kierowcaaug
Mój samochód: Citroen
Paliwo: ON
Wersja:: Jumper
Rok prod.:: 199
Dołączył: 22 Gru 2011 Posty: 3 Skąd: BAU
Wysłany: 22 Grudzień 2011, 16:58 Problem hamulec ręczny
Oto mój pierwszy temat/post więc Witam serdecznie wszystkich Mam taki problem od paru godzin z hamulcem ręcznym. Przy zaciągnięciu i spuszczeniu ręcznego coś się stało, że ręcznego nie można do końca opuścić bo on odbija (podnosi się trochę i przy tym podnoszeniu się zapala się kontrolka hamulca ręcznego). Przy jeździe w przód i tył czuć, że hamulec trzyma. Dodam, że dźwignię od hamulca opuszczę do końca i trzymam ją to kontrolka gaśnie. Przy tym próbuje jechać to czuć, że hamuje. Jaka może być przyczyna tego? Proszę o szybkie odpowiedzi bo niedługo muszę ruszyć w trasę. Pozdrawiam.
kierowcaaug
Mój samochód: Citroen
Paliwo: ON
Wersja:: Jumper
Rok prod.:: 199
Dołączył: 22 Gru 2011 Posty: 3 Skąd: BAU
Wysłany: 22 Grudzień 2011, 18:18
Dzięki za odpowiedź Nie dawno przejechałem jakieś 400m i zauważyłem, że jak się zaciągnie hamulec ręczny do końca to trzyma mocno przy ruszaniu a jak puszcze to trochę trzyma, da radę jechać. Dziś już nie wymienię linek. Będą mi koła mocno się grzały? Pozdrawiam!
Mój samochód: citroen bx
Poj. silnika (cm3): 1900
Paliwo: diesel
Wersja:: hathback
Rok prod.:: 1987 Pomógł: 31 razy Dołączył: 27 Lis 2009 Posty: 780 Skąd: zabkowice slaskie
Wysłany: 22 Grudzień 2011, 18:22
no moga ale na wszelki wypadek glebnij sie pod karoce i poszrp linkami, a i lekkie popukanie po srubach od kol tez moze pomoc w tym aby cofnelo szczeki. i narazie nie zaciagaj rekawa
kierowcaaug, Zależy jak długo masz zamiar jechać na tym ręcznym? Jeżeli kawałek , to może szkód nie narobi. Przy dłuższej trasie coś może trafić.
Wskocz pod auto i spróbuj opukać delikatnie pancerze linek. Ewentualnie (nie wiem, czy jest dojście) przy kołach odciągnij te linki na tyle co by puściło. No i trasę trzeba raczej pokonać bez używania ręcznego - o ile to możliwe.
_________________ Pozdrawiam Jacek
kierowcaaug
Mój samochód: Citroen
Paliwo: ON
Wersja:: Jumper
Rok prod.:: 199
Dołączył: 22 Gru 2011 Posty: 3 Skąd: BAU
Wysłany: 22 Grudzień 2011, 18:28
No dzięki bardzo za porady Kiedyś kumpel miał coś podobnego w Oplu Astrze. Zaciągnął ręczny a gdy odpuścił szczęki nie puściły i jedno koło cały czas było zblokowane w ogóle nie dało rady jechać. Wtedy zdjął koło popukał w bęben młotkiem popsikał WD 40, założył koło no i poruszał autem w przód i tył. Po kilku razach pobujania odpuściło. Tutaj nie jest tak tragicznie bo koła się kręcą
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum