Wysłany: 29 Styczeń 2019, 19:53 Przegląd rejestracyjny - problem z silnikiem HPI
Silnik jest sprawny, ale nie przeszedł przeglądu z powodu współczynnika lambda. HPI bez obciążenia pracuje na ubogiej mieszance, a diagności chcą lambda maks. 1,03. Mieliście taki problem na przeglądzie rejestracyjnym? W rozporządzeniu jest informacja, że sprawdzanie współczynnika lambda powinno się odbywać przy 2000-3000 obr. lub zgodnie z zaleceniami producenta, zatwierdzonymi podczas badań homologacyjnych. Czy ktoś widział takie zalecenia Citroena? Nie wiem jak przekonać diagnostę, że ten silnik tak ma. Sterownik silnika nie ma żadnych błędów (Lexia), kontrolka się nie pali. Dziękuję za pomoc.
Mój samochód: Citroen C5 X7 2.0HDi, C4 3D 1.6HDi
Poj. silnika (cm3): 2000;1600
Paliwo: Diesel
Wersja:: 163KM Sedan , VTR-3D
Rok prod.:: 20102005
SKYPE - login: pedro-kalisz Pomógł: 71 razy Dołączył: 25 Sty 2009 Posty: 2346 Skąd: Kalisz
Wysłany: 30 Styczeń 2019, 06:53
Ok, skoro on uważa że jest źle to on powinien ci pokazać i wyjaśnić dlaczego pokazując ci co i jak...
A skoro robi test na wolnych obrotach to już jest to nie zgodne z rozporządzeniem o którym piszesz...
Miałem taki problem rok temu z hamulcem tylnym w Xsarze żony...
Diagnosta nie podbił przeglądu bo za słaby... Więc oddalem auto do mechanika na sprawdzenie gdyż miałem brak czasu i mróz na dworze, mechanik mówi że hamulec jest ok ale podregulowal reczny i przeczyscil klocki i gniazda żeby się nie zacinaly... Pojechał też na stację sprawdzić czy jest ok i tak było...
W drodze do stacji kontroli wyjechałem na inną z zapytaniem o hamulce i po sprawdzeniu usłyszałem że jest dobry i że w tym aucie wystarczy że ma na współczynniku jak dobrze pamiętam 0,5 czy 0,6...
Pojechałem na przegląd poraz drugi i diagnosta znowu twierdzi że hamulec słaby... A na wyświetlaczu widzę 0,75 więc spytałem dlaczego więc on że powinno być powyżej 1 więc ja znów dlaczego więc on że bo tak więc ja znów dlaczego i okazało się że sam nie wie... I jego niewiedza kosztowała mnie 100 przegląd 160 mechanik przygotowanie do przeglądu i 20 za poprawkę przeglądu...
Oczywiście zebrałem gościa odpowiednio bo to on powinien mi powiedzieć co i dlaczego może być a co nie bo podobno od tego jest...
A tak tylko się przekonałem że ten cały przegląd to tylko maszynka do robienia pieniędzy bobz bezpieczeństwem to nie ma wiele wspólnego...
_________________ LEXIA/PP2000
C5 X7 2.0HDi FAP 163KM na hydro
C4 3D 1.6 HDi
kiedyś:
GSA,BX 1.4, ZX 1.8i, ZX 1.4, BX 1.9D, XM 3.0V6 ,Xantia 1.8i, Xantia 2.1TD,Xantia 1.8i+gaz,C5 2.2HDi EXCLUSIVE HB, Xsara VTS 2.0 HDi, C4 Picasso 1.6 HDi, C5 FL 2.0HDi
Kliknij"POMÓGŁ"jak tak się stało
Mój samochód: Citroen C3
Poj. silnika (cm3): 1124
Paliwo: benzyna
Wersja:: HB
Rok prod.:: 2005 Pomógł: 11 razy Dołączył: 30 Kwi 2015 Posty: 536 Skąd: CRA
Wysłany: 31 Styczeń 2019, 20:11
__Robert__ napisał/a:
Jedź do innego
dzisiaj takie czasy że trzeba przed zasięgnąć info gdzie robią przeglądy a gdzie zrobili z tego pomysł na biznes... jak się słyszy jak ciągną kasę z przeglądów 4-5-letnich samochodów.
- gaśnica jest ?
- jest
- pokazać
- proszę bardzo
- nie ma ważnego przeglądu. Auto nie dostanie przeglądu, gaśnica musi być ważna. Możemy dać gaśnicę po przeglądzie ale to będzie dodatkowo 60zł
- panie jakie 60 jak nowa w sklepie 3 dychy kosztuje
- no to proszę se jechać do sklepu po nową bez przeglądu.
To samo z kamizelką za 3 dychy kiedy nowa w pierwszym lepszym motoryzacyjno-budowlanym 6zł itp. Po pół roku okazuje się że kamizelkę miałeś upchniętą w jednym z miliona schowków w aucie. Teraz masz dwie. Na następnym przeglądzie obydwu nie znajdziesz i wepchną ci trzecią
Mój samochód: Citroen XM
Poj. silnika (cm3): 1998
Paliwo: E5 / LPG
Wersja:: TURBO
Rok prod.:: 1995 Pomógł: 4 razy Dołączył: 23 Mar 2018 Posty: 593 Skąd: centralna Polska
Wysłany: 10 Maj 2019, 08:26
Piasek napisał/a:
To samo z kamizelką za 3 dychy kiedy nowa w pierwszym lepszym motoryzacyjno-budowlanym 6zł itp. Po pół roku okazuje się że kamizelkę miałeś upchniętą w jednym z miliona schowków w aucie. Teraz masz dwie.
Osobiście mam kamizelkę w aucie, ale nikt nigdy nie prosił o jej okazanie.
PS:
Naprawdę warto mieć sprawną gaśnicę. Kiedyś swoją gaśnicą ratowałem spotkane na drodze auto. Taksówkarz nie maił gaśnicy i próbował nieskutecznie tłumić ogień z komory silnika jakimiś szmatami. To była noc, nikt więcej nie przejeżdżał, więc pewnie gdybym nie jechał, to jego auto spłoniło by całkowicie. Zabawne było na koniec jak dziękował jakiemuś przechodniowi, bo z wrażenia nawet nie zapamiętał kto gasił.
1 Kg proszku uratował auto.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum