[miger]

Witam.
Jest to pytanie z pozoru błahe jednak przy początkowych oznakach uszkodzenia uszczelki pod głowicą i nawet samej głowicy, staje się istotne. U mnie akurat jest prawdopodobnie 1-o i 2-gie (tu tylko "chirurg" pomoże, zamiana silnika w przyszłym tygodniu, więc bez remontu),w zbiorniczku płynu chłodzącego jest woda z olejem,(jeżdżę na wodzie bo nagrzewnica cieknie) i choć olej na bagnecie jest "czysty" czarny, to jest oczywiste, że godziny tego silnika są policzone(lub przynajmniej głowicy). Po nagrzaniu silnika w zbiorniczku płynu chłodzącego powstaje "gejzer" co uniemożliwia mi uzupełnienie wylanej wody, i oczywiście temperatura silnika skazuje mnie na częste postoje. Otóż mam do przejechania załóżmy 200km. Czy wywalenie termostatu zmniejszy ilość postojów, czy jest to bez znaczenia, lub nawet lepiej pozostawić termostat na miejscu?( w takim przypadku co 15km min postój na 15-20min w warunkach chłodnej pogody np w nocy o tej porze roku)? Oczywiście spodziewam się odpowiedzi sam sobie sprawdż, ale akurat mam "zalepiony" czerwońcem(czerwony silikon na 300°C) termostat, bo gumka wyszła i nie chcę go ruszać.
Pozdrawiam,Miger

[karola44-81]

Ja uważam, że wyjęcie termostatu może jeszcze pogorszyć sprawę.
Termostat działa troche jak zawór przełączający.
Otwierając duży obieg jednocześnie przymyka przepływ w małym obiegu.
Bez termostatu oba obiegi działają równolegle.
Pompa pcha ciecz, ale ciecz popłynie tam, gdzie napotka mniejszy opór.
łatwiej jej płynąc przez mały obieg, niż przez chłodnicę.
Przy delikatnym traktowaniu pedału gazu to nie ma znaczenia większego, ale jak go zbutujesz możesz mieć niespodziankę.
Jak i tak masz silnik na złom to nie kombinuj.

[miger]

Witam i dziękuje za wypowiedź, również zostałem przy takiej wersji, że lepiej pozostawić termostat. obecnie silnik mam wymieniony, zaczyna grać(jutro zobacze i usłyszę, bo pojechałem po 2gą xantie do domu). Tak więc wielkie dzięki i możemy temat termostatu uznać za zamknięty.