Witam serdecznie.Ja właśnie w tej kwestii.Jako posiadacz Xantii cały czas Jej się uczę.Nie mam niestety warunków pozwalających na konkretną identyfikację a więc telefonem zrobiłem takie oto foto.Czy na tej podstawie jest ktoś w stanie określić jej rodzaj abym wiedział czego szukać?Muszę ją wymienić albo dać do uszczelnienia bo jak zdążyłem się przekonać to jeden z głównych podzespołów.Dolewam cały czas płyn a na drugi dzień jast pod autem plama.Będę wdzięczny za każdą podpowiedz.Dodam że auto jest z 1994 roku ma silnik 1.8 8V.
Mój samochód: xantia
Poj. silnika (cm3): 1800
Paliwo: etylina+gaz
Wersja:: 5dr
Rok prod.:: 1994
Dołączył: 16 Mar 2012 Posty: 165 Skąd: Toruń
Wysłany: 3 Kwiecień 2012, 12:30
Jak nie VIN to za chwilę PIN.Dzięki za zainteresowanie.Okazuje się że jestem jednak praktykim a nie teroretykiem.Od wczorajszego wieczoru jest już po problemie.Kupiłem drugą pompę a więc zarówno odczytałem wszystkie oznaczenia których nie brakuje na obudowie jak i na kole.Teraz tylko jeszcze doszukam się średnic i grubości oringów oraz uszczelniaczy i Księżna przestanie plamić.Trzy dni siedzenia i poszukiwania nic niestety nie dały.Przyznam że liczyłem na bardziej konkretne strony z danymi no bo nawet licząc tylko Xantię to ile tych pomp było?Dział pt pompa taka czy taka byłby ze wszech miar wskazany.Szkoda że tego nie ma bo wtedy takie TRW za pompę może wołać prawie 1300 złotych gdzie oferowane wcale nie są z platyny.Jeszcze raz dziękuję.
Zdjęcie0604.jpg Widząc takie oznaczenie nie potrzeba jakichś dziwnych ORGA do ustalenia daty.
Mój samochód: citroen C5 / Saxo / BX / BOXER
Poj. silnika (cm3): 20151425
Paliwo: diesel / diesel / Bp / diesel
Wersja:: Tourer Exclusive / Hatchback
Rok prod.:: 2009
SKYPE - login: tynski.janusz Pomógł: 107 razy Dołączył: 27 Maj 2010 Posty: 3601 Skąd: Olkusz
Wysłany: 3 Kwiecień 2012, 14:10
miroslaw998 napisał/a:
Jak nie VIN to za chwilę PIN
I jeszcze NIP , PESEL i REGON
nie rozumiem co w tym takiego strasznego , podajesz VIN i dostajesz dokładny numer z jakim zamontowano daną cześć w Twoim aucie .
No chyba , że problem tkwi gdzie indziej to w razie czego podpowiem
Numer VIN znajduje się w dowodzie rejestracyjnym w rubryce E nazwany jako numer identyfikacyjny pojazdu ( takie parę dużych literek i cyferek ) .
Może teraz będzie łatwiej
Mój samochód: xantia
Poj. silnika (cm3): 1800
Paliwo: etylina+gaz
Wersja:: 5dr
Rok prod.:: 1994
Dołączył: 16 Mar 2012 Posty: 165 Skąd: Toruń
Wysłany: 3 Kwiecień 2012, 22:52
Mogłoby to źle wyglądać gdybym w odpowiedzi wkleił lub przepisał to co otrzymałem prosząc o rozwikłanie VIN-u.Tam więcej mowy o wzorze materiału użytego do obszycia foteli niż informacji na temat techniczny.Zrozumiałym dla mniejest także to że auto było "poniwierane" przez wszystkie swoje lata ale VIN pozostał chyba VIN-em.Choć i tu można mieć wątpliwości.Masa informacji a w zasadzie nic.Doczytałem także o ORGA.Spisałem z auta wszystko co się dało.Po wpisaniu w okienko system podał mi że Xantia pochodzi z 14 listopada 1976 roku!A to już kpina.W zakupionej pompie nie rozumię tylko tego znaczka a obok niego cyfry 8,reszta przyjmijmy numer a w kółku data?Pierwszy tydzień,miesiąc 1995 roku?To już bardziej możliwe.I tyle.Komuś kto nigdy wcześniej nie miał do czynienia z takim samochodem numer VIN tylko miesza ale nie podaje konkretów a tych w zasadzie oczekuje ktoś kto po pierwsze ma z nim do czynienia a po drugie szuka informacji w celu uzdrowienia leciwego auta.Bez urazy.
Mój samochód: citroen C5 / Saxo / BX / BOXER
Poj. silnika (cm3): 20151425
Paliwo: diesel / diesel / Bp / diesel
Wersja:: Tourer Exclusive / Hatchback
Rok prod.:: 2009
SKYPE - login: tynski.janusz Pomógł: 107 razy Dołączył: 27 Maj 2010 Posty: 3601 Skąd: Olkusz
Wysłany: 4 Kwiecień 2012, 10:32
miroslaw998 napisał/a:
co drugi,trzeci dzień kupuję "flaszkę" LHM-u aby dolać
to dla zmniejszenia kosztów na czas uzdrawiania proponuje zalać układ ropą , nie dość , że taniej to na dodatek skutecznie przepłuka , oprócz zacisków z których LHM nie wraca
A po rekonwalescencji wymienić filtry ( lub wyczyścić ) i dopiero zalać LHM i stary z zacisków usunąć przez odpowietrzniki .
Mój samochód: xantia
Poj. silnika (cm3): 1800
Paliwo: etylina+gaz
Wersja:: 5dr
Rok prod.:: 1994
Dołączył: 16 Mar 2012 Posty: 165 Skąd: Toruń
Wysłany: 4 Kwiecień 2012, 12:58
Dzięki za podpowiedz która faktycznie oszczędzi kilka złotych.Jak znam życie to oddam to z nawiązką ale zrobię to bez żalu.To auto ma być bezpieczne a niesprawny układ to brak hamulców.Jeśli można zapytać.Czy muszę zachować jakieś specjalne waruki ostrożności przy wymianie pompy?Dziś,wreszcie w godzinach popołudniowych będę miał możliwość wjazdu na kanał w garażu.Pompę mam o czym o czym w innym dziale [przy Twoim udziale].Czy pompę którą kupiłem wcześniej zalać?Naczytałem troszkę o remoncie,uszczelnieniu.Bardzo fajne i poparte fotkami rzeczy ludzie piszą ale nie chcę popełnić gafy a w końcu gdzieś czytałem o ciśnieniu w układzie.
Mój samochód: citroen C5 / Saxo / BX / BOXER
Poj. silnika (cm3): 20151425
Paliwo: diesel / diesel / Bp / diesel
Wersja:: Tourer Exclusive / Hatchback
Rok prod.:: 2009
SKYPE - login: tynski.janusz Pomógł: 107 razy Dołączył: 27 Maj 2010 Posty: 3601 Skąd: Olkusz
Wysłany: 4 Kwiecień 2012, 13:34
Troszkę robi się zamieszanie bo to nie temat pompy
miroslaw998 napisał/a:
Czy pompę którą kupiłem wcześniej zalać?
Nie ma takiej potrzeby jak jest sprawna to sama pociągnie , przynajmniej ja tak zrobiłem w BXsie
miroslaw998 napisał/a:
gdzieś czytałem o ciśnieniu w układzie.
Oczywiście ciśnienie musisz spuścić :
1. auto opuszczasz całkiem na glebę
2. koła maksymalnie w prawo
3. popuszczasz magiczną śrubkę nr. 12 na konżektorze
Mój samochód: Xantia V6 Activa
Poj. silnika (cm3): 2946
Paliwo: Pb
Wersja:: Berline
Rok prod.:: 1998 Pomógł: 24 razy Dołączył: 15 Wrz 2010 Posty: 744 Skąd: Bytom
Wysłany: 4 Kwiecień 2012, 16:15
Polecam koledze Mirosław 998 zalogować się na stronie http://service.citroen.com/ to nic nie kosztuje a wiele można się dowiedzieć o Xsiężnej i popieram własnoręczne majstrowanie przy niej bo jak się ma takie szczęście jak ja to czego się nie dotkną "fachowcy" to do dzisiaj poprawiam . Powodzenia.
_________________ Była mućka Xantia Millesime HDi, jest Xantia ActivaV6 w trakcie poskramiania
Mój samochód: xantia
Poj. silnika (cm3): 1800
Paliwo: etylina+gaz
Wersja:: 5dr
Rok prod.:: 1994
Dołączył: 16 Mar 2012 Posty: 165 Skąd: Toruń
Wysłany: 4 Kwiecień 2012, 21:11
Dzięki.Odwiedzę stronę z całą pewnością.Teraz siedzę i trenuję skłony aby sięgnąć i pocałować się w d..ę.Temat dotyczy pompy z którą dziś walczyłem a więc nie chcę wprowadzać zamieszania bo ten dotyczy instalacji,którą dodam zgodnie z sugestią i podpowiedzią "grigori333" faktycznie znalazłem.I to niestety jedyny plus dziś w przypadku mojego auta.Bez halogenów chwilowo można jechać ale druga przypadłość komplikuje i problem pozostaje do rozwiązania.
Mój samochód: xantia
Poj. silnika (cm3): 1800
Paliwo: etylina+gaz
Wersja:: 5dr
Rok prod.:: 1994
Dołączył: 16 Mar 2012 Posty: 165 Skąd: Toruń
Wysłany: 4 Kwiecień 2012, 22:40
grigori333-dzięki.W innej pozycji "trzepaliśmy" temat elektryki a było też o pompie.Dziś muszę przyznać doznałem porażki.Jestem ostrożny i gdy kupowałem Księżną gość zapewniał że wymienił to i tamto i jeszcze coś innego.Gadał,nie gadał jak nie czuję "fabrycznego" zapachu natychmiast wymieniam rozrząd,paski,filtry,płyny.Dal mi drań papier że miesiąc temu wymienił przewody i świece a wczoraj z pracy miałem problem wrócić.Leniwy jestem,więc niech mu będzie i nie odwiedzę go bo te wymienione świece dostałby do zjedzenia.Dziś walczyłem z wymianą pompy.Kupiłem z tygodniową gwarancją rozruchową.Dzięki temu co tu wyczytałem na forum,potwierdzam że sama wymiana to pestka.Dosłownie.Wymianę mogę niestety określić takim powiedzeniem-zamienił stryjek ...Ta też niestety leci.Pięknie chodzi ale delikatnie leci.Miałem i mam taką chęc zrobić jak "baksowaty".Z tą wymontowaną naturalnie.Tak czy inaczej nie odpuszczę.Jutro ją rozbieram a temu od którego kupiłem pompę złożę ofertę.Za pół ceny ją wezmę.Później za nią się wezmę.Nie mam zamiaru robić zapasów ale może kiedyś ktoś jak ja będzie potrzebował.Mając okazję być pod autem dokładnie pooglądałem co i jak.Okazało się że plamy pod moim autem w dużej mierze brały się stąd że przedni prawy amortyzator nie tylko przepuszcza.Po nim się leje.Jest do natychmiastowej wymiany.W poniedziałek położona mi dwa,jednak patrząc na jeden z nich kategorycznie odmówiłem.Drugi był w dobrym stanie ale jak świat światem zawsze wymieniałem dwa.Obojętnie czy z przodu czy z tyłu ale dwa.Czy w tym przypadku może być inaczej?Może wezmę jednak?Był suchy a i mocowanie wyglądało zdrowo i nie było pognite.Pompa,uznaję że to drobiazg i po wymianie oringów i uszczelniacza wraca do auta.Gdyby tak jeszcze amortyzator wymienić i było by sucho nareszcie pod autem.Citroen to jednak inne auto.Hmmm,jeden amortyzator?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum