Użytkownicy
Grupy
Statystyki

Poprzedni temat «» Następny temat
Olej ceramiczny - efekty
Autor Wiadomość
Chip


Mój samochód: Citroen C4
Poj. silnika (cm3): 1800 (EW7A)
Paliwo: Benzyna + LPGTech DUO
Wersja:: Grand Picasso I (UA)
Rok prod.:: 2007
Dołączył: 04 Kwi 2019
Posty: 136
Skąd: Legnica
Wysłany: 9 Luty 2020, 17:18   

Od pół godziny po silniku Lucka wraz z olejem lata obiecana dodatkowa dawka XADO Stage 1 (tubka 27 ml).

Aby uniknąć ewentualnego zatrzymania się preparatu na tej śmiesznej "półce" pod korkiem wlewu oleju, najpierw nalałem do słoiczka 50 ml czystego TOTALA 5w40, podgrzałem go delikatnie palnikiem przenośnym do niecałych 60 st C po czym wycisnąłem tam zawartość tubki XADO. Wyszła taka różowa "kiełbasa" leżąca na dnie słoiczka i trochę się zmartwiłem że to się nie będzie chciało dobrze rozpuścić. Wystarczyło jednak zamieszać czystym pręcikiem stalowym i pięknie się to rozpłynęło po oleju, który zrobił się od razu lekko pomarańczowy.

Wcześniej odpaliłem silnik na 10 min żeby się rozgrzał. Potem zgasiłem i w myśl zasady "Zdrowie Wasze w silniki nasze" całe 50ml oleju z XADO wlane zostało do środka... :) Dla lepszego przełknięcia jeszcze raz uruchomiłem silnik na 5 minut, zgodnie z opisem w instrukcji XADO. Przy okazji też zrobiłem obiecany pomiar głośności, za pomocą apki Androidowej "Miernik dźwięku":

https://play.google.com/store/apps/details?id=com.splendapps.decibel&gl=PL

Pomiar w kabinie (telefon leżący pod radiem koło wajchy biegów): 54 dB
Pomiar przy silniku (telefon leżący koło mechanizmu zamka maski): 71 dB

Pomiary dźwięku były zrobione telefonem Huawei P20, na rozgrzanym silniku, pracującym na benzynie, przy wyłączonej klimatyzacji i wyłączonym nadmuchu powietrza. Wartości są odczytami średnimi z czasu ok 60 sekund pomiaru.

Szczerze mówiąc to myślę że od wyniku w kabinie można by było odjąć 1 dB bo mam wrażenie że pracę silnika zagłusza mi lekkie brzękolenie jakichś elementów wydechu pod podłogą.

Zobaczymy jak się sprawa będzie miała za 1000 km...

I tak gwoli ciekawostki - jak działałem z tym XADO i mierzyłem decybele to akurat sąsiad modził coś w Sharanie 1.9 TDI, więc go z partyzanta także pomierzyłem... :-P Niemiecki pancerniak wyklekotał przez minutę 79dB... :-)

_________________
"Pierwszego samochodu nigdy nie zapomnisz. Pierwszej żony też..." - Stirling Moss
 
 
Chip


Mój samochód: Citroen C4
Poj. silnika (cm3): 1800 (EW7A)
Paliwo: Benzyna + LPGTech DUO
Wersja:: Grand Picasso I (UA)
Rok prod.:: 2007
Dołączył: 04 Kwi 2019
Posty: 136
Skąd: Legnica
Wysłany: 1 Marzec 2020, 00:48   

Pora na nowe info bo dziś pękło 1053 km od podania dodatkowego XADO 1 Stage. I cóż mam powiedzieć... :-)

Panowie z XADO...

Szacun...

Przez ten okres jazdy od podania rewitalizanta zużycie oleju wyniosło... ok 1 mm na miarce bagnetu. Czyli w przeliczeniu na litry to będzie 40 ml, a mówiąc po ludzku 0,04 litra/1000 km.

Dla przypomnienia, ostatnie branie przed podaniem XADO to 0,12 litra/1000

Nie ukrywam że jestem zaskoczony po trzykroć bo:

- sama rewitalizacja zajmuje przecież w silniku chwilę czasu (tzn. te 1000 km) i efekty powinny być widoczne raczej później. Tymczasem po osiągnięciu tego wymaganego czasu odbudowy silnika praktycznie w punkt, redukcja olejożerności osiągnęła już poziom 67%

- zadziwił mnie totalnie poziom tej redukcji zużycia oleju... Czytając w tym czasie nieco więcej i dokładniej o mechanizmie rewitalizacji spodziewałem się efektów pozytywnych ale na poziomie max 20-30%...

- skoro norma fabryczna PSA akceptuje dla tego silnika zużycie oleju nawet wilekość 1l/1000 km to teraz pojawiają się pytania: 1 - czy normę fabryczną można poprawić (np. preparatem XADO) bo silnik z założenia tak jest po prostu skonstruowany i złożony? 2 - czy poprawiając "fabrykę" rewitalizerem nie spieprzy się ostatecznie czegoś w silniku? Przykładowo, jak się będzie zachowywać to doszczelnienie silnika nadbudową związków rewitalizujących przy nieoczekiwanym przegrzaniu silnika (które może się zdarzyć przy banalnym pęknięciu węża chłodnicy), czy nie zrobi się zbyt "ciasno" na węzłach tarcia i silnik po prostu nie zostanie szybciej zatarty?

Mam nadzieję że Kolega Staszek coś wrzuci od siebie w tych tematach. Niemniej naprawdę jestem zaskoczony mega na plus... :-) Na dniach postaram się wrzucić jeszcze jakieś info o pomiarze innych wartości, które teoretycznie powinny się poprawić po zrewitalizowaniu silnika. np. hałasu i korekty wtrysku.

_________________
"Pierwszego samochodu nigdy nie zapomnisz. Pierwszej żony też..." - Stirling Moss
 
 
sasun71
Mechanik
Krzysztof:)



Mój samochód: Citroen C4 II 1.6HDI
Poj. silnika (cm3): 1.6
Paliwo: diesel 92km
Wersja:: Hatchback
Rok prod.:: 2015
Pomógł: 175 razy
Dołączył: 17 Lis 2012
Posty: 4266
Skąd: Ostrzeszów

Wysłany: 1 Marzec 2020, 17:47   

Według mnie jak komuś silnik już chlapie olej to nic mu nie pomoże :-D A mnie nie brał oleju przed dodaniem,więc odczułem tylko poprawę pracy silnika i spokojniejszą jego pracę na wolnych obrotach...Ale na pewno przynosi pozytywne skutki :-)

 
 
Chip


Mój samochód: Citroen C4
Poj. silnika (cm3): 1800 (EW7A)
Paliwo: Benzyna + LPGTech DUO
Wersja:: Grand Picasso I (UA)
Rok prod.:: 2007
Dołączył: 04 Kwi 2019
Posty: 136
Skąd: Legnica
Wysłany: 1 Marzec 2020, 23:45   

sasun71 napisał/a:
Według mnie jak komuś silnik już chlapie olej to nic mu nie pomoże :-D [...]


Ja też nie wierzę w magię na poziomie redukcji brania z poziomu 1 litra do zera, czy nawet do 0,8 bo wiadomo że istnieje taka granica wyeksploatowania silnika że żadne cuda chemiczne nie pomogą. I jak pisałem wyżej spodziewałem się poprawy ale nie na takim poziomie... :-) No cóż czasem życie zaskakuje... Gorzej żeby nie było drugiego zaskoczenia za kolejny 1000 km kiedy zużycie oleju znów wzrośnie to starego poziomu, lub co gorsza będzie jeszcze większe... Zobaczymy - tak czy inaczej próba zrobiona...

Tym samym dla uzupełnienia ostatniej obietnicy dziś wyniki kolejnych "pomiarów". I tutaj nie ukrywam że jestem w kropce...

Hałas (pomiar jak poprzednio tj. praca na benzynie na jałowych, klima i nadmuch wyłączony, silnik rozgrzany)
Pomiar na desce rozdzielczej - było 54 dB, jest 58 dB
Pomiar przy silniku - było 71 dB, jest 68 dB

Więc nie wiem co powiedzieć... Niby gorzej ale jednak lepiej. :shock: :-/ :->

Korekta długoterminowa LTFT
Po zakończeniu rewitalizacji XADO EX120 a przed podaniem XADO Stage 1: 2,6%
Po podaniu i zakończeniu odbudowy przez XADO Stage 1: 12,0% (!!!!!) :shock:

I tu znów pytanie w powietrze - czy to może efekt tego że rewitalizer coś namieszał w oporach silnika? Czy może to zbieg innych okoliczności, np. gorsze paliwo - poprzednim razem, tj. przy pierwszym podaniu XADO EX120 tankowałem w 37 przypadkach z 53 na Lotosie. Teraz, w czasie tej drugiej rewitalizacji, całe paliwo było z Shella. A może gdzieś silnik zaczął łapać jakieś lewe powietrze i stąd taka korekta...? :-/

Będzie się trzeba sprawie poprzyglądać. Jutro oddaje Lucka do mechaniora na wymianę linek hamulca, to poproszę go aby zerknął na silnik pod kątem tej lewizny...

I czekamy do następnego 1000 km... :)

_________________
"Pierwszego samochodu nigdy nie zapomnisz. Pierwszej żony też..." - Stirling Moss
 
 
sasun71
Mechanik
Krzysztof:)



Mój samochód: Citroen C4 II 1.6HDI
Poj. silnika (cm3): 1.6
Paliwo: diesel 92km
Wersja:: Hatchback
Rok prod.:: 2015
Pomógł: 175 razy
Dołączył: 17 Lis 2012
Posty: 4266
Skąd: Ostrzeszów

Wysłany: 2 Marzec 2020, 08:24   

Mnie po Xado do silnika a było to dawno zużycie nie wzrosło oleju ,a olej ten sam co wymiana wiec w oleju już xado nie ma...Tak samo jak nie mam już szumów podczas pierwszych skrętów z pompy wspomagania gdy temperatura schodzi do zera i poniżej zanim się wszystko zagrzeje..tam xado krąży w układzie

 
 
staszek
Mechanik
siona



Mój samochód: XM II;
Poj. silnika (cm3): 2446
Paliwo: ON
Wersja:: Estate
Rok prod.:: 97
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 04 Wrz 2011
Posty: 514
Skąd: Brzeg
Wysłany: 2 Marzec 2020, 22:15   

Chip napisał/a:
40 ml, a mówiąc po ludzku 0,04 litra/1000 km.

Dla przypomnienia, ostatnie branie przed podaniem XADO to 0,12 litra/1000

Normalne i standardowe dla niezbyt dużego zużycia złożenia pierścieni z cylindrem.
Chip napisał/a:
Pomiar na desce rozdzielczej - było 54 dB, jest 58 dB
Pomiar przy silniku - było 71 dB, jest 68 dB

Deske wyłączam z tego - nawet jakikolwiek drobiazg w schowku może narobić rabanu - pomiar przy silniku jest najbliżej prawdy.
Chip napisał/a:
orekta długoterminowa LTFT
Po zakończeniu rewitalizacji XADO EX120 a przed podaniem XADO Stage 1: 2,6%
Po podaniu i zakończeniu odbudowy przez XADO Stage 1: 12,0% (!!!!!)

Bez zaskoczeń.
Dodakowe powietrze zyboży skład mieszanki i silnik będzie falować na biegu jałowym. Dodatkowego powietrza tu raczej się nie znajdzie.
Możliwe że korekta jeszcze się powiększy przy kolejnym 1000 km.
Przewiduję stabilność na kilkudziesięcu tysi km i niezależnie od ilości wymian oleju.
No, ale...
https://www.youtube.com/watch?v=hQfzQr8qpMw

_________________
https://www.facebook.com/...22&locale=pl_PL
 
 
Chip


Mój samochód: Citroen C4
Poj. silnika (cm3): 1800 (EW7A)
Paliwo: Benzyna + LPGTech DUO
Wersja:: Grand Picasso I (UA)
Rok prod.:: 2007
Dołączył: 04 Kwi 2019
Posty: 136
Skąd: Legnica
Wysłany: 5 Marzec 2020, 01:09   

staszek napisał/a:
Deske wyłączam z tego - nawet jakikolwiek drobiazg w schowku może narobić rabanu - pomiar przy silniku jest najbliżej prawdy


No to teraz zapodam hita bo wygląda na to że masz rację ale pod innym względem... :) Dziś znów zmierzyłem głośność w kabinie i przy silniku, ale pomiar robiłem 3 razy i za każdym razem stałem w innej części podwórka... :) No i wyobraź sobie że w zależności od miejsca postoju (trawnik, szuter, lekko rozmiękła ziemia) wynik zmieniał się w kabinie o 2-3 dB (najlepiej wyszło na trawniku). Natomiast pomiar przy silniku bez względu na miejsce zawsze był taki sam - 68 dB. Niezłe jaja, co? :))) Tak czy siak, redukcja hałasu potwierdzona...

staszek napisał/a:
Możliwe że korekta jeszcze się powiększy przy kolejnym 1000 km


???? :shock: Jak to powiększy??? Jeszcze bardziej się rozjedzie, np do 15-20%? Ty weź mnie nie strasz... :shock: Nie wiem jaki próg korekty ma Citroen, ale w Oplu Zafirze miałem tak, że jak ECU dostawał dane że korekta jest wyższa niż 14% to wywalało Checka (a miałem spaprany MAF Sensor i źle przeliczał gęstość powietrza). W Lucyferze raczej to nie to, bo MAP sensor wymieniłem na nówkę bodajże miesiąc po zakupie auta.

staszek napisał/a:
No, ale... https://www.youtube.com/watch?v=hQfzQr8qpMw


Hm... Obejrzałem i powiem Ci tak... Bezwzględnie potwierdzam i popieram działanie preparatów XADO, bo pokazały swoją moc w trzech moich autach, ale... Ten wspomniany przyrost mocy o 40 KM w Audi 3.0Td to nie jest jakaś lekka przesada??? :-? :shock: W szczególności że odnosi się to do poprawy nominalnej fabrycznej mocy... Gdyby fabryczne auto liczone na X koni nagle dostało ot tak X+40 kucy w gratisie to chyba elementy przeniesienia napędu, skrzynia i półosie by się oflagowały niczym górnicy w siedzibie Jastrzębskiej Spółki Węglowej... Rozumiem 10-15 koni... Ale 40??? To tak jakby do tego silnika doczepić jeszcze napęd z mojej Corsy B 1.2 1995... :mrgreen:

_________________
"Pierwszego samochodu nigdy nie zapomnisz. Pierwszej żony też..." - Stirling Moss
 
 
staszek
Mechanik
siona



Mój samochód: XM II;
Poj. silnika (cm3): 2446
Paliwo: ON
Wersja:: Estate
Rok prod.:: 97
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 04 Wrz 2011
Posty: 514
Skąd: Brzeg
Wysłany: 5 Marzec 2020, 10:21   

Chip napisał/a:
Ten wspomniany przyrost mocy o 40 KM w Audi 3.0Td to nie jest jakaś lekka przesada???

Nie mam zdania - po prostu zacytowałem to co przekazał jeden z konsumentów. Nie mam postaw do nieuznawania gdyż podający ową informnację nie jest w jakikolwiek sposób zaangażowany w XADO - nie ma w tym żadnego interesu aby rozmijać się z wynikami z hamowni. Mnie to też zdziwiło - dwa pomiary niewiele różniące się od siebie wykluczają przekłamanie maszyny. Przyjąłem że jest możliwe przy extra trafieniu zespołu czujników i elementów wykonawczych w górnym przedziale ich odchyłek +AMC.

Głośność - potwierdziłeś tylko moją uwagę w tym zakresie - zmienność zależna od tłumienia pod kołami czy wzrostu związannego z luźno położonymi przedmiotami. Zakładałem że drugi pomiar robiony był w TYM SAMYM MIEJSCU.
Korekty - moje doświadczenia w tym zakresie wskazują że OSTATECZNA stabilizacja zachodzi wnie wcześniej jak 2 tys. km a 7 tys. km. Tak że - dopiero dwukrotne przekrycie wskazań(błąd pomiaru tu też istnieje) pozwala stwierdziź zę to już finał.

_________________
https://www.facebook.com/...22&locale=pl_PL
 
 
Chip


Mój samochód: Citroen C4
Poj. silnika (cm3): 1800 (EW7A)
Paliwo: Benzyna + LPGTech DUO
Wersja:: Grand Picasso I (UA)
Rok prod.:: 2007
Dołączył: 04 Kwi 2019
Posty: 136
Skąd: Legnica
Wysłany: 7 Marzec 2020, 02:04   

staszek napisał/a:
[...] podający ową informnację nie jest w jakikolwiek sposób zaangażowany w XADO - nie ma w tym żadnego interesu[...]


:-) No powiedzmy, poza samospełniająca się przepowiednią... Gość wydał swój ciężko zarobiony pieniądz na rewitalizer i uwierzył w jego działanie bo psychologicznie wypiera z siebie taką opcje że ten się nie sprawdzi... :-D W myśl zasady że każda sroka swój ogonek chwali to natura ludzka jest dość przewidywalna... :-D Ale żeby było jasne - ja bezwzględnie ze swojej strony podpisuję się "ręcyma i i nogyma" pod pozytywnym działaniem XADOspecyfików. Co więcej, poleciłem je już sąsiadowi (Corsa C 1.0) i dwóm znajomym z pracy (Opel Astra 1.8 oraz Subaru Impreza 2.0 w bokserze) i również są megazadowoleni. Myślę też że kolejny sąsiad (Sharan 1.9 TDi) też się zaraz da namówić... :mrgreen:

staszek napisał/a:
Przyjąłem że jest możliwe przy extra trafieniu zespołu czujników i elementów wykonawczych w górnym przedziale ich odchyłek +AMC


Ok, ale Staszku... Aż 40 koni?! Hm... :-/ Nie wiem, może się nie znam jednak... Nawet termodynamicznie coś tutaj nie gra, bo przecież z tej samej ilości paliwa musiałbyś wykrzesać naprawdę niewąską masę dodatkowej mocy :-P Ja przyjmuję że to raczej efekt przekłamania informacyjnego. Poza tym specyfiki XADO, pomimo że bezdyskusyjnie wg mnie rewelacyjne, nie wpływają chyba na zakres pracy czujników w silniku... :shock:

staszek napisał/a:
Zakładałem że drugi pomiar robiony był w TYM SAMYM MIEJSCU


Nie był, wypadło dokładnie jakieś metr "bliżej", tzn już na szutrze. Łatwo to u mnie ogarnąć bo podwórko wysypane jest szutrem, potem jest bardzo niski krawężnik a za nim trawnik. I pierwszy pomiar był robiony za krawężnikiem, na trawniku, a ten drugi na szutrze... :) Heh... Nigdy bym się nie spodziewał takich ciekawostek "akustycznych" :mrgreen:

staszek napisał/a:
dopiero dwukrotne przekrycie wskazań(błąd pomiaru tu też istnieje) pozwala stwierdziź zę to już finał.


Jeszcze zostało mi 450 km do dwukrotnego przebicia czasu rewitalizacji. Oczywiście pomiar wtedy zrobimy jeszcze raz... Ale tak czy owak chyba coś się dzieje na plus, bo widzę że spadło mi spalanie - od zakończenia pierwszej rewitalizacji XADO 120EX (31.07.19) Lucek palił średnio 11,31 litrów LPG/100 a teraz, od zakończenia drugiej rewitalizacji na XADO Stage1 (09.02.20) średnia wypada na 11,01/100.

Zatem poczekajmy a dane będą nam dane... :-P :-D

_________________
"Pierwszego samochodu nigdy nie zapomnisz. Pierwszej żony też..." - Stirling Moss
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template FMC created by ROBSON from FORUM MIŁOŚNIKÓW CITROENA