[dejnekomirek]

Wszystko jest mozliwe w Polsce z paliwem, ale zatykanie wtryskow, to nie od paliwa, raczej od brudow. Gdyby w paliwie byl np. cukier, to... , ale to przeciez nienormalne.
Ale mozliwe jest, ze masz w paliwie np. diesel, a to juz moze prowadzic do przerywania pracy cylindrow i problemow z check engine. Dlatego prosilem o opis stanu swiec po dluzszej jezdzie, np. 10 km. Po ich wygladzie mozna bardzo duzo powiedziec o przyczynie problemu. Nie piszesz tez ile Tobie spala autko. Mozliwe, ze np. czujnik temperatury pokazuje ciagle stan zimny silnika i silnik dostaje za duzo paliwa, co tez moze powodowac przerywanie i zly sklad spalin. Ale, na cieplym nie bylby mozliwy rozruch, bylby problematyczny.
W mojej praktyce warsztatowej czesciej zdarzalo sie, ze wtrysk padal z powodu uszkodzenia cewki sterujacej, nigdy wtrysk nie byl zapchany. podobno zdarza sie to czesto na lpg, ale to inny temat. Ciezko sie diagnozuje na odleglosc. Mozemy tak rozmawiac przez dlugi czas, a bez konkretnego badania, to tylko teoria. Jedno moge podpowiedziec: jesli swiece beda normalne, jasnobrazowe z czystym izolatorem to nie powinno byc zadnych usterek w cewce , ani we wtryskach. Jezeli wszystkie beda czarne, to problem albo ze zlym paliwem, albo za bogata mieszanka. Jesli jedna lub dwie swiece beda wyraznie inne, np. jak nowe- to masz dowod na zawieszanie sie wtrysku, jesli beda mokre , okopcone, izolator nia wypalony- to na tych cylindrach problem z iskra. Jesli cewka jest nowa, to przeciez jeszcze sterowanie cewki moze szwankowac, a wiec komputer i przewody elektryczne. W takim przypadku 1-4, albo 2-3 zle pracuja. To wszystko jest do ogarniecia, trzeba troche myslec.

[Cytrynka91]

Teraz nie wiem ile spala, bo za krótko mam te objawy. Nie jeżdżę samochodem w takim stanie. Przed tym palił około 7-7.5 L w mieście (trochę dużo, bo prawko odebrałem ze 3 miesiące temu i uczę się jeździć (hamowanie silnikiem i te sprawy) ).
W tej chwili nie mam dostępu do samochodu, bo stoi w warsztacie (a właściwie przed ), więc świec nie sprawdzę (nie mam też odpowiedniego klucza (przydałoby się kupić w sumie. Jaki jest potrzebny?)).
Czujnik temperatury. Z tego co wiem, to są dwa. To chyba jeden z nich:

Jest dość zasyfiony. Może warto kupić jakiś Kontakt 60 i napsikać na wtyczkę (albo wszystkie wtyczki w samochodzie)? Na desce rozdzielczej temperatura nie przekracza 80 stopni (chyba, że latem, ale jeszcze nie jeździłem). Termostat otwiera się przy temperaturze właśnie 80 stopni (sprawdzałem trzymając za wąż na górze - nagle zrobił się ciepły, to chyba dobrze.). Termostat był zmieniany z miesiąc temu na Wahlera.
Na ciepłym silniku odpala normalnie.
Nie wiem czy czytałeś, ale:

Cytat:

I jeszcze jeden objaw ma - wczoraj rano się zaczął. Po przekręceniu kluczykiem odpala, ale zaraz gaśnie. Dopiero za 4 razem udało mi się go odpalić, żeby trzymał obroty. Wcześniej tego nie było, dopiero dzisiaj.

W środę odbieram samochód (niby ) i się dowiem co i jak (w zasadzie to dowiem się jutro albo we wtorek przez telefon).

[Cytrynka91]

Dzisiaj dzwoniłem i niby naprawili. Przyczyna: wtryskiwacze. Wymienili dwa kolejne, przejechali 100 km i działa. W środę się okaże czy rzeczywiście działa
Ciekawe co spowodowało zepsucie się wtryskiwaczy? Może źle jeżdżę (zbyt wolne obroty? Trzymam powyżej 2000 i do 2700. Maksymalnie 3000)? Może źle odpalam (odpalam z wciśniętym pedałem sprzęgła, czekam aż pompa paliwa przestanie pracować i odpalam)?

[Cytrynka91]

Dzisiaj już jechałem cytryną. Podsumowując rozwaliła się cewka zapłonowa oraz 2 wtryskiwacze. Cewka 300 PLN, wtryskiwacze 2x 100 PLN.