Nie ma takiego dnia, żebym nie myślał

Używaj częściej wyobraźni a będziesz prze szczęśliwy i tam gdzie mieszkasz :-)
****************
Po kilku nocach panna młoda skarży się matce:
- Wiesz mamo, już kilka nocy śpimy razem i nic. Jeszcze się nie kochaliśmy.
- Ależ córeczko, może jest zestresowany...
- Ale mamo, on tylko książkę czyta i wcale nie zwraca na mnie uwagi.
- Wiesz córeczko, skoro on nie zwraca uwagi, to może ja się położę zamiast ciebie i sprawdzę, o co chodzi.
I tak zrobiły. Maź w łóżku czyta książkę, teściowa się kładzie i leży. Nagle maź wsuwa rękę pod kołdrę i w majteczki zaczyna rękę wkładać. Wyskoczyła teściowa z łóżka i do córeczki:
- Ależ kochanie, chwilę leżałam i zaczął się do mnie dobierać.
- Tak, tak... Palec zmoczy, kartkę przewróci i dalej czyta...
*****************
Mężowi zaginęła żona. Kamień w wodę! On szaleje: wydzwania na policję, pogotowie, szuka po szpitalach, dręczy rodzinę i znajomych - NIC! Po dwóch dniach usilnych poszukiwań wpada do domu i... słyszy jakiś hałas w kuchni. Zagląda i widzi, że żona krząta się przygotowując mnóstwo kanapek...
- Kochanie, ja od zmysłów odchodzę, co się stało, gdzie byłaś, pół miasta cię szuka!
- Ach, skarbie, nie uwierzysz co mi się przytrafiło: porwało mnie paru facetów, zawiozło "na chatę", a tam przymusili do seksu: orgie, seks w pojedynkę, dwójkami, trójkami, grupowy, pozycje takie, siakie, z przodu, z tyłu, afrodyzjaki, gadżety, no mówię ci - koszmar! I tak przez cały tydzień!
- Zaraz, zaraz, skarbie, jaki tydzień? Przecież nie było cię dwa dni?
- No tak, ale ja tylko wpadłam na chwilę po kanapki!
***************
Przychodzi mężczyzna do sklepu z zabawkami i chce kupić swojej córce laleczkę Barbie. Sprzedawczyni poleca:
- Jest wiele różnych modeli, mamy:
"Barbie w szkole" za 27,95EUR
"Barbie na kempingu" za 27,95EUR
"Barbie imprezowa" za 27,95EUR
"Barbie wychodzi za mąż" za 27,95EUR
"Barbie na zakupach" za 27,95EUR
"Barbie na plaży" za 27,95EUR oraz
"Barbie rozwiedziona" za 527,95EUR
Zaskoczony facet pyta:
- Co proszę??? Co to był za model na końcu??
- "Barbie rozwiedziona" za 527,95EUR
- Hmmm, dlaczego "Barbie rozwiedziona" kosztuje równe 500EUR więcej????
- No tak... Wie Pan, w zestawie "Barbie rozwiedziona" jest masę dodatków: domek Kena, auto Kena, motocykl Kena, stereo Kena

 
 
Nicpoń
inglisz ticzer


Mój samochód: Peugeot 406
Poj. silnika (cm3): 1998
Paliwo: Benzyna
Wersja:: sedan
Rok prod.:: 1996
Pomógł: 10 razy
Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 378
Skąd: Dzierżoniów
Wysłany: 18 Kwiecień 2012, 12:45   

Obchodzimy setną rocznicę zatonięcia Titanica. Wbrew temu co pokazują w polskojęzycznych multipleksach, czy w powtórkach reżimowej TV przebieg katastrofy wyglądał zupełnie inaczej. Niezależnym badaczom znane są następujące fakty:
- obecność armatora i chęć pobicia rekordu prędkości na pokładzie w żaden sposób nie dowodzi naciskom wywieranym na kapitana statku.
- brak jest dowodów stwierdzających obecności armatora na mostku kapitańskim w dniu katastrofy.
- komisji badającej katastrofę nie przekazano wraku statku.
- dwóch wybitnych naukowców twierdzi że nie jest możliwe, aby góra lodowa mogła zatopić tak wielki statek.
- góra lodowa mogła zostać wyprodukowana w sztucznych warunkach, aby odwrócić uwagę od prawdziwych przyczyn katastrofy. Niezależni naukowcy potwierdzają że wykonanie takiej góry jest wykonalne.
- nierzetelnie przeprowadzone sekcje zwłok nie pozwalają stwierdzić jednoznacznie że ofiary utonęły, lub zmarły w wyniku hipotermii.
- pominięto zeznania świadków, twierdzących że żyjące jeszcze ofiary dobijali harpunami wielorybnicy.

Wobec w/w wątpliwości należy stwierdzić że katastrofa ta była niczym innym jak dobrze ukartowanym zamachem. Należy przypomnieć że wpływy z filmu inspirowanego "katastrofą" wyniosły prawie 2 mld USD zasilając budżet syjonistycznej organizacji jaką niewątpliwie jest Hollywood. Nasuwające się dalej wnioski są już tylko oczywistą oczywistością. Sam Titanic zatonął, ale prawda zatopić się nie dała.

***********************

Młoda rodzina z 5 letnim synem ogląda kupione mieszkanie. Dziecko patrzy na pustą ścianę i mówi:
- A tu półkę jebniemy.
Ojciec trzepnął go mocno w kark i pyta:
- Pojąłeś?
- Pojąłem.
- Co pojąłeś?
- Że tu półka ni ch*ja nie pasuje.

***************************

W związku z nadchodzącymi reformami rząd planuje zmiany także w Kodeksie Ruchu Drogowego. Za śmiertelne potrącenie emeryta mającego więcej niż 67 lat będą odejmowane punkty karne.

 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template FMC created by ROBSON from FORUM MIŁOŚNIKÓW CITROENA