franek_dziupla
Mój samochód: XM
Poj. silnika (cm3): 2900
Paliwo: PB
Wersja:: Exclusive
Rok prod.:: 1999
Dołączył: 19 Gru 2010 Posty: 8 Skąd: Rzeszów / Kraków
Wysłany: 25 Styczeń 2014, 09:38
Stary post, ale się dopiszę. U mnie problem jest jak u autora pierwszej wypowiedzi... Tylko wspomaganie nie działa przez ok. 2,5km. Na początku wcale. Konżektor hałasuje co 5-7s. Jak samochód jest rozgrzany - konżektor reaguje co 27-32s.
LHM jest u mnie od 60tys. ten sam, ale trochę go ubywało, więc dolewałem nowy, zawsze TOTAL. XM MK2, przebieg 280tys.
Aha, i jak jest zimny to pompa wydaje dźwięki inne takie tscscststtsscs stscsycsycscyyscttt jakby ktoś iskrzył przewodami... Potem ustaje i wszystko wraca do normy.
Do -5 jest super, ale teraz jak mam tutaj -20 to już raczej średnio...
Gęsty LHM od niskich temperatur, poza tym wszelkie nieszczelności też wpływaja na spadek sprawności pompy. Przy takich mrozach 0,5 litra oleju napędowego dolanego do zbiornika LHM powinno załatwić sprawę
Tadeusz
Mój samochód: Xiantia 1,9TD
Poj. silnika (cm3): 1900
Paliwo: ON
Wersja:: Break
Rok prod.:: 1996
Dołączył: 02 Kwi 2012 Posty: 55 Skąd: Kraków, Bronowice
No właśnie okazuje się, że nie. LHM dobrze miesza się z ON i powoduje lepszy przepływ. Nie jest to mój wynalazek tylko samych francuzów. Kiedyś w to nie wierzyłem i podchodziłem do całej sprawy dosyć sceptycznie, ale dałem się przekonać...
Specjalnie nikogo nie namawiam, chyba więcej na ten temat może powiedzieć kolega Audikom, więc z pytaniami odsyłam do niego. ON nie zniszczy instalacji ani niczego nie uszkodzi w odróżnieniu od innych wynalazków...
Mój samochód: Xsara Picasso/XantiII /Citroeny XM,ZX,
Poj. silnika (cm3): 2000
Paliwo: B / B , G
Wersja:: van,AL4
Rok prod.:: 2004 Pomógł: 30 razy Dołączył: 18 Wrz 2011 Posty: 1228 Skąd: Puławy
Wysłany: 28 Styczeń 2014, 20:44
Potwierdzam opinie MAX-a , od ładnych paru lat dolewam tylko ON (przy zdarzających się wyciekach zielona krew za droga) .
Bywało że było więcej ON niż LHM jak auto miałem dłużej , bez problemów a nawet uszczelniło kapanie z konżektora .
Wg. mnie problem ze wspomaganiem nie leży w płynie czy ON , bywało że miałem problem tu i tu .
Teraz nie mam w aktualnym aucie nawet przy -20 w ostatnią sobotę , podnosi się też szybko mimo że pompa tyka co parę sekund .
Jak go kupiłem miałem wyciek na tylnym kole (powrót pęknięty ), po dojechaniu do domu zaświecił się poziom , więc mu dolałem sporą dawkę ON , razem do tej pory (pół roku ) dolałem chyba ponad trzy litry.
Brak złych objawów ale to tylko moja opinia każdy robi jak uważa . To sposób dla ludu ze skromnymi finansami a dużymi ubytkami .
Trochę zdziwienia na stacji paliw jak podjeżdżam otwieram machę i proszę o wlanie w tę dziurkę litr ON .
_________________ KK
Tadeusz
Mój samochód: Xiantia 1,9TD
Poj. silnika (cm3): 1900
Paliwo: ON
Wersja:: Break
Rok prod.:: 1996
Dołączył: 02 Kwi 2012 Posty: 55 Skąd: Kraków, Bronowice
Wysłany: 28 Styczeń 2014, 21:04
Nie no , ON jak najbardziej, nawet było chyba nieoficjalne zalecenie Citroena żeby w sytuacjach krytycznych zastępować LHM ON. Mnie chodziło o kwestię zachowania takiej mieszanki w temperaturze -20. Sam LHM gęstnieje i stwarza opór, ON powoduje wytracanie parafiny - chyba że mówimy o oleju zimowym to ok.
Tej zimy u mnie było najmniej -21 a xm wsaje po kilku sekundach, zadna parafina nie ma na nic wpływu. Nikogo nie mam zamiaru przekonywać. Niewielka domieszka ON poprawia działanie hydrauliki przy niskich temperaturach, zreszta nie tylko. W ubiegłym roku jeździłem przy -32, nie była to przyjemna jazda bo xm był jednak bardziej sztywny ale wszystko dzialało bez zarzutów.
Mozna zalac ON nawet gdyby instalacja byla by praktycznie pusta ale to rozwiazanie na kilkadziesiat km, byle dojechac np do domu czy warsztatu, w latach 90 gdy mialem BXy jezdzilem tylko na oleju slonecznikowym i nie mozna bylo narzekac, te opory na wspomaganiu to pewnie wina maglownicy
Mój samochód: Był XM, jest BX 1.6
Poj. silnika (cm3): 1598
Paliwo: PB
Wersja:: Top
Rok prod.:: 1991 Pomógł: 1 raz Dołączył: 18 Gru 2013 Posty: 68 Skąd: Elbląg
Wysłany: 29 Styczeń 2014, 21:39
W takim razie doleje 0.5L ON jeżeli to nie szkodzi, na chłopski rozum nie powinno i tak będzie duża przewaga LHM a ropa tylko rozrzedzi go trochę w niskich temperaturach, nie będzie to miało wpływu na szybsze opadanie auta? A propo oleju słonecznikowego to oglądałem z 6 lat temu XM-a i właściciel przyznał mi się że cały czas leje olej do smażenia bo LHM strasznie drogi.
Tadeusz
Mój samochód: Xiantia 1,9TD
Poj. silnika (cm3): 1900
Paliwo: ON
Wersja:: Break
Rok prod.:: 1996
Dołączył: 02 Kwi 2012 Posty: 55 Skąd: Kraków, Bronowice
Wysłany: 29 Styczeń 2014, 21:41
Olej słonecznikowy w hydro to moim zdaniem jednak już przesada - niestety podlega on degradacji i może skutecznie zatkać instalację.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum