Wysłany: 5 Maj 2014, 11:20 Lewe powietrze dławi silnik
Witam ponownie Panie i Panowie. Mam świadomość, że pełno mnie na frorum, za co przepraszam, ale tak to jest jak wchodzi sie w posiadanie auta, o którym mało się jeszcze wie. Od 2 dni moja Xsara bierze gdzieś lewe powietrze - słychać syczenie i oczywiście ma to przełożenie na ,,farfolenie" i nierówną silnika na benzynie i jego duszenie w momentach jak chcę się rozpędzać. Wstepne oględziny pod maską u mechanika niewiele wniosły (ruszał przewodami, klął, ale problemu nie namierzył - inna sprawa, że nie bardzo miał czas, bo już następny umówiony czekał w kolejce, a ja wpadłem nieproszony). Tak jak piszę syczenie słychać cały czas - nie wiadomo tylko, gdzie jest jego przyczyna. Sytuacja uspokaja się trochę po przejściu na gaz, ale też ma takie zagrywki, ze potrafi zgasnąć silnik. Może ktoś z Was przechodził podobną chorobę ze swoją Xsarą Picasso? Trafna podpowiedź zaoszczędziłaby nerwów, czasu i zapewne pieniędzy.
Ja już zdurniałem. Dzisiaj byłem u innego mechanika i ten z kolei powiedział, że to syczenie, które słychać wydaje pompa wspomagania. Jak stwierdził trzeba wymienić olej i może to ustąpić. Jak na złość sinik jakoś jakby równiej pracował, choć nie była to taka praca jak jeszcze 3 dni temu - może dlatego, że był ciepły. Jego sugestie z tym związane powędrowały w kierunku cewki zapłonowej.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum