Dwóch facetów wraca z przyjęcia z okazji Halloween i postanawia skrócić sobie drogę przez cmentarz. Na środku cmentarza przestraszył ich odgłos pukania dochodzący z osnutych mgłą zakamarków. Dygocząc ze strachu spostrzegli starca z młotkiem i dłutem kującego w jednym z nagrobków.
- Na Boga! Przestraszył nas pan na śmierć! Myśleliśmy, że jest pan duchem! Czemu pan pracuje tak późno w nocy?
- Te głupki... - zamruczał dziadek - pomylili moje nazwisko!
Mąż i żona mieli ciche dni. W końcu mąż chcąc ocieplić stosunki między nimi, zaproponował żonie przejażdżkę na wieś. Włączył muzykę, ale poza tym panowała cisza. On prowadził, a ona obojętnie spoglądała przez okno. W pewnym momencie mąż zauważył, że żona patrzy na krowy pasące się na zielonej trawie. Chciał rozluźnić sytuację i zażartował:
- Twoja rodzina?
Żona odezwała się błyskawicznie:
- Tak, ze strony męża.
W sali sadowej przeciw oskarżonemu zeznaje świadek:
- Tak, to on. Widziałam go dokładnie tego dnia. Rozpoznałabym jego twarz wszędzie.
Na co zrywa się oskarżony i wybucha:
- Nie mogła pani widzieć mojej twarzy! Miałem maskę!
Żonaty facet przyszedł do spowiedzi.
- Mam romans z pewną kobietą - mówi.
- A coś bliżej? - zaciekawia się ksiądz.
- No, spotykamy się, ale tylko ocieramy się o siebie, jeszcze nie było penetracji!
- Tarcie to jest to samo co włożenie! Odmówisz 5 zdrowasiek i dasz na ofiarę 100 zł.
Gość odmówił modlitwę i kieruje się do wyjścia, a ksiądz cały czas go obserwuje. Wybiega z konfesjonału i krzyczy:
- Widziałem! - Nie wsadził pan 100 zł na ofiarę!
- Ale potarłem stówką o puszkę. Sam ksiądz mówił, że tarcie to to samo co włożenie!
tomasz112
Mój samochód: Citroen C4
Poj. silnika (cm3): 1399
Paliwo: be
Wersja:: 1
produkcja:: 2008
Dołączył: 31 Maj 2014 Posty: 1 Skąd: Poznań
Wysłany: 9 Czerwiec 2014, 19:37
Porada dnia: Drogie Panie! Jeśli nie zapniecie trzech górnych guzikiów bluzki, to możecie nie malować oczu.
kromkakanapka
Mój samochód: golf
Poj. silnika (cm3): 1900
Paliwo: be
Wersja:: 5
produkcja:: 2009
Dołączył: 18 Lip 2014 Posty: 1 Skąd: Polska
Wysłany: 18 Lipiec 2014, 12:46
Żona do męża:
- Ostatnio mnie zaniedbujesz. Kiedyś kupowałeś mi kwiaty i czekoladki, a teraz...
- Czy ty widziałaś, żeby wędkarz dokarmiał rybę, którą złowi?
W pracy, przy kawie rozmawiają dwie koleżanki:
- Jak tam Twój wczorajszy wieczór?
- Beznadzieja... mąż przyszedł do domu, w 3 minuty zjadł obiad, potem 4 minuty bzykania i po dwóch minutach spał... A u Ciebie?
- No u mnie rewelacja, mąż przyszedł do domu, zabrał mnie na przepyszna romantyczną kolację. Później przez godzinę wracaliśmy do domu spacerkiem przez miasto, potem świece i godzina przecudownej gry wstępnej. Następnie godzina nieziemskiego seksu a na koniec wyobraź sobie, ze przez godzinę rozmawialiśmy czule ze sobą. Bajka po prostu!
W tym samym czasie rozmawia ze sobą dwóch kolegów:
- Jak tam Twój wczorajszy seks?
- No za-je-biś-cie! Przychodzę do domu, obiad na stole, zjadłem, pobzykałem i zasnąłem! A u Ciebie?
- U mnie? K*rwa, u mnie beznadzieja. Przychodzę - nie ma prądu, bo zapomniałem zapłacić za rachunek, zabrałem wiec gdzieś starą na kolację, żarcie było beznadziejne i takie drogie, że nie starczyło mi na taksówkę i musiałem zap**rdalać do domu na piechotę. Przychodzimy, k*rwa
przecież nie ma prądu, więc znowu te cholerne świece. Byłem tak wkurzony, że najpierw przez godzinę nie mógł mi stanąć a potem przez godzinę nie mogłem dojść. Na to wszystko tak się wk*rwiłem, że przez godzinę jeszcze usnąć nie mogłem.
kemon
Mój samochód: Citroen Xsara Picasso
Paliwo: ON
Wersja:: Impress
produkcja:: 2007
Dołączył: 23 Lis 2014 Posty: 1 Skąd: Kraków
Wysłany: 23 Listopad 2014, 18:28
Kiedyś Holender marzył, żeby jego syn ożenił się z Holenderką.
Później marzył już, żeby jego syn ożenił się z białą kobietą.
Teraz marzy, by jego syn ożenił się z kobietą.
Mistermen
Mój samochód: Citroen
Poj. silnika (cm3): 1400
Paliwo: di
Wersja:: I
produkcja:: 1998
Dołączył: 03 Gru 2014 Posty: 7 Skąd: Kielce
Wysłany: 4 Grudzień 2014, 19:56
jaka jest najlepsza teściowa? teściowa na 102 , 100 metrów od domu 2 metry pod ziemią hehe taki czarny humorek trochę
Mój samochód: Citroen XM / Xantia /C5 / Picasso
Paliwo: ON
Wersja:: Hatchback
produkcja:: 1992 Pomógł: 231 razy Dołączył: 03 Maj 2013 Posty: 4410 Skąd: Kraśnik
Wysłany: 4 Grudzień 2014, 20:15
Ja mojej niedoszłej kiedyś powiedziałem że jak będzie się wtrącała nie tam gdzie trzeba to jej kupie bilet nad morze w jedną stronę żeby sie do piasku przyzwyczajała, heh, jaka miła potem była, ale obiadów już u niej nie zamierzałem jeść
oskar0608
Mój samochód: citroen c5
Poj. silnika (cm3): 2000
Paliwo: ol
Wersja:: hatchback
produkcja:: 2003
Dołączył: 25 Maj 2015 Posty: 1 Skąd: rzeszów
Wysłany: 25 Maj 2015, 11:42
Wchodzi Arab do baru. Siada przy stoliku i zauważa siedzącego w rogu Żyda. Wstaje i woła:
- Barman, kolejka dla wszystkich w knajpie. Wszystkich z wyjątkiem tego pieprzonego Żyda w rogu.
Żyd tylko się uśmiechnął i wrócił do swoich papierów. Wkurzony Arab po kilku minutach powtarza:
- Barman, jeszcze jedna kolejka dla wszystkich. Oczywiście z wyjątkiem Żyda.
Stary Żyd ponownie skomentował zachowanie Araba uśmiechem i wrócił do pracy. Rozwścieczony Arab ponownie zwraca się do barmana:
- Barman, co jest z tym cholernym Żydem? Obrażam go, dwa razy stawiam wszystkim tylko nie jemu, a on się uśmiecha.
- To jego knajpa.
Co mówi Batman do Robina, gdy chce by ten wsiadł do batmobilu>
- Wsiadaj do batmobilu Robin
mates101
Mój samochód: Citroen C4
Poj. silnika (cm3): 1600
Paliwo: Be
Wersja:: I
produkcja:: 2007
Dołączył: 23 Kwi 2016 Posty: 1 Skąd: Łańcut
Wysłany: 23 Maj 2016, 18:37
Jasiu grał na dworze w piłkę i zdarzył się mały wypadek. Chłopiec wrócił do domu i mówi:
- Mamo, wybiłem okno sąsiadowi.
- I co powiedział? - pyta rodzicielka.
- A mam ominąć wszystkie przekleństwa?
- Tak.
- To w sumie nic nie powiedział.
Mój samochód: citroen XM/A160/citroen BX
Poj. silnika (cm3): 3000
Paliwo: be
Wersja:: exclusive/avangarde
produkcja:: 1990 Pomógł: 19 razy Dołączył: 09 Wrz 2014 Posty: 202 Skąd: Radom
Wysłany: 23 Maj 2016, 23:08 dowcipy
Przychodzi baba do lekarza ,lekarz już w drzwiach witaj Ją zapytaniem....
-a cóż ma Pani taki wieli tyłek?
Babka oburzona odwraca się i trzaskając drzwiami kwituje.....co za CHAM!!!
Wybrała się do drugiego lekarza a ten tak samo.......co ma Pani taki wielki tyłek?!!!
-No wie Pan?!!! jak Pan Może?
Na mieście poszła fama wśród lekarzy o Pani z wielkim tyłkiem.
Po jakimś czasie kobitka znów wybrała się do lekarza....
-Witam Panią co Panią do mnie sprowadza ?
-No nareszcie trafiłam na lekarza z prawdziwego zdarzenia,Panie doktorze mam mały biust czy można by z tym coś zrobić ???
-No tak ,oczywiście na początek zalecam pocieranie biustu papierem toaletowym.
-Papierem toaletowym ?????,a dlaczego papierem ?????
-No widzę że na tyłek podziałało.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum