Mój samochód: C5 II 2.0 16 V
Poj. silnika (cm3): 1997
Paliwo: Pb/lpg
Wersja:: Liftback
Rok prod.:: 2007
Dołączył: 06 Lis 2013 Posty: 62 Skąd: Elbląg
Wysłany: 23 Luty 2022, 19:22 Znany problem przepalania śwatła mijania C5.
Od ostatniej walki rok temu w maju - 3-4 godzinnej po nocnej zmianie . O 6:30 rano pod domem i walce do 10:30 łacznie z pójściem do sklepu po H7. Nie licząć wyłamanych - poobdzieranych nadgarstków . Problem przepalonej źarówki H7 powrócił dziś w lutym heh. Pytanie jak ściagnąć pod domem zderzak żeby wyjąć lampy. ? Od razu wymienić przepalone od 10 lat pozycje przydałoby sie .
waldek40
Mój samochód: citroen C5
Poj. silnika (cm3): 2.0
Paliwo: benzyna/lpg
Wersja:: MK2 LIFTBACK
Rok prod.:: 2005 Pomógł: 6 razy Dołączył: 21 Mar 2020 Posty: 154 Skąd: Warszawa
Wysłany: 23 Luty 2022, 19:53
po stronie kierowcy żarówkę wymienił m i kolega i też się namęczył, przy okazji jak wymieniał mi tą żarówkę to sie przyjrzałem jaki jest dostęp do żarówki po stronie pasażera , traf chciał że za dwa dni przepaliła się ta żarówka , podjechałem tam gdzie naprawiają citroeny,
dałem żarówkę swoją longlife i zapłaciłem za wymianę 20zł, za 4 dni padła mi ta żarówka co kolega mi wymieniał, znowuż do warsztatu citroena podjechałem ze swoja żarówką oraz swoja kostką do żarówki bo była już wypalona, wymiana kostki i żarówki 60zł, czy duzo za taka męczarnie? chyba nie
Pytanie jak ściagnąć pod domem zderzak żeby wyjąć lampy. ? Od razu wymienić przepalone od 10 lat pozycje przydałoby sie .
Zderzak zdejmuje się bardzo prosto, klucz Torx, 2 śruby z przodu pod tablicą rejestracyjną, po 3 śruby po bokach inny rozmiar torxa, po 1 śrubie torx od strony koła, klucz chyba 10 na łączeniu zderzaka z błotnikiem i 3 śruby torx pod maską. Po tym zderzak schodzi bez problemu, trzeba rozpiąć jedną kostkę od góry koło lewej lampy, od czujników parkowania i halogenów. I masz lampy na wierzchu, po 3 śrubki każda lampa, bardzo łatwo się wymienia wszystkie żarówki, do pozycji polecam dostęp przez otwór od mijania. Na początku jak usłyszałem że trzeba zdjąć zderzak też się bałem, ale szczerze to kilkanaście minut roboty. Warto to zrobić z kimś, bo zderzak spory, żeby nie uszkodzić. Polecam wymienić od razu komplet żarówek, jeśli dawo nie były zmieniane. Pozdrawiam.
Mój samochód: C5 II 2.0 16 V
Poj. silnika (cm3): 1997
Paliwo: Pb/lpg
Wersja:: Liftback
Rok prod.:: 2007
Dołączył: 06 Lis 2013 Posty: 62 Skąd: Elbląg
Wysłany: 28 Luty 2022, 14:04
Dzekuje za info, ale z braku czasu i pogody trochę lipa. Dziś mam do pracy nocna zmianę na 22-6 wiec musiałęm w końcu wymienić żarówkę mijania od pasażera. Efekt- znowu zdarty nadgarstek boli i czerwony, Nie ogarniam tylko jak wpierw spinkę załozyc i potem kostkę- wsuwkę prądową czy odwrotnie,-spinke i kostkę na koniec.. Na szczęście małe dłonie i palce .Ale i tak żarówka H7 wpadła w lampe hehe. Ale sposobem mały magnesik na druciku i szukamy żarówki w czeluściach lampy. Mam nadzieję że juz spokój na znowu z pół roku.
Efekt- znowu zdarty nadgarstek boli i czerwony, Nie ogarniam tylko jak wpierw spinkę załozyc i potem kostkę- wsuwkę prądową czy odwrotnie,-spinke i kostkę na koniec..
Wierz mi, że w tym czasie byś spokojnie zdjął zderzak i odkręcił lampy. A jeżeli "Twoim" sposobem, to najpierw spinkę, wtedy żarówka pewnie siedzi, możesz wtedy kombinować z kostką. Brak czasu mnie nie przekonuje, to naprawdę max pół godziny. na dwie lampy z wymianą kompletu.
_________________ Wyrażona opinia, jest aktualna tylko w chwili jej pisania, zastrzegam sobie prawo do całkowitej zmiany zdania, w dowolnym momencie.
Mój samochód: C5 II 2.0 16 V
Poj. silnika (cm3): 1997
Paliwo: Pb/lpg
Wersja:: Liftback
Rok prod.:: 2007
Dołączył: 06 Lis 2013 Posty: 62 Skąd: Elbląg
Wysłany: 30 Maj 2022, 23:18
gmpl napisał/a:
trenia napisał/a:
Efekt- znowu zdarty nadgarstek boli i czerwony, Nie ogarniam tylko jak wpierw spinkę załozyc i potem kostkę- wsuwkę prądową czy odwrotnie,-spinke i kostkę na koniec..
Wierz mi, że w tym czasie byś spokojnie zdjął zderzak i odkręcił lampy. A jeżeli "Twoim" sposobem, to najpierw spinkę, wtedy żarówka pewnie siedzi, możesz wtedy kombinować z kostką. Brak czasu mnie nie przekonuje, to naprawdę max pół godziny. na dwie lampy z wymianą kompletu.
Pewnie i by się zdjeło zderzak ale samemu jakoś mam stracha .... A kolegów do pomocy brak niestety......
Ale i tak trzeba się zmobilizować bo na przegladzie wpisał uwage brak pozycji i światło 3 stopu już powypalane ... i jedna mijania świeci w niebo jakj ą wymieniłem ostatnimi czasu .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum