Witam towarzyszy.Mam pytanie,czy jest jakaś różnica po między cylinderkami hamulcowymi tylnymi(bębny) w autach wyposażonych w tzw korektor siły hamowania a cylinderkami z auta bez korektora?Muszę wymienić u siebie a rodzai tych cylinderków jest jak psów.Nie ukrywam że chodzi także o koszta
Przesiedziałem trochę wczoraj na necie i poczytałem trochę i się douczyłem co i jak.Nie wiem tylko jaka jest różnica pomiędzy"zintegrowanym regulatorem hamowania" a "korektorem hamowania"żadna?różnica cenowa jednak jest.Chyba zakupię w sklepie u siebie na miejscu i będzie po kłopocie.ale różnica cenowa mnie trochę przeraża.mniej niż 60zł za szt nie znajdę.dzięki za odpowiedź jarulis
Mój samochód: C5
Poj. silnika (cm3): 2000
Paliwo: Benzyna
Wersja:: Sedan
Rok prod.:: 2010 Pomógł: 13 razy Dołączył: 30 Lis 2011 Posty: 491 Skąd: Ruda Śląska
Wysłany: 19 Luty 2014, 23:42
Fabryka wymyśliła takie cudo i nie ma co kombinować. Jak czytałeś to pewnie natrafiłeś na opisy ludzi zmieniających na zwykłe cylinderki, którzy potem mieli kłopoty z uślizgiem tyłu w zimie... Mówimy o różnicy w cenie rzędu 30-40zł za cylinderek. Cylinderek, o którego nigdy już nie będziesz wymieniał. Nie warto robić pseudo oszczędności. Dobry wybór. Powodzenia.
Dokładnie,nie ma co cudować,driftem nie mam zamiaru jeździć.Będzie tak jak fabryka przykazała.Można powiedzieć że już wszystko co pod spodem samochodu zrobione jeszcze rozrząd wymienić i będzie auto jak nówka
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum