[wicher69]

Tylko, że ja nie mam na myśli układu opony nowe kontra opony zużyte (lub zużyte np. w 50%).
U mnie różnica nigdy nie jest większa niż 1-1,5mm i wtedy zawsze lepsze daję na przód (przy przednim napędzie).
Trakcja prawidłowa jest a bieżnik się mniej więcej równo zużywa.
Jeżeli sugerowałbym się obiegową opinia, to przód byłby zużyty a tył miałby jeszcze ok. 5mm.
Bez sensu...

[Czykwins]

No masz rację - też tak robię. W sumie to wypuściłem się z tym komentarzem

[Batman]

Nie ważne która oś jest napędzana. Lepsze opony zawsze się daje na tył.
https://www.youtube.com/watch?v=41ZPh2CBk8U
http://www.oponeo.pl/arty...in-adac-i-oamtc

[sasun71]

A ja podczas zmian opon w sezonie staram się mieć raz komplet przedni z tyłu a zaś kolejny raz ponownie na przodzie co gwarantuje mnie podobny stan i zużycie bieżnika...a w poślizg to można wpaść na ,,funkiel nówkach ''jak się przesadzi z prędkością do warunków na drodze..

[jaro324]

Ja drugązimę pomykam na fuldach montero, jak dla mnie rewelacja szczególnie biorąc pod uwagę stosunek jakości do ceny. A propos szerokości opon zimowych, to też uważam że na śnieg i lód lepsze tzn efektywniejsze są opony węższe od nominałów. Zresztą wystarczy popatrzeć jakich używają w wrc zimą?

[MMK66*]

Cytat:

Nie zgadzam się. Im większa powierzchnia styku opony z nawierzchnią tym mniejszy nacisk jednostkowy na podłoże

MMK66* napisał/a:
Cóż na następny sezon może kupię komplet 16'tek ..
na razie mam z przodu - Dębice figo 205 /65/15 - fabryka na stalówki 15/ czy alu

A z tyłu? Letnie? Nieładnie

A opony z głębszym bieżnikiem zakłada się na tył?
Jak ja lubię te rozmowy o oponach [/quote] z tą większą powierzchnią proszę http://magazynauto.interi...ych,nId,1097579

zresztą już sprawdzone w praktyce, zmiana opon w pierwszej Xantii z 185/65/R15 na 205/60/R15 różnica była bardzo dużo, tył był rozkraczony- to powodowało że koła były niestabilne i jak przy 30km/h miałem wrażenie że auto się ślizga - tak po zmianie opon ten efekt występował przy dopiero przy około 60km/h.

a opon nie mam letnich z tyłu - jeszcze jakoś zdrowie dopisuje na następny sezon będą 215/55/R16
Nokiany wrD3 jak na razie były najlepsze-
a teraz patrzę na wyniki testów 3,14xdrzwi ale tylko jak dana opona wypadła na lodzie.
przez 3 dni co chwila goła jadzia na drodze ...(gołoledź).

[jm90]

A ja mam Nexen N'Priz 4S całoroczne i jest ok.
W Xantii też takie miałem.

[DJ95]

Ja mam 195/65/15 Bridgestone Blizzak LM001 z dziurami po kolcach
Jak już rozmawiamy o oponach. jakie macie ciśnienie?

[jaro324]

U mnie przód 2.2 tył 2.0 jeżdżę am bez obciążenia i passeger

[wojtis1990]

Sie też zastanawiałem nad oponami.
Na naklejce w księżnej 195/65 i sie zdecydowałem i kupiłem węższe bo lepsze na śnieg 185/65 nalewki z agresywnym bieżnikiem. Powiem wam że spisują się rewelacyjnie, 100 zł za sztukę z otworami pod kolce. W końcu można normalnie ruszać i hamować w śniegu i błocie.

[MarcinLbn]

Mogłeś wziąć ode mnie Miszeliny razem z felgami, na śniegu szły jak złe
Za to mnie dziś znów poniosły Kleberki i na Węglarza w dół sunąłem elegancko bokiem
Uniroyale MS Plus 77 zaskakująco niezłe (może to rzecz rozmiaru?)

[wojtis1990]

MarcinLbn, Wole nowe nalewki niż używane jeżeli chodzi o zimowe. Świeża guma i bieżnik taki jaki sobie wybiorę. Wczoraj kupiłem dwie na przód i się pięknie trzymają, niestety tył teraz słabo sobie radzi w śniegu i na zakrętach dupe wynosi, jadę zaraz pod dwie kolejne

[MMK66*]

Na wygrzebywanie się ze śniegu/ zasp są łańcuchy.
A nie koła które są do roweru, różnicę między 185 - 205 już opisywałem i praktycznie potwierdzam, że szarsza lepiej na śliskim trzyma, zresztą.. no ale mit wąskich opon niech sobie żyje tam gdzieś ..
Miękka mieszanka to wielki plus nalewajek, zresztą opony na 2 sezony .. później 4mm bieżnika nie ma sensu zakładać.

[MarcinLbn]

Mi lepiej lata się po śniegu na szerszych. Wczoraj na 175, dziś na 195. Różnica na szerszych znacząca. Lepiej się odpychają, lepsza trakcja i przede wszystkim skuteczniejsze hamowanie niż na oponkach od motocykla.
Nie wiem czy kupiłbym sobie nalewki. Jeżeli baza opony pod nalewkę nie byłaby wybitnie zniszczona to może, może... Ale jak trafi się wybitnie wytłuczony bok i bark, bo ktoś skakał po krawężnikach to będzie źle

[jaro324]

Firmy które bawią się w nalewki juz od kilku lat dają gwarancję na swoje wyroby więc na pewno jako bazę biorą opony w miare świeże rocznikowo i nie wyświechtane po bokach czy popękane. Technologia poszła troszkę do przodu w tej dziedzinie.