zabieram się za modyfikację lamp do XMa. Mój plan to zakup lamp od MK1, wywalenie płytki rozpraszającej i włożenie soczewki. Wiem, że takie przeróbki istnieją i że nie jest to trudne. Lampa od XMa jest jednak wąska i czy wie ktoś może jaka soczewka (tj. od jakiego samochodu, albo z jakiej aukcji) wejdzie w lampę?
Pewnie skończy się tak, że zamówię kilka rodzajów i odeślę te, które nie wejdą, ale bardzo ułatwiłoby mi robotę, jakby ktoś, kto ma tak zrobione podzielił się wiedzą.
Oczywiście postaram się zrobić jakiś tutorial przeróbki dla potomnych.
Zgadza się, ale pytałem o techniczną możliwość przeróbki, nie kwestie prawne. Każda modyfikacja oświetlenia poza wymianą żarówki równa się utracie homologacji - co jest oczywiste.
Wkładając soczewkę zyskuję bardzo dobre oświetlenie, lepszy rozkład światła niż w fabrycznym reflektorze (wyraźna linia odcięcia) i absolutnie nie oślepiam innych kierowców. Kwestia homologacji to tylko mała niedogodność, o której i tak będą wiedzieć tylko ludzie z tego forum rozróżniający XMowe niuanse.
Tymczasem zamówiłem lampy i temat będę kontynuował w założonym wątku zbiorczym o kompleksowym remoncie XMa, który mam zamiar przeprowadzić.
Mój samochód: Citroen XM
Poj. silnika (cm3): 1998
Paliwo: E5 / LPG
Wersja:: TURBO
Rok prod.:: 1995 Pomógł: 4 razy Dołączył: 23 Mar 2018 Posty: 592 Skąd: centralna Polska
Wysłany: 12 Listopad 2021, 21:15
ahigienix napisał/a:
Zgadza się, ale pytałem o techniczną możliwość przeróbki, nie kwestie prawne. Każda modyfikacja oświetlenia poza wymianą żarówki równa się utracie homologacji - co jest oczywiste.
Wkładając soczewkę zyskuję bardzo dobre oświetlenie, lepszy rozkład światła niż w fabrycznym reflektorze (wyraźna linia odcięcia) i absolutnie nie oślepiam innych kierowców. Kwestia homologacji to tylko mała niedogodność, o której i tak będą wiedzieć tylko ludzie z tego forum rozróżniający XMowe niuanse.
Tymczasem zamówiłem lampy i temat będę kontynuował w założonym wątku zbiorczym o kompleksowym remoncie XMa, który mam zamiar przeprowadzić.
Wiem, że nikt o tym nie myśli, ale kwestię homologacji przerabianych świateł poruszy rzeczoznawca firmy ubezpieczeniowej a w gorszym wypadku prokuratora jeśli się ma nieszczęście uczestniczyć w większym wypadku z udziałem poszkodowanych. Wcale nie trzeba być w tej sytuacji sprawcą.
PS:
W Mk II dobrze zregenerowane lampy przyzwoicie oświetlają drogę, większy problem jest w pierwszej wersji.
_________________ Klasykiem nie opłaca się jeździć na co dzień, ale warto.
_________________ XManiak
Proszę nie pisać do mnie na PW w sprawach technicznych. Od tego jest forum! Chętnie pomogę (jeżeli jestem w stanie), a przy okazji inni z tego będą mogli skorzystać.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum